2017.03.12 Wisła Kraków - Znicz Pruszków 1:1
Z Historia Wisły
(→CLJ: Remis na początek) |
|||
Linia 47: | Linia 47: | ||
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA | Biuro Prasowe Wisły Kraków SA | ||
+ | ===Laskoś: Na szczęście wszystko dobrze się skończyło=== | ||
+ | |||
+ | Data publikacji: 15-03-2017 15:57 | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | „Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Czekam już tylko na decyzję, kiedy będę mógł wrócić do treningów” - mówi Kacper Laskoś. 17-latek podczas niedzielnego meczu Centralnej Ligi Juniorów upadł na murawę i stracił przytomność po jednym z boiskowych starć. | ||
+ | |||
+ | „Blokowałem zawodnika, a Kacper wyszedł z bramki. Był to zupełny przypadek” - tłumaczy młody Wiślak. W trakcie spotkania Centralnej Ligi Juniorów doszło do nieszczęśliwego zdarzenia z udziałem również jednego z rywali i bramkarza Białej Gwiazdy, który dynamiczną interwencją starał się zażegnać niebezpieczeństwo pod własną bramką. Kacper Laskoś upadł na boisko i stracił przytomność, ale błyskawicznie z pomocą ruszyli mu koledzy, w tym przede wszystkim wspomniany wiślacki golkiper. | ||
+ | |||
+ | Badania i kilka dni przerwy | ||
+ | |||
+ | Na szczęście nie zaobserwowano żadnych trwałych negatywnych efektów boiskowego zderzenia. Zawodnik czuje się dobrze, w najbliższych dniach dla formalności czekają go jeszcze badania kontrolne. Do treningów Laskoś wróci prawdopodobnie w ciągu tygodnia-dwóch. | ||
+ | |||
+ | Damian Juszczyk | ||
+ | |||
+ | Biuro Prasowe Wisły Kraków SA | ||
'''Źródło:''' [http://www.wisla.krakow.pl//''' wisla.krakow.pl'''] | '''Źródło:''' [http://www.wisla.krakow.pl//''' wisla.krakow.pl'''] |
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 1:1 (0:1) | Znicz Pruszków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
CLJ: Remis na początek
Data publikacji: 15-03-2017 09:57
W niedzielę juniorzy starsi Wisły Kraków wznowili rozgrywki w grupie wschodniej Centralnej Ligi Juniorów. Zawodnicy Mariusza Jopa zremisowali w Myślenicach ze Zniczem Pruszków 1:1 (0:1).
Pierwszej połowie meczu towarzyszyły nerwy, co było widać zarówno w ekipie gospodarzy, jak i gości. W obu drużynach brakowało płynności, co spowodowane było długą przerwą od ligi. Dobrą okazję na zdobycie gola miał Bartłomiej Purcha, który po podaniu od Grzegorza Kociołka będąc sam na sam z bramkarzem z Pruszkowa minimalnie przestrzelił. Po błędzie Kacpra Laskosia w 33. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gości, który po chwili zamienili na bramkę. Tym samym przyjezdni schodzili na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu.
Karny na wyrównanie
W drugich czterdziestu pięciu minutach gra po stronie drużyny z Reymonta zaczęła wyglądać znacznie lepiej. Wisła miała dwie okazje na wyrównanie, jednak ostatecznie bramkę na 1:1 w 64. minucie z jedenastki zdobył Przemysław Porębski. W pierwszym meczu rundy wiosennej pechowego urazu głowy nabawił się Kacper Laskoś, który po zderzeniu z bramkarzem może zostać pozbawiony możliwości gry w kilku najbliższych spotkaniach.
„Cieszy fakt, że drużyna po słabszej pierwszej połowie potrafiła zareagować. Widać było chęć zwycięstwa oraz to, że dali z siebie tyle, ile tylko mogli. Remis jest niedosytem, bo chcemy wygrywać spotkania. Szczególnie podczas tych domowych należy zdobywać cenne punkty” - oznajmił Mariusz Jop, trener Wisłaków.
Po 18. kolejce drużyna z Reymonta zajmuje w swojej grupie 12. miejsce. Następny mecz Wisła Kraków rozegra na wyjeździe 18 marca o godzinie 12.00. Przeciwnikiem Białej Gwiazdy będzie ŁKS Łódź.
Wisła Kraków - Znicz Pruszków 1:1 (0:1) 1:1 Przemysław Porębski 64’ (k.)
Wisła Kraków: Chorążka - Rogóż, Laskoś (75’ Stawowy), Tracz, Peterka - Grzybek (82’ Rak), Porębski, Kociołek (82’ Plewka), Purcha (73’ Jodłowski) - Słomka, Skórski
Agnieszka Żaczyk Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Laskoś: Na szczęście wszystko dobrze się skończyło
Data publikacji: 15-03-2017 15:57
„Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Czekam już tylko na decyzję, kiedy będę mógł wrócić do treningów” - mówi Kacper Laskoś. 17-latek podczas niedzielnego meczu Centralnej Ligi Juniorów upadł na murawę i stracił przytomność po jednym z boiskowych starć.
„Blokowałem zawodnika, a Kacper wyszedł z bramki. Był to zupełny przypadek” - tłumaczy młody Wiślak. W trakcie spotkania Centralnej Ligi Juniorów doszło do nieszczęśliwego zdarzenia z udziałem również jednego z rywali i bramkarza Białej Gwiazdy, który dynamiczną interwencją starał się zażegnać niebezpieczeństwo pod własną bramką. Kacper Laskoś upadł na boisko i stracił przytomność, ale błyskawicznie z pomocą ruszyli mu koledzy, w tym przede wszystkim wspomniany wiślacki golkiper.
Badania i kilka dni przerwy
Na szczęście nie zaobserwowano żadnych trwałych negatywnych efektów boiskowego zderzenia. Zawodnik czuje się dobrze, w najbliższych dniach dla formalności czekają go jeszcze badania kontrolne. Do treningów Laskoś wróci prawdopodobnie w ciągu tygodnia-dwóch.
Damian Juszczyk
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl