Dariusz Dudka

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Galeria zdjęć)
(Historia występów w barwach Wisły Kraków)
Linia 173: Linia 173:
wislakrakow.com<br>(dorotja)
wislakrakow.com<br>(dorotja)
 +
==Wywiady==
 +
===Dariusz Dudka - Co dwie bramki, to nie jedna. 2005===
 +
 +
Data publikacji: 03-12-2005 12:00
 +
 +
 +
Zaczniemy od tendencyjnego pytania - który gol był najważniejszy?
 +
 +
Nie nastrzelałem tych bramek za dużo (uśmiecha się). Akurat ten pierwszy gol w lidze strzeliłem na meczu z Cracovią, niezwykle istotnym, i to on jest dla mnie jak na razie najważniejszy. Strzelając go, czułem się wspaniale. Wiadomo jak ważna była ta bramka dla kibiców, tym bardziej ważna była dla mnie.
 +
 +
Myślisz, że ten gol zaważy na Twojej dalszej karierze?
 +
 +
Możliwe, że jest to moment przełomowy, że teraz będę strzelał takich bramek więcej. Mam przynajmniej taką nadzieję. Wiadomo, że gdy zawodnik dobrze gra i odnosi taki sukces to morale rosną i staje się coraz lepszy.
 +
 +
Będziesz się teraz czuł pewniej w Wiśle? Jak w ogóle podoba Ci się w tym klubie?
 +
 +
Po takiej bramce na pewno będę się czuł pewniej, choć w Wiśle od samego początku było mi bardzo dobrze. Chłopcy są wspaniali, trzymamy się razem, śmiejemy, wspieramy nawzajem. Atmosfera jest przednia.
 +
 +
A czym się różni atmosfera panująca na Wiśle od tej w Amice?
 +
 +
W Amice dojrzewałem. Jako młody zawodnik nie miałem za dużo do powiedzenia, nie było tam tak radośnie. Wychowanek klubu jest inaczej traktowany, niż ktoś kto przychodzi z transferu. Tu na Wiśle wszystko się zmieniło. Mogę sobie na przykład pozwolić na żarty z chłopakami. Jestem traktowany na równi z innymi dobrymi zawodnikami. Czuje się tu dużo lepiej.
 +
 +
Wracając jeszcze do meczu derbowego, już tak analizując go na spokojnie - czy jest coś co byś zmienił?
 +
 +
Sędziowanie bym zmienił (śmieje się), strasznie szybko dostałem żółtą kartkę, już chyba w 5 minucie, co zdecydowanie powstrzymało mnie od bardziej agresywnej gry. A tak już na serio, to nic bym nie zmienił. Graliśmy naprawdę dobrze. Właściwie to mogło paść więcej bramek...
 +
 +
…i padło, bo przecież tak naprawdę byłeś strzelcem 2 bramek. Niestety sędzia jednej z nich nie uznał.
 +
 +
Dokładnie! Sędzia nie zauważył, spóźnił się, trudno. Zaraz po tym golu była kontra Cracovii , duże tempo gry, musieliśmy wracać, nie było czasu by kłócić się z sędzią. Choć po meczu byłem trochę zły, bo przecież co dwie bramki to nie jedna :).
 +
 +
Czym różniła się Wisła, którą widzieliśmy w Gdyni, od tej, która wygrała derby?
 +
 +
Nie wiem skąd to się wzięło. W Gdyni nie włożyliśmy w mecz woli walki. Mnóstwo niewykorzystanych sytuacji, łamane akcje... Czułem, że nie byliśmy sobą. Na derbach natomiast użyliśmy 150% naszych możliwości i wyszło nam to na dobre.
 +
 +
Czyli myślisz, że Wisła wychodzi z regresu, któremu ostatnio uległa? Już powoli się zgrywacie?
 +
 +
Tu nie chodzi o zgrywanie. Tu chodzi o zaangażowanie. W momencie kiedy Wisła wkłada w swoją grę zaangażowanie, tak jak na meczu z Cracovią, to wszystko funkcjonuje prawidłowo.
 +
 +
Z derbami wiążą się ogromne emocje. Kibice reagowali bardzo żywiołowo. Jak oceniasz takie zachowania z jakimi spotkaliśmy się na ostatnim meczu?
 +
 +
To, że śnieg leży na trybunach i kibice rzucają śnieżkami w drużynę przeciwnika, to mnie nie dziwi. Z tego co pamiętam, to na paru meczach wyjazdowych to we mnie rzucano śnieżkami. Każdy kibic chce w jakikolwiek sposób pomóc swojej drużynie (śmieje się). Wiem, że kibicowanie to poważna sprawa.
 +
 +
A jak Ty traktujesz grę w piłkę nożną ? Jakie są Twoje plany, marzenia?
 +
 +
Traktuję to naprawdę serio. Odkąd pamiętam piłka towarzyszyła mi w życiu codziennym. Już w szkole podstawowej zaraz po lekcjach udawałem się na boisko, potem odrobić lekcje i znów na boisko i tak w kółko. Od początku wspierali mnie rodzice, ich pomoc była dla mnie zawsze bardzo ważna. Obecnie trenuje z myślą o Mistrzostwach Świata.
 +
 +
A nie myślisz o występie w reprezentacji ? Derbowy gol na pewno zwrócił na Ciebie uwagę.
 +
 +
Oczywiście, że myślę. Jednak jeden gol nie waży na całym obrazie zawodnika. Muszę teraz dobrą grą w Wiśle potwierdzać swoje umiejętności i wtedy może trener mnie zauważy. Przed nami jeszcze runda wiosenna, podczas której też muszę się wykazać.
 +
 +
A co jeszcze musi być w Twojej grze dopracowane ? Nad czym będziesz się skupiał podczas pracy nad sobą?
 +
 +
Mniej strat przy wyprowadzaniu piłki. Chciałbym je ograniczyć, w miarę możliwości, do zera. Druga sprawa – muszę częściej włączać się w akcje ofensywne.
 +
 +
Miałeś kiedyś moment zwątpienia? Chwile w których uznałeś, że piłka to jednak nie to? Że trzeba sobie odpuścić?
 +
 +
Było parę takich momentów w moim życiu. Szczególnie po porażkach. Ale przychodził następny mecz i człowiek już o poprzednim zapominał.
 +
 +
Jakie cechy według Ciebie powinien posiadać dobry zawodnik?
 +
 +
Liczy się waleczność, technika i umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji. Bardzo ważnym elementem jest również psychika. Myślę, że na meczu z Cracovią udowodniliśmy, że psychicznie nasza drużyna jest naprawdę mocna.
 +
 +
Jest jakiś zawodnik, który ci imponuje i stanowi dla ciebie wzór do naśladowania?
 +
 +
Ronaldhino. Cenie go za podejście do piłki. Gdy on wychodzi na boisko, to nie jest to praca. To jest zabawa. My dopiero próbujemy kopać piłkę, on już nią gra. Brakuje nam takiego luzu boiskowego, jakim on się może pochwalić.
 +
 +
Chciałbyś kiedyś grać w Barcelonie?
 +
 +
O chciałbym, chciałbym. Ale jak mówię - będę musiał jeszcze ciężko popracować.
 +
 +
'''Źródło:''' [http://www.wisla.krakow.pl//''' wisla.krakow.pl''']
==Historia występów w barwach Wisły Kraków==
==Historia występów w barwach Wisły Kraków==

Wersja z dnia 06:57, 2 paź 2014

Dariusz Dudka
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 09.12.1983, Kostrzyn nad Odrą
wzost/waga 183 cm / 80 kg
pozycja obrońca, pomocnik
sukcesy Mistrz Polski: 2008
Superpuchar: 1999
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
2000 Polska U-16 4 0
2000–2001 Polska U-17 7 0
2001–2002 Polska U-19 4 0
2001 Polska U-20 3 0
2002–2005 Polska U-21 13 0
2004–2005 Polska B 3 0
2004– Polska A 65 2
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
Celuloza Kostrzyn
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1999/2000 Amica Wronki 2 0
2000/2001 Amica Wronki 17 0
2001/2002 Amica Wronki 23 0
2002/2003 Amica Wronki 4 0
2003/2004 Amica Wronki 23 0
2004/2005 Amica Wronki 23 0
2005/2006 (j) Amica Wronki 1 0
2005/2006 Wisła Kraków 29 1
2006/2007 Wisła Kraków 28 3
2007/2008 Wisła Kraków 20 1
2008/2009 AJ Auxerre 28 1
2009/2010 AJ Auxerre 19 0
2010/2011 AJ Auxerre 29 3
2011/2012 AJ Auxerre 34 2
2012/2013 Levante 3 0
2013/2014 Birmingham City 2 0
2013/2014 (w) Wisła Kraków 12 0
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Dariusz Dudka (ur. 9 grudnia 1983 roku w Kostrzynie) – piłkarz, zawodnik Wisły Kraków grający na pozycji obrońcy lub defensywnego pomocnika.

Spis treści

Biografia

Dudka początkowo występował w miejscowej Celulozie Kostrzyn, skąd latem 1999 roku przeniósł się do Amiki Wronki. W ekstraklasie debiutował 15 kwietnia 2000 roku w spotkaniu z Ruchem Radzionków. Do Wisły Kraków przeniósł się w czasie okienka transferowego w trakcie sezonu 2005/2006. Przyjście Dudki do Wisły budziło kontrowersje wśród kibiców, nie tylko zrażonych do „zaciągów z Amiki”, ale też pamiętających skandal, w który uwikłał się Dudka dwa lata wcześniej - spowodował wówczas wypadek samochodowy, w którego wyniku zginął pieszy.

30 maja 2003 roku o świcie, w Szczecinie, samochód prowadzony przez Dudkę potrącił 49-letniego mężczyznę. Według policji wszedł on na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Zmarł na miejscu. Badania wykazały obecność w organizmie piłkarza Amiki około promila alkoholu, również pieszy był pod znacznym wpływem alkoholu. Dudka jechał do szczecińskiej kliniki na zabiegi rehabilitacyjną, gdyż w tym czasie zmagał się z kontuzją. Dzień wcześniej, jak zeznał, wraz z kolegą wypili po kilka piw. Dudka na dziewięć miesięcy stracił prawo jazdy. Kara nie była surowa - sąd uznał, że do wypadku doszło z winy pieszego. Dudka przez długi czas nie mógł uporać się ze świadomością, że przyczynił się do śmierci człowieka. Bardzo przeżywał ten wypadek. Jak wielokrotnie informowały media, pomagał finansowo rodzinie ofiary. Media też buntowały się przeciwko łagodnej karze dla piłkarza. Tygodnik „Wprost” w dziale „Łaska dla wybranych” umieścił Dudkę obok znanych postaci ułaskawionych chociażby przez prezydenta Kwaśniewskiego.

Gra Dariusza Dudki zawsze wywoływała ożywioną dyskusję wśród fanów – na początku kariery, uważany za „młodego zdolnego”, podstawowy reprezentacji młodzieżowej, w jednym meczu dobrą grą potwierdzał racje swoich wielbicieli, by w następnym - błędami i nierozważnym postępowaniem - dać silne argumenty krytykom. W jednym z wywiadów Dudka przyznał, że jego błędy w obronie wynikają z faktu, że czasem „zamyśla się” i w ten sposób nie podąża za akcją, pozwalając na zbyt wiele rywalom.

Wiele kontrowersji budziła decyzja byłego selekcjonera Reprezentacji Polski, Pawła Janasa, o zabraniu Dudki na Mistrzostwa Świata w Niemczech w 2006 roku. Gromy na głowę młodego obrońcy spadły po prestiżowym spotkaniu z gospodarzami, w którym błąd Dudki tuż przed końcowym gwizdkiem zdecydował o przegranej Polaków. Piłkarz tak wspomina tamto zdarzenie: „Wszedłem na ostatnie pięć minut‚ pojawił się niesamowicie szybki Odonkor i nie dałem rady. Może lepiej byłoby w ogóle nie wchodzić na boisko? Myślę jednak‚ że każde doświadczenie jest przydatne.”

Wydawało się, że niestabilność formy Dudki zrazi do niego nowego selekcjonera, Leo Beenhakkera, który po Mundialu objął posadę po Janasie. Stało się jednak inaczej – Dudka został podstawowym zawodnikiem w kadrze doświadczonego Holendra, który jednak powierzył mu na boisku funkcję środkowego pomocnika. Dudka doskonale spisał się w tej roli, a kiedy w Reprezentacji powstawał problem z obrońcami, potrafił umiejętnie ich zastąpić. To właśnie jego uniwersalizm, możliwość gry w pomocy i na wszystkich pozycjach w linii obrony, sprawia, że Dudka jest piłkarzem - mimo wszystko - bardzo cenionym przez trenerów.

Sam zawodnik nie podziela tego zdania. 7. lutego 2007 roku w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” powiedział: „Żałuję‚ że jestem przestawiany na różne pozycje. W ostatnim czasie grałem już w czterech miejscach na boisku‚ a to na pewno nie pomaga. Zostają nawyki‚ które później‚ w innej roli‚ bardzo przeszkadzają. Można powiedzieć‚ że z jednej strony moja uniwersalność jest atutem‚ z drugiej jednak - niszczy mnie. Dla rozwoju lepsza byłaby stabilizacja. Na razie spełniam rolę zapchajdziury‚ czyli gram tam‚ gdzie zazwyczaj grywa ktoś inny‚ ale wypadł z powodu kontuzji.”

Powyższe słowa piłkarza w połączeniu z kryzysem formy całej drużyny mogą być wytłumaczeniem jego słabszej postawy w Wiśle w sezonie 2006/2007. Szczególnie boleśnie wspominać będzie mecz w Krakowie w fazie grupowej Pucharu UEFA przeciwko Blackburn Rovers, zwłaszcza chwilę, gdy leżał na boisku, licząc na reakcję arbitra po tym, jak został sfaulowany. Wisła straciła wtedy bramkę. „Wszyscy wypominali mi‚ że położyłem się w polu karnym, gdy dostałem łokciem od Jasona Robertsa. Nie przypuszczałem‚ że w ataku Anglików są bokserzy wagi ciężkiej... Z tego błędu też jednak wyciągnąłem wnioski. Następnym razem nie będę czekał na gwizdek sędziego...”

Sezon 2007/2008 Wisła rozpoczęła z nowym trenerem, Maciejem Skorżą, który tchnął w drużynę ducha wiary i optymizm. Te wartości, wraz z nowymi zawodnikami i nowymi metodami szkoleniowymi spowodowały, że Wisła zaczęła grać dobrze i atrakcyjnie. Z meczu na mecz Dudka stawał się coraz bardziej wyróżniającym się zawodnikiem, mimo że musiał grac na pozycji nie należącej do jego ulubionych. Od turnieju Chicago Trophy w USA zaczęliśmy poznawać innego Dudkę, grającego pewnie w obronie i brawurowo poczynającego sobie w ofensywie. To jego bramka z Regginą Calcio dała Wiśle cenny remis.

Dobra forma i pewne miejsce w Reprezentacji Polski przyniosły zainteresowanie Dudką ze strony wielu zachodnich klubów, głównie włoskich. Sam zawodnik coraz częściej i bardziej otwarcie zaczął rozważać zmianę pracodawcy – zwłaszcza że zbiegło się to z utratą miejsca w wyjściowej jedenastce Wisły. Uniwersalność Dudki sprawiła, że grał tam, gdzie był potrzebny w przypadku absencji zawodników, którym bardziej ufał Maciej Skorża. Sam zawodnik, który kiedyś wcześniej preferował grę na pozycji stopera, dojrzał do przekonania, że najlepiej czuje się w środku pomocy. Swoje niezadowolenie z roli zmiennika i niemożności wyboru pozycji przekazywał również przy pomocy mediów.

W kwietniu 2008 pojawiła się informacja, jakoby Dudka zamierzał opuścić Wisłę wykorzystując tzw. Prawo Webstera. Zawodnik natychmiast temu zaprzeczył. - Nawet gdyby pojawiła się taka możliwość, nie skorzystałbym z prawa Webstera. Chcę być fair wobec klubu, dla którego gram. Jeśli miałbym odejść, to za kwotę, jakiej zażąda za mnie klub - zadeklarował Dudka w wywiadzie dla Canal Plus.

W połowie maja 2008, pytany o swoją przyszłość, otwarcie wyznał, że nie zamierza walczyć z Wisłą w europejskich pucharach. - Już raz z Wisłą o Ligę Mistrzów walczyłem. Chciałbym spróbować znowu, ale z innym zespołem. Temat transferu odłożyłem jednak do zakończenia mistrzostw Europy. Mam nadzieję, że wcześniej dogadają się kluby. Liczę, że do Wisły trafi jakaś konkretna propozycja i w Krakowie pozwolą im odejść – mówił w rozmowie dla serwisu Sportowefakty.pl.

Kilka dni później okazało się, że Dudka znalazł się w kadrze Polski na EURO 2008. Podczas czerwcowych, nieudanych dla nas meczów grupowych na austriackich boiskach był jednym z nielicznych, którzy nie zawiedli. Zaowocowało to kolejnymi ofertami. Najbardziej konkretni okazali się Francuzi z Auxerre, którzy już rok wcześniej starali się pozyskać Dudkę. (Rozmowy trwające wówczas tuż przed zamknięciem okienka transferowego, zostały zerwane przez Wisłę.)

25 czerwca 2008 roku Dudka podpisał czteroletni kontrakt z AJ Auxerre. Według nieoficjalnych informacji Wisła otrzymała za niego 2,5 miliona euro.

Od czasu ligowego debiutu w barwach Auxerre przeciwko Nantes, 9. sierpnia, Dudce wiedzie się coraz gorzej. Początkowo grywał w całych meczach, potem był zmieniany, wreszcie stracił zaufanie trenera. "Dariusz Dudka zaczął mecz - już drugi raz z rzędu - na ławce rezerwowych, ale tym razem w ogóle nie wszedł na boisko. Zastępujący go na pozycji defensywnego pomocnika 22-letni Moussa Narry z Ghany zbiera od Polaka dużo lepsze recenzje" - napisała "Gazeta Wyborcza" 14. września po meczu Auxerre z Nancy (1:1).

Niestety, z przykrością należy też odnotować udział Dariusza Dudki w tzw. "aferze alkoholowej" przy okazji towarzyskiego spotkania reprezentacji Polski na Ukrainie (20.sierpnia 2008). "W konsekwencji niedopuszczalnego i nieodpowiedzialnego zachowania po meczu towarzyskim Ukraina - Polska we Lwowie, Artur Boruc, Dariusz Dudka i Radosław Majewski zostali zawieszeni w prawach kadrowiczów" - czytamy w oświadczeniu rzecznika "Biało-Czerwonych".

Ciekawostka: W Amice Dariusz Dudka grywał z numerami 4 i 17, w Wiśle najpierw z 18, w ostatnim sezonie zmienił na 44.

wislakrakow.com
(dorotja)

Wywiady

Dariusz Dudka - Co dwie bramki, to nie jedna. 2005

Data publikacji: 03-12-2005 12:00


Zaczniemy od tendencyjnego pytania - który gol był najważniejszy?

Nie nastrzelałem tych bramek za dużo (uśmiecha się). Akurat ten pierwszy gol w lidze strzeliłem na meczu z Cracovią, niezwykle istotnym, i to on jest dla mnie jak na razie najważniejszy. Strzelając go, czułem się wspaniale. Wiadomo jak ważna była ta bramka dla kibiców, tym bardziej ważna była dla mnie.

Myślisz, że ten gol zaważy na Twojej dalszej karierze?

Możliwe, że jest to moment przełomowy, że teraz będę strzelał takich bramek więcej. Mam przynajmniej taką nadzieję. Wiadomo, że gdy zawodnik dobrze gra i odnosi taki sukces to morale rosną i staje się coraz lepszy.

Będziesz się teraz czuł pewniej w Wiśle? Jak w ogóle podoba Ci się w tym klubie?

Po takiej bramce na pewno będę się czuł pewniej, choć w Wiśle od samego początku było mi bardzo dobrze. Chłopcy są wspaniali, trzymamy się razem, śmiejemy, wspieramy nawzajem. Atmosfera jest przednia.

A czym się różni atmosfera panująca na Wiśle od tej w Amice?

W Amice dojrzewałem. Jako młody zawodnik nie miałem za dużo do powiedzenia, nie było tam tak radośnie. Wychowanek klubu jest inaczej traktowany, niż ktoś kto przychodzi z transferu. Tu na Wiśle wszystko się zmieniło. Mogę sobie na przykład pozwolić na żarty z chłopakami. Jestem traktowany na równi z innymi dobrymi zawodnikami. Czuje się tu dużo lepiej.

Wracając jeszcze do meczu derbowego, już tak analizując go na spokojnie - czy jest coś co byś zmienił?

Sędziowanie bym zmienił (śmieje się), strasznie szybko dostałem żółtą kartkę, już chyba w 5 minucie, co zdecydowanie powstrzymało mnie od bardziej agresywnej gry. A tak już na serio, to nic bym nie zmienił. Graliśmy naprawdę dobrze. Właściwie to mogło paść więcej bramek...

…i padło, bo przecież tak naprawdę byłeś strzelcem 2 bramek. Niestety sędzia jednej z nich nie uznał.

Dokładnie! Sędzia nie zauważył, spóźnił się, trudno. Zaraz po tym golu była kontra Cracovii , duże tempo gry, musieliśmy wracać, nie było czasu by kłócić się z sędzią. Choć po meczu byłem trochę zły, bo przecież co dwie bramki to nie jedna :).

Czym różniła się Wisła, którą widzieliśmy w Gdyni, od tej, która wygrała derby?

Nie wiem skąd to się wzięło. W Gdyni nie włożyliśmy w mecz woli walki. Mnóstwo niewykorzystanych sytuacji, łamane akcje... Czułem, że nie byliśmy sobą. Na derbach natomiast użyliśmy 150% naszych możliwości i wyszło nam to na dobre.

Czyli myślisz, że Wisła wychodzi z regresu, któremu ostatnio uległa? Już powoli się zgrywacie?

Tu nie chodzi o zgrywanie. Tu chodzi o zaangażowanie. W momencie kiedy Wisła wkłada w swoją grę zaangażowanie, tak jak na meczu z Cracovią, to wszystko funkcjonuje prawidłowo.

Z derbami wiążą się ogromne emocje. Kibice reagowali bardzo żywiołowo. Jak oceniasz takie zachowania z jakimi spotkaliśmy się na ostatnim meczu?

To, że śnieg leży na trybunach i kibice rzucają śnieżkami w drużynę przeciwnika, to mnie nie dziwi. Z tego co pamiętam, to na paru meczach wyjazdowych to we mnie rzucano śnieżkami. Każdy kibic chce w jakikolwiek sposób pomóc swojej drużynie (śmieje się). Wiem, że kibicowanie to poważna sprawa.

A jak Ty traktujesz grę w piłkę nożną ? Jakie są Twoje plany, marzenia?

Traktuję to naprawdę serio. Odkąd pamiętam piłka towarzyszyła mi w życiu codziennym. Już w szkole podstawowej zaraz po lekcjach udawałem się na boisko, potem odrobić lekcje i znów na boisko i tak w kółko. Od początku wspierali mnie rodzice, ich pomoc była dla mnie zawsze bardzo ważna. Obecnie trenuje z myślą o Mistrzostwach Świata.

A nie myślisz o występie w reprezentacji ? Derbowy gol na pewno zwrócił na Ciebie uwagę.

Oczywiście, że myślę. Jednak jeden gol nie waży na całym obrazie zawodnika. Muszę teraz dobrą grą w Wiśle potwierdzać swoje umiejętności i wtedy może trener mnie zauważy. Przed nami jeszcze runda wiosenna, podczas której też muszę się wykazać.

A co jeszcze musi być w Twojej grze dopracowane ? Nad czym będziesz się skupiał podczas pracy nad sobą?

Mniej strat przy wyprowadzaniu piłki. Chciałbym je ograniczyć, w miarę możliwości, do zera. Druga sprawa – muszę częściej włączać się w akcje ofensywne.

Miałeś kiedyś moment zwątpienia? Chwile w których uznałeś, że piłka to jednak nie to? Że trzeba sobie odpuścić?

Było parę takich momentów w moim życiu. Szczególnie po porażkach. Ale przychodził następny mecz i człowiek już o poprzednim zapominał.

Jakie cechy według Ciebie powinien posiadać dobry zawodnik?

Liczy się waleczność, technika i umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji. Bardzo ważnym elementem jest również psychika. Myślę, że na meczu z Cracovią udowodniliśmy, że psychicznie nasza drużyna jest naprawdę mocna.

Jest jakiś zawodnik, który ci imponuje i stanowi dla ciebie wzór do naśladowania?

Ronaldhino. Cenie go za podejście do piłki. Gdy on wychodzi na boisko, to nie jest to praca. To jest zabawa. My dopiero próbujemy kopać piłkę, on już nią gra. Brakuje nam takiego luzu boiskowego, jakim on się może pochwalić.

Chciałbyś kiedyś grać w Barcelonie?

O chciałbym, chciałbym. Ale jak mówię - będę musiał jeszcze ciężko popracować.

Źródło: wisla.krakow.pl

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2005/2006 Ekstraklasa 29 27 2   1 3  
2005/2006 Puchar Polski 4 4       1  
2005/2006 Liga Mistrzów 2 2          
2005/2006 Puchar UEFA 2 1 1        
2006/2007 Ekstraklasa 28 24 3 1 3 5  
2006/2007 Puchar UEFA 7 7         1
2006/2007 Puchar Polski 2 2       1  
2006/2007 Puchar Ligi 2 1   1      
2007/2008 Ekstraklasa 20 15 2 3 1 6 2
2007/2008 Puchar Polski 4 3 1     2  
2007/2008 Puchar Ligi 4   3 1   2  
2013/2014 Ekstraklasa 12 10 1 1   4 1
Razem Ekstraklasa (I) 89 76 8 5 5 18 3
Puchar Polski (PP) 10 9 1     4  
Puchar UEFA (PU) 9 8 1       1
Puchar Ligi (PL) 6 1 3 2   2  
Liga Mistrzów (LM) 2 2          
RAZEM 116 96 13 7 5 24 4

Wideo

Dariusz Dudka - Każdy chciałby być na moim miejscu: http://pl.youtube.com/watch?v=Hzsa9Jr7j9E

Gol Dudki w meczu Wisła Kraków - Reggina: http://pl.youtube.com/watch?v=rt_gM-EGo8k

Mecze w Reprezentacji Polski

15 listopada 2011 roku Dariusz Dudka wystąpił 60. raz w barwach Polski (towarzyski mecz Polska - Węgry w Poznaniu), tym samym stając się członkiem Klubu Wybitnego Reprezentanta.

Pogrubiono występy Dudki jako Wiślaka

Dariusz Dudka wystąpił w 60 spotkaniach Reprezentacji Polski (w tym w 27 - od meczu z Meksykiem w 2005 po ME 2008 - jako piłkarz Wisły). Zdobył dwie bramki, otrzymał trzy żółte kartki. W sierpniu 2008 roku, już po odejściu z Wisły, był bohaterem głośnego skandalu w Reprezentacji - razem z Arturem Borucem i Radosławem Majewskim został wykluczony z Kadry za naganne zachowanie po meczu z Ukrainą. Szybko powrócił jednak do składu i jest obecnie podstawowym zawodnikiem Drużyny Narodowej.
Stan na 15.11.2011.

Reprezentacyjna Galeria

Galeria zdjęć