Judo

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 86: Linia 86:
*Brązowi medaliści mistrzostw Europy juniorów:
*Brązowi medaliści mistrzostw Europy juniorów:
-
88Jerzy Wołoch - Neapol 1971;
+
**Jerzy Wołoch - Neapol 1971;
**Wojciech Dworczyński - Neapol 1971.
**Wojciech Dworczyński - Neapol 1971.
Linia 118: Linia 118:
'''Olimpijczycy:'''<br>
'''Olimpijczycy:'''<br>
-
*Dariusz Nowakowski - Moskwa 1980;
+
*[[Dariusz Nowakowski]] - Moskwa 1980;
*[[Ireneusz Kiejda]] - Seul 1988;
*[[Ireneusz Kiejda]] - Seul 1988;
-
*Krzysztof Wojdan - Atlanta 1996.
+
*[[Krzysztof Wojdan]] - Atlanta 1996.
Linia 130: Linia 130:
Sporego wyczynu dokonali judocy Białej Gwiazdy, zdobywając tytuł drużynowych wicemistrzów Polski. O sukcesie wiślaków zadecydowała ich równa dyspozycja we wszystkich zawodach zaliczanych do punktacji Ligi Seniorów (cztery rzuty Pucharu Polski oraz indywidualne Mistrzostwa Polski).
Sporego wyczynu dokonali judocy Białej Gwiazdy, zdobywając tytuł drużynowych wicemistrzów Polski. O sukcesie wiślaków zadecydowała ich równa dyspozycja we wszystkich zawodach zaliczanych do punktacji Ligi Seniorów (cztery rzuty Pucharu Polski oraz indywidualne Mistrzostwa Polski).
-
 
W ostatnich zawodach pucharowych we Wrocławiu nasi zawodnicy potwierdzili swoje medalowe aspiracje, stając pięciokrotnie na podium. Srebrne medale zdobyli Paweł Pytliński (kat. +100kg) i Artur Kłys (kat. 66 kg), a krążki brązowe wywalczyli Rafał Filek (kat. 100kg), Bartłomiej Garbacik (kat. 60kg) i Barbara Mirus (kat. 63kg). Mogło być jeszcze lepiej, ale Krzysztof Węglarz (kat. 90 kg), po wygraniu dwóch walk, z przyczyn zdrowotnych musiał wycofać się z zawodów, zajmując piąte miejsce. Taka samą pozycję wśród kobiet zajęła Małgorzata Tracz (kat. 70 kg).
W ostatnich zawodach pucharowych we Wrocławiu nasi zawodnicy potwierdzili swoje medalowe aspiracje, stając pięciokrotnie na podium. Srebrne medale zdobyli Paweł Pytliński (kat. +100kg) i Artur Kłys (kat. 66 kg), a krążki brązowe wywalczyli Rafał Filek (kat. 100kg), Bartłomiej Garbacik (kat. 60kg) i Barbara Mirus (kat. 63kg). Mogło być jeszcze lepiej, ale Krzysztof Węglarz (kat. 90 kg), po wygraniu dwóch walk, z przyczyn zdrowotnych musiał wycofać się z zawodów, zajmując piąte miejsce. Taka samą pozycję wśród kobiet zajęła Małgorzata Tracz (kat. 70 kg).
Linia 145: Linia 144:
(TS Wisła)
(TS Wisła)
-
 
-
 
-
==Srebro Węglarza w Super Pucharze Świata==
 
-
7. maja 2007, 12:48<br?
 
-
 
-
 
-
Dużym sukcesem judoki Wisły Kraków, Krzysztofa Węglarza zakończyły się zawody o Super Puchar Świata w Moskwie. Nasz zawodnik stanął na drugim stopniu podium po batalii w kategorii do 90 kg.
 
-
 
-
Nasz zawodnik w drodze do finału pokonał czterech zawodników: Sergiu Remarencę (Mołdawia) 5:0, Andreja Kipcewicza (Białoruś) 5:0, Chasanbo Taow (Rosja) 7:0 i Michaela Pinske (Niemcy) 10:0. Do walki finałowej z Grekiem Nikolą Iliadisem Węglarz niestety nie przystąpił, prawdopodobnie z powodu kontuzji.
 
-
 
-
Podczas zawodów w Moskwie na podium stawali też inni reprezentanci Polski. Trzecie miejsca wywalczyli - w wadze 81 kg Łukasz Bałanda (AZS UW Warszawa) i w +100 kg Janusz Wojnarowicz (Czarni Bytom) oraz Monika Cabaj (AZS AWFiS Gdańsk), która zajęła trzecie miejsce w wadze 52 kg.
 
-
 
-
wislakrakow.com / PAP<br>
 
-
(rav)
 
-
 
-
 
-
==Judo: Węglarz z szansami na medal ME==
 
-
5. kwietnia 2007, 08:18
 
-
 
-
 
-
Od piątku do niedzieli w Belgradzie odbywać się będą mistrzostwa Europy w judo. W 13-osobowej Reprezentacji Polski, w kategorii 90 kg, znalazł się 22-letni Krzysztof Węglarz z Wisły Kraków.
 
-
 
-
W tym roku Węglarz kończy wiek młodzieżowca, od dwóch lat rywalizuje także z seniorami. Mimo długiej przerwy spowodowanej żółtaczką, wrócił do wysokiej formy, co w ubiegłym roku zaowocowało m.in. piątym miejscem w mistrzostwach Europy w Finlandii, pierwszą i trzecią lokatą w Pucharze Świata odpowiednio w Austrii i Szwecji oraz srebrnym medalem indywidualnie i brązowym drużynowo w akademickich mistrzostwach świata w Korei Południowej.
 
-
 
-
Wiślak ma już na rozkładzie m.in. aktualnego mistrza Europy, Rosjanina Iwana Perszina (pokonał go przed czasem podczas PŚ w Spale) i mistrza olimpijskiego z Aten w kat. 81 kg, Greka Iliasa Nikolaosa Iliadisa (wygrał z nim podczas ME w Tampere).
 
-
 
-
Trener reprezentacji chwali Węglarza za jego postawę na zgrupowaniu w Zakopanem: - To co pokazywał na zgrupowaniu świadczy, że jest w bardzo dobrej formie. Wbijał przeciwników na plecy. Ma szybkość i moc. Jest w stanie wygrać z każdym zawodnikiem na świecie. Jest młody, ciągle się rozwija. Trener klubowy wiślaka Marek Tabaszewski, który także udaje się na ME, jest ostrożnym optymistą: - Krzysiek ma na rozkładzie wszystkich najlepszych zawodników. Brakuje mu tylko doświadczenia, jest nieobliczalny. O wszystkim może zadecydować jego dyspozycja w dniu startu.
 
-
 
-
A co na to sam zainteresowany? - Na początku zgrupowania miałem problem z łokciem, bo na Pucharze Świata w Spale rywal założył mi dźwignię. Przeszedłem jednak rehabilitację i potem wszystko było w porządku. Jestem dobrze przygotowany fizycznie i technicznie. Moim celem minimum jest uplasowanie się w pierwszej "siódemce", natomiast marzeniem jest medal - powiedział Węglarz, który za zdobycie krążka ma obiecane premie od indywidualnych sponsorów - firm Salwator i Krakbau.
 
-
 
-
 
-
Więcej w "Dzienniku Polskim"
 
-
 
-
wislakrakow.com<br>
 
-
 
-
 
-
 
-
==Mistrzostwo Europy wiślackiego judoki==
 
-
28. listopada 2006, 13:43
 
-
 
-
 
-
Wspaniały sukces odniósł judoka "Białej Gwiazdy" Krzysztof Węglarz. Na odbywających się w miniony weekend w Moskwie młodzieżowych mistrzostwach Europy, wywalczył on złoty medal.
 
-
 
-
W drodze do tytułu pokonał czterech przeciwników, w tym aktualnego akademickiego wicemistrza świata, Rosjanina Chajbulajewa. Węglarz dwukrotnie wygrał przez wazari i tyle samo razy przez ippon.
 
-
 
-
Przy okazji dokonał jeszcze jednej wielkiej sztuki. Otóż jego przewaga nad rywalami była tak ogromna, że żadnemu z nich nie udało się wykonać na nim ani jednej akcji technicznej. Brawo! Brawo! Brawo!
 
-
 
-
wislakrakow.com<br>
 
-
(TS Wisła)<br><br>
 

Wersja z dnia 19:08, 19 mar 2010

Dzieje sekcji judo w TS Wisła

Źródło: "Sto lat w blasku Białej Gwiazdy", Dariusz Zastawny


"Hajime" - krzyknął 22 listopada 1959 roku do swych podopiecznych trener Franciszek Hapek. W tym bowiem dniu oficjalnie powstała sekcja judo w krakowskiej Wiśle.

I poszli wiślaccy judocy ostro do przodu. Już rok później podczas mistrzostw Polski w Gdańsku zawodnik wagi lekkiej Czesław Łaksa zdobył tytuł wicemistrzowski. Wynik ten był swoistym preludium do przyszłych sukcesów samego Łaksy, jak i całego wiślackiego judo.

Wracając jeszcze do początków; to frazes, ale jak w każdej dziedzinie życia, były one trudne. Pionierzy wiślackiego judo ćwiczyli bowiem na dwóch materacach, wymieniając się na nich z gimnastyczkami i akrobatami. Dopiero jakiś czas potem, udało im się uzyskać własną salę o wymiarach 10x9 m, na środku której stały... filary.

Te dosyć specyficzne warunki treningowe nie przeszkodziły zawodnikom Wisły w ciągłym podnoszeniu swoich umiejętności. W roku 1961 juniorzy Białej Gwiazdy zdobyli bowiem drużynowe mistrzostwo Polski, a [[[Leszek Sołtykiewicz]] został w tej samej kategorii wiekowej mistrzem indywidualnym. Już rok później sukces juniorów został przekuty na drużynowe wicemistrzostwo seniorów.

Przełomowym rokiem, nie tylko dla wiślackiego, ale dla całego polskiego judo, był rok 1963. Wtedy to przyjechał z wizytą do naszego kraju japoński trener Masao Watanabe. Podczas trzytygodniowego pobytu na zgrupowaniu naszej kadry, japoński mistrz pokazał naszym zawodnikom specyfikę judo nie tylko od strony specjalistycznych metod treningu technicznego. Przede wszystkim nauczył ich niezwykle trudnej sztuki koncentracji i motywacji. Na odjezdnym, wskazał pięciu zawodników, którzy jego zdaniem mieli w przyszłości osiągnąć międzynarodowe sukcesy. Jednym z nich był Czesław Łaksa.

Już rok później "przepowiednia" Watanabe zaczęła się spełniać. Czesław Łaksa wygrał bowiem Międzynarodowy Turniej Warszawski.

W roku 1965 nadszedł dla wiślaków oczekiwany przez sześć lat moment. Biała Gwiazda mogła cieszyć się z pierwszego tytułu mistrza Polski seniorów. Zdobył go - któżby inny - Czesław Łaksa w kategorii lekkiej.

Rok 1966 na zawsze pozostanie w annałach wiślackiego judo. W maju tegoż roku na matach Luksemburga odbywały się mistrzostwa Europy. Czesław Łaksa, który wcześniej drugi raz z rzędu został mistrzem Polski, wylosował bardzo trudną grupę (m.in. z brązowym medalistą olimpijskim z Tokio oraz brązowym medalistą poprzednich mistrzostw Europy). Walczył jednak doskonale i awansował do finału. Jego przeciwnikiem był kolejny brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Tokio, zawodnik radziecki Oleg Stiepanow. Walka była niezwykle wyrównana. Trwała - uwaga - 15 minut. W jej trakcie żaden z judoków nie potrafił wykonać akcji technicznej. Decyzją sędziów Czesław Łaksa przegrał ten pojedynek, lecz sukces i tak był niebywały. Wystarczy powiedzieć, że wcześniej żaden z Polaków nie stał na tak wysokim stopniu podium w imprezie rangi mistrzostw Europy.

Rok następny przyniósł kolejny wielki wyczyn Czesława Łaksy. Na mistrzostwach Polski w Olsztynie zdobył on po raz trzeci z rzędu złoty medal, w stylu godnym wielkiego mistrza. Otóż walkę finałową wygrał przez ippon w trzeciej sekundzie! Doskonale walczył także na elitarnym Turnieju o Puchar Hungarii, który wygrał w sposób bezapelacyjny. I gdy wydawało się, że dalsze sukcesy będą płynęły jak z rogu obfitości, przyszła poważna choroba płuc. Czesław Łaksa rok później zrezygnował z dalszej kariery zawodniczej i poświęcił się wyłącznie pracy trenerskiej. Nie musiał jednak zbytnio martwić się o swoich następców. Jeszcze bowiem z nim w składzie, wiślacy w roku 1967 wywalczyli drużynowe wicemistrzostwo Polski, zaś indywidualnie schedę po "Starym" (ps. Czesława Łaksy) przejmował Edward Suchan. W okresie trzech lat pomiędzy rokiem 1967 a 1969, zawodnik ten zdobył cztery tytuły mistrza Polski. Nie, nie. To nie pomyłka. Otóż we wszystkich tych latach zdobywał mistrzostwo w kategorii średniej, zaś w roku 1969 dodatkowo w kategorii open. W roku 1968 odniósł jeszcze jeden znaczący sukces. Zdobył bowiem brązowy medal akademickich mistrzostw świata, plasując się jedynie za - niedoścignionymi wówczas - Japończykami.

W roku 1970 ujawnił się kolejny wiślacki supertalent - Wojciech Dworczyński. Na mistrzostwach Europy juniorów młodszych wywalczył pierwszy, jak dotychczas jedyny w historii Białej Gwiazdy, złoty medal w imprezie tej rangi. W trakcie tych zawodów "Dworek" nie dał swoim rywalom najmniejszych szans. Dość powiedzieć, że na tatami, w trakcie czterech odbytych walk, spędził w sumie cztery minuty, wszystkie pojedynki wygrywając przez ippon! W następnym roku na mistrzostwach Europy juniorów w Neapolu razem z Jerzym Wołochem zdobyli brązowe medale.

Dwa lata później, podczas mistrzostw Polski w Gdańsku, doszło do symbolicznego wydarzenia. W finale wagi półciężkiej spotkali się, w bratobójczym pojedynku, kończący swoją bogatą karierę Edward Suchan i "młody gniewny" Wojciech Dworczyński. Stary mistrz okazał się w tej walce lepszy, lecz swoiste "namaszczenie" następcy stało się faktem. Po kilku latach okaże się, jak skuteczny był ten rytuał.

W roku 1975 judocy Wisły osiągnęli to, o czym marzono w klubie od dawna. Zdobyli drużynowe mistrzostwo Polski. Patrząc jednak na ówczesny skład Białej Gwiazdy, trudno takiej sytuacji się dziwić. Nowakowski, Hałabuda, Tabaszewski, Wołoch, Syrnik, Liro, Dworczyński - to były uznane już wtedy nazwiska na krajowych matach. Potwierdzeniem siły wiślaków było zdobycie w tym samym roku przez Dariusza Nowakowskiego - wraz z reprezentacją Polski - brązowego medalu na drużynowych mistrzostwach Europy. Sukces ten powtórzył trzy lata później, a wiślacy stanowili ponad połowę naszej drużyny narodowej. Oprócz Nowakowskiego w jej skład wchodzili bowiem: Wojciech Dworczyński, Stanisław Liro i Henryk Hałabuda.

W roku 1976 rozpoczęła się imponująca seria Wojciecha Dworczyńskiego. Do roku 1980 był on rokrocznie mistrzem Polski w kategorii półciężkiej, a oprócz tego w roku 1978, 1980 i 1983 zdobył złote medale w kategorii open. Łącznie osiem mistrzowskich tytułów! Wydaje się, że szczyt jego kariery przypadł na rok 1978. Wtedy to - oprócz wspomnianego wcześniej brązowego medalu drużynowych mistrzostw Europy - doskonale walczył w indywidualnym czempionacie Starego Kontynentu. W zawodach tych dotarł do półfinału, w którym spotkał się z Angelo Parisi (urodzony we Włoszech, w latach 1972-1984 zdobywał medale olimpijskie - w tym złoty w Moskwie - dla Wielkiej Brytanii i Francji). "Dworek" stoczył - z tym legendarnym judoką - porywający pojedynek, jednak kontrowersyjna decyzja sędziów pozbawiła go prawa walki o najwyższe trofeum. Ostatecznie swój występ zakończył zdobyciem piątego miejsca.

W roku 1980 doszło do, budzącej wiele wątpliwości, decyzji trenerów kadry narodowej. Otóż Wojciech Dworczyński nie został wysłany na Igrzyska Olimpijskie w Moskwie. W jego kategorii (do 95 kg) zastąpił go Dariusz Nowakowski. Sam "zastępca" nie był z tego faktu zbyt szczęśliwy (w tym celu musiał zrzucić kilka kilogramów), twierdząc, że wolałby występować w kategorii ciężkiej lub open, półciężką pozostawiając "Dworkowi". Miał chyba do tego podstawy, gdyż rok wcześniej podczas mistrzostw świata właśnie w wadze ciężkiej zdobył siódme miejsce. W efekcie, debiut wiślackiego judo na Igrzyskach nie był zbyt udany, gdyż Nowakowski - przegrywając dwie walki - odpadł z turnieju. Na pocieszenie pozostał fakt, że jeden z jego pogromców został wicemistrzem olimpijskim.

Lata 80-te były dla wiślaków nieco mniej pomyślne. W mistrzostwach Polski zawodnicy Białej Gwiazdy tylko raz, w roku 1983, stanęli na podium w konkurencji drużynowej (3 miejsce), zaś w konkurencjach indywidualnych od roku 1983 przez cztery lata nie mogli zdobyć złotego medalu. W roku 1987 sztuka ta wreszcie się udała i do tego dwukrotnie. Mistrzami Polski zostali bowiem Wojciech Gędzik (w wadze z "tradycjami" - do 95 kg) oraz Ireneusz Kiejda. Ten drugi powtórzył swój sukces w roku następnym, dzięki czemu otrzymał olimpijską nominację na Igrzyska w Seulu. Tam jednak przegrał już w pierwszej walce i odpadł z turnieju.

W tym miejscu warto na chwilę zatrzymać się na zagadnieniu wiślackich szkoleniowców. Otóż od początku istnienia sekcji, w Wiśle pracowało dotychczas tylko trzech trenerów-koordynatorów. Zmiany na tym stanowisku odbywają się wedle starej wschodniej zasady, w myśl której stary mistrz - w celu zachowania ciągłości metod nauczania - przekazuje całą swoją wiedzę następcy. W ten sposób, Franciszek Hapek oddał w roku 1968 ster wiślackiego judo Czesławowi Łaksie. Ten zaś, przekazał go styczniu roku 1990, Markowi Tabaszewskiemu.

Objęcie funkcji trenera przez "Tabsa" Tabaszewskiego odbyło się w dosyć ciekawy sposób. Sam zainteresowany nie bardzo bowiem widział się w tej roli. Mistrz Łaksa twierdził jednak, że na jego nosa, to właśnie "Tabs" jest tym, który powinien odbudować siłę judoków Białej Gwiazdy. Czy się nie mylił?

W roku 1990 wiślacy, po siedmiu latach przerwy, zdobyli brązowy medal w drużynowych mistrzostwach Polski. W następnych dwóch latach było jeszcze lepiej (wicemistrzostwo).

W roku 1993 nastąpił prawdziwy wysyp złota. Judocy Białej Gwiazdy wywalczyli, po osiemnastu latach przerwy, tytuł drużynowego mistrza kraju, a w konkurencjach indywidualnych złote medale zdobyli Andrzej Pęcikiewicz i Krzysztof Wojdan. Indywidualnie były jeszcze trzy medale srebrne (Gaweł, Przytasz, Weiss) i tyleż samo brązowych (Gędzik, Tomasz Wojdan, Lech). Ten medalowy plon miał się okazać zapowiedzią ery dominacji Białej Gwiazdy w polskim judo. Oto bowiem przez następne trzy lata wiślacy byli nie do pokonania w zawodach drużynowych. Z mistrzostw indywidualnych też wracali rokrocznie (wyjątek - rok 1995) z tytułami mistrzowskimi. Na mistrzostwach rozegranych w Krakowie w roku 1996 znokautowali wręcz konkurencję. Zdobyli dwa złota, cztery srebra i dwa brązy, wygrywając klasyfikację medalową.

Na arenie międzynarodowej największe sukcesy odnosił Krzysztof Wojdan. Na akademickich mistrzostwach świata w Munster w roku 1994 wywalczył dwa brązowe medale (indywidualnie i drużynowo), rok później został - wraz z drużyną polską - brązowym medalistą Uniwersjady w Fukuoce, a w roku 1996 wystartował - niestety bez sukcesu - w Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie.

Biała Gwiazda, jako drużynowy mistrz Polski, startowała kilkakrotnie w zawodach o Puchar Europy (m.in.we Francji, Turcji, Słowenii, Portugalii).

W roku 1996 gazeta Dziennik Polski zorganizowała konkurs dla czytelników na trenera 90-lecia Towarzystwa Sportowego Wisła. Jego wyniki były zgoła sensacyjne. Zwycięzcą bowiem wybrano... Marka Tabaszewskiego. Z całą pewnością wpływ na taki, a nie inny wynik, miał brak znaczących sukcesów pozostałych wiślackich sekcji (z wyjątkiem gimnastyki) w pierwszej połowie lat 90-tych. Fakt pozostaje jednak faktem.

Każda seria ma kiedyś swój koniec. W roku 1997, po czteroletniej hegemonii w drużynowych mistrzostwach Polski, wiślacy oddali pole konkurencji. Przez kolejne trzy lata musieli zadowalać się tytułami wicemistrzowskimi. W mistrzostwach indywidualnych też było nieco gorzej, a jedyny w tym czasie tytuł wywalczył w roku 1999 Krzysztof Wojdan. Gdy w roku 2000 doszło do sporej rewolucji kadrowej (większość seniorów odeszło z klubu), kadra trenerska Białej Gwiazdy musiała - niejako od nowa - rozpocząć budowę zespołu; i trzeba przyznać, że efekty tej pracy z roku na rok były coraz bardziej widoczne. W roku 2003 judoka Wisły ponownie stanął na najwyższym stopniu podium mistrzostw kraju. Dokonał tego w wadze do 60 kg Artur Kłys, a do tego Dawid Ossoliński został mistrzem w kategorii juniorów (rok później powtórzył ten sukces w kategorii młodzieżowców).

Rok 2004 przyniósł bardzo spektakularny sukces. Podczas mistrzostw świata juniorów Krzysztof Węglarz wywalczył brązowy medal! W historii wiślackiego judo podobnego wyczynu dokonał jedynie w roku 1976 Henryk Hałabuda (był wtedy również wicemistrzem Europy juniorów).

Wiślacy poszli za przysłowiowym ciosem. W roku 2005 mistrzami Polski zostali: wśród seniorów - Artur Kłys, wśród młodzieżowców - Krzysztof Węglarz, wśród juniorów młodszych - Rafał Filek.

W dniu 19 lutego 2006 roku Krzysztof Węglarz godnie zapoczątkował rok jubileuszu Białej Gwiazdy. W austriackim Leonding wygrał bowiem turniej Pucharu Świata! Najwyraźniej sukcesu tego pozazdrościł młodszemu koledze Artur Kłys i miesiąc później, na zawodach podobnej rangi w Szwecji, zdobył drugie miejsce.

"Co za klasa" - tak zatytułowała Gazeta Krakowska swój komentarz do mistrzostw Polski, które odbyły się w dniach 9-11 czerwca 2006 roku w Gdańsku. Odnosił się on do postawy w tych zawodach Krzysztofa Węglarza. Występując po raz pierwszy w konkurencji seniorów, wygrał bowiem swoją kategorię (do 90 kg) w sposób bezapelacyjny. W drodze do tytułu mistrzowskiego pokonał pięciu przeciwników, większość walk kończąc przed czasem. Miarkujący zwykle pochwały w stosunku do swych podopiecznych trener Tabaszewski, mógł z czystym sumieniem powiedzieć: "Nie mogę nie komplementować Krzyśka. Po prostu po raz kolejny potwierdził swoje nieprzeciętne umiejętności i możliwości. A przecież on dopiero raczkuje w gronie seniorów. Mimo tego udanie startował w zawodach Pucharu Świata, teraz kapitalnie spisał się w mistrzostwach Polski. Co znaczy nie mieć kompleksów!".

Patrząc, w jaki sposób rozwijają się wiślackie talenty, można dostrzec, że faktycznie kwestia kompleksu niższości nie wchodzi w ich przypadku w rachubę. Już dzisiaj są oni w stanie stawić czoła każdemu przeciwnikowi. Jeśli do tego będą zawsze mieć w pamięci myśl przewodnią Jigoro Kano mówiącą, że judo to ciągłe doskonalenie samego siebie, już wkrótce najwyższe światowe trofea i zaszczyty mogą stać się ich własnością.


TWÓRCY CHWAŁY BIAŁEJ GWIAZDY

Trenerzy:
Franciszek Hapek, Czesław Łaksa, Marek Tabaszewski, Jerzy Wołoch, Edward Suchan, Jerzy Kaliski, Kazimierz Ryt, Tadeusz Kalina, Janusz Kalina, Leszek Sołtykiewicz, Krzysztof Molik, Wojciech Podgórski, Andrzej Drewniak, Stanisław Mrzygłodzki, Jacek Jaworski, Bogdan Smok, Tadeusz Kuczyński, Edward Bodzioch, Wojciech Dworczyński, Marek Maryszczak, Andrzej Jaśkow, Krzysztof Wojdan, Tomasz Wojdan, Waldemar Kowalski, Bogdan Przystasz, Mariusz Dziura, Robert Zaczkiewicz, Aleksander Gorbatiuk, Piotr Weiss, Wojciech Rukasz.

Zawodnicy:
Czesław Łaksa, Tadeusz Kalina, Janusz Kalina, Wojciech Kluba, Piotr Ołoszczyński, Edward Suchan, Wojciech Podgórski, Wojciech Dworczyński, Jerzy Wołoch, Marek Tabaszewski, Henryk Hałabuda, Stanisław Liro, Dariusz Nowakowski, Jerzy Syrnik, Józef Pustelnik, Andrzej Czermak, Kazimierz Gonciarczyk, Witold Chruściel, Marek Rozpądek, Jan Żernowski, Antoni Pawlak, Krzysztof Kaczmarczyk, Wojciech Gędzik, Ireneusz Kiejda, Krzysztof Sarad, Andrzej Pęcikiewicz, Krzysztof Wojdan, Tomasz Wojdan, Bogdan Przystasz, Sylwester Gaweł, Grzegorz Lech, Piotr Weiss, Artur Bodziacki, Robert Zaczkiewicz, Paweł Pytliński, Artur Kłys, Krzysztof Węglarz, Dawid Ossoliński, Rafał Filek i wielu innych.

SUKCESY:

  • Brązowi medaliści mistrzostw świata juniorów:
    • Henryk Hałabuda - Madryt 1976;
    • Krzysztof Węglarz - Budapeszt 2004.
  • Mistrz Europy juniorów młodszych:
    • Wojciech Dworczyński - Bordeaux 1970.
  • Wicemistrz Europy juniorów:
    • Henryk Hałabuda - Łódź 1976.
  • Brązowi medaliści mistrzostw Europy juniorów:
    • Jerzy Wołoch - Neapol 1971;
    • Wojciech Dworczyński - Neapol 1971.
  • Brązowi medaliści drużynowych mistrzostw Europy:
    • Dariusz Nowakowski - 2 razy (Lyon 1975, Paryż 1978);
    • Wojciech Dworczyński, Henryk Hałabuda, Stanisław Liro - Paryż 1978;
    • Krzysztof Wojdan - Haga 1994.
  • Mistrzowie Polski - 30 tytułów:
    • Wojciech Dworczyński - 8 razy (1976, 1977, 1978(x2), 1979, 1980(x2), 1983);
    • Edward Suchan - 5 razy (1967, 1968, 1969(x2), 1972);
    • Czesław Łaksa - 3 razy (1965, 1966, 1967);
    • Krzysztof Wojdan - 3 razy (1993, 1994, 1999);
    • Ireneusz Kiejda - 2 razy (1987, 1988);
    • Artur Kłys - 2 razy (2003, 2005);
    • Dariusz Nowakowski - 1978;
    • Wojciech Gędzik - 1987;
    • Andrzej Pęcikiewicz - 1993;
    • Grzegorz Lech - 1994;
    • Bogdan Przystasz - 1996;
    • Sylwester Gaweł - 1996;
    • Krzysztof Węglarz - 2006.
  • Drużynowe mistrzostwo Polski - 5 razy: 1975, 1993, 1994, 1995, 1996.
  • Drużynowe wicemistrzostwo Polski - 8 razy: 1962, 1964, 1967, 1991, 1992, 1997, 1998, 1999.
  • Brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski - 4 razy: 1965, 1977, 1983, 1990.

Łącznie w mistrzostwach Polski we wszystkich kategoriach wiekowych zdobyto 329 medali, w tym 83 złote.

Olimpijczycy:


Żródło: "Sto lat w blasku Białej Gwiazdy", Dariusz Zastawny

Judocy wicemistrzami Polski

19.10.2009


Sporego wyczynu dokonali judocy Białej Gwiazdy, zdobywając tytuł drużynowych wicemistrzów Polski. O sukcesie wiślaków zadecydowała ich równa dyspozycja we wszystkich zawodach zaliczanych do punktacji Ligi Seniorów (cztery rzuty Pucharu Polski oraz indywidualne Mistrzostwa Polski).

W ostatnich zawodach pucharowych we Wrocławiu nasi zawodnicy potwierdzili swoje medalowe aspiracje, stając pięciokrotnie na podium. Srebrne medale zdobyli Paweł Pytliński (kat. +100kg) i Artur Kłys (kat. 66 kg), a krążki brązowe wywalczyli Rafał Filek (kat. 100kg), Bartłomiej Garbacik (kat. 60kg) i Barbara Mirus (kat. 63kg). Mogło być jeszcze lepiej, ale Krzysztof Węglarz (kat. 90 kg), po wygraniu dwóch walk, z przyczyn zdrowotnych musiał wycofać się z zawodów, zajmując piąte miejsce. Taka samą pozycję wśród kobiet zajęła Małgorzata Tracz (kat. 70 kg).

W końcowej klasyfikacji mężczyzn Wisła zdobyła 103 punkty, wyprzedzając trzeci w tabeli AZS Gliwice o 14,5 pkt. W zawodach ligowych wzięli udział judocy z 51 klubów, a mistrzem Polski został zespół Czarnych Bytom, który zdobył 365,5 pkt.

Zdobycze punktowe poszczególnych zawodników Wisły przedstawiają się następująco: Rafał Filek - 20; Paweł Pytliński - 18; Krzysztof Węglarz - 16; Robert Zaczkiewicz - 15,5; Antoni Maciołowski - 14; Artur Kłys - 10,5; Bartłomiej Garbacik - 9.

Ponadto w wiślackich barwach startowali: Dawid Tondera, Kamil Tondera, Sebastian Cieślik, Maciej Włosiński, Kajetan Pintal i Oskar Romaniuk.

Warto podkreślić, że ostatni raz judocy Białej Gwiazdy stali na podium drużynowych mistrzostw Polski w roku 2000, zdobywając wówczas brązowe medale.

wislakrakow.com
(TS Wisła)


Zespół judo, 1981 rok. Fot. P. Krassowski, S. Momot, pocztówka kolekcjonerska.
Zespół judo, 1981 rok. Fot. P. Krassowski, S. Momot, pocztówka kolekcjonerska.
Srebrny medal mistrzostw Europy w judo, Luksemburg 1966.
Srebrny medal mistrzostw Europy w judo, Luksemburg 1966.