Okupacyjne Mistrzostwa Krakowa

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 5: Linia 5:
==1940 - Turniej "dla zespołów piłkarskich byłych klubów, rozwiązanych rozporządzeniem władz” niemieckich==
==1940 - Turniej "dla zespołów piłkarskich byłych klubów, rozwiązanych rozporządzeniem władz” niemieckich==
-
Tak właśnie nazwano te rozgrywki w 1940 roku. Z czasem uznano je za pierwsze okupacyjne mistrzostwa Krakowa. Choć zaznaczyć należy, że zamierzenia organizatorów zawodów były skromniejsze. Turniej miał za zadanie „'''utrzymanie zawodników b. drużyn w kondycji fizycznej, z wyłączeniem jakichkolwiek dążności politycznych czy wyznaniowych'''” [1].
+
Tak właśnie nazwano te rozgrywki w 1940 roku. Z czasem uznano je za pierwsze okupacyjne mistrzostwa Krakowa. Choć zaznaczyć należy, że zamierzenia organizatorów zawodów były skromniejsze. Turniej miał za zadanie „'''''utrzymanie zawodników b. drużyn w kondycji fizycznej, z wyłączeniem jakichkolwiek dążności politycznych czy wyznaniowych'''''” [1].
-
Turniej rozpoczęto 7 sierpnia 1940 r., „'''a więc po wydaniu przez Hansa Franka w dniu 23 lipca 1940 r. rozporządzenia o likwidacji polskich stowarzyszeń, w tym również klubów sportowych i zakazie utrzymywania ich istnienia oraz kontynuowania działalności'''” [2]. Stwarzało to więc sporo wątpliwości co do jego legalności z punktu widzenia władz okupacyjnych. Mecze rozgrywano w Parku Sportowym „Juvenia”, którego tereny wydzierżawił od miasta z końcem 1939 roku jego przedwojenny kierownik, a zarazem działacz klubowy, Aleksander Wodka. Tereny Parku (z wyłączeniem gruntów przeznaczonych na ogródki działkowe) mógł Wodka „'''używać według własnego uznania'''". Tak też się stało i boisko Juvenii przez blisko dwa lata stało się areną piłkarskich batalii przy cichym przyzwoleniu władz niemieckich. Nie dziwił więc fakt, że Wodka stał się też pierwszym kierownikiem turnieju piłkarskiego rozegranego na terenie Parku w 1940 roku. On też wraz z Wiślakiem [[Piotr Jędrzejczyk|Piotrem Jędrzejczykiem]] odpowiadali za obsadę sędziowską. Sierpniową rywalizację o nieformalnego mistrza Krakowa rozpoczęło 8 drużyn: Bloki, Cracovia, Garbarnia, Groble, Juvenia, Sparta, Wisła i Zwierzyniecki. Zasady turnieju były proste: grano każdy z każdym systemem punktowym (za remis przyznawano jeden punkt, a za zwycięstwo - dwa). W wypadku równej ilości zdobytych punktów o miejscu w tabeli decydować miał „'''lepszy stosunek bramek'''”.
+
Turniej rozpoczęto 7 sierpnia 1940 r., „''a więc po wydaniu przez Hansa Franka w dniu 23 lipca 1940 r. rozporządzenia o likwidacji polskich stowarzyszeń, w tym również klubów sportowych i zakazie utrzymywania ich istnienia oraz kontynuowania działalności''” [2]. Stwarzało to więc sporo wątpliwości co do jego legalności z punktu widzenia władz okupacyjnych. Mecze rozgrywano w Parku Sportowym „Juvenia”, którego tereny wydzierżawił od miasta z końcem 1939 roku jego przedwojenny kierownik, a zarazem działacz klubowy, Aleksander Wodka. Tereny Parku (z wyłączeniem gruntów przeznaczonych na ogródki działkowe) mógł Wodka „''używać według własnego uznania''". Tak też się stało i boisko Juvenii przez blisko dwa lata stało się areną piłkarskich batalii przy cichym przyzwoleniu władz niemieckich. Nie dziwił więc fakt, że Wodka stał się też pierwszym kierownikiem turnieju piłkarskiego rozegranego na terenie Parku w 1940 roku. On też wraz z Wiślakiem [[Piotr Jędrzejczyk|Piotrem Jędrzejczykiem]] odpowiadali za obsadę sędziowską. Sierpniową rywalizację o nieformalnego mistrza Krakowa rozpoczęło 8 drużyn: Bloki, Cracovia, Garbarnia, Groble, Juvenia, Sparta, Wisła i Zwierzyniecki. Zasady turnieju były proste: grano każdy z każdym systemem punktowym (za remis przyznawano jeden punkt, a za zwycięstwo - dwa). W wypadku równej ilości zdobytych punktów o miejscu w tabeli decydować miał „''lepszy stosunek bramek''”.
-
Zadbano też o kwestie finansowe: w trakcie meczów pobierano datki od widzów. Zebrane pieniądze następnie dzielono między zespoły (po 35%). Resztę przeznaczano dla „'''kier. Parku na pokrycie kosztów utrzymania'''” obiektów sportowych będących w pieczy A. Wodki.
+
Zadbano też o kwestie finansowe: w trakcie meczów pobierano datki od widzów. Zebrane pieniądze następnie dzielono między zespoły (po 35%). Resztę przeznaczano dla „''kier. Parku na pokrycie kosztów utrzymania''” obiektów sportowych będących w pieczy A. Wodki.
-
Inauguracyjnym meczem turnieju był pojedynek Wisły z Blokami. Rozegrany 1 sierpnia zakończył się pogromem [[1940.08.07 Wisła Kraków – Bloki 10:0|10:0]], ukazując futbolową siłę Wisły w rozpoczynającym się sezonie piłkarskim. Co zresztą znalazło potem potwierdzenie w całych rozgrywkach. Dość powiedzieć, że Wisła wygrała wszystkie mecze mistrzowskie, gromiąc w ostatnim pojedynku derbowym Cracovię aż [[1940.09.15 Wisła Kraków - Cracovia 7:1|7:1]], co jest najwyższym wynikiem w historii spotkań derbowych z Cracovią… Równie imponujący był stosunek bramek: 52:8. Garbarnia, 3. drużyna tych mistrzostw (a 2. pod względem ilości zdobytych goli), strzeliła w całych rozgrywkach o trzydzieści bramek mniej!!!
+
Inauguracyjnym meczem turnieju był pojedynek Wisły z Blokami. Rozegrany 1 sierpnia zakończył się pogromem [[1940.08.07 Wisła Kraków – Bloki 10:0|10:0]], ukazując futbolową siłę Wisły w rozpoczynającym się sezonie piłkarskim. Co zresztą znalazło potem potwierdzenie w całych rozgrywkach. Dość powiedzieć, że '''Wisła wygrała wszystkie mecze mistrzowskie, gromiąc w ostatnim pojedynku derbowym Cracovię aż [[1940.09.15 Wisła Kraków - Cracovia 7:1|7:1]]''', co jest najwyższym wynikiem w historii spotkań derbowych z Cracovią… Równie imponujący był stosunek bramek: 52:8. Garbarnia, 3. drużyna tych mistrzostw (a 2. pod względem ilości zdobytych goli), strzeliła w całych rozgrywkach o trzydzieści bramek mniej!!!
-
Dużo niejasności budzi status tych rozgrywek, a głównie kwestia ich legalności. Z jednej bowiem strony obowiązywać powinno rozporządzenie gubernatora Franka, które delegalizowało wszelki zorganizowany polskich ruch sportowych na terenie Generalnego Gubernatorstwa; z drugiej strony sam A. Wodka w spisanym sprawozdaniu z turnieju pisał wprost: „'''W pierwszym rzędzie stwierdzić należy przychylne stanowisko władz niemieckich na czele z p.p. „Sportführerem” Dr Niffke i red. Długoszewskim, który wiedząc o odbywającym się turnieju nie tylko nie byli przeciwni temu, ale nawet odnośnym pismem zawiadomili Kier. Parku, że sport polski rozwijać się może'''”;… „'''turniej ten wzbudził nie tylko zainteresowanie władz polskich, ale nawet władz niemieckich, które specjalnie delegowały swego przedstawiciela na końcowe rozgrywki'''” [3]… O tym, że współpraca z władzami okupacyjnymi wcale nie była taką sielanką świadczą zachowane fragmentarycznie maszynopisy kierownictwa rozgrywek turnieju błyskawicznego, który rozpoczął się już tydzień po zakończeniu poprzednich rozgrywek: „'''na terenie parku odbywały się dość często różne ćwiczenia partyjniaków hitlerowskich (t.zw. popularnie „kasztanów”), które przeszkadzały nam w normalnej pracy'''”, … „'''praca nasza była konspiracyjna (gdyż tworzenie jakichś Komisji, było już organizacją) i odbywała się w ciężkich warunkach, pomimo cichego zezwolenia od „sportfirera” gospodarzowi parku p. Wodce na uprawianie sportu polskiego w ramach nieorganizacyjnych, musieliśmy odbywać posiedzenia tajnie. Posiedzenia te odbywały się w pawilonie parku „Juvenia” do późnego wieczoru przy świeczce'''” [4].
+
Dużo niejasności budzi status tych rozgrywek, a głównie kwestia ich legalności. Z jednej bowiem strony obowiązywać powinno rozporządzenie gubernatora Franka, które delegalizowało wszelki zorganizowany polskich ruch sportowych na terenie Generalnego Gubernatorstwa; z drugiej strony sam A. Wodka w spisanym sprawozdaniu z turnieju pisał wprost: „''W pierwszym rzędzie stwierdzić należy przychylne stanowisko władz niemieckich na czele z p.p. „Sportführerem” Dr Niffke i red. Długoszewskim, który wiedząc o odbywającym się turnieju nie tylko nie byli przeciwni temu, ale nawet odnośnym pismem zawiadomili Kier. Parku, że sport polski rozwijać się może''”;… „'''''turniej ten wzbudził nie tylko zainteresowanie władz polskich, ale nawet władz niemieckich, które specjalnie delegowały swego przedstawiciela na końcowe rozgrywki'''''” [3]… O tym, że współpraca z władzami okupacyjnymi wcale nie była taką sielanką świadczą zachowane fragmentarycznie maszynopisy kierownictwa rozgrywek turnieju błyskawicznego, który rozpoczął się już tydzień po zakończeniu poprzednich rozgrywek: „''na terenie parku odbywały się dość często różne ćwiczenia partyjniaków hitlerowskich (t.zw. popularnie „kasztanów”), które przeszkadzały nam w normalnej pracy''”, … „''praca nasza była konspiracyjna (gdyż tworzenie jakichś Komisji, było już organizacją) i odbywała się w ciężkich warunkach, pomimo cichego zezwolenia od „sportfirera” gospodarzowi parku p. Wodce na uprawianie sportu polskiego w ramach nieorganizacyjnych, musieliśmy odbywać posiedzenia tajnie. Posiedzenia te odbywały się w pawilonie parku „Juvenia” do późnego wieczoru przy świeczce''” [4].
-
Biorąc to pod uwagę wahamy się czy„konspiracyjność” tych rozgrywek nie należałoby wziąć w duży cudzysłów...
+
Biorąc to pod uwagę wahamy się czy „konspiracyjność” tych rozgrywek nie należałoby wziąć w duży cudzysłów...
-
O atmosferze panującej na obiektach „Juvenii” i wśród kibiców mówi wiele cytat: „'''Jeżeli chodzi o publiczność to można jej dużo zarzucić z jednej strony, a darować z drugiej. Nastawienie wrogie w stosunku do przeciwnika dało się zauważyć a antagonizmy t.zw. kibiców (Wisła-Cracovia) jekie były w okresie przedwojennym wcale jak dotychczas się nie zatarły, a najwyższy czas. Stwierdzić jednak bezstronnie trzeba, że publiczność niemal na każdych zawodach dopisała, niejednokrotnie (2000-3000). Nawet zainteresowanie polskim sportem przeszło do umysłów publiczności niemieckiej, którą można było w pokaźnej liczbie zaobserwować na ważniejszych zawodach'''” [5]. Sprzyjał temu niewątpliwie fakt, że w Parku Sportowym funkcjonowała też kawiarnia-piwiarnia, z której mogli „'''korzystać zarówno Niemcy, jak i Polacy. Dlatego stanowił osłonę dla nielegalnej działalności sportowej na boisku piłkarskim tego parku i dla wzajemnych kontaktów organizacyjno-sportowych. Polacy - działacze i zawodnicy - siedzący w kawiarni lub piwiarni nie wzbudzali większego zainteresowania Niemców, wstępujących dla wypicia piwa”. To właśnie tutaj „przy poszczególnych stolikach ustalano składy zespołów, załatwiano pożyczkę butów i kostiumów…'''” [6].
+
O atmosferze panującej na obiektach „Juvenii” i wśród kibiców mówi wiele cytat: „''Jeżeli chodzi o publiczność to można jej dużo zarzucić z jednej strony, a darować z drugiej. Nastawienie wrogie w stosunku do przeciwnika dało się zauważyć a antagonizmy t.zw. kibiców (Wisła-Cracovia) jekie były w okresie przedwojennym wcale jak dotychczas się nie zatarły, a najwyższy czas. Stwierdzić jednak bezstronnie trzeba, że publiczność niemal na każdych zawodach dopisała, niejednokrotnie (2000-3000). Nawet zainteresowanie polskim sportem przeszło do umysłów publiczności niemieckiej, którą można było w pokaźnej liczbie zaobserwować na ważniejszych zawodach''” [5]. Sprzyjał temu niewątpliwie fakt, że w Parku Sportowym funkcjonowała też kawiarnia-piwiarnia, z której mogli „''korzystać zarówno Niemcy, jak i Polacy. Dlatego stanowił osłonę dla nielegalnej działalności sportowej na boisku piłkarskim tego parku i dla wzajemnych kontaktów organizacyjno-sportowych. Polacy - działacze i zawodnicy - siedzący w kawiarni lub piwiarni nie wzbudzali większego zainteresowania Niemców, wstępujących dla wypicia piwa”. To właśnie tutaj „przy poszczególnych stolikach ustalano składy zespołów, załatwiano pożyczkę butów i kostiumów…''” [6].
-
Z chwilą odbycia ostatniego spotkania w ramach turnieju mistrzowskiego zespoły obdarzono nagrodami, z który niemała część przypadła Wiśle, jako zwycięzcy. Były to:”'''dwa puchary, jeden ufundowany przez Władysława Żaka, od roku 1927 kierownika drugiej drużyny piłkarskiej tego klubu, a następnie do roku 1939 sekretarza sekcji piłkarskiej; drugi przez Adama Jaromina, ozdobną drewnianą kasetę ufundowaną przez Jana Hradila; artysta Marek Szczerbiński wręczył K. Obtułowiczowi namalowany przez siebie obraz „Kościuszko na Wawelu", a „dla całej drużyny wierny szatny Andrzej Boligłowa przygotował niespodziankę, nie tylko miłą, ale i pożyteczną: komplet nowych kostiumów wiślackich, które uratował przed skonfiskowaniem przez Niemców i uroczyście wręczył z okazji zwycięstwa kierownictwu drużyny'''".
+
Z chwilą odbycia ostatniego spotkania w ramach turnieju mistrzowskiego zespoły obdarzono nagrodami, z który niemała część przypadła Wiśle, jako zwycięzcy. Były to:”''dwa puchary, jeden ufundowany przez Władysława Żaka, od roku 1927 kierownika drugiej drużyny piłkarskiej tego klubu, a następnie do roku 1939 sekretarza sekcji piłkarskiej; drugi przez Adama Jaromina, ozdobną drewnianą kasetę ufundowaną przez Jana Hradila; artysta Marek Szczerbiński wręczył K. Obtułowiczowi namalowany przez siebie obraz „Kościuszko na Wawelu", a „dla całej drużyny wierny szatny Andrzej Boligłowa przygotował niespodziankę, nie tylko miłą, ale i pożyteczną: komplet nowych kostiumów wiślackich, które uratował przed skonfiskowaniem przez Niemców i uroczyście wręczył z okazji zwycięstwa kierownictwu drużyny''".
-
"'''Wszystkie rozegrane mecze były sędziowane przez wyznaczonych sędziów piłkarskich, którzy prowadzili następujące ilości meczów: Aleksander Wodka - sześć, Zygmunt Chruściński, Tadeusz Feret, Władysław Michalik i Stanisław Wójcik po trzy, Kazimierz Kielar, Jan Ławnik i Edward Majcher po dwa, Edward Bill, Jan Domin, Eugeniusz Grabarski i Jan Żyła po jednym'''" [7].
+
"''Wszystkie rozegrane mecze były sędziowane przez wyznaczonych sędziów piłkarskich, którzy prowadzili następujące ilości meczów: Aleksander Wodka - sześć, Zygmunt Chruściński, Tadeusz Feret, Władysław Michalik i Stanisław Wójcik po trzy, Kazimierz Kielar, Jan Ławnik i Edward Majcher po dwa, Edward Bill, Jan Domin, Eugeniusz Grabarski i Jan Żyła po jednym''" [7].
[[Grafika:1941 Kibice w Parku Sportowym Juvenia.jpg|thumb|right|250 px]]
[[Grafika:1941 Kibice w Parku Sportowym Juvenia.jpg|thumb|right|250 px]]

Wersja z dnia 12:30, 11 paź 2010

Konspiracyjna Wisła
Konspiracyjna Wisła

Okupacyjne mistrzostwa Krakowa – tak w dużym uproszczeniu określa się rozgrywki piłkarskie organizowane w czasie okupacji pod Wawelem, choć ich ranga i sposób ich organizacji poważnie różnił się w poszczególnych latach. Pierwsze tego typu zawody rozpoczęły się 7 sierpnia 1940 roku. Rozgrywano je na boisku Juvenii, a ich organizatorem był Aleksander Wodka. W sumie odbyły się cztery edycje mistrzostw. Trzykrotnie zwyciężała Wisła. Raz ta sztuka udała się Cracovii.

Spis treści

1940 - Turniej "dla zespołów piłkarskich byłych klubów, rozwiązanych rozporządzeniem władz” niemieckich

Tak właśnie nazwano te rozgrywki w 1940 roku. Z czasem uznano je za pierwsze okupacyjne mistrzostwa Krakowa. Choć zaznaczyć należy, że zamierzenia organizatorów zawodów były skromniejsze. Turniej miał za zadanie „utrzymanie zawodników b. drużyn w kondycji fizycznej, z wyłączeniem jakichkolwiek dążności politycznych czy wyznaniowych” [1].

Turniej rozpoczęto 7 sierpnia 1940 r., „a więc po wydaniu przez Hansa Franka w dniu 23 lipca 1940 r. rozporządzenia o likwidacji polskich stowarzyszeń, w tym również klubów sportowych i zakazie utrzymywania ich istnienia oraz kontynuowania działalności” [2]. Stwarzało to więc sporo wątpliwości co do jego legalności z punktu widzenia władz okupacyjnych. Mecze rozgrywano w Parku Sportowym „Juvenia”, którego tereny wydzierżawił od miasta z końcem 1939 roku jego przedwojenny kierownik, a zarazem działacz klubowy, Aleksander Wodka. Tereny Parku (z wyłączeniem gruntów przeznaczonych na ogródki działkowe) mógł Wodka „używać według własnego uznania". Tak też się stało i boisko Juvenii przez blisko dwa lata stało się areną piłkarskich batalii przy cichym przyzwoleniu władz niemieckich. Nie dziwił więc fakt, że Wodka stał się też pierwszym kierownikiem turnieju piłkarskiego rozegranego na terenie Parku w 1940 roku. On też wraz z Wiślakiem Piotrem Jędrzejczykiem odpowiadali za obsadę sędziowską. Sierpniową rywalizację o nieformalnego mistrza Krakowa rozpoczęło 8 drużyn: Bloki, Cracovia, Garbarnia, Groble, Juvenia, Sparta, Wisła i Zwierzyniecki. Zasady turnieju były proste: grano każdy z każdym systemem punktowym (za remis przyznawano jeden punkt, a za zwycięstwo - dwa). W wypadku równej ilości zdobytych punktów o miejscu w tabeli decydować miał „lepszy stosunek bramek”.

Zadbano też o kwestie finansowe: w trakcie meczów pobierano datki od widzów. Zebrane pieniądze następnie dzielono między zespoły (po 35%). Resztę przeznaczano dla „kier. Parku na pokrycie kosztów utrzymania” obiektów sportowych będących w pieczy A. Wodki.

Inauguracyjnym meczem turnieju był pojedynek Wisły z Blokami. Rozegrany 1 sierpnia zakończył się pogromem 10:0, ukazując futbolową siłę Wisły w rozpoczynającym się sezonie piłkarskim. Co zresztą znalazło potem potwierdzenie w całych rozgrywkach. Dość powiedzieć, że Wisła wygrała wszystkie mecze mistrzowskie, gromiąc w ostatnim pojedynku derbowym Cracovię aż 7:1, co jest najwyższym wynikiem w historii spotkań derbowych z Cracovią… Równie imponujący był stosunek bramek: 52:8. Garbarnia, 3. drużyna tych mistrzostw (a 2. pod względem ilości zdobytych goli), strzeliła w całych rozgrywkach o trzydzieści bramek mniej!!!

Dużo niejasności budzi status tych rozgrywek, a głównie kwestia ich legalności. Z jednej bowiem strony obowiązywać powinno rozporządzenie gubernatora Franka, które delegalizowało wszelki zorganizowany polskich ruch sportowych na terenie Generalnego Gubernatorstwa; z drugiej strony sam A. Wodka w spisanym sprawozdaniu z turnieju pisał wprost: „W pierwszym rzędzie stwierdzić należy przychylne stanowisko władz niemieckich na czele z p.p. „Sportführerem” Dr Niffke i red. Długoszewskim, który wiedząc o odbywającym się turnieju nie tylko nie byli przeciwni temu, ale nawet odnośnym pismem zawiadomili Kier. Parku, że sport polski rozwijać się może”;… „turniej ten wzbudził nie tylko zainteresowanie władz polskich, ale nawet władz niemieckich, które specjalnie delegowały swego przedstawiciela na końcowe rozgrywki” [3]… O tym, że współpraca z władzami okupacyjnymi wcale nie była taką sielanką świadczą zachowane fragmentarycznie maszynopisy kierownictwa rozgrywek turnieju błyskawicznego, który rozpoczął się już tydzień po zakończeniu poprzednich rozgrywek: „na terenie parku odbywały się dość często różne ćwiczenia partyjniaków hitlerowskich (t.zw. popularnie „kasztanów”), które przeszkadzały nam w normalnej pracy”, … „praca nasza była konspiracyjna (gdyż tworzenie jakichś Komisji, było już organizacją) i odbywała się w ciężkich warunkach, pomimo cichego zezwolenia od „sportfirera” gospodarzowi parku p. Wodce na uprawianie sportu polskiego w ramach nieorganizacyjnych, musieliśmy odbywać posiedzenia tajnie. Posiedzenia te odbywały się w pawilonie parku „Juvenia” do późnego wieczoru przy świeczce” [4].

Biorąc to pod uwagę wahamy się czy „konspiracyjność” tych rozgrywek nie należałoby wziąć w duży cudzysłów...

O atmosferze panującej na obiektach „Juvenii” i wśród kibiców mówi wiele cytat: „Jeżeli chodzi o publiczność to można jej dużo zarzucić z jednej strony, a darować z drugiej. Nastawienie wrogie w stosunku do przeciwnika dało się zauważyć a antagonizmy t.zw. kibiców (Wisła-Cracovia) jekie były w okresie przedwojennym wcale jak dotychczas się nie zatarły, a najwyższy czas. Stwierdzić jednak bezstronnie trzeba, że publiczność niemal na każdych zawodach dopisała, niejednokrotnie (2000-3000). Nawet zainteresowanie polskim sportem przeszło do umysłów publiczności niemieckiej, którą można było w pokaźnej liczbie zaobserwować na ważniejszych zawodach” [5]. Sprzyjał temu niewątpliwie fakt, że w Parku Sportowym funkcjonowała też kawiarnia-piwiarnia, z której mogli „korzystać zarówno Niemcy, jak i Polacy. Dlatego stanowił osłonę dla nielegalnej działalności sportowej na boisku piłkarskim tego parku i dla wzajemnych kontaktów organizacyjno-sportowych. Polacy - działacze i zawodnicy - siedzący w kawiarni lub piwiarni nie wzbudzali większego zainteresowania Niemców, wstępujących dla wypicia piwa”. To właśnie tutaj „przy poszczególnych stolikach ustalano składy zespołów, załatwiano pożyczkę butów i kostiumów…” [6].

Z chwilą odbycia ostatniego spotkania w ramach turnieju mistrzowskiego zespoły obdarzono nagrodami, z który niemała część przypadła Wiśle, jako zwycięzcy. Były to:”dwa puchary, jeden ufundowany przez Władysława Żaka, od roku 1927 kierownika drugiej drużyny piłkarskiej tego klubu, a następnie do roku 1939 sekretarza sekcji piłkarskiej; drugi przez Adama Jaromina, ozdobną drewnianą kasetę ufundowaną przez Jana Hradila; artysta Marek Szczerbiński wręczył K. Obtułowiczowi namalowany przez siebie obraz „Kościuszko na Wawelu", a „dla całej drużyny wierny szatny Andrzej Boligłowa przygotował niespodziankę, nie tylko miłą, ale i pożyteczną: komplet nowych kostiumów wiślackich, które uratował przed skonfiskowaniem przez Niemców i uroczyście wręczył z okazji zwycięstwa kierownictwu drużyny".

"Wszystkie rozegrane mecze były sędziowane przez wyznaczonych sędziów piłkarskich, którzy prowadzili następujące ilości meczów: Aleksander Wodka - sześć, Zygmunt Chruściński, Tadeusz Feret, Władysław Michalik i Stanisław Wójcik po trzy, Kazimierz Kielar, Jan Ławnik i Edward Majcher po dwa, Edward Bill, Jan Domin, Eugeniusz Grabarski i Jan Żyła po jednym" [7].

Zobacz więcej w osobnym artykule: Mistrzostwa Krakowa 1940 (piłka nożna).


Tekst oparto na dokumentach przekazanych Bibliotece Jagiellońskiej przez S. Chemicza : tzw. KOLEKCJA STANISŁAWA CHEMICZA oraz publikacja autorstwa S. Chemicza.

Przypisy: [1] Sprawozdanie A. Wodki z 16.09.1940 r. z turnieju piłki nożnej (rękopis); [2] Chemicz Stanisław, SPORT W KRAKOWIE W LATACH 1939-1945, Kraków 1003, s. 54; [3] Sprawozdanie A. Wodki …; [4] Maszynopis kierownictwa rozgrywek z 1940 r.; [5] Sprawozdanie A. Wodki …; [6] Chemicz Stanisław, SPORT W KRAKOWIE …, s.52.; [7] tamże, s. 57-58.


1941 - drugi triumf

„Po tej inauguracji sezonu piłkarskiego kierownicy kilku drużyn wystąpili z inicjatywą, aby dla większego zainteresowania zawodników i polskiej publiczności sportowej rozegrać jednorundowe zawody o tzw. mistrzostwo Parku Sportowego „Juvenia", a właściwie o tytuł mistrza piłkarskiego Krakowa". "Dotychczasowi działacze, kierujący rozgrywkami w roku 1940, zwrócili się do kierownictwa poszczególnych drużyn piłkarskich o zgłoszenie drużyny do rozgrywek w terminie do dnia 6 czerwca i podanie w tym terminie również nazwisk delegatów.

Drużyna TS Wisła w czasie jednego z wyjazdów poza Kraków w latach okupacji
Drużyna TS Wisła w czasie jednego z wyjazdów poza Kraków w latach okupacji

W ustalonym terminie zgłosiło się do tego turnieju trzynaście drużyn: AKS, KS „Bloki", KS „Cracovia", KS „Dębnicki", RKS „Garbarnia", KS „Groble", RzKS „Juvenia", KS „Kazimierz", KS „Prądniczanka", SKS „Sparta", WKS „Wawel", TS „Wisła", KS „Zwierzyniecki". Kierownikami i delegatami tych drużyn byli: AKS - Tadeusz Feret, Stanisław Gajewski; KS „Bloki" - Mikołaj Rogoża, Władysław Włodarczyk; KS „Cracovia" - inż. Józef Wilk, Antoni Malczyk; KS „Dębnicki" - Kazimierz Kielar, Franciszek Madejczyk; RKS „Garbarnia" - Eugeniusz Wilczkiewicz, Aleksander Due; KS „Groble" - Stefan Trojan; RZKS „Juvenia" - Konstanty Lichoń, Aleksander Wódka; KS „Kazimierz" - Władysław Opiola, Ignacy Książek; KS „Prądniczanka" - Karol Łyko, Antoni Figiel; SKS „Sparta" - Edward Kizlich, Franciszek Skwarczowski, Mieczysław Zakulski; WKS „Wawel" -Mieczysław Kożuch, Michał Wołoszyn; TS „Wisła" - Jan Ławnik, Mieczysław Bieniek; KS „Zwierzyniecki" - Zygmunt Halama, Karol Kozłowski...

Zgodnie z ustalonym terminem, w dniu 6 czerwca 1941 r. odbyło się w mieszkaniu A. Wódki na terenie Parku Sportowego „Juvenia" zebranie delegatów wszystkich drużyn zgłoszonych do turnieju. Wybrali oni kierownictwo turnieju...

Następnie postanowiono, że mecze będą odbywały się w soboty po południu - jeden, w niedziele przed południem i po południu - po dwa. Kierownictwo turnieju zostało upoważnione do ułożenia terminarza rozgrywek z zastosowaniem rozstawienia drużyn, a nie drogą losowania terminów mających się odbyć spotkań, aby najbardziej interesujące mecze ze względów kasowych były rozgrywane w niedziele po południu, kiedy była w roku poprzednim największa frekwencja publiczności.

Zatwierdzono również „Regulamin turnieju piłkarskiego o mistrzostwo zespołowe Parku Sportowego „Juvenia" w roku 1941"... Pierwsze, konstytuujące, posiedzenie kierownictwa turnieju odbyło się 10 czerwca 1941 r. z udziałem wszystkich wybranych członków oraz delegata sędziów piłkarskich Edwarda Billa i A. Wódki jako gospodarza Parku Sportowego „Juvenia". Przewodniczącym kierownictwa turnieju został wybrany Edward Kizlich, jego zastępcą i sekretarzem - Karol Kozłowski...

Ustalono terminarz spotkań turniejowych na okres pierwszych dwóch tygodni, tj. od soboty 14 czerwca do 22 czerwca...

Zgodnie z terminarzem pierwszych spotkań turniejowych, ustalonych przez kierownictwo turnieju w dniu 10 czerwca 1941 r, rozgrywki turniejowe zostały zapoczątkowane w sobotę 14 czerwca 1941 r. o godz. 18.30 meczem drużyn KS „Cracovia" - KS „Groble", zakończonym zwycięstwem „Cracovii" 7:0. Następne spotkania były rozgrywane w soboty o godz. 18.30 bądź 19.00, w niedziele przed południem o 9.30 i 11.30, po południu o 15.00 i 17.00 lub 16.00 i 18.00, zgodnie z terminarzami rozgrywek ustalonymi na cotygodniowych posiedzeniach kierownictwa turnieju na okres następnych dwóch tygodni. Jak stwierdziło kierownictwo turnieju: „rozgrywki turniejowe odbywały się przez cały czas normalnie, z małymi przeszkodami z powodu zajęcia boiska na ćwiczenia Niemców czy też dwukrotnie z powodu ulewnego deszczu", co spowodowało konieczność rozegrania ich w innym dniu tygodnia...

Rozgrywki turniejowe musiały być przedłużone o jeden tydzień w celu rozegrania w sobotę 18 października odłożonego mecz WKS „Wawel" - KS „Dębnicki", a w następnym dniu, w niedzielę, dodatkowego meczu, decydującego o zajęciu pierwszego miejsca między drużynami KS „Cracovia" i TS „Wisła".

Przedłużenie rozgrywek nie było jednak sprawą prostą, ponieważ władze niemieckie wypowiedziały dzierżawę parku z dniem 30 września. Na szczęście A. Wódka „załatwił uzyskanie od Niemców zezwolenia na przedłużenie korzystania z boiska w Parku Sportowym „Juvenia" za pewną opłatą, która miała być pokryta dochodem z bufetu na boisku przez A. Wódkę, jako gospodarza, któremu to zezwolenie zostało udzielone, oraz przez drużyny biorące udział w turnieju. Dlatego postanowiono opodatkować te zespoły kwotą 20 zł na pokrycie kosztów przedłużenia korzystania z boiska, grawerowania napisów na nagrodach i wykonania dyplomów". Ogółem rozegrano 79 spotkań piłkarskich w soboty i niedziele w okresie osiemnastu tygodni...

Drużyny KS „Cracovia" i TS „Wisła" rozegrały po trzynaście spotkań, gdyż po rozegraniu dwunastu meczów, objętych rozgrywkami turniejowymi, uzyskały jednakową ilość punktów, po 22 punkty. Bezpośrednie spotkanie obu tych drużyn zakończyło się również wynikiem remisowym 1:1. Drużyny KS „Cracovia" i TS „Wisła" większość meczów, będących najatrakcyjniejszymi, rozgrywały w niedziele, aby umożliwić oglądanie ich gry jak największej liczbie entuzjastów piłki nożnej, a także zwolennikom tych drużyn".

Znajdowało to wyraz w kwotach pieniężnych zbieranych z dobrowolnych datków widzów... Największą jednak kwotę z dobrowolnych datków w wysokości 1498 zł, uzyskano z dwóch dni rozgrywek, gdy w niedzielę 30 sierpnia odbył się mecz drużyn KS „Cracovia" i TS „Wisła".

Zobacz więcej w osobnym artykule: Mistrzostwa Krakowa 1941 (piłka nożna).

Za: S. Chemicz, SPORT W KRAKOWIE W LATACH 1939-1945, s. 76-92

1943 - po walkowerze, Wisła druga

Drużyna Wisły  w 1943 roku
Drużyna Wisły w 1943 roku

W 1942 roku, mistrzostw nie rozgrywano, z uwagi na zbyt duże ryzyko. Zawody udało się przeprowadzić w roku następnym. Zmieniono przy tym zasady prowadzenia turnieju. Stawkę podzielono na trzy, ośmiozespołowe grupy. Wisła trafiła do pierwszej grupy eliminacyjnej, Grupę tą wraz z Wisłą tworzyły jeszcze: Nadwiślan Kraków, Borek, Łagiewianka, Zwierzyniecki Kraków, Podgórze Kraków, Grafika i Groble. Nieoczekiwanie rozgrywki Wisła zakończyła na drugim miejscu (po Groblach, a przed Nadwiślanem). Nie przeszkodziło to w awansie do finału, bowiem z każdej grupy „wychodziły” po dwa kluby.

W finale spotkały się najsilniejsze zespoły tej edycji mistrzostw. Prócz Wisły i Grobli, do walki o zwycięstwo stanęły jeszcze: Garbarnia, Dąbski, Krowodrza i Cracovia. Zwycięzcę wyłoniono po podsumowaniu pojedynków wszystkich zespołów. Mistrzem Krakowa pierwszy raz została Cracovia. Wisła była druga. O końcowej kolejności zadecydował nie tyle wynik meczu, co decyzja podjęta już po zejściu zawodników z boiska. Sędzia podyktował rzut karny dla Cracovii. Nie spodobało się to zawodnikom i działaczom Wisły, Mieczysław Gracz kopnął sędziego, za co został zdyskwalifikowany. Kierownik drużyny, Władysław Żak, nakazał zejście piłkarzom z placu gry, co również zostało później „nagrodzone” pozbawieniem uprawnień do pełnienia funkcji kierownika. Żywo reagująca publiczność wtargnęła na murawę, co ostatecznie doprowadziło do zakończenia zawodów. TS Wisłę natomiast ukarano walkowerem 0:3 i grzywną 500 zł.

Zobacz więcej w osobnym artykule: Mistrzostwa Krakowa 1943 (piłka nożna).

1944 - znów na pierwszym miejscu

"Rozgrywki w poszczególnych grupach rozpoczynano w miarę załatwiania spraw organizacyjnych związanych z tworzeniem grup. Najwcześniej rozpoczęły rozgrywki drużyny pierwszej, początkowo tylko dziesięć drużyn, oraz drugiej grupy. Rozpoczęły się one 21 maja i były rozgrywane przez jedenaście niedziel do dnia 30 lipca 1944 r. na boiskach klubów sportowych „Borek", „Garbarnia", „Łagiewianka", „Olsza", „Rakowiczanka", „Wieczysta", a w drugiej grupie dodatkowo na boiskach „Czyżynianki" w Czyżynach oraz „Tęczy" w Bieńczycach.131 Rozgrywki w grupie trzeciej i piątej zostały zapoczątkowane w dniu 17 czerwca i trwały również do 30 lipca. Rozegrano je na boiskach klubów: w niedziele - „Łobzowianki", „Rakowiczanki", i „Wieliczanki", w soboty na boisku RKS „Garbarnia", z tym że gospodarz spotkania na boisku KS „Wieli-czanka" byl zobowiązany wpłacić sędziemu prowadzącemu spotkanie kwotę 100 zł „tytułem zwrotu wydatków i diet związanych z wyjazdem do Wiełiczki i taksę sędziowską 15 zł., która obowiązywała drugą drużynę".

W okresie do 30 lipca 1944 r. rozegrano tylko pierwszą rundę rozgrywek, które w pierwszej grupie były uważane za nieoficjalne mistrzostwa Krakowa w roku 1944. ... W dniu 6 sierpnia 1944 r. miały się odbyć mecze drużyn, które rozpoczęły rozgrywki z tygodniowym opóźnieniem: DzZP „Rakowiczanka" - DzZP „Borek" i DzZP „Wisła" z DzZP „Wieczysta". Nie odbyły się jednak, gdyż kierownictwo turnieju piłkarskiego odwołało wszystkie dalsze rozgrywki po dniu 30 lipca i turniej o puchar na rok 1944 nie został zakończony. Decyzja ta została spowodowana nasileniem się terroru niemieckiego w Krakowie po wybuchu powstania w Warszawie, jak również obawą członków kierownictwa turnieju przed osobistą odpowiedzialnością za zorganizowanie działalności sportowej bez zezwolenia władz niemieckich, a która to działalność została zdekonspiro-wana na konferencji u Kurta von Burgsdorffa.

Podobnie jak w roku 1943, szczególnie spotkania rozgrywane przez drużyny pierwszej grupy wywołały bardzo duże zainteresowanie entuzjastów piłki nożnej. Przyczynił się do tego w dużym stopniu wyrównany poziom meczów w tej grupie, gdyż cztery zespoły: „Cracovia", „Garbarnia", „Nadwiślan" i „Wisła" rywalizowały o tytuł mistrza Krakowa w roku 1944.

Dowodem wyrównanego poziomu jest fakt, że tylko drużyna DzZP „Wisła" nie przegrała żadnego meczu, uzyskując jedynie bezbramkowe wyniki 0:0 z drużynami: „Borku", „Garbarnii", „Olszy". Zajmująca pierwsze miejsce drużyna DzZP „Nadwiślan" przegrała z DzZP „Cracovia" 0:1 i DzZP „Wisła" 2:3, FZP „Garbarnia" przegrała mecze z zespołami: „Nadwiślan" 2:3, „Wieczysta" 0:2, „Cracovia" 2:3, i remisując z DzZP „Wisła" 0:0, tracąc siedem punktów, podobnie jak zespół „Cracovii", wskutek przegrania meczów z zespołami: „Groble" 1:3, „Wisła" 0:3, „Wieczysta" 1:2 i jednego wyniku remisowego.

Brak materiałów informacyjnych uniemożliwia zestawienie wszystkich wyników uzyskanych przez drużyny pierwszej grupy i pozostałych".

Zobacz więcej w osobnym artykule: Mistrzostwa Krakowa 1944 (piłka nożna).

źródło: Stanisław Chemicz, Sport w Krakowie 1939-1945

Wisła w mistrzostwach

  • Ilość startów: 4
  • Ilość meczów: 43
  • Bilans: 26-4-2 (bilans nie kompletny)
  • Bramki: 207-39 (zaliczono walkower)


Edycja Il. meczów Z-R-P Br Wynik
1940 7 7-0-0 52-8 1 Grafika:Puchar.png
1941 13 11-2-0 59-9 1 Grafika:Puchar.png
1943 12 8-2-2 56-15 2
1944 11 ?-?-? 40-7 1 Grafika:Puchar.png



Wszyscy strzelcy Wisły:
3 bramki: Zdzisław Mordarski
2 bramki: Władysław Giergiel
1 bramka: Kazimierz Obtułowicz, Mieczysław Gracz

Uwagi:

  • - Pozostali strzelcy nie są znani


Tryumfatorzy

  1. Wisła Kraków (3): 1940, 1941, 1944
  2. Cracovia (1): 1943

Ciekawostki

  • W rozgrywkach brały też udział filie Wisły, czyli takie kluby jak np. Amatorski Klub Sportowy, czy Wodociągi.
  • Podczas mistrzostw Wisła odniosła drugie, co do rozmiarów, zwycięstwo nad Cracovią. Wynik brzmiał 7:1 i przez 50 lat było to najwyższe zwycięstwo Wisły w "Świętej Wojnie". Dopiero w 1990 roku, wiślacy poprawili ten rezultat bijąc rywalkę 10:1

Zobacz też

Źródła

"Sport w Krakowie 1939-1945" - Stanisław Chemicz
Sprawozdanie Aleksandra Wodki z 16.09.1940r.