2015.08.01 TOP 54 Biała Podlaska - Wisła Kraków 1:4
Z Historia Wisły
TOP 54 Biała Podlaska | 1:4 (0:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 650 | ||||||||||
sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn). | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacja meczowa: biala24.pl
Akademia Piłkarska TOP-54 Biała Podlaska meczem z Wisłą Kraków zainaugurowała rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów. Bialczanie przegrali 1:4 (0:2). Bramkę dla gospodarzy zdobył Sebastian Czapski.
Bialczanie przegrali mecz być może jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Na pierwszą połowę wyszli bardzo zestresowani, być może najbardziej, odkąd grają w TOP-ie. Byli zespołem o dwie klasy gorszym od przeciwnika, drużyny dziesięciokrotnego mistrza Polski juniorów starszych. Podopieczni Miłosza Storto byli mocno wycofani w defensywie i popełniali sporo błędów. Jedyną sytuacją, która mogła sprawić zagrożenie w polu karnym "Białej Gwiazdy" był rajd Tomasza Andrzejuka w 16. minucie. Po strzale piłka wpadła jednak w rękawice Mateusza Wieczorka.
Wszystko, co nie wychodziło ekipie z Białej Podlaskiej, wychodziło gościom z Małopolski. Najwięcej zamętu na połowie rywala siali Ernest Świętek i Arkadiusz Chlebowski. W 37. minucie rzut wolny rozegrali Konrad Handzlik i Chlebowski, piłkę po strzale tego drugiego odbił bramkarz bialczan i już za linią bramkową dobił ją Świętek. Kilka minut później Łukasz Bierdziński sfaulował wychodzącego "sam na sam" Mikołaja Tracza i były ekstraklasowy sędzia Wojciech Krztoń wskazał na jedenasty metr. Strzał Grzegorza Kociołka w prawą stronę bramki i bialczanie schodzili na przerwę z bagażem dwóch bramek.
W drugiej połowie bialczanie zaprezentowali się z całkowicie innej strony - grali na swoim niezłym poziomie, ale nadal odstawali od piątej drużyny ubiegłego sezonu CLJ. Sytuację "sam na sam" z bramkarzem przegrał Marcin Wieliczuk, a po stracie Wieczorka niecelnie uderzał Maciej Oleszczuk. Kiedy wydawało się, że bramkę zdobędą gospodarze, trzecie trafienie zaliczyli wiślacy. Mateusz Zając trafił z przewrotki, chwilę wcześniej piłka odbiła się od poprzeczki po strzale z rzutu wolnego.
Odpowiedź TOP-u przyszła po jedenastu minutach. Andrzejuk zmusił Wieczorka do wyjścia "jeden na jeden" i zagrał piłkę na lewą stronę pola karnego do Sebastiana Czapskiego, a ten trafił do pustej bramki z jedenastu metrów. Po chwili czujność bramkarza Wisły sprawdzili Rafał Cąkała i Oleszczuk, ten nie dał się jednak pokonać. Wynik na kilka minut przed końcem ustalił Grzegorz Kociołek, który po szybkiej akcji wygrał pojedynek "sam na sam" z Sebastianem Nowachowiczem.
Źródło: biala24.pl
Wypowiedź trenera Kazimierza Kmiecika
2015.08.05
Szkoleniowiec zespołu z CLJ, Kazimierz Kmiecik, krótko podsumował pierwszy mecz w wykonaniu zawodników Białej Gwiazdy. „Można powiedzieć, że pierwsze koty na płoty. Wygrana na pewno cieszy, mimo że graliśmy z beniaminkiem, który po roku przerwy ponownie rywalizuje na szczeblu centralnym. Mecz ułożył się dla nas dobrze, w pierwszej połowie strzeliliśmy dwie bramki, dzięki czemu kontrolowaliśmy później przebieg spotkania. Po przerwie dołożyliśmy kolejne dwa gole i z trzema punktami wracaliśmy do Krakowa” – powiedział Kazimierz Kmiecik.
Przed startem rozgrywek drużyna została wzmocniona przez kilku młodych piłkarzy. Na pytanie, który z nich dysponuje największym potencjałem, trener odpowiedział: „Na pewno widać, że chłopcy chcą trenować i przykładają się do zajęć. Nie chcę, póki co, wskazywać konkretnych nazwisk, drużyna jest w dalszym ciągu budowana i z treningu na trening, z meczu na mecz będę wiedział więcej. Sezon jest długi i każdy z nich dostanie szansę na pokazanie swoich umiejętności”.
W sobotę drużyna Kmiecika rozegra drugie ligowe spotkanie. Rywalem Wisły będzie KSZO Junior Ostrowiec Świętokrzyski, które uległo w pierwszej kolejce Cracovii 0:3. „Nie ma co zwracać uwagi na wyniki, każdy mecz jest inny, na co wpływa wiele czynników. Jedziemy do Ostrowca powalczyć o kolejne trzy punkty, bo solidnie do tego spotkania przygotowujemy się od początku tygodnia. Mam nadzieję, że i tym razem uda się zrealizować założenia” – zakończył rozmowę trener Kmiecik.
K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl
Wideo
Źródło: pulsmiastaTV