I liga 1928 (piłka nożna)
Z Historia Wisły
poprzedni sezon | Rozgrywki w tym sezonie | następny sezon | |||||||||
Wszystkie mecze, | I liga, | Mecze towarzyskie międzynarodowe, | Mecze towarzyskie i sparingi, | Turnieje, | |||||||
Rezerwy | Juniorzy | ||||||||||
Kadra | Statystyki | Spis Sezonów |
Spis treści |
I Liga, I miejsce
Tabela ligowa 1928r.
msc | drużyna | m | pkt | zw | r | p | br |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Kraków | 28 | 42 | 20 | 2 | 6 | 98-36 |
2 | Warta Poznań | 28 | 40 | 16 | 8 | 4 | 83-39 |
3 | Legia Warszawa | 28 | 36 | 17 | 2 | 9 | 77-43 |
4 | Cracovia | 28 | 36 | 15 | 6 | 7 | 70-42 |
5 | 1.FC Katowice | 28 | 35 | 16 | 3 | 9 | 64-49 |
6 | Pogoń Lwów | 28 | 31 | 14 | 3 | 11 | 61-55 |
7 | Polonia Warszawa | 28 | 30 | 14 | 2 | 12 | 63-61 |
8 | Czarni Lwów | 28 | 29 | 13 | 3 | 12 | 54-51 |
9 | Klub Turystów Łódź | 28 | 29 | 13 | 3 | 12 | 51-49 |
10 | Warszawianka | 28 | 29 | 11 | 7 | 10 | 50-60 |
11 | ŁKS Łódź | 28 | 25 | 10 | 5 | 13 | 55-57 |
12 | Ruch Hajduki Wielkie | 28 | 25 | 10 | 5 | 13 | 43-84 |
13 | Hasmonea Lwów | 28 | 15 | 6 | 3 | 19 | 43-71 |
14 | Śląsk Świętochłowice | 28 | 12 | 5 | 2 | 21 | 29-86 |
15 | TKS Toruń | 28 | 6 | 2 | 2 | 24 | 28-99 |
Mistrz: Wisła Kraków
Vicemistrz:Warta Poznań
Spadek: Hasmonea Lwów, Śląsk Świętochłowice i TKS Toruń
Awans: Garbarnia Kraków
Wyniki poszczególnych meczów
drużyna | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Kraków | x | 3:2 | 2:1 | 5:1 | 3:2 | 6:1 | 7:2 | 3:0 | 5:0 | 6:2 | 2:4 | 4:0 | 4:1 | 9:2 | 9:0 |
2 | Warta Poznań | 2:0 | x | 6:2 | 3:0 | 3:1 | 3:2 | 4:1 | 2:1 | 0:1 | 2:1 | 3:2 | 1:0 | 2:2 | wo+ | 2:2 |
3 | Legia Warszawa | 1:0 | 0:1 | x | 3:2 | 4:3 | 7:0 | 3:0 | 1:2 | 4:1 | 4:2 | 3:0 | 5:0 | 7:1 | 3:1 | 1:2 |
4 | Cracovia Kraków | 2:1 | 5:2 | 2:0 | x | 6:1 | 3:1 | 0:1 | 6:0 | 5:1 | 1:1 | 7:1 | 2:2 | 3:2 | 2:1 | wo+ |
5 | 1.FC Katowice | 1:1 | 2:1 | 4:1 | 1:1 | x | 1:0 | 0:2 | 2:4 | 2:1 | 2:0 | 1:0 | 4:0 | 5:0 | 5:0 | 5:3 |
6 | Pogoń Lwów | 0:2 | 1:1 | 1:1 | 3:2 | 1:2 | x | 4:3 | 4:0 | 3:2 | 0:1 | 4:3 | 2:1 | 2:0 | 4:0 | wo+ |
7 | Polonia Warszawa | 2:7 | 1:3 | 4:3 | 1:3 | 1:3 | 3:2 | x | 1:0 | 2:1 | 3:3 | 3:0 | 3:4 | 5:0 | 8:0 | wo+ |
8 | Czarni Lwów | 2:3 | 2:3 | 0:1 | 4:3 | 2:3 | 1:1 | 3:0 | x | 4:1 | 3:0 | 3:1 | 1:0 | wo+ | wo+ | 2:0 |
9 | Klub Turystów Łódź | 0:3 | 1:3 | 3:1 | 1:1 | 3:2 | 5:4 | 5:0 | 3:0 | x | 3:0 | 1:1 | 0:0 | 3:2 | 2:1 | wo+ |
10 | Warszawianka | 2:1 | 1:1 | 1:7 | 1:1 | wo+ | 3:0 | 1:1 | 3:3 | 3:2 | x | 0:5 | 3:2 | 0:3 | 3:2 | wo+ |
11 | ŁKS Łódź | 2:1 | 2:2 | 0:1 | 0:0 | 0:3 | 1:5 | 2:0 | 2:0 | 1:0 | 3:3 | x | 1:2 | 2:2 | 8:3 | 6:0 |
12 | Ruch Chorzów | 1:1 | 2:2 | 0:2 | 4:1 | 1:2 | 1:3 | 1:2 | 3:3 | 2:1 | 4:1 | 2:4 | x | 2:1 | 1:0 | 2:1 |
13 | Hasmonea Lwów | 0:1 | 1:3 | 2:2 | 0:2 | 4:2 | 0:3 | 1:4 | 1:3 | 0:1 | wo- | 3:1 | 3:4 | x | wo- | 5:1 |
14 | Śląsk Świętochłowice | 1:2 | 1:1 | 1:4 | wo- | 1:1 | wo- | wo- | 4:2 | wo- | 0:1 | 1:6 | 1:0 | wo+ | x | wo+ |
15 | TKS Toruń | 2:7 | 2:2 | 2:5 | 2:3 | 3:4 | 3:4 | 1:4 | wo- | wo- | 2:5 | 2:0 | 0:3 | wo- | wo- | x |
- mecz Legia - Czarni przerwano w 39 min, przy stanie 0-1 z powodu silnego deszczu. Mecz kontynuowano kolejnego dnia.
- mecz ŁKS - Pogoń przerwano w 84 min.
- mecz Czarni - Hasmonea 0-0 przerwano w 1 min. i zweryfikowano jako walkower
- mecz ŁKS - Wisła 2-1 przerwano w 63 min. i dokończono po zakończeniu sezonu.
- mecze: TKS - Śląsk 7-0, TKS - Klub Turystów 2-0, Śląsk - Polonia 1-1, Czarni - Śląsk 2-1, Śląsk - Pogoń 3-4 (przerwany w 82 min.), Śląsk - Cracovia 0-1 i Hasmonea - Śląsk 4-0 - zweryfikowano jako walkower
- Oba mecze Hasmonea - Śląsk grano we Lwowie
Strzelcy
zawodnik | klub | br. |
---|---|---|
Ludwik Gintel | Cracovia | 28 |
Henryk Reyman | Wisła Kraków | 27 |
Marian Łańko | Legia Warszawa | 26 |
- Zobacz więcej w osobnym artykule: Królowie strzelców (piłka nożna).
Frekwencja
Źródło: opracowanie własne na podstawie Gowarzewski, Kolekcja Klubów - Wisła, Katowice 1996, oraz archiwalnych gazet. Numery od 1 do 14 oznaczają kolejne mecze u siebie w sezonie.
Tabela wszech czasów I ligi 1928
- Zobacz więcej w osobnym artykule: Tabela wszech czasów I ligi 1928.
Podsumowania prasowe
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1928, nr 329 (27 XI)
Zakończenie rozgrywek ligowych
Po zdobyciu mistrzostwa Polski przez Wisłę.
Kraków, 26 listopada.
Wbrew licznym przewidywaniom, rocznie rozgrywki Migowe dobiegły w dniu wczorajszym do swego krasu. Sprzyjająca pogoda umożliwiła przeprowadzić szczęśliwie całkiem normalnie wszystkie mecze. Drugi roik, kiedy ilość klubów spadnie do liczby 13 i w ten sposób zmniejszy się ilość meczów dla każdego członka Ligi o cztery, co w sarnie tworzy blisko miesiąc, ułatwi w wielkiej mierze rozgrywanie mistrzostwa systemem ligowym.
O ile jednak rozstrzygnięcie zapadło już na szerokim froncie ligowym i maimy już swego mistrza oraz trzy kluby, spadające do okręgowej klasy A, o tyle nie znamy jeszcze do tej pory zespołu, który ma wejść w roku przyszłym do Ligji, chociaż wiadomem jest, że będzie to albo drużyna Łódzkiego Towarzystwa Sportowo Gimnastycznego z Łodzi albo krakowska Garbarnia.
Zdobycie mistrzostwa Potoki przez Wisłę przyjął cały ogół sportowy z wielkiem zadowoleniem, a wyraz temu dała także i prasa, której kilka charakterystycznych głosów poniżej przytaczamy:
„Gazeta Poranna'1 (Lwów) w antykwie pt. „Wisła na tranie piłkarstwa polskiego” m. in. pisze:
Mistrzem piłkarskim Polski została powtórnie Wisła. Przyznać' trzeba, że zaszczytny ten tytuł dostał się w godne ręce, a w każdym razie przy padł on drużynie, która nań najbardziej zasłużyła. Wisła dążyła od pierwszej do ostatniej chwili konsekwentnie do celu. Na drodze jej nie było wahań ni odchyleń, to też wyprzedziła ona mniej wytrwałych przeciwników i zalazła się szybciej od innych u upragnionej mety, zbierając zasłużony plon żmudnej i sumiennej pracy.
Droga do tronu mistrzowskiego nie była łatwą. Oprócz czternastu „wrażych wrogów” przyszło po konać różne nieprzewidziane trudności. Drużyna krakowska zdała jednak świetnie ciężki egzamin, jakim był bezsprzecznie cyki twardych spotkań ligowych, wymagających obok wysokich kwalifikacyj technicznych, olbrzymiego li art u nerwów i woli.
Siła mistrza, Polski ugruntowana jest na szerokich podstawach, opiera się ona nie na wybitnych jednostkach, ale na równomiernej wartości całego zespołu. Struktura ta jest bezsprzecznie najzdrowszą, a w każdym razie najsolidniejszą. Jeśli nie daje może czasami błyskotliwych efektów, to w każdym razie chroni przed zbyt przykremi niespodziankami. Tak też było i u Wisły. Drużyna „czerwonych” tworzyła i tworzy twardy blok, w którym trudno doszukać się szpar i rysów. Unieszkodliwienie jednego czy dwóch graczy nie jest w stanie powstrzymać całego mechanizmu, to też skuteczne przeciwstawienie się mu wymaga conajmniej tych samych walorów.
Przeglądając poszczególne linje i graczy, trudno doprawdy kogoś specjalnie wyróżnić. Koźmin nie zawiódł pokładanego w nim zaufania, obrona Pychowski-Skrynkowicz poczyniła w roku bieżącym bardzo znaczne postępy i „dociągnęła” wreszcie do reszty zespołu. W pomocy dysponuje Wisła graczem, któremu chwilowo' w Polsce nikt nie dorównuje. Kotlarczyk jest bezsprzecznie środkowym pomocnikiem o wielkich, a na nasze stosunki zupełnie wystarczających walorach. Sekundują mu u boków gracze solidni, sprawujący zadanie swe wedle najlepszej wiedzy.
Sukces swój ma Wisła — zdaniem naszem — do zawdzięczenia przedewszystkiem wzmocnieniu linji napadu. Niegdyś, nie tak dawno jeszcze, składał on się właściwie z trzech graczy: Reymana, Balcera i Adamka. Unieszkodliwienie Reymana było równoznaczne z zagwożdżeniem całej siły ofensywnej Krakowian. Dziś sytuacja zmieniła się na korzyść. Obok Reymana I. dysponuje Wisła dobrymi łącznikami, co pozwala jej obok niebezpiecznych ataków flankowych, przeprowadzać nie mniej skuteczne akcje środkowe. Powstrzymanie naporu ataku Wisły, opartego o twardy blok pomocy, stawia przeciwników przed zupełnie innem zadaniem, niż dawniej.
Analiza systemu gry Wisły doprowadziłaby nas zbyt daleko, dlatego ograniczmy się tylko do krótkiej tej charakterystyki, uważając, że właściwą wartość drużyn ilustrują najlepiej cyfry. 27 gier, 20 wygranych, 2 nierozegrane, 5 przegranych, punktów 42:12, stosunek bramek 97:34 — oto bilans, świadczący wymownie o pracy i wartości nowego naszego mistrza!
W chwili obecnej, gdy do stolicy podwawelskiej napływają ze wszystkich stron Polski wyrazy uznania, niech i nam wolno będzie przesłać Wiśle serdeczne życzenia dalszego pomyślnego rozwoju dla dobra klubu i całego polskiego sportu”. „Sportageblat“ (Wiedeń) w artykule p. t. „Wisła polnischer Meister”: „Po raz drugi, w dwóch z rzędu po sobie następujących latach potrafiła Wisła zdobyć zaszczytny tytuł dla starego podwawelskiego grodu. Jeśli się weźmie pod uwagę tabelę i osiągnięte przez klub krakowski wyniki w czasie dziesięciomiesięcznych walk, to musi obiektywny fachowiec przyznać, że polski sport piłki nożnej nie mógł mieć w tym roku żadnego godniejszego reprezentanta na mistrza już stosunek bramek 97:34 wskazuje dość wyraźnie, że Wisła nie tylko dobrą obrona ale także i dobrymi strzelcami w napadzie rozporządza..”. Takich pochwał nie doczekał się dawno żaden klub w Polsce, zwłaszcza iż pochodzą one z wszystkich stron kraju, a także i z za granicy.
Wracając do rozgrywek ligowych, jakie się odbyły w ostatnim ich dniu w kraju, zasługują na podkreślenie dwie przedewszystkiem, tj. wygrana Cracovii (w stosunku tak wysokim, jakiego nie osiągnął żaden klub) w spotkaniu z IFG oraz piękne zwycięstwo Legji nad Ruchem. Wyniki te zadecydowały o zajęciu przez Legię trzeciego, a przez Cracovię czwartego miejsca w tabeli. Legja zawdzięcza swe lepsze miejsce stosunkowi bramek, drugiemu po Wiśle. Cracovia zajęła definitywnie czwarte miejsce, tj. to, które było jej udziałem przez najdłuższy okres rozgrywek ligowych. Tak Legia jak i Cracovia nigdy w tym roku nie znajdowały się na pierwszem miejscu. Natomiast przebywający na niem długi czas i od grywający rolę poważnego pretendenta do tronu mistrza Polski, groźny IFC, znalazł się obecnie aż na piąłem miejscu Kluby lwowskie jak Pogoń i Czarni usadowiły się w środku tabeli, co jest dowodem pewnego upadku piłkarstwa lwowskiego. Jednak pozycję Czarnych (8 miejsce) uznać należy za wielce za szczytną dla nich, ponieważ na początku sezonu inne im całkiem przepowiadano stanowisko.