2020.09.30 Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 4:2

Z Historia Wisły

2020.09.30, Centralna Liga Juniorów U-18, 5. kolejka, Białystok, Elewatorska 4, 11:00
Jagiellonia Białystok 4:2 (2:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
Radosław Zyśk 5'

Krzysztof Toporkiewicz 19'

Krzysztof Toporkiewicz 90'+3
Krzysztof Toporkiewicz 90'+6
1:0
1:1
2:1
2:2
3:2
4:2

14' Sławomir Chmiel

76' Sławomir Chmiel


Jagiellonia Białystok
Krystian Tymendorf
grafika:zk.jpg Korneliusz Krasuski grafika:zmiana.PNG (81' Damian Fronc)
grafika:zk.jpg Mateusz Latuszek
Xavier Dziekoński
grafika:zk.jpg John Kalinowski grafika:zmiana.PNG (74' Jędrzej Stypułkowski)
Jakub Lutostański
Krystian Maciejuk
Krzysztof Toporkiewicz
Radosław Zyśk grafika:zmiana.PNG (74' Kacper Skok)
grafika:zk.jpg Kacper Żarejko
Gabor Żukowski

trener:
Zalewski Krzysztof
Wisła Kraków
Piotr Ćwik grafika:zmiana.PNG (46' Wiktor Szywacz)
Miłosz Jaskuła
Tafara Madembo
Jakub Rachfalik
Piotr Starzyński grafika:zmiana.PNG (87' Arkadiusz Ziarko)
Mariusz Kutwa grafika:zmiana.PNG (70' Kamil Głogowski)
Patryk Warczak grafika:zk.jpg
Kacper Chełmecki grafika:zmiana.PNG (70' Kacper Myszogląd)
Sławomir Chmiel
Jakub Zima grafika:zk.jpg grafika:zk.jpg grafika:cz.jpg 85’
Paweł Koncewicz-Żyłka grafika:zk.jpg
Rezerwa: Piotr Zagórowski
Filip Jania

trener:
Adrian Filipek
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


CLJ U-18: Trzy punkty zostają na Podlasiu

W zaległym spotkaniu 5. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 podopieczni trenera Adriana Filipka udali się do Białegostoku, by zmierzyć swoje siły z tamtejszą Jagiellonią. Młodzi Wiślacy nie zdołali objąć prowadzenia w ligowej tabeli i po zaciętym spotkaniu ulegli Dumie Podlasia 2:4.


30.09.2020r.

Jakub Sumera

Do stolicy województwa Podlaskiego Biała Gwiazda udawała się podbudowana ostatnim zwycięstwem nad Śląskiem Wrocław, a triumf w Białymstoku mógł zapewnić krakowianom pozycję lidera tabeli.


Od początku spotkania gospodarze ruszyli do ataków, chcąc szybko zaskoczyć defensywę Wisły. Ta sztuka udała im się już w 5. minucie, kiedy Radosław Zyśk pokonał Miłosza Jaskułę. Gracze spod Wawelu ruszyli do odrabiania strat i już w 14. minucie zdołali doprowadzić do remisu, a na listę strzelców wpisał się Sławomir Chmiel. Mecz się otworzył, a każda ze stron dążyła do zdobycia kolejnych bramek. W 19. minucie Jaskuła ponownie musiał wyciągać piłkę z siatki - tym razem po celnym uderzeniu Krzysztofa Toporkiewicza. Wiślacy poszukiwali swoich szans i wyprowadzali składne akcje, które miały zagrozić bramce Jagiellonii, jednak szczelna defensywa gospodarzy skutecznie oddalała jakiekolwiek zagrożenie.


Dwa ciosy w końcówce


Po zmianie stron zawodnicy ze stolicy województwa małopolskiego nadal konsekwentnie prowadzili swoją grę, szukając sposobu na sforsowanie linii obronnej przeciwnika. Białostoczanie z kolei szanowali wypracowaną przewagę i za wszelką cenę starali się ją utrzymać, choć nadal potrafili wypracować sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola. Spotkanie zbliżało się ku końcowi i wreszcie w 76. minucie Sławomir Chmiel zanotował swoje drugie trafienie, czym wyrównał stan rywalizacji.


Biała Gwiazda nie ustawała w próbach i poszukiwała kolejnego trafienia, jednak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę obejrzał Jakub Zima i podopieczni trenera Filipka zmuszeni byli kończyć mecz w osłabieniu. Ten fakt potrafiła wykorzystać Jagiellonia, która rzuciła się do skomasowanych ataków. W 90. minucie sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym Wiślaków i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Krzysztof Toporkiewicz, który pewnym uderzeniem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gospodarze poszli za ciosem i zdołali zdobyć jeszcze jedną bramkę. W ostatniej akcji meczu arbiter podyktował kolejny rzut karny, a Toporkiewicz ponownie umieścił piłkę w siatce, kompletując hat-trick i pieczętując zwycięstwo Jagiellonii Białystok 4:2.


Jagiellonia Białystok U-18 – Wisła Kraków U-18 4:2 (2:1)

1:0 Zyśk 5’

1:1 Chmiel 14’

2:1 Toporkiewicz 19’

2:2 Chmiel 76’

3:2 Toporkiewicz 90’ (k.)

4:2 Toporkiewicz 90’ (k.)

Wisła Kraków: Miłosz Jaskuła - Patryk Warczak, Tafara Madembo, Paweł Koncewicz-Żyłka, Jakub Rachfalik - Jakub Zima, Mariusz Kutwa, Piotr Starzyński, Piotr Ćwik, Sławomir Chmiel - Kacper Chełmecki

Grali również: Wiktor Szywacz, Arkadiusz Ziarko, Kacper Myszogląd, Kamil Głogowski

Filipek: Musimy udowodnić, że ta porażka była wypadkiem przy pracy

W środę na boisku w Białymstoku odbyło się zaległe spotkanie 5. serii gier Centralnej Ligi Juniorów U-18, w którym zespół Jagielloni podejmował krakowską Wisłę. Emocjonujące spotkanie zakończyło się porażką Białej Gwiazdy, która uległa Dumie Podlasia 2:4. Po zakończonym spotkaniu porozmawialiśmy z trenerem Adrianem Filipkiem.


30.09.2020r.

Piotr Dutka

400mm

Biała Gwiazda przegrała zaległe spotkanie 5. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 i z Białegostoku wróciła bez punktów. Co zdaniem trenera Adriana Filipka zdecydowało o porażce z Jagiellonią? „Byliśmy zespołem lepszym, lecz to przeciwnik był skuteczniejszy i bezwzględnie wykorzystał nasze błędy. Uważam, że trzy, a nawet cztery, stracone gole są odzwierciedleniem naszych błędów, w głównej mierze indywidualnych. Byliśmy odpowiednio przygotowani do tego spotkania, ale niestety nie udało się nam wygrać” - rozpoczął trener Filipek.


Lekcja na przyszłość


Wiślacy potrafili stworzyć kilka dogodnych sytuacji, jednak tym razem to gracze Dumy Podlasia byli skuteczniejsi i ostatecznie sięgnęli po trzy punkty. Opiekun młodych Wiślaków zaznaczył, że porażka może stanowić dla jego podopiecznych wartościową lekcję na przyszłość. „Styl gry Jagielloni nie był dla nas zaskoczeniem. Warto podkreślić, że wystawili mocny skład. Niektórzy zawodnicy zostali ściągnięci z pierwszej drużyny czy z rezerw, lecz w dalszym ciągu grali to, czego się spodziewaliśmy. Wyszli zwycięsko z tego spotkania, bo potrafili wykorzystać nasze błędy. Szkoda, ale to jest piłka i takie porażki również się zdarzają. Trzeba z nich wyciągać wnioski i stale iść do przodu. Przekazałem zawodnikom, że była to dobra lekcja, która zostanie przez nich jak najlepiej spożytkowana” - dodał szkoleniowiec.


Czas na rehabilitację


Czasu na odpoczynek nie ma zbyt długo, bo już w sobotę juniorów Białej Gwiazdy czeka pojedynek z Arką Gdynia, który będzie okazją do rehabilitacji. „W tej lidze, każde spotkanie jest bardzo ważne. Jako Wisła Kraków chcemy wygrywać mecze niezależnie od tego, kto jest przeciwnikiem. Na poziomie Centralnej Ligi Juniorów nie ma łatwych spotkań. Każdy może wygrać z każdym i dlatego podchodzimy do przygotowań naprawdę bardzo sumiennie. Jeżeli jesteś w czołówce tabeli, to każdy podąża za tobą i czeka na twoje potknięcie, jeżeli zaś jesteś w dolnej części, to walczysz o przetrwanie. W sobotę przeciwko Arce musimy po prostu wyjść na boisko z podniesioną głową i udowodnić, że porażka ta była jedynie wypadkiem przy pracy” - zakończył swoją wypowiedź trener Adrian Filipek.



Źródło: wisla.krakow.pl