2015.10.11 Wisła Kraków - Cracovia 1:3

Z Historia Wisły

MLT: Derby Krakowa nie dla Wisły

W 9. kolejce Małopolskiej Ligi Trampkarzy doszło do derbów Krakowa. Niestety, po wyrównanym meczu, wiślacy przegrali 1:3. Z czterech bramek trzy padły po stałych fragmentach gry, a jedna po kontrataku. – Zabrakło wysokiego poziomu indywidualnych umiejętności zawodników. Mieliśmy zbyt dużo punktów w naszym zespole. Musimy przemyśleć, dlaczego tak się stało, że pod wieloma względami nie funkcjonowaliśmy tak jak należy – powiedział po meczu trener Rafał Wisłocki.

Na przestrzeni całego spotkania gra była bardzo wyrównana, a o wyniku zadecydowały szczegóły. Ani jedna, ani druga drużyna nie potrafiła zdominować rywala i kontrolować przebiegu spotkania. Pierwsza bramka dla gości padła po zamieszaniu po rzucie rożnym. W 22. minucie Biała Gwiazda wyrównała. Grzegorz Janiczak przedłużył dośrodkowanie, a do piłki dopadł Jan Dziadkowiec i uderzeniem głową z bliska zdobył bramkę. Do przerwy piłka wpadła do siatki rywali jeszcze raz, jednak po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Szymon Windys był na pozycji spalonej. Po przerwie wyglądała podobnie, w środku pola było bardzo dużo walki. W 57. minucie goście wyszli na prowadzenie po dobrze wykonanym rzucie karnym. Wiślacy rzucili się do ataków, dobre okazje mieli Jan Dziadkowiec oraz Dominik Wójcik, jednak nie potrafili wpakować piłki do siatki. W ostatniej minucie Biała Gwiazda miała rzut rożny, po który rywale wyszli z kontratakiem i w sytuacji dwóch na jednego pokonali Kamila Brodę.

– Zabrakło wysokiego poziomu indywidualnych umiejętności zawodników. Mieliśmy zbyt dużo słabych punktów w naszym zespole. Musimy przemyśleć, dlaczego tak się stało, że pod wieloma względami nie funkcjonowaliśmy tak jak należy. Mam na myśli zwłaszcza tę sferę mentalną, podejścia do meczu derbowego. Wydaje mi się, że potrzebna jest taka rozmowa, która przyniesie chłopakom w przyszłości dużo korzyści jeśli chodzi o mecze, z którymi wiąże się taki ładunek emocjonalny. Dostosowałem swoją odprawę przedmeczową, bo miałem świadomość, że chłopi są bardzo naładowani i starałem się tonować nastroje by poziom pobudzania był w granicach optimum. Natomiast wydaje mi się, że z przebiegu meczu, że przekroczyliśmy ten poziom, gdzieś chłopaki się przemotywowali i nastąpił rażący spadek jakości. Dużo drugich piłek zostało przegrany. Zespół rywala dążył, żeby dużo takich pojedynków wygrywać. Też swoje zrobił styl gry Cracovii, który doprowadził do tego, że my również w taki sposób zaczęliśmy grać. Można było prowadzić do przerwy, natomiast ta liczba stałych fragmentów gry z pierwszej połowy, które mieliśmy nie przełożyła się na bramki – ocenił spotkanie trener Rafał Wisłocki.

Jan Dziadkowiec (napastnik Wisły U-15): – Na pewno zabrakło nam w drugiej połowie pazerności na bramkę. W tej sytuacji, którą miałem czułem, że obrońca zaczyna mnie pchać i musiałem szybko zejść na lewą nogą. Na początku tak było, że Cracovia nas przycisnęła, ale potem to my przejęliśmy panowanie nad meczem. Jednak w drugiej połowie rywal wyszedł bardziej zdeterminowany, a my zostaliśmy chyba w szatni. Czujemy sportową złość po takiej porażce.

9. kolejka, Małopolska Liga Trampkarzy

Kraków, ul. Reymonta 22, 11.10, godz. 10:00

Wisła Kraków – Cracovia 1:3 (1:1)

Jan Dziadkowiec 22’ – Remigiusz Biernat 6’, 57’, Szymon Wdowiak 70’

Wisła Kraków: 12. Kamil Broda – 8. Jakub Kościelniak, 17. Jakub Zawada, 6. Tomasz Kolendowski, 16. Szymon Windys – 10. Jakub Janik, 4. Grzegorz Janiczak, 18. Arkadiusz Kasia – 14. Michał Cienkosz, 7. Jan Dziadkowiec, 13. Damian Korczyk oraz 5. Kamil Bentkowski, 9. Wojciech Ruśniak, 19. Dominik Wójcik, 11. Adrian Gałka, 3. Michał Zając

Cracovia: 23. Bartłomiej Poznański, 11. Remigiusz Biernat, 7. Dominik Duszyk, 9. Mateusz Feret, 8. Mikołaj Jeż, 15. Arkadiusz Jurek, 18. Jakub Juszczyk, 13. Marcel Lasek, 6. Adam Malisz, 3. Miłosz Maronka, 5. Miłosz Wąchała oraz 4. Kacper Bruzda, 16. Jakub Pulchny, 10. Dariusz Pyrczak, 17. Wiktor Rolski, 14. Szymon Wdowiak

Źródło: akademiawisly.pl