Józef Mamoń
Z Historia Wisły
Józef Mamoń (ur. 23 lutego 1922 w Krakowie, zm. 16 maja 1979 r.) – pomocnik, lewoskrzydłowy, reprezentant Polski i olimpijczyk z Helsinek (1952 r.), dwukrotny Mistrz Polski w Wiśle. Znany z niezwykłej szybkości i determinacji w grze.
W Krakowie i Jeleniej Górze
Józef Mamoń urodził się 23 lutego 1922 roku w Krakowie, związany był z Podgórzem. Treningi piłkarskie rozpoczął jeszcze przed wojną, w 1938 roku w Koronie Kraków.
Nie dysponujemy materiałami, które przybliżałyby koleje losu przyszłego piłkarza Wisły w czasie wojny, nie wiadomo, czy brał udział w konspiracyjnych rozgrywkach. W latach 1945-46 ponownie występuje w Koronie. Wiemy też, że w 1946 udał się na zachód, na „ziemie odzyskane”. Władysław Giergiel tłumaczył, że wiele osób postąpiło wtedy tak samo, licząc na rozpoczęcie nowego życia i na zarobek. Mamoń osiadł Jeleniej Górze, „bo to pięknie położone miasto”. Razem z bratem prowadził tam warsztat samochodowy, z zawodu był bowiem elektrykiem i ślusarzem, a także kierowcą. Przeprowadzka bynajmniej nie spowodowała rozstania z piłką nożną – Mamoń grał w WUZ Cieplica i Zapłonie Jelenia Góra.
Pobyt na zachodzie nie trwał jednak zbyt długo, bowiem już w 1947 Józef Mamoń wraca do Krakowa, by grać w Wiśle.
W pierwszym składzie debiutuje dopiero w kolejnym roku, ale jego wejście jest „mocne”. Pierwszą bramkę zdobywa w trzecim występie ligowym, 20 czerwca 1948, w meczu z Wartą. Końcówka sezonu to prawdziwy popis Mamonia – w jedenastu ostatnich meczach sezonu zdobywa 11 bramek i z 12 trafieniami zajmuje trzecie miejsce wśród strzelców Wisły, po super-duecie Józef Kohut -Mieczysław Gracz. Niestety Biała Gwiazda przegrywa baraż o mistrzostwo z Cracovią i na ukoronowanie popisów strzeleckich Mamoń musi poczekać do następnego sezonu.
W 1949 mimo większej liczby występów niż poprzednio Mamoń zdobywa o połowę mniej bramek – 6. Wisła za to odnosi triumf w rozgrywkach i w końcu sięga po prymat w krajowym piłkarstwie. Dla Mamonia 1949 rok to jeszcze jedno ważne wydarzenia – debiut w reprezentacji Polski, przypieczętowany bramką (8 maja przeciwko Rumunii). W tym samym roku skrzydłowy Wisły gra w jeszcze trzech meczach kadry, powiększając dorobek strzelecki o kolejne trafienie.
Sezon 1950 to ponowne Mistrzostwo Polski, znów z Mamoniem jako graczem pierwszej jedenastki, jednak od pewnego momentu w roli środkowego pomocnika, a nie skrzydłowego. Zmiana pozycji sprawiła, że Mamoń zdobywał mniej bramek. Ostatecznie jego dorobek zamknął się w 22 ligowych trafieniach. Otrzymuje też znacznie więcej zadań defensywnych, przykładowo 4 kwietnia 1954 ma za zadanie indywidualnie kryć Gerarda Cieślika.
Po 1952 Mamoń trafia do drużyny Kabla Kraków. Nie znamy szczegółów tej zmiany barw, w każdym razie po roku Mamoń powraca do Wisły.
Połowa lat 50 to okres intensywnej wymiany pokoleniowej w Wiśle. Wtedy kończą karierę zawodnicy z tego niezwykłego pokolenia, któremu najlepsze lata odebrała druga wojna światowa. Kiepski rezultat w sezonie 1954 (dopiero 8 miejsce) skłania do odejścia Flanka, Kohuta i właśnie Mamonia. „Cały czas byliśmy w czołówce. Dopiero ten ostatni rok, to już połowa odeszła zawodników, tośmy zajęli ósme miejsce. No i my tak – ja, Mamoń, Kohut – mówimy <dość, nie ma co grać>. Mówię panu, jak pamiętam pięć albo sześć spotkań my grali, oni bramki nie strzelili. To było ciężko grać, człowiek się zniechęcił, bo przecież po to się gra, żeby coś wygrywać, a nie tak przegrywać, przegrywać, i tak spadać w tabeli. Postanowiliśmy, że we trzech kończymy karierę.” – wspominał Stanisław Flanek. Dla Józefa Mamonia ważnym powodem była też poważna kontuzja kręgosłupa, której nabawił się w spotkaniu reprezentacji.
Mamoń przechodził rehabilitację w Cieplicach. Flanek wspominał, że Wiślacy mieli tam bardzo dobre warunki, szczególnie zaś serdecznie traktowali ich lekarze i masażyści. „Bo to byli z Ruchu kibice – opowiadał Flanek – ale tak się nami opiekowali, jakby my byli z Ruchu. Jak my tam przyjechali, to ci kibice krzyczeli: <Kogo my tu mamy! Flanka z Wisły! Mamonia!>”. Mimo tak troskliwej opieki pomocnik Wisły nie odczuwał znaczącej poprawy i w końcu uraz przyczynił się do wcześniejszego opuszczenia przez niego muraw. Gowarzewski pisze, że w związku z tą kontuzją Mamoń musiał nawet nosić specjalny gorset.
Piłkarskie walory
We wszystkich dostępnych źródłach jak również we wspomnieniach kolegów z boiska jak mantra powtarzany jest szczególnie jeden z atutów Mamonia: niezwykła inklinacja do biegania. „Szybki on był” – stwierdzał krótko Stanisław Flanek; „naprawdę, był niesamowicie wybiegany” – potwierdzał Kazimierz Kościelny. Kościelny zauważał przy tym, że Mamoń nie miał tak błyskawicznego startu jak na przykład Józef Kohut, ale na trochę dłuższym dystansie zostawiał przeciwników daleko w tyle. W przeciwieństwie zaś do Kohuta miał bardzo dobrą wytrzymałość szybkościową i kondycję, co pozwalało mu pracować „od szesnastki do szesnastki”.
Fenomenalną prędkość skrzydłowego Wisły zabawną anegdotą zobrazował Władysław Giergiel. Jeszcze na starym boisku, a więc przed 1953 rokiem, w czasie jednego ze spotkań Mieczysław Gracz puścił w stronę Mamonia długą piłkę. Dziś powiedzielibyśmy – crossowe podanie na lewe skrzydło. Mamoń ruszył na dobieg, ale… zapędził się. Znalazł się dobrych kilka metrów za linią boiska, co uświadomił sobie dopiero, gdy na jego drodze pojawił się walec do ubijania kortów i boiska, używany przez gospodarza stadionu, Andrzeja Boligłowę. Mamoń zawrócił, w samą porę by przyjąć podanie i jeszcze zacentrować. Gracz pytał potem: „Józek, co ty robisz? Po co żeś ten walec obiegł?”, na co skrzydłowy nie mógł odpowiedzieć nic innego, jak tylko „Nawet żem go nie zauważył…”. Giergiel kwituje, że Mamoń był po prostu zbyt szybki. Nic dziwnego, że prasa pisała o nim „wszędobylski”.
Ze względu na swoją prędkość, ale także w związku ze swoim zawodem, Mamoń zyskał sobie przydomek „Elektryka”.
Od walorów kondycyjnych i sprinterskich odstawały trochę zdolności techniczne Mamonia. Kazimierz Kościelny stwierdzał, że ten piłkarz „techniczne był znacznie słabszy” niż biegowo. Nie przeszkadzało to jednak Mamoniowi w skutecznej grze na pozycji skrzydłowego. Gorzej potem, gdy w późniejszym okresie został przesunięty do środka pomocy (w 1950 r., przez trenera Kuchynkę, jego nominalną pozycję przejął Zdzisław Mordarski). Zdaniem Kościelnego Mamoń był po prostu typem skrzydłowego, a nie rozgrywającego. Mimo to radził sobie na tyle dobrze, że otrzymywał powołania do reprezentacji.
Jeszcze jednym atutem wymienianym w relacjach prasowych jest silny i precyzyjny strzał, którym „niejednokrotnie wyręczał swoich kolegów z napadu” (PS nr 23/1954, str. 4). Według Gowarzewskiego stanowiło to też o widowiskowości gry Mamonia.
W reprezentacji i na Olimpiadzie
Jak już wspomniano, Józef Mamoń debiutuje w pierwszej reprezentacji 8 maja 1949 roku w meczu z Rumunią. Polska przegrywa ten towarzyski pojedynek, Mamoń zdobywa honorową bramkę w 66 minucie (ostateczny wynik 2:1). W tym samym roku gra jeszcze w trzech spotkaniach, zdobywając bramkę w wysoko przegranym pojedynku z Węgrami (8:2, 7 października). Do kadry wraca dopiero po trzech latach, w 1952 roku, który szczęśliwie dla Mamonia był rokiem Igrzysk Olimpijskich w Helsinkach. Mamoń wystąpił w obydwu meczach Polski w Finlandii: przeciwko Francji (mecz kwalifikowany jako nieoficjalny) i Danii. Polska odpadła w 1/8 finału.Po zakończeniu kariery
Józef Mamoń kontynuuje pracę w zawodzie kierowcy, jednak już niedługo po zakończeniu kariery doznaje zawału serca. Dla wielu było to dużym zaskoczeniem, gdyż Mamoń słynął ze świetnej kondycji. Kazimierz Kościelny przypuszcza, że o szybkim pogorszeniu stanu zdrowia piłkarza mogła zadecydować właśnie szybka zmiana trybu życia. „Może to jego zdrowie, jego konstytucja fizyczna wymagało w dalszym ciągu trochę ruchu, żeby ten organizm nagle nie zatrzymał się i nie przestał funkcjonować?” – zastanawiał się Kościelny.
Józef Mamoń długo miał jeszcze problemy z sercem. Zmarł stosunkowo wcześnie, 16 maja 1979 roku.
Historia występów w barwach Wisły Kraków
Podział na sezony:
Sezon | Rozgrywki | M | 0-90 | |||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1948 | Ekstraklasa | 18 | 18 | 12 | ||||
1949 | Ekstraklasa | 21 | 21 | 6 | ||||
1950 | Ekstraklasa | 16 | 16 | 3 | ||||
1951 | Ekstraklasa | 9 | 9 | |||||
1951 | Puchar Polski | 3 | 3 | |||||
1952 | Ekstraklasa | 9 | 9 | 1 | ||||
1952 | Puchar Polski | 2 | 2 | |||||
1954 | Ekstraklasa | 18 | 17 | 1 | ||||
1954 | Puchar Polski | 5 | 5 | |||||
1954 | Mecz unieważniony | 1 | 1 | |||||
Razem | Ekstraklasa (I) | 91 | 90 | 1 | 22 | |||
Puchar Polski (PP) | 10 | 10 | ||||||
Mecz unieważniony (#P) | 1 | 1 | ||||||
RAZEM | 102 | 101 | 1 | 22 |
Lista wszystkich spotkań:
Ilość | Roz. | Data | Miejsce | Przeciwnik | Wyn. | Zm. | B | K |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. (1) | I | 1948.06.03 | Dom | Garbarnia Kraków | 4-0 | |||
2. (2) | I | 1948.06.06 | Dom | Cracovia | 0-2 | |||
3. (3) | I | 1948.06.20 | Dom | Warta Poznań | 5-2 | |||
4. (4) | I | 1948.07.04 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 1-1 | |||
5. (5) | I | 1948.07.11 | Dom | Widzew Łódź | 8-0 | |||
6. (6) | I | 1948.08.01 | Wyjazd | Polonia Bytom | 4-2 | |||
7. (7) | I | 1948.08.15 | Dom | Tarnovia Tarnów | 6-1 | |||
8. (8) | I | 1948.08.29 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 5-0 | |||
9. (9) | I | 1948.09.05 | Dom | Lech Poznań | 2-1 | |||
10. (10) | I | 1948.09.09 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 3-1 | |||
11. (11) | I | 1948.09.26 | Dom | Ruch Chorzów | 3-1 | |||
12. (12) | I | 1948.10.24 | Wyjazd | Warta Poznań | 3-2 | |||
13. (13) | I | 1948.11.01 | Wyjazd | Cracovia | 1-1 | |||
14. (14) | I | 1948.11.07 | Dom | AKS Chorzów | 4-0 | |||
15. (15) | I | 1948.11.14 | Dom | ŁKS Łódź | 5-1 | |||
16. (16) | I | 1948.11.21 | Wyjazd | Widzew Łódź | 2-2 | |||
17. (17) | I | 1948.11.28 | Wyjazd | Rymer Niedobczyce | 2-1 | |||
18. (18) | I | 1948.12.05 | Wyjazd | Cracovia | 1-3 | |||
19. (19) | I | 1949.03.20 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 8-2 | |||
20. (20) | I | 1949.03.27 | Dom | Lech Poznań | 2-0 | |||
21. (21) | I | 1949.04.03 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 1-0 | |||
22. (22) | I | 1949.04.10 | Dom | Szombierki Bytom | 4-1 | |||
23. (23) | I | 1949.04.24 | Wyjazd | AKS Chorzów | 2-1 | |||
24. (24) | I | 1949.05.15 | Dom | Polonia Bytom | 4-2 | |||
25. (25) | I | 1949.05.22 | Dom | Legia Warszawa | 4-0 | |||
26. (26) | I | 1949.05.26 | Dom | Cracovia | 0-1 | |||
27. (27) | I | 1949.05.29 | Wyjazd | Lechia Gdańsk | 5-1 | |||
28. (28) | I | 1949.06.26 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 3-0 | |||
29. (29) | I | 1949.07.03 | Dom | Warta Poznań | 1-1 | |||
30. (30) | I | 1949.08.06 | Wyjazd | Lech Poznań | 1-2 | |||
31. (31) | I | 1949.08.13 | Dom | ŁKS Łódź | 5-3 | |||
32. (32) | I | 1949.08.28 | Wyjazd | Szombierki Bytom | 0-2 | |||
33. (33) | I | 1949.09.04 | Dom | Polonia Warszawa | 0-3 | |||
34. (34) | I | 1949.09.15 | Wyjazd | Cracovia | 0-0 | |||
35. (35) | I | 1949.09.18 | Dom | Lechia Gdańsk | 4-0 | |||
36. (36) | I | 1949.09.25 | Wyjazd | Legia Warszawa | 0-0 | |||
37. (37) | I | 1949.10.09 | Wyjazd | Polonia Bytom | 2-0 | |||
38. (38) | I | 1949.10.16 | Dom | AKS Chorzów | 3-0 | |||
39. (39) | I | 1949.11.13 | Wyjazd | Warta Poznań | 0-1 | |||
40. (40) | I | 1950.03.19 | Wyjazd | AKS Chorzów | 3-1 | |||
41. (41) | I | 1950.03.26 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 0-1 | |||
42. (42) | I | 1950.04.02 | Dom | Ruch Chorzów | 3-1 | |||
43. (43) | I | 1950.04.16 | Dom | Górnik Radlin | 0-2 | |||
44. (44) | I | 1950.04.25 | Wyjazd | Szombierki Bytom | 5-0 | |||
45. (45) | I | 1950.05.18 | Dom | Legia Warszawa | 2-1 | |||
46. (46) | I | 1950.06.11 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 0-1 | |||
47. (47) | I | 1950.06.22 | Dom | Cracovia | 1-0 | |||
48. (48) | I | 1950.06.25 | Dom | Lech Poznań | 2-1 | |||
49. (49) | I | 1950.07.02 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 1-2 | |||
50. (50) | I | 1950.09.05 | Dom | Szombierki Bytom | 4-1 | |||
51. (51) | I | 1950.09.17 | Dom | Polonia Warszawa | 7-0 | |||
52. (52) | I | 1950.09.24 | Dom | Garbarnia Kraków | 2-1 | |||
53. (53) | I | 1950.10.08 | Dom | AKS Chorzów | 2-0 | |||
54. (54) | I | 1950.11.12 | Wyjazd | Legia Warszawa | 2-0 | |||
55. (55) | I | 1950.11.19 | Wyjazd | Górnik Radlin | 1-2 | |||
56. (56) | I | 1951.07.08 | Dom | Lech Poznań | 2-0 | |||
57. (57) | I | 1951.07.15 | Wyjazd | Legia Warszawa | 4-1 | |||
58. (1) | PP | 1951.08.21 | Dom | Garbarnia Kraków | 2-0 | |||
59. (58) | I | 1951.08.25 | Dom | ŁKS Łódź | 4-0 | |||
60. (59) | I | 1951.09.02 | Dom | Cracovia | 5-0 | |||
61. (2) | PP | 1951.09.09 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 2-1 | |||
62. (3) | PP | 1951.09.16 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 0-2 | |||
63. (60) | I | 1951.09.23 | Wyjazd | Arkonia Szczecin | 5-0 | |||
64. (61) | I | 1951.09.29 | Dom | Garbarnia Kraków | 1-1 | |||
65. (62) | I | 1951.10.14 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 2-1 | |||
66. (63) | I | 1951.11.01 | Dom | Polonia Warszawa | 2-0 | |||
67. (64) | I | 1951.11.04 | Dom | Polonia Bytom | 0-0 | |||
68. (65) | I | 1952.08.24 | Dom | ŁKS Łódź | 3-0 | |||
69. (66) | I | 1952.08.31 | Wyjazd | Polonia Bytom | 0-2 | |||
70. (67) | I | 1952.09.06 | Wyjazd | Wawel Kraków | 2-2 | |||
71. (68) | I | 1952.09.23 | Wyjazd | Legia Warszawa | 0-3 | |||
72. (69) | I | 1952.09.28 | Dom | Górnik Radlin | 2-1 | |||
73. (70) | I | 1952.10.16 | Dom | Legia Warszawa | 2-1 | |||
74. (71) | I | 1952.10.19 | Dom | Polonia Bytom | 1-0 | |||
75. (72) | I | 1952.10.25 | Dom | Wawel Kraków | 1-0 | |||
76. (73) | I | 1952.11.02 | Wyjazd | Górnik Radlin | 0-0 | |||
77. (4) | PP | 1952.11.23 | Dom | Wawel Kraków | 5-0 | |||
78. (5) | PP | 1952.12.07 | Wyjazd | Legia II Warszawa | 0-0 | |||
79. (74) | I | 1954.03.14 | Dom | Gwardia Warszawa | 3-0 | |||
80. (75) | I | 1954.03.21 | Wyjazd | Lech Poznań | 1-0 | |||
81. (76) | I | 1954.03.28 | Dom | Górnik Radlin | 0-1 | |||
82. (77) | I | 1954.04.04 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 0-1 | |||
83. (6) | PP | 1954.04.25 | Dom | Polonia Bytom | 3-2 | |||
84. (7) | PP | 1954.05.23 | Dom | Szombierki Bytom | 2-0 | |||
85. (78) | I | 1954.05.26 | Dom | Legia Warszawa | 2-1 | |||
86. (79) | I | 1954.05.30 | Wyjazd | Polonia Bydgoszcz | 1-0 | |||
87. (80) | I | 1954.06.06 | Dom | ŁKS Łódź | 2-0 | |||
88. (81) | I | 1954.06.13 | Wyjazd | Polonia Bytom | 0-2 | |||
89. (82) | I | 1954.06.17 | Dom | AKS Chorzów | 1-2 | |||
90. (83) | I | 1954.06.20 | Wyjazd | Cracovia | 1-1 | |||
91. (8) | PP | 1954.07.18 | Wyjazd | Zagłębie Sosnowiec | 2-1 | |||
92. (9) | PP | 1954.07.25 | Wyjazd | Gwardia Warszawa | 0-0 | |||
93. (84) | I #P | 1954.09.05 | Dom | Ruch Chorzów | 2-1 | |||
94. (10) | PP | 1954.09.09 | Wyjazd | Gwardia Warszawa | 1-3 | |||
95. (85) | I | 1954.09.19 | Wyjazd | Legia Warszawa | 0-1 | |||
96. (86) | I | 1954.10.03 | Dom | Polonia Bydgoszcz | 0-3 | |||
97. (87) | I | 1954.10.24 | Dom | Ruch Chorzów | 1-0 | |||
98. 88) | I | 1954.10.31 | Dom | Cracovia | 0-0 | |||
99. (89) | I | 1954.11.07 | Wyjazd | AKS Chorzów | 1-1 | |||
100. (90) | I | 1954.11.14 | Wyjazd | Górnik Radlin | 1-3 | |||
101. (91) | I | 1954.11.21 | Wyjazd | Gwardia Warszawa | 0-1 | |||
102. (92) | I | 1954.11.28 | Dom | Lech Poznań | 3-0 |
Mecze w Reprezentacji Polski
- 1949.05.08 Rumunia - Polska 2:1, bramka w 66 minucie, mecz towarzyski
- 1949.06.19 Polska - Dania 1:2, mecz towarzyski
- 1949.07.10 Węgry - Polska 8:2, bramka w 79 minucie, mecz towarzyski
- 1949.10.02 Polska - Bułgaria 3:2, mecz towarzyski
- 1952.05.25 Rumunia - Polska 1:0, mecz towarzyski
- 1952.06.15 Polska - Węgry 1:5, mecz towarzyski
- 1952.07.21 Polska - Dania 0:2, IO 1952
- 1952.09.14 Czechosłowacja - Polska 2:2, mecz towarzyski
- 1952.09.21 Polska - NRD 3:0, mecz towarzyski
Pogrubiono występy Mamonia jako Wiślaka.
Komentarze prasowe po występach w reprezentacji:
- 1949.05.08 Rumunia - Polska 2:1, bramka w 66 minucie, mecz towarzyski
- „Mamon góruje w ataku… Najlepszym był Mamoń zarówno na prawym jak i na lewym skrzydle. Wydaje się nam jednak, że Wiślak czuje się lepiej na lewej flance. Mamoń zaimponował nam szybkością nawet na tle szybkich Rumunów. Szedł do przodu jak burza”.
- 12’ po pauzie „Mamoń pięknie przedziera się przez pomoc i obronę rumuńską, jednak akcja ta kończy się tylko kornerem. W 20 min, Mamoń ponownie szarżuje. Na polu karnym zastępuje mu drogę Ritter, ale minięty doskonałym zwodem ciał podstawia Polakowi nogę”. Karnego nie wykorzystuje Suszczyk. Chwilę potem „Mamoń przejmuje podanie, idzie do przodu, mija obrońcę i wybiegającego bramkarza i jest 1:2”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- 1949.06.19 Polska - Dania 1:2, mecz towarzyski
- Po meczu z Danią: Chwalony w prasie duńskiej między innymi Gracz i Mamoń.
- "Kohut wraz z Mamoniem próbowali szaleć. Kończyło się to zazwyczaj na zdecydowanym zastopowaniu ich przez pomocnika czy obrońcę duńskiego… Mamoń jest gorszym wydaniem Balcera. Również i słynny skrzydłowy Wisły nie był wybitnym technikiem, ale miał jeszcze lepszy zryw, jeszcze lepszy bieg i pewniejszy strzał. Mamoń posiadał wiele chęci i nie żałował nóg, ale wychodziło z tego diabelnie mało, to też sprawa skrzydłowych jest nadal otwarta”.
- Wiślacy aktywni w ataku, dobrze kombinują, próbują szczęścia w strzałach, ale np. „Mamoń wstrzymuje ataki polskie niespodziewanymi podaniami do tyłu, które przejmuje przeciwnik”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- 1949.07.10 Węgry - Polska 8:2, bramka w 79 minucie, mecz towarzyski
- Po klęsce z Węgrami: "Gdy Mamoń już w pierwszych minutach wygrał pojedynek biegowy z obrońcą węgierskim – spodziewaliśmy się, że może tym razem przyjdzie zbawienie od strony prawego skrzydła, ale był to słomiany ogień, zawodnik Wisły miał dobre intencje, ale przeciwnik był zbyt silny, aby Mamoń mógł się należycie rozwinąć”.
- Obrazki z meczu: „w 10 min. Mamoń dostaje piłkę od Gracz i ucieka z nią obrońcy węgierskiemu, strzela jednak obok”; w drugiej połowie „Kohut ucieka i ładnym strzałem zdobywa bramkę dla Polski”; „w 32 min. Mamoń zdobywa drugą bramkę”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „Mamoń przynajmniej rwał naprzód i kilkakrotnie stworzył niebezpieczne sytuacje. Nad Mamoniem, który jest graczem młodym, należy pracować, pracować i jeszcze raz pracować”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- 1949.10.02 Polska - Bułgaria 3:2, mecz towarzyski
- „Mamoń – Jestem zadowolony z wyniku. Żeby szczęście dopisało można było „dziubnąć” trochę więcej”. Choć komentatorzy oceniają jego grę jako przeciętną. „Zawiódł Mamoń. Wprawdzie gdzieś czytałem , żem miał „żywiołowe” biegi, ale natężając całą siłą pamięć, nie mogę przypomnieć sobie tego rodzaju sytuacji. Patkolo miał się wyrazić, iż po kilku próbach nawiązania ze skrzydłowym Wisły kontaktu zrezygnował i uwagę swą zwrócił całkowicie na prawo… Mamoń odegrał rolę niedostateczną i należy szukać jego następcy”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „Mamoń – Jestem zadowolony z wyniku. Żeby szczęście dopisało można było „dziubnąć” trochę więcej”. Choć komentatorzy oceniają jego grę jako przeciętną. „Zawiódł Mamoń. Wprawdzie gdzieś czytałem , żem miał „żywiołowe” biegi, ale natężając całą siłą pamięć, nie mogę przypomnieć sobie tego rodzaju sytuacji. Patkolo miał się wyrazić, iż po kilku próbach nawiązania ze skrzydłowym Wisły kontaktu zrezygnował i uwagę swą zwrócił całkowicie na prawo… Mamoń odegrał rolę niedostateczną i należy szukać jego następcy”.
- 1952.05.25 Rumunia - Polska 1:0, mecz towarzyski
- 1952.06.15 Polska - Węgry 1:5, mecz towarzyski
- 1952.05.18 Bułgaria B - Polska B 3:1
- W Polsce B zagrał Mamoń i Patkolo – obaj chwaleni za grę.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- W Polsce B zagrał Mamoń i Patkolo – obaj chwaleni za grę.
- 1952.07.21 Polska - Dania 0:2, IO 1952
- „W pomocy najlepszy był Mamoń, szybki włączający się bardzo często w poczynania ofensywne wwych kolegów z przedniej formacji”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „W pomocy najlepszy był Mamoń, szybki włączający się bardzo często w poczynania ofensywne wwych kolegów z przedniej formacji”.
- 1952.09.14 Czechosłowacja - Polska 2:2, mecz towarzyski
- Po meczu z Czechosłowacją tytuł artykułu: „Ręka Mamonia i rzuta karny przesądziły o wyniku w Pradze”. Zagranie ręką miało miejsce w 30’ po pauzie.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Po meczu z Czechosłowacją tytuł artykułu: „Ręka Mamonia i rzuta karny przesądziły o wyniku w Pradze”. Zagranie ręką miało miejsce w 30’ po pauzie.
- 1952.09.21 Polska - NRD 3:0, mecz towarzyski
- Przez 70’ „Jedynym piłkarzem, który siał zamieszanie w formacjach ofensywnych NRD – był pomocnik Mamoń, inicjujący dalekie rajdy, strzelający, pracujący za lewą stronę napadu – wyjątkowo słabo grającą. Sam Mamoń nie potrafił jednak sforsować i zmusić do kapitulacji linii obronnych zespołu NRD”.
- „Najlepszym piłkarzem polskiej drużyny był ruchliwy, wszędobylski, szybki i bojowy Mamoń. Mamoń zasłużył na wysoką notę za niedzielny mecz. Dał przykład ofiarnej i ambitnej gry, takiej gry, jaka decyduje o o zwycięstwie w spotkaniu z równym przeciwnikiem, jaka pomaga w osiągnięciu sukcesu w walca z lepszym partnerem”.
- Obrazki z meczu: „Zdenerwowany nieudolnością napastników, Mamoń przypomniał sobie, że grał kiedyś na skrzydle, idzie z piłką na przebój, mija dwóch przeciwników, ostro strzela ale w boczną stroną bramki”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy
Wspomnienia
Wspomnienia Kazimierza Kościelnego:On przyszedł z Korony. To był niesamowity biegacz – jak na te czasy, to on miał dużą szybkość. Może nie miał takiego startu jak Kohut, to był bardziej taki dwustumetrowiec. Na piłkarskie warunki to dłuższe odcinki biegał: miał po prostu takie zdrowie, że pracował od jednej szesnastki do drugiej. Naprawdę, był niesamowicie wybiegany. Grał z początku na lewym skrzydle, a potem zrobiono z niego pomocnika. To za bardzo nie pasowało do niego, dlatego że on nie był typem rozgrywającego. On po prostu przy swoich walorach szybkościowych i kondycyjnych był technicznie znacznie słabszy. Mimo to w kadrze się zameldował i grał, na tej olimpiadzie był też. I to jest ciekawe, że on był kierowcą i jakoś rok czy dwa po skończeniu kariery dostał zawał, potem przyszedł drugi. Mimo tych możliwości fizycznych jednak to serce mu zaszwankowało – przecież w młodym wieku jeszcze odszedł. Ale tak bywa z różnymi zawodnikami, którzy mają takie możliwości fizyczne i potem nie kontynuują ruchu. On był tym kierowcą więc może to jego zdrowie, jego konstytucja fizyczna wymagało w dalszym ciągu trochę ruchu, żeby ten organizm nagle nie zatrzymał się i nie przestał funkcjonować.
- Zobacz też: Kazimierz Kościelny, wywiad 16.09.2009.
Galeria
Zdjęcia i dokumenty Józefa Mamonia
Zobacz także
Źródła
- A. Gowarzewski, Kolekcja Klubów - Wisła, GiA, Katowice 1996
- Wywiad z Kazimierzem Kościelnym dla portalu Historia Wisły
- Wywiad ze Stanisławem Flankiem dla portalu Historia Wisły
Doniesienia prasowe
- Śmierć Mamonia. „Dziennik Polski” nr 111.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1948, nr 150 (4 VI) nr 799
Tarnovia i Wisła wzmocnione
Jak się dowiadujemy z sekretariatu KOZPN, Tarnovia wystąpi na dzisiejszym meczu z Cracovią we wzmocnionym składzie. Oto na mocy amnestii, — która uchwalona została na ostatnim nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu PZPN z natychmiastowym wejściem w życie—-Pyrich i Kokoszka, otrzymają zezwolenie na grę, o ile podpiszą (jeszcze w dniu dzisiejszym) —specjalne przyrzeczenie odpowiedniego zachowania się na boisku.
Również j Wisła będzie wzmocniona na pozycji lewego łącznika przez Mamonia, któremu PZPN zezwolił na grę w barwach Wisły.
Wprawdzie Mamonia nie dotyczy amnestia, gdyż nie popełnił on żadnego przewinienia, a tylko nie mógł grać na podstawie obowiązującej, karencji. lecz sprawa jego została na ostatnich posiedzeniu zarządu PZPN załatwiona przychylnie.
Sport. 1949, nr 13
1949.02.10
I znowu wracając z myślą do starych dobrych czasów naszego piłkarstwa widzimy zawodników, którym by dzisiejszy sposób gry na pozycji skrzydłowego bardzo odpowiadał, Wspomnijmy tylko mecz Polska — Jugosławia w Poznaniu, zakończony naszym zwycięstwem 6:3. Nie dobrze czuł się wówczas kierownik drużyny gości, zmieniając co chwilę opiekunów Mietka Balcera. — Nic nie pomogły wysiłki pomocników przeciwnika, nic nie stanęło na przeszkodzie, szybkiemu, silnemu, dobrze strzałowo usposobionemu Balcerowi w zdobyciu trzech bramek. A dr. Mielech czy Wodarz nie odnosiliby dzisiaj triumfów? Ich biegi i strzały nie porywałyby z trybun tysięcy widzów ? Dzisiaj niestety, takich skrzydłowych nie mamy. Cały szereg zawodników przesunął się w ub. roku przez drużynę reprezentacyjną, ale żaden z nich nie stanął na wysokości zadania.
Jeszcze stosunkowo najlepiej wypadła para skrzydłowych z ostatniego meczu reprezentacji: Mordarski i Sąsiadek.
Obaj oni rozumieją grę na tej pozycji. MORDARSKI — gracz o dobrym biegu i strzale nie waha się iść do środka, nie zwleka ze strzałem wie także dobrze kiedy piłkę należy podać partnerowi, znajdującemu się w lepszej pozycji. Mordarski jeśli zechce pracować nad sobą w dalszym ciągu może na dłuższy okres zająć miejsce w naszej reprezentacyjnej jedenastce.
Następny z naszych skrzydłowych, to zawodnik krakowskiej Wisły MAMON, Pod koniec sezonu brany pod uwagę do reprezentacji zadebiutował w drugim zespole w Budapeszcie, gdzie biorąc pod uwagę ogólny poziom naszych zawodników nie sprawił zawodu. Jego biegi z piłką i ciążenie do strzału sprawiały często kłopot doskonałym przeciwnikom. W klubie swoim jest jednym z lepszych zawodników i obok Gracza i Kohuta najbardziej niebezpiecznym napastnikiem.
Echo Krakowskie. 1949, nr 329 (2 XII) nr 1334
Mamoń po operacji
Lewoskrzydłowy Gwardii krakowskiej, Mamon, poddał się ostatnio operacji wyłuszczenia migdałów
Gazeta Południowa. 1979, nr 111 (19/20 V) nr 9630
W Krakowie zmarł w wieku 57 lat były piłkarz GTS „Wisła”, dziesięciokrotny reprezentant Polski, uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Helsinkach — Józef Mamon. Ten zasłużony piłkarz był zawodnikiem w latach pięćdziesiątych. W czasie jego kariery sportowej krakowska Wisła zdobyła dwukrotnie tytuł mistrza Polski (1949—1950) oraz mistrzostwo ligi (1951)