2020.10.31 Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:3
Z Historia Wisły
| Górnik Zabrze | 2:3 (0:2) | Wisła Kraków | 
| ||||||
| widzów: | ||||||||||
| sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
| Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom. | ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
CLJ U-18: Zadanie wykonane
W sobotnie przedpołudnia na boisko przy ulicy Mickiewicza w Zabrzu wybiegły zespoły miejscowego Górnika i krakowskiej Wisły, by zmierzyć swoje siły w ramach 12. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18. Spotkanie obfitowało w emocje i w ostatecznym rozrachunku zakończyło się zwycięstwem podopiecznych trenera Adriana Filipka, którzy pokonali ekipę z Górnego Śląska 3:2 i wracają pod Wawel z kompletem punktów.
31.10.2020r.
Jakub Sumera
400mm
Od pierwszych minut można było dostrzec, że obie drużyny interesuje tylko i wyłącznie zwycięstwo, bo zarówno Wisła, jak i Górnik starały się przejąć kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i narzucić swój styl gry. Po chwili wzajemnego badania się do głosu doszli krakowianie, którzy w 12. minucie objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Aleksander Buksa. Gracze spod Wawelu nie zamierzali poprzestawać na jednobramkowej przewadze i przeprowadzali kolejne składne akcje, które powodowały zagrożenie pod bramką Górnika. Gospodarze także poszukiwali swoich szans i starali się odpowiadać swoimi sytuacjami, jednak goście oddalili jakiekolwiek zagrożenie spod własnego pola karnego, a przy tym konsekwentnie poszukiwali drugiego trafienia. Tą sztukę udało im się osiągnąć na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy, kiedy to piłkę do siatki skierował Piotr Starzyński, dzięki czemu Biała Gwiazda mogła schodzić na przerwę przy dwubramkowym prowadzeniu.
Walka do końca
Jak dobrze krakowianie zakończyli pierwszą odsłonę meczu, tak szczęśliwie rozpoczęło się dla nich drugie 45 minut sobotniego spotkania w Zabrzu, bowiem już 52. minucie zawodnicy z Grodu Kraka po raz trzeci mogli cieszyć się ze zdobytej bramki, którą tym razem zdobył Wiktor Szywacz. Górnicy nie zamierzali składać broni i ruszyli do kontrofensywy, co bardzo szybko przyniosło im oczekiwany efekt, bo już pięć minut później zdołali pokonać Miłosza Jaskułę. To trafienie napędziło gospodarzy i dało nadzieję na odrobienie strat. Determinacja zabrzan pozwoliła im w 67. minucie zdobyć bramkę kontaktową, która mocno zmobilizowała młodych Wiślaków do obrony korzystnego rezultatu. W ostatnich fragmentach meczu oba zespoły z wielką zawziętością realizowały swoje założenia, które przybliżały ich do wyznaczonego celu. Swój cel udało się zrealizować jednak graczom dowodzonym przez trenera Adriana Filipka, którzy zdołali utrzymać prowadzenie i w finalnym rozrachunku mogą cieszyć się ze zdobycia cennych trzech punktów.
Górnik Zabrze U-18 - Wisła Kraków U-18 2:3 (0:2)
0:1 Aleksander Buksa 12’
0:2 Piotr Starzyński 43’
0:3 Wiktor Szywacz 52’
1:3 Maciej Kowalik 57’
2:3 Kosma Zawada 67’
Wisła Kraków U-18 (skład wyjściowy): Miłosz Jaskuła - Patryk Warczak, Tafara Madembo, Daniel Hoyo-Kowalski, Kamil Głogowski - Jakub Zima, Kacper Duda, Piotr Starzyński, Wiktor Szywacz, Sławomir Chmiel - Aleksander Buksa
Ławka rezerwowych: Dawid Kraczka, Arkadiusz Ziarko, Mariusz Kutwa, Jakub Rachfalik, Kacper Myszogląd, Mateusz Magdziarz, Piotr Ćwik
Filipek: Poradziliśmy sobie jako drużyna
W ramach 12. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 Biała Gwiazda udała się do Zabrza, by stanąć w szranki z zespołem miejscowego Górnika. Sobotni pojedynek zakończył się korzystnie dla Wiślaków, którzy pokonali zabrzan 3:2 i awansowali na pozycję wicelidera tabeli. Po ostatnim gwizdku trener Adrian Filipek ocenił postawę swoich podopiecznych.
31.10.2020r.
Jakub Sumera
400mm
Młodzi Wiślacy pokonali Górnika Zabrze i zgarnęli pełną pulę. Zdaniem szkoleniowca Białej Gwiazdy jego zespół mógł o wiele szybciej rozstrzygnąć losy tego pojedynku. „Uważam, że w pierwszej połowie, kiedy murawa była jeszcze w przyzwoitym stanie, byliśmy stroną dominującą, stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji i czterokrotnie zdołaliśmy umieścić piłkę w siatce, jednak sędzia nie uznał nam dwóch bramek. Górnik praktycznie nam nie zagrażał. Po przerwie nie zmieniło się zbyt wiele, bo nadal mieliśmy wiele szans, które powinny zakończyć się zdobyciem gola. Niestety nie udało nam się odpowiednio sfinalizować tych akcji i tutaj mam duże pretensje do moich zawodników, ponieważ potem boisko nie pozwalało na kombinacyjną grę, z czego skorzystała drużyna gospodarzy, która zaczęła posyłać długie podania w nasze pole karne, co przyniosło efekt w postaci pierwszego trafienia. Później sprokurowaliśmy rzut karny, który był przypadkowy, gdyż nasz zawodnik po prostu się poślizgnął i wpadł na rywala, a Górnik zdobył trafienie kontaktowe. Myślę jednak, że zwyciężyliśmy jak najbardziej zasłużenie, bo byliśmy zespołem lepszym” - powiedział trener Filipek.
Opiekun młodych Wiślaków dodał również, że cieszy się z faktu, iż drużyna poradziła sobie i zdołała utrzymać korzystny wynik do końca spotkania. „Górnik wstrzeliwał piłki w nasze pole karne, co niosło ze sobą spore zagrożenie. Cieszy mnie jednak fakt, potrafiliśmy przetrzymać te trudne momenty, a przede wszystkim to, że udało nam się wygrać - poradziliśmy sobie jako drużyna” - kontynuował.
Regularna praca
W obecnym sezonie graczom spod Wawelu tylko w jednym meczu udało się zachować czyste konto. Trener Adrian Filipek zaznacza, że podczas treningów drużyna skupia się nad wieloma elementami, także tymi związanymi z grą obronną. „Tak naprawdę pracujemy nad każdym elementem, bo piłka nożna składa się z dwóch aspektów, czyli tego, kiedy masz piłkę i kiedy jej nie posiadasz oraz z czterech faz. Każda z nich jest dla nas bardzo ważna. Tracimy sporo bramek, ale to również wynika z faktu, że strzelamy najwięcej goli. Wiadomo, że chcielibyśmy tych goli tracić jak najmniej, jednak chcę, by zawodnicy grali ofensywnie, pamiętając oczywiście o obronie” - stwierdził szkoleniowiec.
Czas na Zagłębie
Czasu na odpoczynek nie ma jednak zbyt wiele, bo już w środę Białą Gwiazdę czeka wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin, czyli trzecią drużyną w tabeli. Jak na spotkanie z Miedziowymi zapatruje się opiekun krakowian? „Chcemy po prostu wyjść na boisko i zagrać bardzo dobry mecz, aby po jego zakończeniu być zadowolonym ze swojej postawy i oczywiście dopisać do swojego konta kolejne trzy punkty” - zakończył trener Adrian Filipek.
Źródło: wisla.krakow.pl
