2012.02.05 Odense BK - Wisła Kraków 0:1
Z Historia Wisły
Odense BK | 0:1 (0:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Hugo Miguel (Portugalia) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
W 25' sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Patryka Maleckiego. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Wygrana nad Odense na zakończenie Atlantic Cup
5. lutego 2012, 20:24 (aktual. 5. lutego 2012, 23:02)
Wisła Kraków wygrała swój ostatni mecz na towarzyskim turnieju Atlantic Cup. Po golu Maora Meliksona podopieczni Kazimierza Moskala ograli duńskie Odense BK 1:0.
Wiślacy zakończyli udział w Atlantic Cup na trzecim miejscu, a w finale zagrają drużyny Dinamo Zagrzeb i FC Mitdjylland. Dwa zwycięstwa i jedna porażka to dość dobry bilans, jak na okres przygotowawczy.
Wynik byłby wyższy, gdyby sędzia uznał bramkę Patryka Małeckiego w 25 minucie, ale niesłusznie odgwizdał pozycję spaloną Gervasio Nuneza. Kilkanaście sekund wcześniej w poprzeczkę bramki Odense w znakomitej sytuacji trafił Jovanović.
Jeśli zaś chodzi o bramkę, to padła ona w 10 minucie meczu. Garguła obsłużył świetnym podaniem Meliksona, ten w prosty sposób ograł jednego z rywali i mocnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi Odense.
Nie tylko te sytuacje dowodziły, że Wisła była lepszym zespołem w pierwszej połowie. Wiślacy dobrze radzili sobie w środku pola, kilkukrotnie potrafili ładnie rozklepać duńską drużynę. By podwyższyć wynik brakło szczęścia Diazowi (niecelna główka), Nunezowi (obroniony strzał z dystansu) czy Genkowowi (uderzenie z bliska obronił Toppel).
Druga połowa była znacznie gorszym widowiskiem. Wiśle gra się nie kleiła, a Odense grało niedokładnie. Nic dziwnego, gdyż nad stadionem rozszalał się porywisty wiatr w stronę bramki Sergeia Pareiki, który bardzo utrudniał grę. Z jednej strony Odense miało problem by precyzyjniej rozegrać piłkę, z drugiej Wisła nie potrafiła wybić ją z własnej połowy. Pod koniec meczu Pareiko przyjął piłkę, a jego próba podania do boku zakończyła się rzutem rożnym. Innym razem niegroźny lekki strzał i rykoszet, po którym piłka nabrała prędkości na skutek podmuchu wiatru, sprawił mu ogromne problemy.
Duńczycy oddali na bramkę Wisły kilka uderzeń, ale żadne z nich nie znalazło drogi do bramki. Najgroźniej było w 66 minucie po strzale Andreasa Johanssona. Jeśli chodzi o zapędy ofensywne Wisły, to wspomnieć można tylko o faulu na Łukaszu Gargule w 46 minucie, które arbiter uznał za próbę wymuszenia jedenastki (żółta kartka) oraz o niezbyt groźnym strzale Bitona w 83 minucie.
Ostatni mecz Wisły w Atlantic Cup najbardziej przypominał mecz o stawkę. Trener Moskal długo trzymał wyjściową jedenastkę, a pierwsze trzy zmiany przeprowadził dopiero w 74 minucie.
Widać, że trener Moskal preferuje ustawienie z Nunezem i Wilkiem jako defensywni pomocnicy oraz czwórką ofensywnych graczy z wysuniętym Genkowem. Dziś na ławce zasiadł Ivica Iliev, a Andraż Kirm nie mógł zagrać z powodu kontuzji. Jeśli zaś chodzi o obronę, to Jovanović zdaje się wygrywać rywalizację z Lameyem, para Jaliens - Czekaj jest stawiana wyżej niż Chavez i Bunoza a Diaz ma bliżej do wyjściowego składu niż Paljić.
Mecz z Odense nazwano tu i ówdzie "meczem przyjaźni" ze względu na zasługi Duńczyków w awansie "Białej Gwiazdy" do 1/16 finału Ligi Europy. Wiślacy nie mieli jednak okazji ucałować cudownej główki Baye Djiby Falla, która dała bramkę w 93 minucie meczu Fulham - Odense. Fall był tylko wypożyczony do Odense i wiosną grał będzie w Lokeren. Przedstawiciele duńskiego klubu otrzymali jednak od Wisły okazjonalne pamiątki.
Odense BK - Wisła Kraków 0:1 (0:1)
0:1 Maor Melikson 10 min
Żółte kartki: Christesen, Skoubo - Garguła
Odense: Mads Toppel - Oliver Larsen, Daniel Hoegh, Tore Reginiussen (46 min - Anders Christensen), Bernard Mendy (46 min - Espen Ruud) - Andreas Johansson (83 min - Kasper Larsen), Eric Djemba-Djemba, Hans Andreasen, Christian Soerensen (77 min - Timmi Johansen) - Morten Skoubo, Rurik Gislason (46 min - Jacob Schoop).
Wisła: Sergei Pareiko - Marko Jovanović (87 min - Michael Lamey), Kew Jaliens, Michał Czekaj, Junior Diaz (87 min - Dragan Paljić) - Cezary Wilk, Gervasio Nunez (87 min - Daniel Brud), Patryk Małecki (74 min - Ivica Iliev), Łukasz Garguła (74 min - Tomas Jirsak), Maor Melikson - Cwetan Genkow (74 min - David Biton)
Sędziował: Hugo Miguel (Portugalia).
wislakrakow.com (redakcja)
Źródło: wislakrakow.com