2018.10.20 Wisła Kraków - GKS Bełchatów 0:0

Z Historia Wisły

2018.10.20, Centralna Liga Juniorów U-18, 12. kolejka, Zabierzów, Gminny Stadion Sportowy, ul. Kolejowa 15a, 12:00
Wisła Kraków 0:0 GKS Bełchatów
widzów:
sędzia:
Bramki
Wisła Kraków
Damian Korczyk
Patryk Moskiewicz grafika:zmiana.PNG (85' Konrad Gruszkowski)
Patryk Pischinger grafika:zmiana.PNG (70' grafika:zk.jpg grafika:zk.jpg grafika:Cz.jpg po meczu Jakub Zawada)
grafika:zk.jpg Dawid Szot
Maciej Śliwa
grafika:zk.jpg Daniel Morys grafika:zmiana.PNG (75' Kacper Wydra)
Dawid Malik
grafika:zk.jpg Kacper Laskoś
grafika:zk.jpg Arkadiusz Kasia grafika:zmiana.PNG (46' Sławomir Chmiel)
Marcin Grabowski
Kamil Broda

trener: Paweł Regulski
GKS Bełchatów
Jakub Szczyszek grafika:zmiana.PNG (88' Kacper Sionkowski)
Damian Wdowiak grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (81' Bartosz Łudczak)
Damian Warnecki grafika:zk.jpg
Jakub Sionkowski
Igor Miller
Piotr Mielczarek grafika:zmiana.PNG (65' Olaf Hajdasz)
Damian Michalak
Konrad Matuszewski grafika:zmiana.PNG (85' Kacper Rośczak)
Jakub Kozica grafika:zk.jpg
Robert Kowalik
Kewin Komar

trener: Węglewski Marcin
Statystyki za: Łączy nas piłka. Ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje z meczu

CLJ: Wisła Kraków - GKS Bełchatów 0-0

W spotkaniu 12. kolejki Centralnej Ligi Juniorów Wisła Kraków zremisowała 0-0 z ekipą GKS-u Bełchatów. Młodym wiślakom nie pomogła tym razem obecność na trybunach trenerów Macieja Stolarczyka oraz Mariusza Jopa, którzy obserwowali poczynania zespołu prowadzonego przez Pawła Regulskiego. Remis z jednym z outsiderów CLJ jest rozczarowującym wynikiem juniorów "Białej Gwiazdy".

Wisła Kraków - GKS Bełchatów 0-0

Wisła: Kamil Broda - Patryk Pischinger (70. Jakub Zawada), Kacper Laskoś, Dawid Szot, Marcin Grabowski - Daniel Morys (78. Kacper Wydra), Patryk Moskiewicz (87. Konrad Gruszkowski), Arkadiusz Kasia (46. Sławomir Chmiel), Dawid Malik, Damian Korczyk - Maciej Śliwa.

Aktualna tabela Centralnej Ligi Juniorów:

1. Korona Kielce 12 29 28 - 11

2. Pogoń Szczecin 12 26 28 - 12

3. Zagłębie Lubin 11 25 22 - 10

4. Legia Warszawa 11 22 24 - 11

5. Lech Poznań 12 21 29 - 17

6. WISŁA KRAKÓW 12 21 13 - 7

Źródło: wislaportal.pl

CLJ: Wisła vs. GKS na remis

Data publikacji: 20-10-2018 14:05


W 12. kolejce Centralnej Ligi Juniorów Biała Gwiazda zmierzyła się z GKS-em Bełchatów. Mimo dużo lepszej pierwszej połowy w wykonaniu Wiślaków i paru dogodnych okazji po zmianie stron, w Zabierzowie nie zobaczyliśmy bramek i obie drużyny podzieliły się punktami.


Pierwszą akcję już w 5. minucie przeprowadził Morys, który przyjął sobie piłkę w środku pola i ładnym podaniem uruchomił Kasię, ale ten źle opanował futbolówkę i bramki otwierającej wynik nie zobaczyiśmy. 6 minut później lewą stroną popędził Korczyk, dośrodkował w pole karne, obrońcy GKS-u wybili piłkę, a ta trafiła pod nogi „Moryska”, który uderzył minimalnie niecelnie.

Pierwsza połowa dla Wisły

W pierwszym kwadransie zdecydowanie lepsi byli młodzi Wiślacy. Na zamknięcie tej części meczu przeprowadzili kolejną składną akcję. Ze środka obrony wyszedł Szot, podał na lewo do Korczyka, który zacentrował do Malika, ale nasz pomocnik mając doskonałą sytuację nieczysto trafił w piłkę i znów nie udało się trafić do siatki.

Goście pierwszy raz podjęli próbę ataku w 19. minucie, którą sprokurował błąd naszej obrony. Na szczęście strzał Szczyszka sprzed pola karnego miną bramkę strzeżoną tego dnia przez Kamila Brodę.

W kolejnych fragmentach pierwszej odsłony gra toczyła się raczej w środku pola. Dopiero w 39. minucie, Biała Gwiazda przeprowadziła kontrę, w której główną rolę odegrał Grabowski. Lewy obrońca Wisły wymienił piłkę z Korczykiem i dośrodkował wprost na głowę Kasi, którego niestety uprzedził obrońca Bełchatowa.

Na 2 minuty przed końcem drugi strzał na naszą bramkę oddali goście. Do wybitej z pola karnego piłki dopadł Mielczarek, ale uderzył prosto w ręce Brody. Na zakończenie pierwszej połowy z około 25 metrów z wolnego uderzył Grabowski, lecz piłka przeleciała nad bramką i w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy żadnego trafienia.

Lepszy start gości

Drugą odsłonę meczu lepiej zaczęli goście, którzy już w 47. minucie mogli objąć prowadzenie po strzale Kowalika, ale jego uderzenie głową minimalnie przeszło obok słupka. Zaledwie 60 sekund później, kapitan bełchatowian znów znalazł się w dogodnej sytuacji, zamykając dośrodkowanie z lewej strony, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką.

Wiślacy odpowiedzieli rywalom w 52. minucie. Wprowadzony na boisko po przerwie Chmiel, popędził środkiem boiska, ale jego uderzenie z linii pola karnego zablokował obrońca. 180 sekund później z tego samego miejsca swoich sił spróbował Malik, lecz strzał naszego piłkarza był zbyt słaby by zaskoczyć Komara.

Po godzinie gry bliżsi objęcia prowadzenia byli goście. W najgroźniejszej, do tego momentu, sytuacji doskonale spisał się Broda, który wybronił mocne uderzenie Szczyszka z ostrego kąta. W odpowiedzi, Grabowski idealnie dograł z wolnego na głowę Malikowi, który niestety nie trafił do pustej bramki! Swoją dobrą dyspozycję w wykonywaniu dzisiaj stałych fragmentów gry, „Grabo” potwierdził pięć minut później uderzając z rzutu wolnego minimalnie obok słupka.

Bez rezultatu

Po początkowych kłopotach z zawiązaniem akcji w drugiej połowie, Wiślacy przejęli inicjatywę, ale żadna z prób nie była na tyle dobra aby znaleźć drogę do siatki rywala. Najlepszą okazję miał Śliwa, który przedarł się w pole karne, jednak uderzył bardzo niecelnie.

W 82. minucie ciekawie rzut rożny rozegrali bełchatowianie. Piłka została zagrana na krótki słupek, a Warnecki próbował pokonać Brodę przewrotką jednak futbolówka przeszła obok bramki. W końcówce indywidualną akcję przeprowadził Szot, który spod własnego pola karnego przemieścił się z futbolówką pod bramkę przeciwników, ale nie zdecydował się na strzał i pod naciskiem obrońców zgubił piłkę. W doliczonym czasie gry sam z piłką zabrał się Śliwa, ograł czterech rywali, ale strzelił za mocno i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.


CLJ: Wisła Kraków - GKS Bełchatów 0:0

Wisła: Broda - Pischinger (Zawada 70’), Laskoś, Szot, Grabowski - Kasia (Chmiel 46’), Moskiewicz (Gruszkowski 87’), Malik - Morys (Wydra 78’), Śliwa, Korczyk

Bełchatów: Komar - Miller, Kowalik, Kozica, J. Sionkowski - Mielczarek (Hajdasz 67’), Michalak, Wdowiak, Matuszewski (Rośczak 86’) – Szczyszek (K. Sionkowski 87’), Warnecki


Żółte kartki: Zawada, Morys, Laskoś, Kasia, Szot - Kozica, Warnecki

Czerwona kartka: Zawada (po końcowym gwizdku)

MH

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi

Regulski: Powiem jasno - liczyliśmy na wygraną

Data publikacji: 20-10-2018 16:36


W sobotę w ramach 12. kolejki Centralnej Ligi Juniorów podopieczni Pawła Regulskiego zmierzyli się z GKS-em Bełchatów, jednak nie przedłużyli swojej zwycięskiej serii i jedynie zremisowali z Brunatnymi. „Powiem jasno - liczyliśmy na wygraną. Grając u siebie i posiadając taki potencjał powinniśmy zwyciężać w starciach z takimi drużynami. To jest dla nas kolejna lekcja. Musimy sobie radzić z ekipami, które preferują grę od tyłu i zagęszczoną defensywę” - mówił po meczu.


„Uważam, że mieliśmy kontrolę, ale nie strzeliliśmy bramki. Szwankowały tempo z przodu oraz gra kombinacyjna. Nie szukam żadnego usprawiedliwienia, ale musimy również popracować nad precyzją” - kontynuował opiekun Wiślaków. „Przed spotkaniem powiedziałem chłopcom, iż wartość środowego zwycięstwa nie będzie miała większego znaczenia, jeśli nie wygramy meczów z GKS-em Bełchatów czy Ruchem Chorzów. W takich pojedynkach musimy udowadniać, że pokonanie Korony nie było przypadkowe” - zaznaczył.

Inny wariant i gorące głowy

Wiślacy rozpoczęli sobotnie spotkanie bez nominalnego napastnika w składzie, a o sile ofensywnej zespołu stanowił tercet Kasia-Malik-Śliwa. Dlaczego właśnie takie rozwiązanie zastosował trener Regulski? „Dawid Malik w meczach z Górnikiem i Koroną strzelał gole, więc liczyłem bardziej na dynamikę z przodu oraz grę kombinacyjną, niż wariant z typową „dziewiątką” ustawioną plecami do bramki. Myślałem, że wykorzystanie małych przestrzeni i szybkie prowadzenie akcji bardziej się sprawdzi” - przyznał.

Już za tydzień Biała Gwiazda zmierzy się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Czy potraktują spotkanie z Brunatnymi jako lekcję, a ponadto kolejnym razem nie otrzymają aż tylu upomnień od sędziego? „Mam nadzieję, iż to była tylko chwilowa zadyszka. Trzy dni temu graliśmy zaległy mecz, więc to też miało wpływ na zawodników, bo ciężko harowaliśmy, by pokonać kielczan. Jestem zły, że nie panujemy nad emocjami. To spotkanie było łatwe do prowadzenia, więc w bezmyślny sposób złapaliśmy mnóstwo żółtych kartek” - zakończył.

Przemysław Marczewski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl


Laskoś: Problem ze stwarzaniem stuprocentowych sytuacji

Data publikacji: 20-10-2018 15:31


Podopieczni Pawła Regulskiego w dzisiejszym spotkaniu domowym bezbramkowo zremisowali z rówieśnikami z GKS-u Bełchatów. „Mieliśmy problem ze stwarzaniem stuprocentowych sytuacji. Bełchatowianie świetnie się bronili. Grali bardzo blisko siebie w defensywie, nie pozostawiając dużo miejsca na akcję, która pozwalałaby ich pokonać” - mówił po końcowym gwizdku Kacper Laskoś.


Wiślacy byli zmuszeni cały mecz grać w ataku pozycyjnym. „Goście nie pozwalali na wyjście z szybką kontrą, bowiem nie wychodzili wysokim pressingiem i stali skompaktowani z tyłu. Konstruowaliśmy akcje, dochodziły one jednak tylko do 20-30 metra od bramki przeciwnika i kończyły się utratą futbolówki” - żałował kapitan.

Forma z ostatnich tygodni

Wiślacy wciąż jednak znajdują się w ligowej czołówce. „Może i ostatnie rezultaty są dobre, ale my zawsze celujemy w zwycięstwo. Szkoda tego meczu. W ciągu tygodnia przywieźliśmy 3 punkty z terenu lidera Centralnej Ligi Juniorów, a dziś remisujemy z zespołem z dołu tabeli. To boli, bo powinniśmy dziś podtrzymać dobrą formę z ostatnich tygodni” - przyznawał „Laski”.

Jednym z pozytywów spotkania z GKS-em Bełchatów było zachowanie czystego konta. „Byliśmy skuteczni w obronie. Rywal nie stworzył sobie groźnych sytuacji. Gra w defensywie to wielki atut naszego zespołu. Cała drużyna na to pracuje i widać efekty w postaci najmniejszej liczby straconych goli w lidze” - zakończył młody obrońca.

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl