2017.02.25 SMS Karpaty Lwów – Wisła Kraków 3:5

Z Historia Wisły

2000: Zwycięstwo i porażka we Lwowie

W ostatni weekend Wisła Kraków 2000 rozegrała dwa sparingi we Lwowie. Tak się złożyło, że rywalami Wiślaków byli wice- i mistrz Ukrainy, odpowiednio: SMS Karpaty Lwów i Karpaty Lwów. Podopieczni trenera Wojciecha Makowskiego stanęli na wysokości zadania i ogólny bilans wschodnich wojaży mają na plus. Wygrali 5:3 i przegrali 2:3.

– Największym pozytywem w obu spotkaniach było dla mnie podejście mentalne zespołu. Jeśli chodzi o agresywność w pierwszym meczu to mogę porównać nas do wygłodniałych wilków. Chłopaki z ogromnym zaangażowaniem walczyli o każdą piłkę i nie odstawiali nogi, co zasługuję na pochwałę i z meczu na mecz coraz bardziej staje się naszą siłą. Moi zawodnicy połączyli to z mądrością i dyscypliną taktyczną, dzięki czemu prowadziliśmy po pierwszej połowie 3:0. Dobrze weszliśmy także w drugą część gry, ale nie uniknęliśmy momentu dekoncentracji, rozluźnienia, jednak dzięki zaliczce z pierwszej połowy wygraliśmy mecz – podsumowuje wyjazd i pierwszy dzień, w którym wiślacy pokonali SMS Karpaty Lwów 5:3, trener Wojciech Makowski.

Po sobotnim zwycięstwie przyszedł czas na starcie z mistrzem Ukrainy. Dla Wiślaków był to specyficzny mecz – w pierwszej połowie Biała Gwiazda zdominowała rywala i prowadziła 2:0 po bramce samobójczej i trafieniu Michała Bujasa. Gospodarze nie mieli zbyt wiele do powiedzenia przed zmianą stron. Później mecz przybrał zaskakującego obrotu. Już nie Wisła, a Ukraińcy strzelali. Na początku drugiej połowy jeszcze przy prowadzeniu Wisły bramkarz Karpat otrzymał czerwoną kartkę za dotknięcie piłki ręką za polem karnym w dogodnej sytuacji dla nas, ale gospodarze dostali zgodę na przeprowadzenie zmiany.- W drugiej połowie do naszej gry wkradła się niepotrzebna nerwowość oraz przydarzyły się błędy indywidualne. W konsekwencji straciliśmy trzy bramki. Swoja rolę odegrało też zmęczenie z sobotniego, niełatwego spotkania. Cieszę się, że podczas kilku spięć na murawie w drugiej połowie spotkania pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną. Oprócz mentalności wygłodniałych wilków jak w pierwszym meczu, byliśmy już jedną watahą, gdzie wszyscy walczyli za siebie nawzajem i stawali za sobą murem. Jestem dumny z takiej postawy moich zawodników. Chcieliśmy dokończyć sparing w normalnych warunkach grając dalej 11 na 11. Wynik nie jest w tych spotkaniach rzeczą najważniejszą – ocenia trener Makowski.

Trener tłumaczy, że w związku ze zbliżającymi się rozgrywkami ligowymi w obu meczach zaczynał mecz podstawowy skład, a dopiero potem przeprowadzane były korekty. – Każdy z zawodników dostanie swoją szansę, żeby pokazać swoją przydatność dla drużyny. Pod tym względem decydujące będą ostatnie sparingi z Zagłębiem Lubin i Śląskiem Wrocław. To one wyłonią kto daje nam największą jakość i znajdzie swoje miejsce w pierwszym ligowym starciu z Hutnikiem – mówi. Wiślacy mieli także okazję w wolnej chwili wspólnie zwiedzić Lwów. – Myślę, że to bardzo ciekawe doświadczenie dla chłopaków. Największe wrażenie na drużynie zrobił zabytkowy Cmentarz Łyczakowski, gdzie mogliśmy zobaczyć groby wielu zasłużonych Polaków. Jest to inna forma nauki, która zupełnie inaczej działa na człowieka, kiedy może zobaczyć to na własne oczy, a nie tylko przeczytać o tym w książce – podsumowuje.

SMS Karpaty Lwów – Wisła Kraków 3:5 (0:3)

Franciszek Wróblewski, Daniel Morys, Filip Handzlik, Jakub Jędras, Michał Cienkosz

Wisła Kraków: Kacper LorancJakub Żółkoś, Szymon Jeziorski, Dawid Kałuża, Waldemar LuberdaMichał Bujas, Jakub Janik, Kacper Tokarczyk, Filip HandzlikDaniel Morys, Franciszek Wróblewski oraz Patryk Skóbel, Dawid Pasternak, Michał Cienkosz, Wojciech Kokoszewski, Kacper Romańczuk, Jakub Jędras


Karpaty Lwów – Wisła Kraków 3:2 (0:2)

bramka samobójcza, Michał Bujas

Wisła Kraków: Patryk Pawela – Kacper Tokarczyk, Dawid Kałuża, Szymon Jeziorski, Jakub Żółkoś – Michał Bujas, Janik, Adrian Kudelski, Filip Handzlik oraz Kacper Romańczuk, Dawid Pasternak, Patryk Skóbel, Jakub Jędras, Michał Cienkosz, Wojciech Kokoszewski

Źródło: akademiawisly.pl