1978.08.24 Standard Liege - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

1978.08.24, mecz towarzyski; turniej, Sewilla,
Standard Liege 1:1 Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
Standard Liege

Crucifix grafika: Zmiana.PNG (Preud Homme)
Gerets
Pleasser
Garot
Poel
Labarbe
Onal grafika: Zmiana.PNG (Denier)
Graff
De Matos grafika: Zmiana.PNG (Wellens)
Frenaid
Rield

trener:
Wisła Kraków

Jan Karwecki grafika: Zmiana.PNG (Stanisław Gonet)
Marek Motyka grafika: Zmiana.PNG (Henryk Maculewicz)
Zbigniew Płaszewski
Krzysztof Budka grafika: Zmiana.PNG (Henryk Szymanowski)
Andrzej Iwan
Zdzisław Kapka
Adam Nawałka
Kazimierz Kmiecik
Jan Jałocha grafika: Zmiana.PNG (??)
Kazimierz Gazda
Janusz Krupiński grafika: Zmiana.PNG (Andrzej Targosz)

trener: Orest Lenczyk
wygrana w rzutach karnych

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Składy na podstawie Javier Garcia, Raul Torre, Erik Garin i RSSSF 2002/09


Relacje prasowe

Bilet na mecz finałowy turnieju
Bilet na mecz finałowy turnieju



"Gazeta Krakowska" z 1978.08.28 r.

Trzecie miejsce piłkarzy Wisły w Sewilli

W sobotę powrócili z Sewilli w Hiszpanii piłkarze mistrza Polski Wisły Kraków, gdzie uczestniczyli w międzynarodowym turnieju. O krótką rozmowę na ten temat poprosiliśmy Henryka Maculewicza.:

-Pierwsze pytanie: kto startował i jakie zajęliście miejsce w zawodach?

- Startowały cztery drużyny: Betis Sewilla, FC Sewilla, Standard Liege i my. Turniej rozgrywano systemem pucharowym. W pierwszym meczu spotkaliśmy się z FC Sewilla i mecz zakończył się remisem 0:0. O awansie jednej z drużyn decydowały rzuty karne. Nie wykorzystaliśmy jednak dwóch ,,jedenastek” (Iwan i Płaszewski), celniej strzelali Hiszpanie i oni też awansowali do finału. W meczu o trzecie miejsce spotkaliśmy się ze Standard Liege i zremisowaliśmy 1:1. Tym razem rzuty karne wykonywaliśmy lepiej od naszych rywali i zajęliśmy ostatecznie trzecie miejsce w turnieju. Uznany zostałem za najlepszego piłkarza turnieju i otrzymałem puchar.

- Gratulacje. A w jakim składzie występowaliście?

-W podobnym jak w meczach ligowych. Chociaż w tym spotkaniu z Belgami skład nieco eksperymentalny, niektórzy z nas grali bowiem na innych pozycjach niż zwykle.

- Czy turniej cieszył się dużym zainteresowaniem miejscowej publiczności?

-Tak, turniej ten ma duże tradycje, jest rozgrywany od wielu lat. Na meczach było ok. 70 tysięcy widzów.

- Czy wyjazd do Hiszpanii i udział w zawodach nie był jednak zbyt meczący?

- Na pewno nie. Uważam, że był to potrzebny sprawdzian przed spotkaniem o Puchar Europy.

- W Krakowie jest Pan raczej przejazdem…

-Niestety, tak. Rodzinie mogłem poświęcić tylko jeden dzień, bo już dziś wieczorem ( w niedzielę- przyp. T. G.) jadę do Warszawy na zgrupowanie kadry przed meczami z Finlandią i Islandią.