Patryk Plewka

Z Historia Wisły

Patryk Plewka
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 02.01.2000
pozycja pomocnik
przebieg kariery Górnik Libiąż
Wisła Kraków
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


Patryk Plewka (ur. 2 stycznia 2000 r.) - piłkarz występujący w zespołach młodzieżowych Wisły Kraków; reprezentant Małopolski U-15.

Spis treści

Nasz wychowanek w Wiśle Kraków!

24.09.2013

Patryk Plewka - to nazwisko z pewnością znane sympatykom naszej Szkoły Piłkarskiej, którzy wiedzą, że mowa o jednym z najbardziej utalentowanych wychowanków naszej Szkoły Piłkarskiej. Co bardziej wprawne oko z pewnością wypatrzyło już, że Patryka próżno szukać w naszych trampkarzach, do których powinien obecnie przynależeć. Oto bowiem od tego sezonu jest zawodnikiem Wisły Kraków, do której został wypożyczony z naszego klubu. O Patryka zabiegało już wcześniej kilka klubów, których przedstawiciele zdążyli przyglądnąć mu się na boisku. Była w tym gronie także Wisła Kraków, która zechciała ściągnąć go do siebie. Okazało się to możliwe, gdyż Patryk właśnie był na etapie zmiany szkoły (na gimnazjum). Łącząc te dwa aspekty wybrał gimnazjum sportowe Wisły Kraków i tam właśnie trafił na zasadzie wypożyczenia na okres nauki. Po ukończeniu szkoły ponownie wróci do Górnika Libiąż - z pewnością bogatszy o nowe doświadczenia i jeszcze lepszy piłkarsko.

Patrykowi życzymy powodzenia w trampkarzach Wisły Kraków oraz w nowej szkole i trzymamy za niego kciuki!

A pozostałym naszym wychowankom pokazujemy, że można - popierając talent pracowitością - w sposób udany rozpocząć swoją przygodę z piłką nożną, czego wszystkim życzymy.

Źródło: szkola.gorniklibiaz.pl

Pierwszy krok do piłkarskiej kariery Mateusza Wyjadłowskiego i Patryka Plewki

21.02.2015

Ich historia jest bardzo podobna. Obaj wyróżniali się w swoich drużynach, Mateusz w Słomniczance Słomniki, a Patryk w Górniku Libiąż. Wisła długo ich obserwowała, po czym sprowadziła do siebie. – Mateusz wyróżniał się w Słomniczance, na 60 goli całej drużyny „Mati” strzelił 40. Podczas testów zaprezentował się dobrze i postanowiliśmy, że zostanie z nami – mówi Rafał Wisłocki, trener obu zawodników. Z kolei Patryk Plewka trafił do Wisły rok po Wyjadłowskim. Trenerzy Akademii obserwowali go przez ponad dwa lata. – Świetnie zaprezentował się w Ajax Nivea Cup, co sprawiło, że pojechał do Amsterdamu na Camp Ajaksu, to tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że warto na niego postawić – opisuje Wisłocki. Po tym jak znaleźli się już w Wiśle obu przytrafiła się przykra przygoda z kontuzjami. Wykluczyło ich to z treningu na dłuższy czas, ale że jest już wszystko w porządku potwierdziły styczniowe powołania do reprezentacji Polski U-15, które obaj zawodnicy otrzymali. – Było trochę stresu, ale z czasem poznaliśmy się z kolegami z innych klubów i to zgrupowanie było sporym przeżyciem – mówi nam Patryk Plewka.

Patryk Plewka jest wychowankiem Górnika Libiąż a do Wisły trafił w pierwszej klasie gimnazjum. – To zawodnik środka pola, ciężko mu zabrać piłkę, ma dobry przegląd pola oraz koordynację – opisuje swojego podopiecznego trener. Przy czym dodaje, że talent „Pepe” popiera ciężką pracą podczas treningów. Widać u niego jednak skłonność do cofania się po piłkę do linii obrony. – Lubi rozgrywać, jeżeli miałbym go do kogoś porównać, to byłby to Andrea Pirlo, ale Patryk musi jeszcze popracować nad długimi podaniami – ocenia Wisłocki. Gdy mowa jest o Mateuszu Wyjadłowskim trener od razu używa słowa „szybkość”. Nie da się ukryć, że „Jodełka” to jeden z najszybszych zawodników w Akademii. Tym też wyróżniał się na tle reprezentantów podczas zgrupowania. – To prawda, mało było chłopaków tak szybkich, jak ja – potwierdza zawodnik. Dzięki szybkości z powodzeniem może występować na obu skrzydłach oraz na środku ataku. O Wyjadłowskim jesienią ubiegłego roku, trener Jacek Piszczek mówił, że to prawdziwa perełka Akademii. – Mateusz, tak jak mówię już od dawna, to poważny kandydat na klasowego piłkarza. Jeżeli będzie się rozwijał w takim tempie, jak do tej pory, to będzie piłkarz, który wybije się znacząco ponad polską ekstraklasę. Ma kluczową dla piłkarza cechę – jest bardzo szybki, a do tego ma fenomenalne parametry fizyczne. Teraz, musimy dbać by jego rozwój szedł w dobrym kierunku i żeby nie przeciążyć jego organizmu – komplementował swojego podopiecznego w październiku, kiedy ten odbierał nagrodę zawodnika miesiąca Akademii. Z drugiej jednak strony w jego grze jest kilka mankamentów, na które zwracają uwagę trenerzy. – Mateusz wygrywa wiele pojedynków szybkością, mniej używając techniki oraz dryblingu. Na wyższym poziomie, gdzie rywale będą mieli podobne parametry, motoryka może nie wystarczyć. Oprócz tego Mateusz jest typem indywidualisty na boisku, a w niektórych sytuacjach dobre podanie mogłoby dać drużynie większy zysk – mówi trener Wisłocki.

Zarówno jeden zawodnik, jak i drugi miał w swojej karierze ciężkie momenty. Wyjadłowski dwukrotnie złamał obojczyk, w dokładnie tym samym miejscu. – Jest to coś niezwykłego, rzadko spotykanego – mówi Kuba Sage, który pomaga kontuzjowanym zawodnikom wrócić do gry. Pierwsza kontuzja zdarzyła się podczas zgrupowania kadry Małopolski w starciu z aktualnym kolegą z drużyny, Kacprem Laskosiem. Drugą kontuzję odniósł w Małopolskich Mistrzostwach Halowych w meczu z Sandecją Nowy Sącz. Plewka bardzo dobrze rozpoczął swoją przygodę w Wiśle, jednak dość szybko przytrafiła mu się bolesna kontuzja. Grając w turnieju szkolnym doznał złamania kości piszczelowej i strzałkowej. Musiał przejść dwie operacje, a później odbyć długą i żmudną rehabilitację pod okiem Jakuba Sage. – W sumie nie myślałem o tym, że mogę nie wrócić do gry w piłkę, praca z trenerem Sage dała spore efekty – mówi nam Plewka.

– Rozmawiałem z trenerem kadry Wójcikiem i mówił mi, że Patryk już był brany pod uwagę tuż przed kontuzją, jednak ten wypadek pokrzyżował wszelkie plany. Teraz gdy wrócił do treningów i dobrej gry powołanie przyszło – mówi Wisłocki.

Wrażenia z kadry? – O powołaniu dowiedziałem się od trenera klubowego. Zaskoczenie, ale też zadowolenie. Treningi były bardzo podobne do tych w Wiśle, różniła się tylko ich intensywność – mówi „Pepe”. Wyjadłowski dodaje: – Szybko się zapoznaliśmy z kolegami i atmosfera była fajna. Relacje między zawodnikami z różnych klubów były bardzo dobre, czuć było rywalizację, ale nie było chamskich zagrań. Byliśmy jedną drużyną.

Na zgrupowaniu kadra U-15 rozegrała dwa mecze kontrolne. W pierwszym reprezentacja wygrała z Jagiellonią 5:0, Mateusz zagrał 45 minut i zanotował dwie asysty, a Patryk pauzował z powodu grypy. W drugim spotkaniu ze Stomilem U-16 obaj zawodnicy zagrali po 45 minut, a Wyjadłowski zdobył bramkę na 6:0. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem kadry Polski 7:0. – Lepsza była Jagiellonia, mimo, że Stomil był od nas o rok starszy i było w ich zespole sześciu reprezentantów wojewódzkich – mówi Wyjadłowski. Obaj przyznali, że są zadowoleni z tego, jak się zaprezentowali. – Pod koniec obozu każdy z nas odbył rozmowę z trenerem Robertem Wójcikiem, w której mówił nam nad czym musimy popracować jeszcze i będziemy ciągle obserwowani – podsumował Plewka.

Źródło: akademiawisly.pl

Patryk Plewka Piłkarzem Października!

25 listopada 2015

Nagrodę Patrykowi wręczył Denis Popovic.
Nagrodę Patrykowi wręczył Denis Popovic.

Patryk Plewka zdaniem trenerów Akademii Wisły najbardziej wyróżnił się w październiku i zasłużył na nagrodę Piłkarza Miesiąca, którą otrzymał z rąk Denisa Popoviča. Plewka trafił do Wisły niemal trzy lata temu z Górnika Libiąż, jesienią był wiodącą postacią Juniorów Młodszych, a niedawno po raz drugi został powołany do reprezentacji młodzieżowej w swoim roczniku. – To zawodnik środka pola, ciężko mu zabrać piłkę, ma dobry przegląd pola oraz koordynację – opisuje zawodnika trener Rafał Wisłocki.

Plewka w październiku był podstawowym zawodnikiem drużyny, która wywalczyła awans do Makroregionalnej Ligi Juniorów Młodszych. W pierwszej kolejce fazy finałowej popisał się hattrickiem w starciu przeciwko Garbarni Kraków, a w kolejnych meczach nie spuszczał z tonu. Dobrą formę pomocnika potwierdził początek listopada – najpierw Plewka otrzymał powołanie od selekcjonera Roberta Wójcika do reprezentacji U-16, a trzy dni później strzelił jedyną bramkę w meczu z Sandecją Nowy Sącz, który miał znaczący wpływ na awans Juniorów. Początki w Wiśle miał bardzo dobre, jednak szybko przytrafiła mu się bolesna kontuzja. Musiał przejść dwie operacje, a później odbyć długą i żmudną rehabilitację. Jednak rok 2015, a w szczególności ostatnie miesiące są dla Patryka szczególnie pozytywne!

Nagrodę wręczył Denis Popovič, piłkarz pierwszej drużyny Wisły Kraków. – Też byłem młody i zawsze jest dobrze, gdy przyjdzie starszy zawodnik, zobaczy trening, poradzi. To jest pozytywne – mówił Słoweniec, który występuje na tej samej pozycji co Plewka. – W tym wieku grałem już jako środkowy pomocnik, starałem się zagrać dobrą piłkę do napastnika. Z pewnością Patryk musi dalej ciężko pracować, angażować się w grę ofensywę, ale też defensywną i być przygotowany na dużo biegania. I oczywiście szukać prostopadłych piłek. Młody Popovič? Zawsze masz nadzieję, że zagrasz w jednej z pięciu najlepszych lig świata. W Barcelonie czy Realu Madryt, ale jestem w Wiśle i też jestem zadowolony. Trafiłem do najlepszego Klubu w Polsce.

Źródło: akademiawisly.pl

Juniorzy młodsi wzmocnią Wisłę CLJ

16/01/2017

Dzisiaj przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęła występująca w Centralnej Lidze Juniorów drużyna Wisły Kraków. Do ekipy trenera Mariusza Jopa dołączyło sześciu zawodników, którzy jesienią trenowali u trenerów Goncalo Feio (rocznik 2000) i Marcina Pluty (rocznik 2001).

W treningu, który rozpoczął się o 19:00 udział wzięli ofensywni pomocnicy Filip Handzlik i Patryk Plewka, środkowy pomocnik Błażej Skórski, środkowy obrońca Kacper Pandyra, napastnik Karol Rak oraz rok młodszy – czyli aż o trzy lata od najstarszych w tej kategorii wiekowej – grający na lewej stronie jako obrońca i pomocnik Damian Korczyk.

Wisła po 17. kolejkach rundy jesiennej znajduje się w tabeli grupy wschodniej na dwunastym, ostatnim nad strefą spadkową, miejscu. Nad kolejną w tabeli Stalą Mielec Biała Gwiazda ma pięć punktów przewagi, więc wiosna będzie decydująca dla utrzymania się w najwyższej juniorskiej lidze w Polsce. Najbliższe dni zadecydują, czy wpływ na formę drużyny trenera Jopa będzie miała szóstka z Akademii.

Źródło: akademiawisly.pl