2019.05.30 Wisła Kraków - Cracovia 1:2

Z Historia Wisły

2019.05.30, Centralna Liga Juniorów U-18, 30. kolejka, Kmita Zabierzów (Zabierzów, Kolejowa 15A), 15:00
Wisła Kraków 1:2 (0:1) Cracovia
widzów:
sędzia:
Bramki

Jakub Zawada 55'

0:1
1:1
1:2
43' Radosław Kruppa

75' Remigiusz Biernat
Wisła Kraków
Jakub Janik
Kamil Bentkowski
Damian Korczyk
Patryk Moskiewicz grafika:zmiana.PNG (85' Antoni Matejczyk)
Dawid Szot
Jakub Zawada
Maciej Śliwa
Daniel Morys
Arkadiusz Kasia grafika:zmiana.PNG (75' Michał Cienkosz)
Adrian Gałka
Kamil Broda

trener: Paweł Regulski
Cracovia
Jakub Sobecki grafika:zmiana.PNG (56' Remigiusz Biernat)
Norbert Wojtuszek
Wiktor Śmigielski
Bartłomiej Kafel grafika:zmiana.PNG (55' Adam Malisz)
Michał Stachera grafika:zk.jpg
Krystian Bracik grafika:zk.jpg
Radosław Kruppa grafika:zk.jpg
Patryk Zaucha grafika:zmiana.PNG (89' Dorian Pituła)
Michał Rakoczy grafika:zk.jpg
Daniel Pik grafika:zmiana.PNG (65' Patryk Ochman)
Filip Majchrowicz

trener:
Statystyki za: Łączy nas piłka. Ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje z meczu

CLJ: Wisła Kraków - Cracovia 1-2

W ostatnim meczu rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów w sezonie 2018/2019 zespół "Białej Gwiazdy" zmierzył się w podkrakowskim Zabierzowie w potyczce derbowej z Cracovią. Juniorskie Derby Krakowa zakończyły się naszą porażką 1-2.

Wisła Kraków - Cracovia 1-2 (0-1)

0-1 Radosław Kruppa (43.)

1-1 Jakub Zawada (56.)

1-2 Remigiusz Biernat (75.)

Wisła: Kamil Broda - Daniel Morys, Patryk Moskiewicz (88. Antoni Matejczyk), Dawid Szot, Adrian Gałka - Jakub Zawada, Kamil Bentkowski, Jakub Janik, Maciej Śliwa, Damian Korczyk - Arkadiusz Kasia (78. Michał Cienkosz).

Aktualna tabela Centralnej Ligi Juniorów:

1. Korona Kielce 29 73 75 - 30

2. Śląsk Wrocław 29 58 76 - 51

3. Zagłębie Lubin 29 53 54 - 35

4. Cracovia 30 48 66 - 54

5. Jagiellonia Białystok 29 47 54 - 47

6. Legia Warszawa 29 45 43 - 40

7. WISŁA KRAKÓW 30 43 38 - 37

Źródło: wislaportal.pl

CLJ: Derbowa porażka na koniec rozgrywek

W ostatniej kolejce Centralnej Ligi Juniorów piłkarzom Białej Gwiazdy przyszło mierzyć się w derbowym pojedynku z Cracovią. Niestety Wiślacy zakończą te rozgrywki w nienajlepszych humorach. Podopieczni trenera Regulskiego przegrali bowiem z Pasami 1:2, a autorem jedynej bramki dla klubu z R22 był Jakub Zawada.


30.05.2019r.

Tomasz Brożek

Przemysław Marczewski

Derbowe starcie Wisły z Cracovią w Centralnej Lidze Juniorów miało dziś wyjątkowe znaczenie. Jego stawką było nie tylko miano najlepszej juniorskiej drużyny z grodu Kraka, ale także wyższe miejsce w tabeli. Zwycięstwo zawodników Białej Gwiazdy pozwoliłoby im wślizgnąć się przed ekipę Pasów, a przy porażce Legii z Koroną dałoby to podopiecznym trenera Regulskiego piąte miejsce w tabeli. Aby jednak o tym myśleć, najpierw trzeba było postarać się o wygraną w derbach.

Korner na początek, korner na koniec

Cracovia bardzo lubi mocno rozpoczynać derbowe rywalizacje w CLJ, o czym ekipa Białej Gwiazdy przekonała się przed rokiem na stadionie w Zabierzowie. Tak mogło być i tym razem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strącona futbolówka spadła prosto na nogę Bracika, a ten huknął z woleja, wprawiając poprzeczkę w drżenie. Bramki jednak nie było. Kolejne minuty także należały do ekipy Pasów, która nieustannie nękała wiślacką defensywę, starając się prowadzić grę, a po stracie atakując podopiecznych trenera Regulskiego wysokim pressingiem. Z każdą minutą postawa Wisły wyglądała jednak lepiej i z czasem mecz stał się wyrównanym pojedynkiem, lecz brakowało w nim sytuacji bramkowych, a jeśli ktoś zbliżał się z piłką pod pole karne rywala - byli to goście.

Na kwadrans przed zmianą stron Biała Gwiazda zaatakowała odważniej i mogła za to zostać mocno skarcona. Po fatalnym błędzie w obronie klubu z R22, Pasy zdołały wyprowadzić trójkową akcją znakomity kontratak, zakończony strzałem Zauchy z ostrego kąta. Górą był jednak Broda, który sparował futbolówkę za linię końcową. Po chwili Zaucha po raz kolejny wpadł w pole karne Wisły. Pachniało bramką, lecz zawodnik Cracovii nie szukał strzału, a dogrania do Rakoczego, co świetnie przeczytała defensywa Wisły. Podanie zostało przecięte i skończyło się na kolejnym kornerze. W końcowych minutach pierwszej części gry Pasy wykonały jeszcze kilka groźnych akcji prawą flanką, a Broda znów musiał wykazywać się refleksem. Tak było w 44. minucie, kiedy wiślacki golkiper wybił piłkę na rzut rożny, a ten przyniósł bramkę dla Cracovii. Zdobył ją Kruppa, który dopadł do futbolówki strąconej głową i pewnie skierował ją do siatki.

Walka do końca

Kruppa rozpoczął drugą połowę tak, jak skończył pierwszą - strzeloną bramką. Przy prostopadłym podaniu od Stachery znajdował się jednak na pozycjk spalonej, co skrzętnie odgwizdała pani arbiter. Odpowiedź Wisły mogła być najlepszą z możliwych. Szybka kontra wyprowadzona przez piłkarzy trenera Regulskiego zakończył się dograniem Morysa do Korczyka, który miał przed sobą tylko bramkarza rywali. Źle dołożył jednak stopę uderzając z pierwszej piłki i nie zdołał trafić w światło bramki. Zachęcony Morys w kolejnej akcji uderzał z dystansu, czym zmusił do Majchrowicza do widowiskowej interwencji.

Golkiper Cracovii był już bez większych szans przy następnej sytuacji. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zakotłowało się w polu karnym Pasów. Wykorzystał to Zawada, który strzałem z woleja dał gospodarzom wyrównanie. To trafienie zapewniło Wiślakom zastrzyk endorfin. W drugim kwadransie po zmianie stron to Biała Gwiazda zyskłsa przewagę optyczną, będąc ekipą znacznie bardziej groźną od rywali. Cracovia jednak nie zamierzała składać broni. W 75. minucie Rakoczy zgrał piłkę do wprowadzonego z ławki rezerwowych Biernata, ten uderzył zza szenastki i przy udziale szczęścia, a dokładniej rzecz ujmując po rykoszecie od Szota, skierował piłkę od bramki. Bez szans był w tej sytuacji broniący się insynktowną robinsodnadą przed przelobowaniem Broda. Po tym ciosie Wiślacy nie zdołali już się podnieść, choć próbowali zagrać nieco ofensywnej. W końcówce spotkania grającego na środku obrony Moskiewicza zastąpił nawet debiutujący napastnik - Antoni Matejczyk, a przy rzucie rożnym Białej Gwiazdy w polu karnym Cracovii pojawił sięnawet Broda. Niestety, nie pomogło to w doprowadzeniu do wyrównania, przez co rozgrywki 2018/19 przyszło Wiślakom zamknąć smutną przegraną.

Wisła Kraków - Cracovia 1:2 (0:1)

0:1 Kruppa 44’

1:1 Zawada 56'

1:2 Biernat 75'

Wisła Kraków: Broda - Morys, Moskiewicz (Matejczyk 88'), Szot, Gałka - Bentkowski, Janik - Zawada, Śliwa, Korczyk - Kasia (Cienkosz 76')

Cracovia: Majchrowicz - Stachera, Kruppa, Bracik, Śmigielski - Kafel (Malisz 55'), Wojtuszek - Zaucha, Rakoczy, Pik (Ochman 67') - Sobecki (Biernat 56')


Źródło: wisla.krakow.pl

LJ: Przegrane derby

31 maja 2019

Nieszczęśliwe dla Wisy Kraków było rozstrzygnięcie derbowej potyczki z Cracovią w ramach ostatniej kolejki Centralnej Ligi Juniorów. Młodzi piłkarze „Pasów” pokonali zawodników „Białej Gwiazdy” 2:1.

Reklama


Piotr Obidziński dla GK: Realne zobowiązania wynoszą 35 mln złotych

Wynik rywalizacji został otwarty w 43. minucie, gdy na list strzelców wpisał się Radosław Kruppa. Po zmianie stron wiślacy doprowadzili do wyrównania, gdy w 56. minucie bramkę zdobył Jakub Zawada.

Ostatnie słowo należało jednak do rywali podopiecznych Pawła Regulskiego, gdy do siatki wiślackiej bramki futbolówkę skierował Remigiusz Biernat.

Ostatecznie po rozegraniu 30 meczów Wisła legitymuje się bilansem 43 punktów na koncie.


Źródło: wislakrakow.com


Pomeczowe wypowiedzi

Zawada: Mogliśmy bardziej docisnąć rywala

Podopieczni Pawła Regulskiego w czwartkowe popołudnie zakończyli sezon w Centralnej Lidze Juniorów U-18. Gracze Białej Gwiazdy ulegli w Zabierzowie Cracovii 1:2. „Każde derby to dla nas trudne spotkanie. Jednak nie powinny paść takie bramki dla rywali, na jakie pozwoliliśmy” - mówił po zakończeniu spotkania Jakub Zawada, który zdobył w drugiej połowie gola dla Wisły.


31.05.2019r.

Krzysztof Pulak

Przemysław Marczewski

Czego zabrakło wiślackiej CLJ-ce do korzystnego wyniku? „Przede wszystkim drugiego gola. Mogliśmy bardziej docisnąć rywala. Po wyrównaniu trochę odpuściliśmy i gra nie wyglądała tak dobrze, jak na początku drugiej połowy. Udało mi się strzelać wyrównującą bramkę i bardzo się z tego cieszę. Ale większą radość sprawiłoby mi zwycięstwo bez mojego trafienia” - przyznał skrzydłowy Wisły.

Próby kontrataków

Biała Gwiazda kończy rozgrywki CLJ U-18 w kiepskich humorach. „Nie czuliśmy się w jakikolwiek sposób słabsi fizycznie lub piłkarsko. Jednak moim zdaniem Cracovia zdominowała mecz i prowadziła grę, my próbowaliśmy odpowiadać kontratakami. Nie udało nam się zamienić tych szybkich ataków na gole i znowu przegrywamy derby Krakowa” - powiedział „Zawi” po końcowym gwizdku

Jak ocenia cały sezon w wykonaniu juniorów Wisły? „Miejsce w tabeli nie odzwierciedla naszej dyspozycji na przestrzeni sezonu, stać nas było na więcej. Zrobimy wszystko, by w kolejnych rozgrywkach poprawić wynik” - zakończył Jakub Zawada.

Źródło: wisla.krakow.pl

Regulski: Aspekt psychologiczny wziął górę i związał nogi

Sezon 2018/19 w Centralnej Lidze Juniorów w wykonaniu piłkarzy Pawła Regulskiego przeszedł do historii. Niestety zakończył się on porażką Białej Gwiazdy. „Emocje wzięły górę. Znam tych chłopaków i patrząc przez pryzmat ich codziennej pracy uważam, że nie zagrali na swoim poziomie. Rywal zawiesił wysoko poprzeczkę i przez to nie mieliśmy za wielu argumentów. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz zremisować” - mówił po meczu opiekun Wiślaków.


31.05.2019r.

Przemysław Marczewski

Przemysław Marczewski

„Szkoda tej porażki, lecz podkreślam, iż naszym celem jest to, by nasi piłkarze czy ci z kategorii U17 mierzyli wysoko. Ten sezon można uznać za dosyć udany. Do pewnego momentu mieliśmy szansę na medal. Zanotowaliśmy fantastyczną serię siedmiu zwycięstw z rzędu. To oczywiste, że gdy brakuje ważnych ogniw o sporych umiejętnościach, to tej jakości również nie będzie” - kontynuował trener.

Zdaniem trenera w czwartkowym pojedynku znacznie ważniejsza od nóg była głowa. „W wielu spotkaniach potrafiliśmy spokojnie i sprawnie wychodzić spod pressingu. Takich rzeczy nie zapomina się z dnia na dzień. Chłopców przytłoczyła presja, aspekt psychologiczny wziął górę i związał im nogi. Wydawało nam się, że przygotowania do tego ostatniego meczu przebiegają zgodnie z planem, ale piłkarze gdzieś zbyt emocjonalnie podeszli do starcia derbowego.”

O ile pierwsza odsłona była dla Wiślaków prawdziwym torem przeszkód, to w drugiej juniorzy starsi pokazali się ze znacznie lepszej strony. „Żałuję, że w drugiej połowie, gdy złapaliśmy kontakt z przeciwnikiem, nie poszliśmy za ciosem. Taki ruch mógł odwrócić losy tego meczu. W szatni powiedzieliśmy sobie, iż nie mamy nic do stracenia, gramy u siebie i wprowadziliśmy więcej swobody na boisku" - przyznał na zakończenie Paweł Regulski.

Źródło: wisla.krakow.pl