Michael Thwaite

Z Historia Wisły

Michael Errol Thwaite
Informacje o zawodniku
kraj Australia
urodzony 02.05.1983, Brisbane
wzost/waga 186/78
pozycja obrońca
sukcesy Mistrz Polski 2007
Mistrz Australii 2009
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
Saints SC Cairns
James Cook University
Queensland Academy of Sport
Sydney University Soccer FC
2002/03 Marconi Stallions FC 16 0
2003/04 Marconi Stallions FC 18 0
2004/05 Naţional Bukareszt 25 0
2005/06 Naţional Bukareszt 9 0
2006/07 Wisła Kraków 5(14) 0
2007/08 Wisła Kraków 1(8) 0
2008 SK Brann 2 0
2008/09 Melbourne Victory FC 16 0
2009/10 Gold Coast United FC 28 0
2010/2011 Gold Coast United FC 28 0
2011/2012 Gold Coast United FC
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Spis treści

Wiślackie biografie: Michael Thwaite

Michael Errol Thwaite urodził się 2 maja 1983 roku w Sydney. Karierę sportową rozpoczął w miejscowym klubie uczelnianym Sydney University Soccer FC. Od 2002 przez dwa sezony grał w Marconi Stallions FC, potem przeniósł się z Australii do Rumunii, do Nationalu Bukareszt, w którym przebywał do lata 2006 roku.

W styczniu 2006 roku, pół roku przed wygaśnięciem kontraktu z Nationalem, Thwaite, nie ukrywający swego podziwu dla Dana Petrescu, ówczesnego trenera Wisły Kraków, podpisał kontrakt z „Białą Gwiazdą”. Działacze Nationalu, zirytowani niesubordynacją Australijczyka (według mediów nie chciał przedłużyć kontraktu i dać się sprzedać do innego, bogatszego rumuńskiego klubu), zesłali piłkarza do rezerw. W wywiadach dla australijskiej prasy Michael opowiadał, że działacze klubu dręczyli go psychicznie, pozbawili możliwości treningu w godnych warunkach, a nawet skonfiskowali jego paszport. Złożyli też do FIFA skargę na Wisłę o to, że podpisała z obrońcą kontrakt wcześniej, niż pozwalają na to przepisy.

Okazało się, że Michael w dwóch różnych dokumentach miał dwie różne daty zakończenia kontraktu – w jednej 31 maja 2006, w drugiej 31 grudnia 2006. Padły podejrzenia, że National sfałszował umowę z piłkarzem. Po długich biurokratycznych procedurach FIFA przyznała rację Wiśle Kraków: „Podpisując umowę Wisła Kraków SSA miała prawo domniemywać, że Michael Thwaite był zawodnikiem wolnym od jakichkolwiek umów kontraktowych, co umożliwiało mu podpisanie kontraktu z krakowskim klubem z dniem 01 lipca 2006”. „Polski klub nie wywierał żadnego nacisku na zawodnika celem zerwania obowiązujących go umów tak więc jest zwolniony od jakichkolwiek sankcji finansowych i sportowych” – stwierdza orzeczenie DRC FIFA.

FIFA obwiniła jednak Michaela o niewłaściwy sposób zerwania kontraktu z Nationalem – obrońca został surowo ukarany finansowo, ale w sezonie 2006/2007 mógł już oficjalnie grać w Polsce. Jak wówczas mówił, najważniejsze dla niego było wyrwanie się z rumuńskiego piekła. W podobnym tonie wypowiadały się media w Australii.

- Mam tu świetnego trenera i jestem pewien, że Wisła będzie sobie radziła dobrze w nowym sezonie - deklarował Michael Thwaite na łamach Gazety.pl po przyjeździe do Krakowa. - Przez ostatnie pół roku nie grałem w piłkę profesjonalnie, ale do treningów nie przystępuję od zera. Fizjolog Wisły Michele Bonn przygotował mi program indywidualnych treningów. Podczas gdy zespół ćwiczył we Włoszech, ja trenowałem indywidualnie według rozpiski. W ten sposób osiągnąłem niezły poziom. Jedyny problem, to ograć się w meczach, by nabrać pewności na boisku.

Niestety, u Dana Petrescu nie pograł długo, gdyż rumuński trener został zwolniony we wrześniu 2006. Thwaite zaś nie cieszył się uznaniem jego następców – Dragomira Okuki i Adama Nawałki. Na domiar złego w swym pierwszym sezonie w Wiśle borykał się z kontuzjami. Nie zdołał również przebić się do kadry drużyny za czasów Macieja Skorży – z powodu obowiązków reprezentacyjnych nie był w stanie przepracować okresu przygotowawczego, nie zdołał osiągnąć pełni formy. W efekcie trafił do IV-ligowych rezerw Białej Gwiazdy.

- Jeszcze dwa miesiące temu grałem przeciw Urugwajowi na wypełnionym 65 tysiącami stadionie. Wiesz, piękny stadion w Sydney, w drużynie przeciwnej Alvaro Recoba i te sprawy. A teraz przeszedłem twarde lądowanie - wyznał wówczas Interii.pl. - Tydzień temu musiałem biegać po czwartoligowym polskim boisku, na którym przed meczem pasły się pewnie krowy. Takie było nierówne. Wiem, przez udział w Asia Cup opuściłem przygotowania do sezonu, a na dodatek w turnieju siedziałem na ławce. Dlatego muszę się uzbroić w cierpliwość, jak najlepiej trenować i na każdym kroku pokazywać, że jestem profesjonalistą.

W poszukiwaniu większych możliwości gry i sposobów ocalenia dobrze zapowiadającej się kariery, w tym reprezentacyjnej, Michael opuścił Wisłę w styczniu 2008 roku i przeniósł się do Norwegii, gdzie podpisał kontrakt z SK Brann.

- Wisła jest w porządku. Nie miałem żadnych problemów z dyrektorem sportowym. Po raz pierwszy w mojej karierze zmiana klubu przebiegała bezboleśnie. Myślę, że Wiśle rzeczywiście zależy na moim rozwoju, dlatego zaakceptowano oferowaną kwotę odstępnego i pozwolono mi odejść - zaznaczył w wywiadzie dla norweskich mediów.

Niestety, w barwach Brann Thwaite wystąpił w zaledwie czterech meczach rundy wiosennej. W lipcu 2008 roku został wypożyczony do Melbourne Victory. W ten sposób po latach tułaczki po europejskich klubach Michael powrócił do ojczystej Australii.

W reprezentacji Australii Michael Thwaite debiutował 9 października 2005 w towarzyskim meczu przeciwko Jamajce (wygranym 5:0). W sezonie 2006/2007 był kilkakrotnie powoływany do kadry Socceroos przez selekcjonera Grahama Arnolda, wielbiciela talentu młodego obrońcy, cenionego głównie za uniwersalizm. Wcześniej Michael grał w drużynach młodzieżowych, w tym w eliminacjach olimpijskich 2004. Z powodu problemów w klubie, ówczesny szkoleniowiec Australii Guus Hiddink nie powołał Thwaite'a na MŚ 2006, chociaż jego nazwisko znalazło się na liście graczy rezerwowych.

W ramach ciekawostki przypomnimy, że sympatyczny Australijczyk był jednym z piłkarzy, których nazwisko sprawiało wiele kłopotów kibicom i dziennikarzom. Zapisywano je i wymawiano na kilkanaście różnych sposobów.

wislakrakow.com (dorotja)

Artykuły prasowe, wywiady

Michael Thwaite – wywiad

W Wiśle Kraków nigdy nie został piłkarzem pierwszego składu, mimo tego grał w reprezentacji Australii. Niedawno wrócił do swojej ojczyzny. Aktualnie jest piłkarzem Gold Coast United.

- Jak wspominasz swoją grę w Wiśle Kraków?

- To był fajny czas. Spędziłem kilka lat w Krakowie i nigdy nie zapomnę tego miasta, bo jest najpiękniejsze w Europie. Jeśli chodzi o samą grę na boisku, to najbardziej sobie cenię występy w fazie grupowej Pucharu UEFA. To niezapomniane przeżycie.

- Śledzisz jeszcze czasem wyniki Wisły?

- Tak, sprawdzam je w internecie, bo nie mam możliwości oglądania meczów Wisły w telewizji.

- Którego z piłkarzy Wisły wspominasz najlepiej?

- Oczywiście moim najlepszym przyjacielem był Jacob Burns, ale miło wspominam też Clebera. Czy on gra nadal w Wiśle?

- Tak, wrócił ostatnio do niej po pół roku występów w rosyjskim Tereku Groznym.

- Zatem pozdrów go ode mnie, jak go spotkasz!

- Co Australia może osiągnąć na mistrzostwach świata?

- No na pewno możemy wyjść z grupy. Wtedy jednak cały świat będzie mówił, że sprawiliśmy niespodziankę.

- Jeszcze nie tak dawno sam grałeś w reprezentacji. Wierzysz, że trener powoła Cię na mundial?

- Nie! Powiem nawet, że właściwie nie mam szans, aby znaleźć się w składzie na mistrzostwa świata.

- Dlaczego?

- Selekcjoner stawia zdecydowanie na innych zawodników. Ja nie jestem powoływany.

- Powiedz zatem coś więcej o swoim klubie - Gold Coast United.

- Zanim trafiłem do niego, grałem jeszcze dla Melbourne Victory, ale tam nie miałem pewnego miejsca w składzie. Przeniosłem się do Gold Coast, gdzie gram od pierwszej do ostatniej minuty w każdym meczu. To mnie zadowala i sprawia, że mogę o sobie powiedzieć, że mogę być zadowolony ze swojej formy.

- A jakbyś porównał, który klub jest najlepszy - Wisła, Gold Coast United czy Melbourne Victory?

- Wisła to bardzo dobry klub i przyjemnością było w nim grać. Gold Coast i Melbourne w skali australijskiej są niezłe, ale europejska piłka wciąż jest jeszcze daleko przed nami. Stawiam więc na Wisłę.

- Australijska liga od niedawna jest zawodowa. Jaki jest jej poziom?

- Poziom jest bardzo dobry, zwłaszcza jak na tak wczesny czas. Jeśli mógłbym go porównać z poziomem ligi polskiej, to może żaden australijski klub nie sprostałby czołowej szóstce u was, ale z gorszymi zespołami ekstraklasy moglibyśmy powalczyć.

- Co sobie pomyślałeś w momencie powrotu do Australii - "home sweet home"?

- Brakowało mi gry w Europie, ale tutaj mam za to możliwość uczestniczenia w większej ilości meczów.

- Kiedyś po przykrej historii z Natonalem Bukareszt miałeś transparent na którym wyrażałeś swój stosunek do Rumunii. Nadal nie lubisz tego kraju?

- To nie jest tak, że nie lubię Rumuni jako całej. Chodziło tylko o pewnych ludzi. Bo mogę na przykład powiedzieć, że podoba mi się Bukareszt jako miasto.

- Z którym trenerem w Wiśle lepiej Ci się pracowało? z Maciejem Skorżą czy z Danem Petrescu?

- Zdziwisz się. Dan Petrescu więcej na mnie stawiał, ale to trener Skorża chciał, abym został. Wtedy jednak myślałem, że lepsze będzie dla mnie odejście do norweskiego Brann Bergen. Petrescu za to był bardzo surowy, ale ufał australijskim piłkarzom i chciał sprowadzić kolejnych. Ale nie było u niego lekko, z równowagi wyprowadzał go widok piłkarza trzymającego się na treningu pod boki.

- A jakie są według Ciebie najsilniejsze strony reprezentacji Australii?

- Największą naszą gwiazdą jest obecnie Vince Grella. Jest pożyteczny dla drużyny zarówno jeśli chodzi o efektywną grę w defensywie, jak i atak.

- Karierę skończył za to Mark Viduka.

- Tak, to duża strata dla naszego zespołu. Wciąż nie można znaleźć nikogo, kto by płynnie wskoczył w jego buty.

- Jak oceniłbyś grupowych rywali Australii - Niemcy, Serbia i Ghana? - Dla mnie faworytem jest... Serbia. Eliminacje przeszli jak burza. Nasz zespół powalczy o drugie miejsce.

- To ile punktów musi do tego zdobyć?

- Realnie rzecz biorąc remis i zwycięstwo powinny dać awans. Cztery punkty, to byłby niezły dorobek, pięć to już pewny awans.

- Piłka nożna nie jest zbyt popularna w Australii. Ktoś chociaż wie, że reprezentacja zagra na mistrzostwach świata?

- Oczywiście! To nie jest tak jak kiedyś. Piłka stała się popularna i jest uprawiana przez wiele osób już od najmłodszych lat. Wszyscy wiedzą, że Socceroos zagrają na mundialu. Wraz z jego początkiem zacznie się u nas prawdziwe mundialowe szaleństwo.

- Zapytam Cię jeszcze o czas wolny w Gold Coast. Inaczej go spędzasz niż w Krakowie?

- W Krakowie z moją narzeczoną sporo spacerowaliśmy po Rynku i próbowaliśmy mówić w polskim języku z wszystkimi ludźmi, których spotkaliśmy. W Gold Coast już nie mamy tyle czasu. Moja Chantelle urodziła dziecko, które ma teraz dziesięć miesięcy. To przede wszystkim nim musi się teraz zajmować.

ROZMAWIAŁ PRZEMYSŁAW GAJZLER


Źródło: Futbol News


Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2006/2007 Puchar Ligi 5 4   1      
2006/2007 Ekstraklasa 5 2 1 2   1  
2006/2007 Puchar UEFA 3 2 1     1  
2006/2007 Puchar Polski 1 1          
2007/2008 Puchar Ligi 6 6       1  
2007/2008 Puchar Polski 1 1          
2007/2008 Ekstraklasa 1     1      
Razem Puchar Ligi (PL) 11 10   1   1  
Ekstraklasa (I) 6 2 1 3   1  
Puchar UEFA (PU) 3 2 1     1  
Puchar Polski (PP) 2 2          
RAZEM 22 16 2 4   3  


Lista wszystkich spotkań:

Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
I 2006.10.28 Dom Cracovia Kraków 3-0    
PU 2006.11.02 Wyjazd AS Nancy 1-2    
I 2006.11.05 Wyjazd Dyskobolia Grodzisk Wlkp 2-2    
PP 2006.11.08 Dom Ruch Chorzów 1-2      
I 2006.11.11 Dom GKS Bełchatów 2-4      
PL 2006.11.22 Wyjazd Zagłębie Lubin 1-1      
PU 2006.11.30 Dom FC Basel 3-1      
PL 2006.12.03 Dom Odra Wodzisław Śląski 2-0    
PL 2006.12.07 Dom Górnik Zabrze 2-1      
PU 2006.12.13 Wyjazd Feyenoord Rotterdam 1-3     grafika:Zk.jpg
PL 2007.02.28 Wyjazd Górnik Zabrze 3-2      
I 2007.05.09 Dom Zagłębie Lubin 0-0   grafika:Zk.jpg
PL 2007.05.16 Wyjazd Lech Poznań 2-2      
I 2007.05.19 Dom Dyskobolia Grodzisk Wlkp 0-4      
PL 2007.09.19 Dom Górnik Zabrze 0-1      
PL 2007.10.03 Wyjazd GKS Bełchatów 1-1      
PL 2007.10.24 Dom Zagłębie Sosnowiec 1-1      
PP 2007.10.31 Wyjazd GKS Tychy 3-1      
PL 2007.11.07 Wyjazd Zagłębie Sosnowiec 2-0      
I 2007.11.25 Wyjazd Zagłębie Sosnowiec 3-1    
PL 2007.11.28 Wyjazd Górnik Zabrze 1-0      
PL 2007.12.05 Dom GKS Bełchatów 2-1     grafika:Zk.jpg

Galeria zdjęć