Sezon 1971/1972 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Artykuły prasowe)
(Artykuły prasowe)
Linia 92: Linia 92:
Sporym wzmocnieniem linii defensywnych jest nowo pozyskany Maculewicz z Garbarni, który był z drużyną już w Ameryce i spisywał się zupełnie dobrze. Trener Matyas wprowadza do zespołu juniorów, z których Kapka rokuje naj­ większe nadzieje. Myśli się jednak i o wzmocnieniu składu zawodnikami z innych klubów. Ostatnie dni przed startem Wisła spędza na zgrupowaniu w swym ośrodku treningowym na Zarabiu w Myślenicach.
Sporym wzmocnieniem linii defensywnych jest nowo pozyskany Maculewicz z Garbarni, który był z drużyną już w Ameryce i spisywał się zupełnie dobrze. Trener Matyas wprowadza do zespołu juniorów, z których Kapka rokuje naj­ większe nadzieje. Myśli się jednak i o wzmocnieniu składu zawodnikami z innych klubów. Ostatnie dni przed startem Wisła spędza na zgrupowaniu w swym ośrodku treningowym na Zarabiu w Myślenicach.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1971, nr 200 (27 VIII) nr 8076===
 +
 +
Brak przygotowania do sezonu przyczyną kryzysu piłkarzy Wisły
 +
 +
OPINIA SPORTOWA NASZEGO MIASTA ŻYWO ZANIEPOKOJONA JEST FATALNYMI REZULTATAMI I OSTATNIM MIEJSCEM W TABELI JEDYNEJ I-LIGOWEJ JEDENASTKI KRAKOWSKIEJ — WISŁY. W 4 SPOTKANIACH PIŁKARZE „BIAŁEJ GWIAZDY”, PREZENTUJĄC FATALNĄ WRĘCZ FORMĘ, ZDOBYLI ZALEDWIE 1 PUNKT I JEDNĄ BRAMKĘ, TRACĄC NATOMIAST 8. GDZIE TKWIĄ PRZYCZYNY KRYZYSU, DLACZEGO GRAJĄ TAK SŁABO — TE PYTANIA POSTAWILIŚMY MGR MARIANOWI KURDZIELOWI, KTÓRY OD TYGODNIA PROWADZI PIERWSZY ZESPÓŁ — Przyjąłem drużynę po meczu z Zagłębiem w bardzo krytycznym momencie, na wyraźne polecenie władz klubowych, zdając sobie sprawę z ogromnej.. odpowiedzialności jaka spada na moje barki i z sytuacji zespołu. Zacznijmy może od tej ostatniej sprawy. Otóż słaba forma wiślaków to nic nowego. Drużyna już na wiosnę, pod koniec rozgrywek prezentowała mierny poziom i przerwę wakacyjną należało wykorzystać na solidny trening. Tymczasem pojechano do USA na atrakcyjne, lecz ze względów szkoleniowych niekorzystne tournee. Sugerowałem to już przed wyjazdem, ale uważano, że mecze w UŚA spowodują zwyżkę formy drużyny. Po powrocie zawodnicy wyjechali do Myślenic na zgrupowanie treningowe, które nie zdało egzaminu, gdyż chłopcy mieli zbyt mało czasu na aklimatyzację, przestawienie się z czasu amerykańskiego na europejski. Przystąpili więc do rozgrywek zupełnie nieprzygotowani i trudno się dziwić, że nadeszły porażki.
 +
 +
Trzeba też dodać, że piłkarze nie stanowili zgranego kolektywu, lecz skłócone grono piłkarskich primadonn, którym nie chciało się solidnie pracować.
 +
 +
Na dodatek Polak zatruł się i nie mógł grać w Łodzi, teraz znów chorował Kmiecik, Skupnik trenował bardzo mało a po meczu z Zagłębiem poprosił nawet o całkowite zwolnienie z zajęć dla załatwienia swych spraw rodzinnych. Wreszcie zachowanie się A.
 +
 +
Musiała w stosunku do kolegów i kierownictwa było nie do przyjęcia.
 +
 +
— No właśnie. Sprawa tego piłkarza szczególnie interesuje kibiców.
 +
 +
— Musiał to gracz niewątpliwie utalentowany. Potwierdziło jego klasę powołanie do reprezentacji Polski, wybór przez czytelników „Echa” na najlepszego piłkarza krakowskiego minionego roku.
 +
 +
Jednak zawodnik nie dorósł do tych zaszczytnych tytułów. Zaczął zachowywać się niewłaściwie obraźliwie w stosunku do kolegów 1 przełożonych. W tej sytuacji usunąłem go z kadry ligowej naszego klubu. Oczywiście droga powrotu stoi przed Musiałem otwarta. Musi tylko zrozumieć, że tak jak dotychczas postępować mu nie wolno! — Jak kierownictwo klubu zapatruje się na pańskie posunięcia? — Mam szerokie prerogatywy.
 +
 +
Postawiłem sobie za cel zrobienie dobrej drużyny, podjąłem pracę i stosuję środki, które muszą doprowadzić mnie do celu. Ale tego się nie da zrobić za tydzień. Muszę mieć trochę czasu., Liczę bardzo na miesięczną przerwę w rozgrywkach ligowych (12 IX — 13 X).
 +
 +
Dopiero wówczas widzę realne możliwości przezwyciężenia kryzysu.
 +
 +
— A na razie? — Będziemy pracować ze wszystkich sił, walczyć z każdym przeciwnikiem według umiejętności i najlepszej woli. Liczę na piłkarzy, na poprawę atmosfery w drużynie, na serdeczną troskę o młodych ze strony doświadczonych już kolegów. Liczę wreszcie na poparcie kibiców, na doping, tak bardzo potrzebny w ciężkiej sytuacji drużyny. Jestem optymistą i wierzę w odnowę zespołu, w systematyczną zwyżkę formy i marsz w górę ligowej tabeli. Ale nie od dziś nie od jutra. Zespół w tej chwili jest zupełnie nieprzygotowany do rozgrywek i uzyskanie sukcesu z dnia na dzień jest niemożliwe.
 +
 +
Tak w skrócie wyglądała ponad godzinna rozmowa z M. Kurdzielem. Chciałbym na zakończenie, ponawiając apel trenera do kibiców o doping i zaapelować także do piłkarzy o dołożenie wszelkich Starań aby wyjść z impasu i do władz krakowskich o jak najdalej idącą pomoc dla wiślaków.
 +
 +
Nie wolno dopuścić do takiej sytuacji by kibice krakowscy zawody ligowe mogli oglądać tylko na ekranach telewizorów, by Wisła poszła w ślady swej rywalki z drugiej strony Błoń.
 +
 +
JERZY LANGIER

Wersja z dnia 06:28, 11 cze 2019

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze, I Liga, Puchar Polski, Puchar Intertoto Mecze towarzyskie międzynarodowe,
Mecze towarzyskie i sparingi, Turnieje halowe Rezerwy Juniorzy i trampkarze
Kadra Statystyki Spis Sezonów


Spis treści

Ważniejsze wydarzenia

Artykuły prasowe


Echo Krakowa. 1971, nr 175 (29 VII) nr 8051

Co nowego u piłkarzy Wisły

PEŁNI chwały i wrażeń wrócili z USA piłkarze Wisły, zyskując zarówno w ocenie amerykańskiej Polonii jak i swego kierownictwa wysokie uznanie. Wiślacy zrobili dobrą robotę, w dziele zacieśniania kontaktów Polonii z Macierzą, a ich 4 zwycięstwa 1 dwa remisy stanowiły poważny czynnik propagandowy. O sprawach tych przyjdzie nam pisać szerzej w późniejszym terminie. Dziś kilka najistotniejszych informacji z wczorajszej konferencji prasowej w tym klubie.

• Piłkarze po 5 dniach przerwy, rozpoczynają dziś zajęcia. Wyjadą na krótkie zgrupowanie do Myślenic. Pogłoski o przejściu M. Matyasa na trenera austriackiego Wackeru nie są zgodne z prawdą.

• Wisłę zasilił Maculewicz z Garbarni, w jego miejsce do klubu ludwinowskiego przeszli Polonek i Konior.

• Pertraktacje z firmą Siemens w sprawie dostarczenia lamp oświetleniowych na stadion Wisły zostały pomyślnie zakończone i jeszcze w tym roku obiekt otrzyma sztuczne oświetlenie.

• W miejsce mjr B. Michaliszyna kierownictwo pierwszej drużyny piłkarskiej Wisły objął kpt. E. Kosiba.

• W sierpniu wiślacy rozegrają 5 spotkań ligowych: 8 w Łodzi z ŁKS,15 u siebie z Zagłębiem Sosnowiec, 22 w Bytomiu z Szombierkami, 25 z Gwardią u siebie i 29 ze Stalą w Mielcu. (1)


Echo Krakowa. 1971, nr 177 (31 VII/1 VIII) nr 8053

Szybkimi krokami zbliża się termin rozpoczęcia rozgrywek ligowych w piłce nożnej. Wszystkie nasze zespoły przygotowały się do sezonu poza granicami kraju, szukając ciepła (choć w tym roku i u nas mamy go dosyp) i nowych, nieznanych sparringpartnerów.

Jedyna nasza drużyna ekstraklasowa — Wisła, jak już informowaliśmy, bawiła na tournee po USA i Kanadzie, wygrywając 4 i remisując 2 mecze, uzyskując bilans bramkowy 11:2 (strzelcy: Sarnat 3, Polak i Kapka po 2, Kmiecik, Kotlarczyk, Skupnik i Krawczyk po 1). Zaprezentowali więc wiślacy się z jak najlepszej strony, z całą pewnością jednak mocno odczuli trudy tournee, zmianę klimatu, różnicę czasu i gościnność Polonii.

Zdając sobie z tego sprawę kierownictwo klubu prosiło PZPN o takie ułożenie terminarza, by pierwszy mecz wiślacy grali u siebie. Przedstawiciel Związku — Okapiec, zapewnił prezesa Wisły, że postulat krakowian zostanie uwzględniony, ba, że na pierwszego przeciwnika otrzymają jeden z zespołów, które startowały w Intertoto, by siły były wyrównane i... na inaugurację przyjdzie wiślakom grać z ŁKS-em w Łodzi! Doprawdy trudno zrozumieć postępowanie PZPN i inaczej niż jako złośliwe określać posunięcia Związku.

Piłkarze „Białej gwiazdy” po powrocie do kraju, otrzymali 5-dniowe urlopy wypoczynkowe a w czwartek spotkali się w klubie, by omówić kolejną, już ostatnią fazę przygotowań do ligi. W czasie zebrania pożegnano dotychczasowego kierownika drużyny — mjr B. Michaliszyna, który przeszedł do innej pracy. Mimo formalnego odejścia B. Michaliszyn przez pewien czas będzie jeszcze pracował z zespołem, wprowadzając w tajniki funkcji nowego kierownika — kpt. B. Kosibę.

W szeregach wiślaków nie zajdą poważniejsze zmiany.

Sporym wzmocnieniem linii defensywnych jest nowo pozyskany Maculewicz z Garbarni, który był z drużyną już w Ameryce i spisywał się zupełnie dobrze. Trener Matyas wprowadza do zespołu juniorów, z których Kapka rokuje naj­ większe nadzieje. Myśli się jednak i o wzmocnieniu składu zawodnikami z innych klubów. Ostatnie dni przed startem Wisła spędza na zgrupowaniu w swym ośrodku treningowym na Zarabiu w Myślenicach.


Echo Krakowa. 1971, nr 200 (27 VIII) nr 8076

Brak przygotowania do sezonu przyczyną kryzysu piłkarzy Wisły

OPINIA SPORTOWA NASZEGO MIASTA ŻYWO ZANIEPOKOJONA JEST FATALNYMI REZULTATAMI I OSTATNIM MIEJSCEM W TABELI JEDYNEJ I-LIGOWEJ JEDENASTKI KRAKOWSKIEJ — WISŁY. W 4 SPOTKANIACH PIŁKARZE „BIAŁEJ GWIAZDY”, PREZENTUJĄC FATALNĄ WRĘCZ FORMĘ, ZDOBYLI ZALEDWIE 1 PUNKT I JEDNĄ BRAMKĘ, TRACĄC NATOMIAST 8. GDZIE TKWIĄ PRZYCZYNY KRYZYSU, DLACZEGO GRAJĄ TAK SŁABO — TE PYTANIA POSTAWILIŚMY MGR MARIANOWI KURDZIELOWI, KTÓRY OD TYGODNIA PROWADZI PIERWSZY ZESPÓŁ — Przyjąłem drużynę po meczu z Zagłębiem w bardzo krytycznym momencie, na wyraźne polecenie władz klubowych, zdając sobie sprawę z ogromnej.. odpowiedzialności jaka spada na moje barki i z sytuacji zespołu. Zacznijmy może od tej ostatniej sprawy. Otóż słaba forma wiślaków to nic nowego. Drużyna już na wiosnę, pod koniec rozgrywek prezentowała mierny poziom i przerwę wakacyjną należało wykorzystać na solidny trening. Tymczasem pojechano do USA na atrakcyjne, lecz ze względów szkoleniowych niekorzystne tournee. Sugerowałem to już przed wyjazdem, ale uważano, że mecze w UŚA spowodują zwyżkę formy drużyny. Po powrocie zawodnicy wyjechali do Myślenic na zgrupowanie treningowe, które nie zdało egzaminu, gdyż chłopcy mieli zbyt mało czasu na aklimatyzację, przestawienie się z czasu amerykańskiego na europejski. Przystąpili więc do rozgrywek zupełnie nieprzygotowani i trudno się dziwić, że nadeszły porażki.

Trzeba też dodać, że piłkarze nie stanowili zgranego kolektywu, lecz skłócone grono piłkarskich primadonn, którym nie chciało się solidnie pracować.

Na dodatek Polak zatruł się i nie mógł grać w Łodzi, teraz znów chorował Kmiecik, Skupnik trenował bardzo mało a po meczu z Zagłębiem poprosił nawet o całkowite zwolnienie z zajęć dla załatwienia swych spraw rodzinnych. Wreszcie zachowanie się A.

Musiała w stosunku do kolegów i kierownictwa było nie do przyjęcia.

— No właśnie. Sprawa tego piłkarza szczególnie interesuje kibiców.

— Musiał to gracz niewątpliwie utalentowany. Potwierdziło jego klasę powołanie do reprezentacji Polski, wybór przez czytelników „Echa” na najlepszego piłkarza krakowskiego minionego roku.

Jednak zawodnik nie dorósł do tych zaszczytnych tytułów. Zaczął zachowywać się niewłaściwie obraźliwie w stosunku do kolegów 1 przełożonych. W tej sytuacji usunąłem go z kadry ligowej naszego klubu. Oczywiście droga powrotu stoi przed Musiałem otwarta. Musi tylko zrozumieć, że tak jak dotychczas postępować mu nie wolno! — Jak kierownictwo klubu zapatruje się na pańskie posunięcia? — Mam szerokie prerogatywy.

Postawiłem sobie za cel zrobienie dobrej drużyny, podjąłem pracę i stosuję środki, które muszą doprowadzić mnie do celu. Ale tego się nie da zrobić za tydzień. Muszę mieć trochę czasu., Liczę bardzo na miesięczną przerwę w rozgrywkach ligowych (12 IX — 13 X).

Dopiero wówczas widzę realne możliwości przezwyciężenia kryzysu.

— A na razie? — Będziemy pracować ze wszystkich sił, walczyć z każdym przeciwnikiem według umiejętności i najlepszej woli. Liczę na piłkarzy, na poprawę atmosfery w drużynie, na serdeczną troskę o młodych ze strony doświadczonych już kolegów. Liczę wreszcie na poparcie kibiców, na doping, tak bardzo potrzebny w ciężkiej sytuacji drużyny. Jestem optymistą i wierzę w odnowę zespołu, w systematyczną zwyżkę formy i marsz w górę ligowej tabeli. Ale nie od dziś nie od jutra. Zespół w tej chwili jest zupełnie nieprzygotowany do rozgrywek i uzyskanie sukcesu z dnia na dzień jest niemożliwe.

Tak w skrócie wyglądała ponad godzinna rozmowa z M. Kurdzielem. Chciałbym na zakończenie, ponawiając apel trenera do kibiców o doping i zaapelować także do piłkarzy o dołożenie wszelkich Starań aby wyjść z impasu i do władz krakowskich o jak najdalej idącą pomoc dla wiślaków.

Nie wolno dopuścić do takiej sytuacji by kibice krakowscy zawody ligowe mogli oglądać tylko na ekranach telewizorów, by Wisła poszła w ślady swej rywalki z drugiej strony Błoń.

JERZY LANGIER