Maciej Żurawski

Z Historia Wisły

Maciej Żurawski
Informacje o zawodniku
kraj Polska
pseudonim Żuraw, Magic
urodzony 12.09.1976, Poznań
wzost/waga 182 cm / 76 kg
pozycja napastnik
reprezentacja 72A
sukcesy Mistrz Polski 2001, 2003, 2004, 2005, 2011
Mistrz Szkocji 2006, 2007, 2008
Mistrz Cypru 2010
Puchar Ligi 2001 (Polska)
Puchar Ligi 2006 (Szkocja)
Puchar Polski 2002, 2003
Puchar Szkocji 2007
Król Strzelców 2002, 2004 (Polska)
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1994/95 Warta Poznań 21 0
1995/96 Warta Poznań 22 1
1996/97 Warta Poznań
1997/98 Warta Poznań 16 4
1997/98 Lech Poznań 17 2
1998/99 Lech Poznań 30 11
1999/00 Lech Poznań 9 6
1999/2000 Wisła Kraków 20(27) 6(8)
2000/2001 Wisła Kraków 27(41) 8(12)
2001/2002 Wisła Kraków 27(42) 21(29)
2002/2003 Wisła Kraków 28(45) 22(38)
2003/2004 Wisła Kraków 26(35) 20(25)
2004/2005 Wisła Kraków 25(41) 24(33)
2005/06 Celtic FC 24 16
2006/07 Celtic FC 26 6
2007/08 Celtic FC 5 0
2007/08 AÉ Lárissas 11 6
2008/09 AÉ Lárissas 31 9
2009/10 AS Omónia Lefkossías 23 8
2010/11 Wisła Kraków 21 1(3)
Suma   251 121
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Spis treści

„Żuraw” władca muraw

Po sezonie 2010/2011 zakończył sportową karierę. W jej trakcie miał okazję uczestniczyć w największych piłkarskich imprezach świata – był na dwóch mundialach, uczestniczył w mistrzostwach Europy, grał także w Lidze Mistrzów. W trzech różnych krajach sięgał po mistrzowską koronę, a kibice w Polsce do dziś wspominają jego grę i bramki przeciwko Parmie, Lazio czy Schalke.

Maciej Żurawski urodził się 12 września 1976 r. w Poznaniu. Piłkarską karierę rozpoczynał w tamtejszej Warcie, której zawodnikiem i trenerem zespołów młodzieżowych był jego ojciec – Andrzej. Do klubu z Poznania młody Maciej trafił już w 1983 r., a debiutu w pierwszej drużynie doczekał się 11 lat później. Zbiegł się on z powrotem Warty do najwyższej klasy rozgrywkowej w sezonie 1993/1994. Wprawdzie podczas pierwszego po latach sezonu tego klubu w pierwszej lidze Żurawskiemu nie udało się zadebiutować, ale trener dał mu szansę już w kolejnej edycji mistrzostw Polski. Przyszły reprezentant kraju zadebiutował już w I kolejce sezonu 1994/1995, dokładnie 31 lipca 1994 r., wybiegając w pierwszym składzie na mecz z Widzewem Łódź. Spotkanie w Poznaniu zakończyło się wprawdzie klęską gospodarzy 0:4, ale Żurawski zaliczył pierwsze 54 minuty w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Ostatecznie jego bilans w premierowym sezonie to 21 meczów i 1362 minuty spędzone na boisku. Podczas tych spotkań nie udało mu się zdobyć gola. Trzeba jednak pamiętać, że Żurawski w momencie debiutu nie miał jeszcze skończonych osiemnastu lat i występował w pomocy. Drużyna Warty Poznań okazała się zresztą zdecydowanie najgorsza w stawce pierwszoligowców, zdobywając zaledwie 19 punktów (był to ostatni sezon, kiedy za zwycięstwo przyznawano 2 punkty). Co ciekawe, kiepska postawa drużyny nie przeszkodziła jej napastnikowi – Piotrowi Prabuckiemu włączyć się w walkę o koronę króla strzelców. Ostatecznie zawodnik Warty z 14 golami został czwartym najlepszym strzelcem rozgrywek. Zwycięzca klasyfikacji, Bogusław Cygan ze Stali Mielec, miał na koncie dwa trafienia więcej. Dobra postawa Prabuckiego zaowocowała transferem do Lecha Poznań, dzięki czemu zawodnik uniknął gry w II lidze, do której spadła Warta. Dwa i pół roku później podobny kierunek obrał Maciej Żurawski, jednak zanim to nastąpiło, piłkarz spędził lata 1995-1997 na balansowaniu między II, a III ligą.

W barwach Kolejorza

Do najbardziej utytułowanego klubu ze stolicy Wielkopolski Żurawski przeszedł w przerwie sezonu 1997/1998. Od momentu przyjścia do zespołu stał się jednym z jego najważniejszych piłkarzy. Wystąpił we wszystkich 17 meczach rundy wiosennej, zdobywając 2 bramki. Premierowe trafienie zaliczył 29 marca 1998 r. w zremisowanym 2:2 meczu z Górnikiem Zabrze. Kolejorz sezon zakończył na 10. miejscu, ale rok później kibice mogli cieszyć się z 4. lokaty na finiszu rozgrywek. Maciej Żurawski w sezonie 1998/1999 zaczął być wystawiany w ataku, co przyniosło natychmiastowy efekt – 11 bramek w 30 meczach. Dobry początek sezonu w jego wykonaniu zaowocował powołaniem do reprezentacji Polski, którą prowadził Janusz Wójcik. Żurawski w kadrze zadebiutował 10 listopada 1998 r. w meczu ze Słowacją. W 69. minucie zmienił innego debiutanta – Piotra Reissa, który w debiucie zdobył bramkę. Ta sztuka nie udała się jego młodszemu koledze, ale Polska pokonała rywala w Bratysławie 3:1. Za kadencji Wójcika Żurawski w narodowej drużynie wystąpił jeszcze 4 razy. „Ambicja, walka do końca, zaangażowanie w grę to cechy wyróżniające tego napastnika. Potrafi dokładnie dograć piłkę partnerowi. Na pewno w przyszłości reprezentacja będzie miała z niego pociechę". Tak w autobiografii „Jego biało-czerwoni" w 1999 r. scharakteryzował Żurawskiego ówczesny selekcjoner.

Lech w sezonie 1998/1999 do ostatniej kolejki walczył o wicemistrzostwo. Przed ostatnią serią spotkań był drugi, jednak porażka w ostatnim meczu z Ruchem Radzionków sprawiła, że spadł na czwartą pozycję. Nie przeszkodziło to jednak poznaniakom szykować się do europejskich pucharów, gdyż Wisła Kraków, która zdobyła tytuł, była zawieszona w międzynarodowych rozgrywkach. Było to wynikiem pamiętnego ugodzenia w głowę Dino Baggio nożem rzuconym przez kibica Białej Gwiazdy w meczu tej drużyny z Parmą. Pierwszym przeciwnikiem Kolejorza w rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA był łotewski Metalurgs Lipawa. Na wyjeździe Lech przegrał 2:3, ale Maciej Żurawski zdobył bramkę w swoim debiucie w europejskich pucharach. W 24. minucie, po ładnej dwójkowej akcji z Jarosławem Maćkiewiczem pokonał bramkarza gospodarzy, otwierając wynik spotkania. W rewanżu nie udało mu się już trafić, ale Kolejorz pokonał Łotyszy 3:1, zapewniając sobie awans do pierwszej rundy. Tam niestety lepszy okazał się szwedzki IFK Göteborg. W wyjazdowym meczu Lech przegrał 1:2, a bramkę ponownie zdobył Żurawski, tym razem z rzutu karnego. Bezbramkowy remis w rewanżu oznaczał koniec przygody poznaniaków z pucharami.

W międzyczasie wystartowała liga, ale tam Lech spisywał się fatalnie. Pierwsze zwycięstwo odniósł dopiero w 10. kolejce, kiedy przeciwnikiem była Wisła Kraków. Żurawski zdobył dwa gole, czym przyczynił się do efektownej wygranej 4:1. 6 dni później wybiegł już na boisko w barwach... Białej Gwiazdy, do której przeszedł za 2 miliony marek. Mający kłopoty finansowe Lech Poznań musiał sprzedać jednego ze swoich najlepszych piłkarzy. Przejście do krakowskiego zespołu okazało się jednak świetną decyzją. Bogusław Cupiał zaczął bowiem budować najsilniejszą drużynę w Polsce. Żurawski stał się jej bardzo ważnym elementem. W pierwszym, niepełnym jeszcze sezonie po opuszczeniu Lecha, napastnik zdobył dla Wisły 6 goli w 20 meczach. Tyle samo trafień zaliczył w poprzednim klubie, jednak występował tam w sezonie 1999/2000 tylko w 9 spotkaniach, skuteczność miał więc lepszą. Przyszłość zespołów z Poznania i Krakowa była jednak zupełnie inna. Lech z ostatniego miejsca spadł do II ligi, a Wisła zdobyła wicemistrzostwo. Krakowianie z Żurawskim w składzie na długie lata stali się wiodącą siłą w kraju, poznaniacy do ligowej czołówki wrócili dopiero po kilku sezonach.

Z Białą Gwiazdą w sercu

Dla Macieja Żurawskiego zbliżały się właśnie najlepsze lata piłkarskiej kariery. Przez pięć kolejnych sezonów (począwszy od sezonu 2000/2001), zdobywał z Wisłą 4 mistrzowskie tytuły. Jedynie w 2002 r. Biała Gwiazda uplasowała się na drugim miejscu, przegrywając z Legią Warszawa tytuł o zaledwie jeden punkt. Żurawski dwukrotnie zdobywał koronę króla strzelców (2001/2002 i 2003/2004), a także dwa razy sięgał z Wisłą po Puchar Polski (2001/2002 i 2002/2003). Do swoich sukcesów może dopisać również Puchar Ligi i Superpuchar Polski. Przed wyjazdem do Szkocji napastnik „Białej Gwiazdy" w barwach Wisły w lidze rozegrał 153 spotkania, w których zdobył 101 bramek.

Nie gorzej radził sobie wspólnie z kolegami w rozgrywkach europejskich. W drugim sezonie w nowym klubie Żurawski rywalizował w Pucharze UEFA. Była to edycja, w której Biała Gwiazda rozegrała pamiętny dwumecz z Realem Saragossa w I rundzie. Piłkarze klubu z Reymonta odpadli jednak rundzie II, przegrywając rywalizację z FC Porto (0:0 i 0:3). Żurawskiemu nie udało się wpisać w tej edycji na listę strzelców. Na premierowe trafienie w Europie w barwach Wisły musiał poczekać do sezonu 2001/2002 i II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W wyjazdowym spotkaniu ze Skonto Ryga napastnik wykorzystał w 80. minucie rzut karny, ustalając wynik na 2:1 dla Wisły. W rewanżu zdobył jedynego gola, dając swojemu zespołowi awans do kolejnej rundy, gdzie czekała słynna FC Barcelona. Podopieczni Franciszka Smudy w rywalizacji z piłkarzami takimi jak Puyol, Xavi, Rivaldo czy Kluivert zaprezentowali się świetnie, przegrywając minimalnie u siebie 3:4 i na Camp Nou 0:1. Żurawski w tamtych spotkaniach zaliczył 180 minut, jednak bramki nie zdobył. Zaczął trafiać ponownie I i II rundzie Pucharu UEFA. Najpierw pokonał bramkarza Hajduka Split, a jego gol w Krakowie z Interem Mediolan dał Wiśle zwycięstwo nad Włochami. Oznaczało ono jednak pożegnanie z pucharami, gdyż w pierwszym spotkaniu na San Siro Biała Gwiazda przegrała 0:2.

W swoim najlepszym sezonie w europejskich pucharach wiślacy rozpoczęli rywalizację od rundy wstępnej Pucharu UEFA. Po gładkim rozprawieniu się z północnoirlandzkim Glentoranem FC i wyeliminowaniu NK Primorje (8:1 w dwumeczu) w I rundzie, przeszedł czas na poważniejszych rywali – AC Parmę, Schalke 04 i Lazio Rzym. Wszyscy kibice z pewnością pamiętają fantastyczne mecze podopiecznych Henryka Kasperczaka. Przygoda Wisły z europejskimi pucharami zakończyła się dopiero w 1/8 finału, a niekwestionowaną gwiazdą zespołu był Maciej Żurawski. Urodzony w Poznaniu zawodnik strzelał gole każdemu rywalowi, gromadząc ich łącznie aż 10. Jeszcze przed finałem tych rozgrywek, w którym mierzyły się jedenastki FC Porto i Celticu Glasgow, był najskuteczniejszym strzelcem edycji 2002/2003. Ostatecznie dzięki dwóm bramkom w finale taki sam dorobek miał Derlei, a jedno trafienie więcej na swoim koncie zapisał Henrik Larsson, który w ostatnim meczu też dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Kto mógł przypuszczać, że już wkrótce Żurawski stanie się następcą Szweda w drużynie z Celtic Park?

Zanim to nastąpiło, polskiemu napastnikowi przyszło jeszcze dwukrotnie bez powodzenia walczyć o upragnioną Ligę Mistrzów. W sezonie 2003/2004 za mocny okazał się Anderlecht Bruksela, a po odpadnięciu z eliminacji elitarnych rozgrywek, Wisła w Pucharze UEFA znalazła pogromcę w Valarendze Oslo. Przegrana z Norwegami po rzutach karnych sprawiła, że dorobek Żurawskiego w tamtej edycji pucharów zatrzymał się na 5 bramkach. „Żuraw" do siatki nie trafił jednak w ogóle w Pucharze UEFA, co nie pozostało bez wpływu na wstydliwą wpadkę Białej Gwiazdy. W kolejny sezonie dla piłkarzy z Reymonta przeszkodą nie do przejścia okazał się Real Madryt. O ile we wcześniejszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów Wisła nie miała problemów z Georgią Tbilisi, to w I rundzie Pucharu UEFA za mocny okazał się inny zespół ze stolicy Gruzji - Dinamo. Żurawski w tej edycji pucharów zdobył 3 gole, a po sezonie odszedł do Celitcu Glasgow, w którym w końcu zasmakował Ligi Mistrzów.

„Magic"

Nie udało mu się to jednak w pierwszym sezonie po przybyciu do Szkocji. Celtic, do którego trafił także Artur Boruc, odpadł sensacyjnie w eliminacjach tych rozgrywek, przegrywając dwumecz z Artemidą Bratysława. Sezon 2005/2006 był jednak najbardziej udany dla Żurawskiego. Zdobył 16 goli w lidze, 4 w krajowym pucharze, czym przyczynił się do sięgnięcia przez klub po mistrzostwo i Puchar Ligi Szkockiej. W kolejnym sezonie polski napastnik mógł w końcu zadebiutować w Lidze Mistrzów. Miało to miejsce 26 września 2006 r. w meczu z FC Kopenhaga. Żurawski spędził na boisku 73 minuty, a później wystąpił jeszcze w czterech meczach tych rozgrywek, niestety bez zdobyczy bramkowej. Występ w dwumeczu 1/8 finału z AC Milan uniemożliwiła mu kontuzja łydki. W lidze Celtic obronił mistrzostwo, a także sięgnął po Puchar Szkocji. Po dobrym początku sezonu, pozycja polskiego zawodnika jednak osłabła ze względu na kontuzję, a jego dorobek zamknął się ostatecznie na 6 golach w lidze i 4 w krajowym pucharze. W przerwie sezonu 2007/2008 Żurawski przeniósł się do greckiej drużyny AE Larisa, mimo że zapowiadano jego transfer do Stanów Zjednoczonych. W ostatniej rundzie w barwach The Bhoys zaliczył ledwie 5 występów w lidze, a także jeden mecz w eliminacjach Ligi Mistrzów i dwa epizody w fazie grupowej tych rozgrywek. Udało mu się jednak strzelić decydującego o awansie karnego w serii jedenastek podczas meczu III rundy kwalifikacji Champions League ze Spartakiem Moskwa.

Z orłem na piersi

Maciej Żurawski zyskiwał uznanie w oczach kolejnych selekcjonerów. W 2000 r. reprezentację objął Jerzy Engel i, choć w eliminacjach do mundialu w Korei Południowej i Japonii oparł zespół na innych piłkarzach, powoli wprowadzał do kadry napastnika Białej Gwiazdy. 10 lutego 2000 r. w meczu z Wyspami Owczymi Żurawski zaliczył premierowe trafienia w narodowych barwach. Trafienia, gdyż na listę strzelców wpisał się dwa razy, zapewniając Polsce zwycięstwo 2:1. „Żuraw" znalazł się także w kadrze na mundial w 2002 r., choć nie jechał tam jako faworyt trenera. „Maciek Żurawski znajdował się w życiowej formie. Fantastyczna postawa w lidze. (...) Jest na czwartym miejscu w rankingu naszych napastników, ale może się to zmieni podczas turnieju i przeskoczy wyżej. Bardzo mu tego życzę, bo jest wspaniałym piłkarzem i człowiekiem, a na takich piłkarzy zawsze lubię stawiać." Taki zapis dotyczący nominacji króla strzelców polskiej ligi znalazł się w książce Engela „Prosta gra". Jak się okazało, selekcjoner śmiało postawił na zawodnika Wisły Kraków, który w turnieju wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach od pierwszych minut, jako jeden z zaledwie czterech polskich zawodników (obok Koźmińskiego, Krzynówka i Olisadebe). Został wprawdzie zmieniony w meczach z Koreą Południową i Portugalią, ale już mecz ze Stanami Zjednoczonymi rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. W 77. minucie tego spotkania zmarnował jednak znakomitą okazję do zdobycia gola. Wykonywany przez niego rzut karny obronił Brad Friedel.

Na Żurawskiego pewnie stawiali też następcy Engela – Boniek, Janas i Leo Beenhakker. Holender uczynił go nawet kapitanem reprezentacji. „Żuraw" zaliczył ponownie trzy mecze na mundialu w Niemczech w 2006 r., znów od pierwszych minut. Jeszcze w eliminacjach turnieju finałowego zdobył 7 bramek, zapewniając Polsce awans z drugiego miejsca w grupie. Trafić do siatki nie udało mu się w fazie grupowej, przez co kadra zakończyła turniej z zaledwie dwoma trafieniami, w dodatku autorstwa obrońcy – Bartosza Bosackiego. Nie lepiej było podczas EURO 2008, gdzie Żurawski wystąpił tylko w pierwszym meczu z Niemcami. Zanim jednak Polska uzyskała awans, w eliminacjach musiała rywalizować m.in. z Portugalczykami. Żurawski i spółka odprawili z kwitkiem zespół z takimi gwiazdami jak Deco czy Cristiano Ronaldo, wygrywając w Chorzowie 2:1. Był to najlepszy mecz narodowej drużyny w ostatnich latach, a do sukcesu znacznie przyczynił się „Żuraw". To właśnie po jego strzale piłkę dobił Eugeniusz Smolarek, zdobywając pierwszego gola. Napastnik Celticu też miał swoją okazję, ale w pierwszej połowie trafił w słupek. W eliminacjach do siatki udało mu się trafić jedynie w meczu z Armenią, był to jednak gol na wagę trzech punktów, niezbędnych do awansu. Podczas samego EURO 2008 piłkarz wybiegł na boisko w pierwszym spotkaniu z Niemcami, ale musiał je opuścić w przerwie. Dalszy występ w mistrzostwach uniemożliwiła mu kontuzja. Mecz z naszym zachodnim sąsiadem był ostatnim spotkaniem Macieja Żurawskiego w kadrze. Ostatecznie licznik jego występów z orłem na piersi zatrzymał się na 72 spotkaniach i 17 bramkach. Żadnej z nich nie udało mu się jednak zdobyć w turnieju finałowym mistrzostw świata i Europy, a mniej niż połowę (8), zdobywał w meczach o punkty.

Cztery kraje, osiem mistrzowskich tytułów

W greckiej Larisie, do której trafił w lutym 2008 r., Żurawski spędził półtora sezonu, notując łącznie 42 spotkania i 15 bramek we wszystkich rozgrywkach, doprowadzając ten klub w edycji ligowej 2008/2009 do 5. miejsca. W sezonie 2009/2010 „Żuraw" występował w cypryjskiej Omonii Nikozja, z którą zdobył mistrzostwo kraju. Dla tego zespołu zdobył 12 bramek w 30 meczach. Nie był to jednak koniec sukcesów napastnika. Na jeden sezon powrócił do Polski i sięgnął z Białą Gwiazdą po piąty już w swoim dorobku tytuł mistrzowski. W sezonie 2010/2011 21 razy pojawił się na boiskach Ekstraklasy i zdobył ostatniego gola. Grał także w eliminacjach Ligi Europejskiej i strzelił tam swoją pożegnalną bramkę w europejskich pucharach w spotkaniu z FK Szawle, blisko 11 lat po premierowym trafieniu w Pucharze UEFA jeszcze w barwach Lecha. Przygoda Wisły w europejskich rozgrywkach skończyła się niespodziewanie szybko. W II rundzie podopieczni Kasperczaka przegrali rywalizację z azerskim Karabachem Agdam. Ostatni mecz dla „Białej Gwiazdy" Maciej Żurawski rozegrał 29 maja 2011 r. w 30. kolejce Ekstraklasy. Po sezonie zakończył piłkarską karierę. W klubie z ulicy Reymonta zaliczył łącznie 250 meczów, w których trafił do siatki 150 razy. 23 bramki w europejskich pucharach są najlepszym wynikiem w historii klubu. Dziś Maciej Żurawski jest ambasadorem i skautem Wisły Kraków. Dokładnie przed tygodniem świętował swoje 37. urodziny.


Piotr Stokłosa

Źródła:

Artykuł udostępniony za zgodą autora. Po raz pierwszy opublikowany: sportowahistoria.pl


Piłkarski Oskar 2001: Najlepszy piłkarz ligi
Piłkarski Oskar 2003: Najlepszy napastnik
3. miejsce w plebiscycie "Dziennika Polskiego" na najlepszego sportowca Małopolski 2001.
Piłkarz roku 2002 w plebiscycie "Piłki Nożnej".
2. miejsce w plebiscycie "Dziennika Polskiego" - 10 asów Małopolski 2002.
Najlepszy napastnik w Polsce wg "Piłki Nożnej". 2002, 2003, 2004
Najlepszy piłkarz Małopolski 2003. Plebiscyt "GK", "Tempa", TVP 3 i MZPN.
4. miejsce w plebiscycie "Sportu" na najlepszego piłkarza w Polsce. 2003.
4. miejsce w plebiscycie "Dziennika Polskiego" - 10 asów Małopolski 2004.

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
1999/2000 Ekstraklasa 20 9 7 4 6 2  
1999/2000 Puchar Polski 7 2   5 2 1  
2000/2001 Ekstraklasa 27 17 6 4 8    
2000/2001 Puchar UEFA 6 4   2      
2000/2001 Puchar Ligi 6 5   1 3    
2000/2001 Puchar Polski 1 1          
2000/2001 Superpuchar Polski 1 1     1    
2001/2002 Ekstraklasa 27 23 3 1 21 1  
2001/2002 Puchar Polski 6 2 4   6 1  
2001/2002 Liga Mistrzów 4 4     2    
2001/2002 Puchar UEFA 4 4     2 1  
2001/2002 Puchar Ligi 1     1      
2002/2003 Ekstraklasa 28 15 12 1 22 1  
2002/2003 Puchar UEFA 10 7 3   10    
2002/2003 Puchar Polski 7 2 4 1 6    
2003/2004 Ekstraklasa 26 24 2   20    
2003/2004 Puchar UEFA 4 3 1     1  
2003/2004 Liga Mistrzów 4 3 1   5    
2003/2004 Puchar Polski 1 1          
2004/2005 Ekstraklasa 25 21 4   24 1  
2004/2005 Puchar Polski 11 8 2 1 6 1  
2004/2005 Liga Mistrzów 3 3     2 1  
2004/2005 Puchar UEFA 2 2     1    
2010/2011 Ekstraklasa 21 6 3 12 1    
2010/2011 Liga Europy 4 3   1 1 1  
2010/2011 Puchar Polski 3 1   2 1    
Razem Ekstraklasa (I) 174 115 37 22 102 5  
Puchar Polski (PP) 36 17 10 9 21 3  
Puchar UEFA (PU) 26 20 4 2 13 2  
Liga Mistrzów (LM) 11 10 1   9 1  
Puchar Ligi (PL) 7 5   2 3    
Liga Europy (LE) 4 3   1 1 1  
Superpuchar Polski (SP) 1 1     1    
RAZEM 259 171 52 36 150 12  

Statystyki

Klub Sezon Liga Liga Puchary krajowe Puchary europejskie Baraże Suma
Mecze Bramki Mecze Bramki Mecze Bramki Mecze Bramki Mecze Bramki
Warta Poznań 1994-1995 Ekstraklasa 21000210
1995-1996 II Liga 22100221
1996-1997 III Liga 2020
1997-1998 (j) II Liga 164164
Lech Poznań 1997-1998 (w) Ekstraklasa 17210182
1998-1999 Ekstraklasa 3011103111
1999-2000 (j) Ekstraklasa 961042148
Wisła Kraków 1999-2000 Ekstraklasa 20672278
2000-2001 Ekstraklasa 27873604011
2001-2002 Ekstraklasa 272187844332
2002-2003 Ekstraklasa 28227610104538
2003-2004 Ekstraklasa 262010853525
2004-2005 Ekstraklasa 2524116534133
Celtic 2005-2006 1. liga szkocka 241644203020
2006-2007 1. liga szkocka 26634503410
2007-2008 1. liga szkocka 50003080
AE Larissa 2007-2008 1. liga grecka 11610126
2008-2009 1. liga grecka 2792040339
Omonia Nikozja 2009-2010 1. liga cypryjska 23842323012
Wisła Kraków 2010-2011 Ekstraklasa 1411141193
Suma Warta Poznań 59 5 2 0 61 5
Suma Lech Poznań 56 19 3 0 4 2 63 21
Suma Wisła Kraków 167 102 42 25 41 23 250 150
Suma Celtic 55 22 7 8 10 0 72 30
Suma AE Larisa 38 15 3 0 4 0 45 15
Maciej Żurawski podczas mistrzowskiej fety 12 czerwca 2005 roku[Foto:Bartosz Jurecki/wislakrakow.com]
Maciej Żurawski podczas mistrzowskiej fety 12 czerwca 2005 roku
[Foto:Bartosz Jurecki/wislakrakow.com]

Mecze w Reprezentacji Polski

Maciej Żurawski wystąpił w 72 spotkaniach Reprezentacji Polski (w tym w 38 jako piłkarz Wisły: od meczu z Hiszpanią 26.01.2000 do meczu z Azerbejdżanem 04.06.2005), zdobył 17 bramek, zobaczył 2 żółte kartki. Grał z Reprezentacją na Mistrzostwach Świata (2002 i 2006) i Mistrzostwach Europy (2008). Jest członkiem Klubu Wybitnego Reprezentanta.

Derby przy Reymonta po klęsce w Gruzji[Foto:Andrzej Kida/wislakrakow.com]
Derby przy Reymonta po klęsce w Gruzji
[Foto:Andrzej Kida/wislakrakow.com]
  • 2005-10-12 Anglia - Polska 2:1 (do 39 minuty), el. MŚ 2006
  • 2006-05-30 Polska - Kolumbia 1:2 (do 82 minuty), mecz towarzyski
  • 2006-06-03 Chorwacja - Polska 0:1 (do 89 minuty), mecz towarzyski
  • 2006-06-09 Polska - Ekwador 0:2 (do 84 minuty), MŚ 2006
  • 2006-06-14 Niemcy - Polska 1:0, MŚ 2006
  • 2006-06-20 Kostaryka - Polska 1:2 (do 46 minuty), MŚ 2006
  • 2006-08-16 Dania - Polska 2:0, mecz towarzyski
  • 2006-09-02 Polska - Finlandia 1:3, el. ME 2008
  • 2006-09-06 Polska - Serbia 1:1, el. ME 2008
  • 2006-10-07 Kazachstan - Polska 0:1 (do 72 minuty), el. ME 2008
  • 2006-10-11 Polska - Portugalia 2:1, el. ME 2008
  • 2006-11-15 Belgia - Polska 0:1 (do 62 minuty), el. ME 2008
  • 2007-03-24 Polska - Azerbejdżan 5:0, el. ME 2008
  • 2007-03-28 Polska - Armenia 1:0, bramka w 26 minucie, el. ME 2008 Zobacz bramkę
  • 2007-06-02 Azerbejdżan - Polska 1:3 (do 57 minuty), el. ME 2008
  • 2007-06-06 Armenia - Polska 1:0 (od 60 minuty), el. ME 2008
  • 2007-09-08 Portugalia - Polska 2:2 (do 56 minuty), el. ME 2008
  • 2007-09-12 Finlandia - Polska 0:0 (od 80 minuty), el. ME 2008
  • 2007-10-13 Polska - Kazachstan 3:1 (od 46 minuty), el. ME 2008
  • 2007-11-17 Polska - Belgia 2:0 (do 82 minuty), el. ME 2008
  • 2008-02-06 Czechy - Polska 0:2 (od 46 minuty), mecz towarzyski
  • 2008-03-26 Polska - USA 0:3 (do 46 minuty), mecz towarzyski
  • 2008-05-27 Albania - Polska 0:1 (do 61 minuty), bramka w 3 minucie, mecz towarzyski Zobacz bramkę
  • 2008-06-01 Polska - Dania 1:1 (do 46 minuty), mecz towarzyski
  • 2008-06-08 Niemcy - Polska 2:0 (do 46 minuty), ME 2008

Pogrubiono występy Żurawskiego jako Wiślaka.


Reprezentacyjna Galeria

Kącik poetycki

Lubię Brahmsa, Straussa, także Pucciniego


Lecz najbardziej lubię z Wisły Żurawskiego

— Dariusz Zastawny, Stuletnia nasza historia, czyli Wisła Kraków, Biała Gwiazda w słów orszaku i obrazkach


Galeria z pożegnania "Żurawia" 6 lipca 2006

Autorem wszystkich zdjęć jest Rzepa. Źródło: wislakrakow.com.


Pożegnanie Macieja Żurawskiego

29. maja 2011

Blisko 24 tysiące fanów Białej Gwiazdy podziękowało wczoraj Maciejowi Żurawskiemu za lata występów przy Reymonta i 102 ligowe bramki strzelone rywalom Wisły. Niedzielny mecz był dla niego ostatnim w barwach naszego zespołu.

Robert Maaskant wystawił "Żurawia" w pierwszym składzie, by ten miał okazję godnie pożegnać się z kibicami. Choć swoją grą nie zachwycił, w 48. minucie opuszczał boisko przy owacji na stojąco. Koledzy z drużyny utworzyli szpaler, podobny do tego, w jakim Jerzego Dudka żegnali koledzy z Realu.

"Żuraw, Żuraw, władca muraw" wiele razy niosło się po stadionie. Niosło się także podczas fety w Rynku Głównym, gdzie fani raz jeszcze dziękowali mu za wszystko, co zrobił dla klubu.

Od prezesa Bogdana Basałaja otrzymał pamiątkowy plakat ze swoją podobizną. Żegnali go także byli wiślacy - bracia Brożkowie, Cleber i Mariusz Pawełek, którzy sami dostali kwiaty i drobne upominki, by odznaczyć ich wkład w 13. tytuł mistrza Polski.

Źródło: wislakrakow.com

Maciej Żurawski: Nie traktujcie mnie jak emeryta

2012-01-08

- Mieszkam w centrum Krakowa, wszędzie mam blisko, więc nie pozostaje nic innego, jak cieszyć się życiem - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" były piłkarz Wisły, Maciej Żurawski.

- Coś o Panu ostatnio cicho w mediach. Zdradzi nam Pan, co słychać u Macieja Żurawskiego?

- Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Żyję sobie spokojnie w Krakowie i odpoczywam.

- Proszę zatem powiedzieć, jak mamy traktować tę rozmowę. Jako wywiad z piłkarskim emerytem czy raczej zawodnikiem, który zrobił sobie przerwę i za chwilę wróci na boisko?

- Jako emeryta proszę mnie jeszcze absolutnie nie traktować, bo póki co oficjalnie nie ogłosiłem zakończenia kariery.

- Ale nie słychać również, żeby miał ją Pan wznowić. Kilka dni temu otworzyło się okienko transferowe. Czy to oznacza, że jest szansa, iż wkrótce zobaczymy Pana w nowym klubie? - Tego nie powiedziałem. Nie mam ofert i nie prowadzę w tym momencie rozmów z żadnym klubem. Jeśli mam być szczery, to nawet fakt, że okienko transferowe się otworzyło, mi umknął. Zresztą jestem wolnym zawodnikiem, więc dla mnie nie ma to większego znaczenia. Mogę związać się z jakimkolwiek klubem w każdej chwili

- To ile potrwa jeszcze ta Pańska przerwa w grze?

- Odpowiem szczerze - nie wiem. Nie wiem też, czy wrócę jeszcze na boisko. Na razie się zastanawiam, czy w ogóle wracać. Sytuacja jest taka, że w czasie swojej kariery byłem związany z pewnymi klubami, głównie Wisłą, i dzisiaj nie jestem pewny, czy jest w ogóle sens wiązać się z kolejnym. Jeszcze nie potrafię sobie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, dlatego nie ogłaszam, że zakończyłem karierę. Nie chcę tego robić, bo być może przyjdzie taki moment, że dojdę do wniosku, że warto jednak jeszcze trochę pograć.

- Przez tyle lat grał Pan w piłkę. Gdy Pan teraz wstaje rano, nie brakuje Panu treningu?

- Nie, bo wstaję teraz o takich porach, że byłoby już dawno po treningu... [śmiech].

- I nic Pan nie robi, żeby utrzymać się w odpowiedniej formie fizycznej?

- Spokojnie, aż tak bardzo się nie zapuściłem. Owszem, muszę przyznać, że był krótki okres po tym, jak skończyła się moja umowa z Wisłą, że nie robiłem prawie nic. Teraz jednak dbam o siebie i jestem w niezłej dyspozycji fizycznej. Gdybym zatem podjął decyzję o powrocie na boisko, pod tym względem poradziłbym sobie.

- Co zatem robi Pan w wolnym czasie, którego ma Pan teraz sporo?

- Powiedzmy, że korzystam z uroków życia. Mieszkam w centrum Krakowa, wszędzie mam blisko, więc nie pozostaje nic innego, jak właśnie cieszyć się życiem.

- I nie ciągnie Pana do futbolu, choćby w innej roli niż piłkarz?

- Nie ciągnie. Gdy kończyłem grę w Wiśle, miałem rozmowę z prezesem Bogdanem Basałajem. Pojawił się podczas niej pomysł, żebym został skautem "Białej Gwiazdy", żebym oglądał i oceniał piłkarzy pod kątem ich przydatności dla Wisły. Nie miałem jednak do tego pomysłu przekonania, a nie chciałem robić czegoś na siłę. Sprawa jest oczywiście ciągle otwarta. Być może przyjdzie moment, że poczuję potrzebę powrotu do piłki nożnej, że zacznie mi tego po prostu brakować. Już nawet nie gry, ale tego wszystkiego, co związane jest z futbolem. Może wtedy rzeczywiście zostanę skautem, może odnajdę się w innej roli. Potrzebuję jednak jeszcze trochę czasu, żeby dojrzeć do pewnych decyzji.

- A śledzi Pan przynajmniej to, co się dzieje w Wiśle?

- Naturalnie. Aż tak bardzo nie zerwałem z futbolem, żeby nie być na bieżąco. I muszę powiedzieć, że tak jak wszystkim wiele radości sprawił mi awans w Lidze Europy, i to w tak dramatycznych okolicznościach. Wiadomo, jak wyglądała miniona jesień. Ten sezon przyniósł Wiśle tyle zakrętów, rozczarowań, trudnych chwili, że taki pozytywny akcent był bardzo potrzebny, i mam nadzieję, że będzie impulsem, który sprawi, że wiosną będzie jeszcze wiele radości. Jestem zdania, że Standard Liege jest zespołem absolutnie do przejścia. Uważam, że Twente Enschede czy Fulham Londyn, z którymi Wisła grała w grupie, były silniejszymi zespołami, a jednak krakowianie potrafili z nimi wygrywać. Dlatego wierzę, że w Lidze Europy "Biała Gwiazda" może odnieść duży sukces.

- I może wtedy dziennikarze przestaną dzwonić do Pana czy Kamila Kosowskiego i pytać o pamiętne mecze z Parmą czy Schalke, bo o wiele ciekawsza będzie wówczas całkiem nowa historia...

- Czas nie stoi w miejscu i tamte mecze to coraz bardziej odległa, choć oczywiście wciąż bardzo przyjemna, historia. Nie miałbym jednak nic przeciwko temu, żeby teraz młodsi koledzy przebili nasze osiągnięcia i zaszli dalej niż my wtedy. Niech piszą swoją nową historię na boisku. Ja w każdym razie trzymam za nich kciuki z całych sił.

- Proszę powiedzieć, jak podoba się Panu decyzja klubu o pozostawieniu Kazimierza Moskala na stanowisku pierwszego trenera na stałe?

- Bardzo mi się podoba! Byłem gorącym zwolennikiem tego, żeby Kaziu został trenerem Wisły nie tylko na chwilę, kilka tygodni, ale na dłużej. Uważam, że swoją pracą po prostu zasłużył na prawdziwą szansę, a nie tylko na pełnienie funkcji strażaka, który poprowadzi drużynę w kilku meczach i ustąpi miejsca innemu trenerowi. Wiem, że Kaziu ma swój pomysł na tę drużynę, i zresztą już w kilku jesiennych meczach było widać jak na dłoni, że jest postęp w grze. Podoba mi się, że Kaziu stawia na grę krótkimi podaniami, że Wisła długo utrzymuje się przy piłce. Taka gra zawsze podobała się wszystkim najbardziej i przynosiła najlepsze efekty. Wierzę, że te efekty będzie widać również wiosną. Mówiłem już, że liczę na to, iż Wisła zajdzie daleko w Lidze Europy. W ekstraklasie straty są co prawda duże, ale też jeszcze nie wszystko stracone, więc trzeba dobrze się przygotować i grać.

- To na koniec zapytam jeszcze raz - kiedy podejmie Pan ostateczną decyzję o swojej przyszłości na boisku lub poza nim?

- Obiecuję, że jak to się stanie, dam znać...

Źródło: gazetakrakowska.pl
Autor: Bartosz Karcz

Maciej Żurawski wraca do Wisły

24 lutego 2012

Były piłkarz Białej Gwiazdy i jedna z jej legend wraca na Reymonta 22! Maciej Żurawski będzie pełnił rolę ambasadora Wisły Kraków. Przy okazji „Żuraw” poinformował, że z końcem lutego oficjalnie kończy karierę piłkarską.

Na specjalnej konferencji prasowej prezes Bogdan Basałaj przedstawił dziennikarzom nowego działacza klubu. „Od 1 marca Maciej Żurawski będzie ambasadorem Wisły Kraków. W naszym klubie.

po raz pierwszy pojawia się taka funkcja, w Polsce to też pewne novum” – powiedział prezes klubu. Głównymi obowiązkami nowego ambasadora Wisły będzie dbanie o wizerunek klubu w kontaktach ze sponsorami czy z partnerami biznesowymi. Swój nieformalny debiut „Żuraw” miał już podczas meczu krakowskiej drużyny ze Standardem Liege, kiedy to odwiedził gości na loży Gold i Silver. Jednak to nie wszystko, co Maciej Żurawski będzie robił dla klubu. „W miarę swoich możliwości będzie wykorzystywany także przez dyrektora sportowego do działań skautingowych” – dodał Bogdan Basałaj.

„Rozpoczyna się praktycznie całkiem nowy czas dla mnie. Człowiek inaczej funkcjonuje będąc piłkarzem, a inaczej jest po tej drugiej stronie barykady. Z końcem lutego oficjalnie kończę moją karierę piłkarską. Sam jestem ciekaw tej swojej nowej roli. Chciałbym się w niej sprawdzić dla dobra Wisły Kraków” – powiedział Maciej Żurawski, który dodał, że nie czuje tremy przed nowym wyzwaniem. „Połączenie funkcji ambasadora i skauta będzie na pewno ciekawe” – dodał były napastnik.

Pięciokrotny mistrz Polski w barwach Wisły Kraków będzie reprezentował klub nie tylko w Polsce, ale ii za granicą, podczas meczów w europejskich pucharach. Ambasador Białej Gwiazdy będzie również obecny z ramienia klubu na posiedzeniach Polskiego Związku Piłki Nożnej, Ekstraklasy SA czy meczów reprezentacji.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Galeria z pożegnania "Żurawia" 29 maja 2011

Autorką wszystkich zdjęć jest Nikoletta Kula. Źródło: wislakrakow.com.


Pozostałe zdjęcia

Zobacz też