Paweł Brożek

Z Historia Wisły

Paweł Brożek
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 21.04.1983, Kielce
wzost/waga 180cm/72kg
pozycja Napastnik
sukcesy Mistrz Polski juniorów: 2000
Mistrz Polski: 2001, 2003, 2004, 2005, 2008, 2009, 2011
Król Strzelców: 2008, 2009
Puchar Polski: 2002, 2003
Puchar Ligi Polskiej: 2001
Superpuchar Polski: 2001
Wicemistrz Polski: 2002, 2006, 2010
Wicemistrz Turcji: 2011
Mistrz Szkocji: 2012
Mistrzostwo Europy U-18: 2001
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
1999 Polska U-15 3 0
1999–2000 Polska U-16 16 7
1999–2001 Polska U-17 14 7
2000–2001 Polska U-18 11 3
2001–2002 Polska U-19 6 3
2003 Polska U-20 7 4
2004–2005 Polska U-21 11 12
2005 Polska B 2 1
2005– Polska A 38 9
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
1992–1998 Polonia Białogon Kielce
1998 SMS Zabrze
1998–2000 Wisła Kraków
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1999/2000 Wisła Kraków 0 (3) 0
2000/2001 Wisła Kraków 8 (9) 1
2001/2002 (j) Wisła Kraków 3 (6) 0 (1)
2001/2002 (w) ŁKS Łódź (wyp.) 8 0
2002/2003 Wisła Kraków 5 (9) 0 (3)
2003/2004 (j) Wisła Kraków 8 (10) 2
2003/2004 (w) GKS Katowice (wyp.) 8 (10) 3
2004/2005 (j) GKS Katowice (wyp.) 12 (16) 2 (3)
2004/2005 (w) Wisła Kraków 9 (14) 0 (2)
2005/2006 Wisła Kraków 30 (38) 13 (16)
2006/2007 Wisła Kraków 23 (37) 7 (15)
2007/2008 Wisła Kraków 27 (35) 23 (26)
2008/2009 Wisła Kraków 27 (36) 19 (24)
2009/2010 Wisła Kraków 25 (31) 10 (10)
2010/2011 (j) Wisła Kraków 13 (18) 6 (10)
2010/2011 Trabzonspor 12 2
2011/2012 Trabzonspor 7 1
2011/2012 Celtic (wyp.) 3 0
2012/2013 Recreativo Huelva 18 2
2013/2014 Wisła Kraków
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Paweł Brożek (ur. 21 kwietnia 1983 roku w Kielcach) – piłkarz, zawodnik Wisły występujący na pozycji napastnika, brat bliźniak Piotra.

Spis treści

Biografia

Kieleckie początki
Bracia Brożkowie
Bracia Brożkowie

Identyczni jak dwie krople wody i na dodatek tak samo się ubierający bracia początkowo kopali piłkę w rodzinnych Szczukowskich Górkach na skraju Kielc. Następnie jako dziewięciolatkowie zapisali się do pobliskiego klubu Polonia Białogon Kielce, założonego w 1991 roku przez księdza Andrzeja, który po latach udzielił obu braciom i ich wybrankom sakramentu ślubu. Bliźniacy umieli pogodzić ze sobą piłkarską pasję z obowiązkami szkolnymi (obaj byli bardzo dobrymi uczniami i - jak twierdzą - nigdy nie wykorzystywali podobieństwa do oszukiwania nauczycieli) oraz … parafialnymi. Przez wiele lat służyli do mszy i pomagali księdzu w wypełnianiu jego duszpasterskich zadań.

Pierwsze rozstania

W klubie Paweł od początku lat górował umiejętnościami nad swoimi rówieśnikami. Podobnie jak inni wyróżniający się młodzi piłkarze, po opuszczeniu Kielc, kontynuował edukację w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Zabrzu, dokąd udał się oczywiście wraz z bratem. Rozstanie z domem i środowiskiem, w którym dorastali, nie było dla bliźniaków trudne. - Przeszliśmy przez to bez bólu. Trzymaliśmy się razem, a poza tym z początku co tydzień jeździliśmy do domu. W Zabrzu razem z nami było jeszcze dwóch dobrych kumpli, których znaliśmy od dziecka. Było więc swojsko i wesoło – wspomina Paweł w rozmowie z Magazynem Futbol.

W Krakowie

Udane występy w rozgrywkach młodzieżowych na szczeblu krajowym i międzynarodowym zaowocowały transferem do Wisły Kraków. Chłopców obserwował Adam Nawałka, i to z jego inicjatywy obaj piętnastolatkowie, nieco oszołomieni przebiegiem zdarzeń, znaleźli się przy Reymonta. Miało to miejsce pod koniec 1998 roku.

Autograf Pawła Brożka
Autograf Pawła Brożka

Paweł błyszczał w zespołach juniorskich Białej Gwiazdy, ale na debiut w pierwszej drużynie przyszło mu poczekać ponad rok. W sezonie 1999/2000 trzykrotnie (łącznie 100 minut) wystąpił w meczach Pucharu Ligi: 2 września 1999 roku rozegrał pierwszą połowę spotkania przeciw Ruchowi Radzionków w Krakowie, natomiast w październiku 1999 roku pojawiał się na boisku w dwumeczu z Polonią Warszawa (dla przypomnienia – w drugim z nich, zremisowanym 2:2 trzy bramki strzelił Marek Zając).

Debiuty

W ekstraklasie Paweł zadebiutował podczas wygranego 3:0 meczu z Górnikiem Zabrze - 8 kwietnia 2001 roku w Krakowie - pojawił się na murawie w 80 minucie, zastępując gwiazdę krakowskiego dream-teamu, Tomasza Frankowskiego.

Niespełna dwa tygodnie później, 21 kwietnia w spotkaniu z Odrą Wodzisław przy Reymonta, Paweł strzelił swojego pierwszego gola w najwyższej klasie rozgrywkowej. Brożek pokonał bramkarza gości, Grzegorza Tomalę, w 85. minucie spotkania. Debiutanckie trafienie okazało się niezwykle ważne, gdyż zadecydowało o trzech punktach dla „Białej Gwiazdy”.

Strzeleckie popisy w różnych wiekowo, wiślackich drużynach oraz pierwsze udane występy w ekstraklasowym zespole Białej Gwiazdy niejako wymusiły na władzach Wisły szybkie podpisanie kontraktu z młodym napastnikiem, którego talent nie pozostał niezauważony przez „łowców głów” z innych klubów. W maju 2001 roku Paweł zawarł z Wisłą kontrakt obowiązujący aż dziesięć lat. Udany sezon zakończył zdobyciem Mistrzostwa Polski oraz Pucharu Ligi. Były to pierwsze trofea Pawła w dorosłej piłce.

Nudy u Smudy. Łódź

Mimo udanego startu droga do podstawowego składu Wisły okazała się długa, wyboista i kręta. Wyrównana kadra, na którą składali się najlepsi piłkarze w Polsce oraz niesamowita rywalizacja sprawiły, że nowicjusz Brożek nie miał szans na grę w pierwszej jedenastce, zwłaszcza że latem 2001 roku Adama Nawałkę na stanowisku trenera zastąpił Franciszek Smuda. "Franz" mając do dyspozycji grupę doświadczonych gwiazdorów, pozwolił Brożkowi jedynie na trzy występy w lidze i trzy w Pucharze Polski. We wszystkich przypadkach były to końcówki spotkań. Podczas zimowych wakacji Wisła pozyskała dodatkowo Igora Sypniewskiego, co oznaczało, że Paweł będzie musiał na dłużej zagościć w rezerwach. Nie chcąc blokować rozwoju młodego snajpera, działacze „Białej Gwiazdy” zdecydowali się wypożyczyć go do ŁKS-u. Półroczny pobyt w Łodzi okazał się niewypałem, Paweł grał jeszcze mniej niż w Wiśle i latem 2002 roku z nowymi nadziejami wrócił do Krakowa.

Europejskie doświadczenia

W sezonie 2002/2003 Wisła pod wodzą Henryka Kasperczaka triumfowała w lidze i w Europie. Paweł Brożek miał swój udział w sukcesach Białej Gwiazdy. Jako zmiennik wystąpił w dziewięciu meczach pierwszej drużyny, zdobył trzy bramki. 3 października 2002 roku zadebiutował w rozgrywkach europejskich, a konkretnie w wygranym 6:1 meczu I rundy pucharu UEFA z NK Primorje. Na boisku pojawił się w 19. minucie, zmieniając kontuzjowanego Marcina Kuźbę. Kwadrans przed końcowym gwizdkiem zdobył swojego pierwszego gola w europejskich pucharach, wprawiając w euforię krakowskich kibiców.

Dorobek Pawła w tamtym sezonie byłby może bardziej okazały, gdyby nie mniej lub bardziej poważne urazy (na przykład uszkodzenie więzozrostu barkowo - obojczykowego w listopadzie 2002 roku) oraz ... częste wyjazdy na zgrupowania młodzieżowych reprezentacji Polski.

Wzorowy rezerwowy

Aby zobrazować skalę rodzącego się talentu, nie wolno zapomnieć o wyczynach Pawła w zespole rezerw. W sezonie 2002/2003 strzelił 20 bramek w 22 meczach i nie będzie przesadą stwierdzenie, że to głównie dzięki niemu występujący w III lidze wiślacy zajęli pierwsze miejsce w tabeli. Strzelecką passę kontynuował zdobywając gole dla drugiej drużyny podczas letnich przygotowań do sezonu 2003/2004. 19 lipca 2003 roku w sparingu z czwartoligowym Okocimskim Brzesko Paweł Brożek zdobył aż pięć bramek spośród sześciu strzelonych przez Wisłę (mecz zakończył się wynikiem 6:3).

Rok w Katowicach

Rundę jesienną sezonu 2003/2004 Paweł spędził w Wiśle, występując w niepełnym wymiarze czasowym w 10 meczach. Wiosną reprezentował już barwy GKS-u Katowice, dokąd został wypożyczony na rok w ramach rozliczeń za transfer Jacka Kowalczyka w odwrotnym kierunku. W Katowicach, mimo absencji powodowanych kontuzjami, stał się liderem drużyny i pupilem kibiców. Jeszcze bardziej udane występy notował w polskiej młodzieżówce. Nic więc dziwnego, ze niechciany w Krakowie błyskotliwy i dobrze rokujący napastnik stał się celem wielu ekstraklasowych zespołów. Wtedy jednak przy Reymonta doszło do zmiany trenera i Werner Liczka, który zastąpił Henryka Kasperczaka, zdecydował, że rundę wiosenną sezonu 2004/2005 Paweł Brożek spędzi pod jego skrzydłami w Krakowie.

Z niechcianą "dychą" na ławce

Powrotowi Pawła towarzyszyło zamieszanie z numerami na koszulkach. Młodemu napastnikowi przydzielono "10", mimo że bardzo pragnął powrócić do ulubionej "23", z którą wcześniej grał w drużynie Białej Gwiazdy oraz w trakcie wypożyczenia do Gieksy. Okazało się jednak, że numer został zajęty przez Aleksandra Kwieka. Gdyby Brożek chciał odzyskać "swój" numer, musiałby zapłacić równowartość kilku koszulek z nazwiskiem Kwiek i numerem 23, zrezygnował więc z tej możliwości. Przez jedną rundę grał więc z "dychą", która przed wylądowaniem na koszulce Pawła wiernie służyła Kalu Uche i Ryszardowi Czerwcowi.

Powrót do Wisły nie oznaczał wcale, że Paweł grał więcej. Poza paroma wyjątkami znowu zaliczał końcówki spotkań. - Trudno było mi podjąć rywalizację z Maćkiem Żurawskim czy Tomkiem Frankowskim skoro łącznie w sezonie zdobyli prawie 50 goli - mówił nam, nieco rozczarowany, w czerwcu 2005 roku. - Szkoda, że strzeliłem tylko dwa gole i to w Pucharze Polski. Liczę na to, że jesień będzie moja - mówił z głębokim przekonaniem, nie wiedząc przecież, że przed nadejściem owej jesieni obaj wspomniani przez niego snajperzy opuszczą Wisłę. Wówczas, na koniec sezonu 2004/2005 młody napastnik pocieszał się udanym debiutem w Reprezentacji Polski oraz kolejnym, czwartym już mistrzostwem Polski, które zdobył z Wisłą.

W sezonie 2005/2006 spełniło się marzenie Pawła - został podstawowym zawodnikiem Białej Gwiazdy. Drugą dobrą wiadomością był przedstawiony mu aneks do kontraktu, który gwarantował napastnikowi wyższe zarobki. - Oczywiście z podwyżki jestem zadowolony, bo w przeciwnym razie bym tego aneksu nie podpisał – podsumował krótko.

Nieobliczalny, nieskuteczny, zły

Po wyjeździe Macieja Żurawskiego i Tomasza Frankowskiego to na Pawła spadła odpowiedzialność za strzelanie bramek, a z tym bywało różnie. Wielokrotnie ogromna presja złożona z ambicji i kibicowskich oczekiwań okazywała się silniejsza od dobrych chęci. W omawianym sezonie nieobliczalny Brożek potrafił na zmianę marnować wyborne okazje, nie trafiał do siatki z metra, a chwilę później zaskakiwał bramkarza w najmniej oczekiwanym momencie.

Warto w tym miejscu wspomnieć o wyjątkowym spotkaniu ligowym z Lechem Poznań rozegranym 24 września 2005 roku. Wiślacy rozgromili wówczas Kolejorza 5:1, a Paweł zdobył aż trzy bramki (jego pierwszy oficjalny hat-trick dla Białej Gwiazdy). Szczególnie drugi gol, zdobyty po indywidualnej akcji, niemal z zerowego kąta był ozdobą tamtej rywalizacji. Wymowna była również radość zgromadzonych na trybunie E kibiców, którzy z niedowierzaniem łapali się za głowy, że z tak niedogodnej wydawałoby się pozycji, udało się trafić Pawłowi do bramki. Mecz należał jednak do kategorii wyjątków w wykonaniu Brożka z tamtego okresu w jego piłkarskim życiu.

Niemal po każdym meczu na głowę Pawła spadały gromy. Najczęściej powtarzanym zarzutem był brak zimnej krwi w sytuacjach pod bramką rywali, tak jak chociażby w zremisowanym bezbramkowo meczu z Amicą w październiku 2005, po którym sam zawstydzony zawodnik powiedział: "Zawaliłem". Kibice długo dyskutowali o tym, jak można było nie wykorzystać tak wielu wyśmienitych, stuprocentowych sytuacji. Drużyna była również bardzo sfrustrowana własną niemocą. Po meczu miała nawet miejsce wielka kłótnia w wiślackiej szatni, a wściekły na cały świat Brożek uszkodził drzwi do pokoju arbitrów. W konsekwencji musiał ponieść koszta naprawy zniszczeń, stawić się przed obliczem Wydziału Dyscypliny, i wreszcie przepraszać sędziów.

Mundialowy szok

W sezonie 2005/2006 w 38 meczach w różnych rozgrywkach zdobył 16 goli, w tym 13 w lidze (w 30 spotkaniach). Zaowocowało to powołaniem na Mundial, o czym zawodnik dowiedział się 15 maja 2006 roku. - Jak każdy Polak interesujący się piłką nożną oglądałem w telewizji transmisję z ogłoszenia kadry. Było dla mnie wielkim szokiem kiedy usłyszałem swoje nazwisko. Przepełnia mnie teraz radość. Co będzie dalej - nie wiem - na razie muszę ochłonąć i zebrać myśli. Gdyby w niedzielę ktoś powiedział, że jadę na mundial, wyśmiałbym go - wyznał Gazecie.pl napastnik Wisły.

Wyjazd na Mundial miał być promocją dla bardziej doświadczonych wiślaków, Marcina Baszczyńskiego i Radosława Sobolewskiego, a jednak na rynku transferowym najwięcej zyskał Paweł Brożek, którym zaczęły interesować się zagraniczne kluby, najpoważniej grecki Panathinaikos i hiszpańska Osasuna. Wisła jednak żądała za swego napastnika ok. 3 milionów euro. Agent piłkarza, Radosław Osuch, nie spodziewal się chętnych za taką cenę, mimo że Brożek zaliczył niezły występ przeciwko Ekwadorowi. - Strzał w słupek to jednak za mało, by jakiś klub wyłożył za Pawła tyle pieniędzy. Paweł zostanie więc w Wiśle na conajmniej jeszcze jeden sezon. I dobrze. On kocha Wisłę i chce pomóc jej w odzyskaniu tytułu mistrzowskiego - mówił Osuch w połowie czerwca 2006 roku.

"Paweł Brożek do rezerw"

Miłość do Wisły nie była jednak gwarantem goli. W sezonie 2006/2007 nieskuteczność Brożka okazała się brzemienna w skutkach - wiślacy przez kilkaset minut nie byli w stanie znaleźć sposobu na zdobycie gola a Wisła zakończyła sezon w środku tabeli, dając się wyprzedzić nawet Cracovii. Pawła okrzyknięto jednym z winowajców. Przejawem frustracji był założony na forum TWSD temat, w którym całkiem poważnie domagano się zesłania nieudolnego napastnika do rezerw. Powstawały też filmiki składające się wyłącznie z niewykorzystanych sytuacji, głównie "setek", Pawła... Rozgoryczenie kibiców miało swoje uzasadnienie w liczbach - we wspomnianym sezonie Paweł strzelił zaledwie 7 goli w 23 występach w ekstraklasie. (Kolejne 8 bramek dołożył pokonując bramkarzy rywali w różnych rozgrywkach pucharowych). Takiej nieskuteczności nie mogły usprawiedliwić nawet kontuzje, które dręczyły zawodnika, nie pozwoliły mu odpowiednio przygotować się do rozgrywek, powodowały przerwy w treningach.

Na koniec sezonu kibice wybrali Pawła "Rozczarowaniem Roku". W plebiscycie TWSD pokonał on nawet nielubianego w Krakowie Stanko Svitlicę... Krytyczna opinia kibiców najwyraźniej podziałała na napastnika mobilizująco. Paweł Brożek postanowił, że zostanie w Krakowie: - Teraz już wiem, że w przyszłym sezonie będę grał w Wiśle. Chcę coś w tym klubie osiągnąć, a nie odchodzić z opinią zawodnika, który nie potrafił zastąpić "Franka" czy "Żurawia". Mam ambicję, aby dla Wisły strzelać dużo bramek - zadeklarował na łamach "Przeglądu Sportowego" 29 czerwca 2007 roku. Jak się miało wkrótce okazać, ostatnie słowa okazały się prorocze ...

Rok Brożka

Paweł bardzo solidnie, bez przerw, przepracował okres przygotowawczy przed nowym sezonem, trenując już pod wodzą nowego szkoleniowca, Macieja Skorży. - Nie myślę o tym, że licznik może się zaciąć, nie chcę myśleć o nieskuteczności. Dla mnie najważniejszy jest najbliższy mecz i tak do tego podchodzę. Gramy zdecydowanie inaczej co było widać w Lubinie, akcje są przemyślane i każdy wie co robić na boisku. Mam nadzieję, że za tym pójdą bramki, będzie ich padać więcej - mówił nam napastnik "Białej Gwiazdy" 9 sierpnia 2007 roku, po meczu w Lubinie (pierwszym w sezonie), gdzie zdobył gola na wagę trzech punktów pokonując bramkarza Zagłębia, Michala Vaclavika w 9 minucie pierwszej połowy.

Licznik, o którym Paweł nie chciał myśleć, nie zaciął się. Wisła odzyskała mistrzostwo a Paweł w 27 ligowych meczach zdobył 23 bramki i został samodzielnym królem strzelców. Szczególnie "smakowały" dwa trafienia w Derbach Krakowa przy Reymonta 20 kwietnia 2008 roku. Warto w tym momencie przypomnieć, że od pewnego czasu istnieje zwyczaj, że po derbowych meczach obie strony umawiają się na obiad. Zasada jest prosta – kto wygrywa, ten stawia. – Chciałbym płacić za te obiady dwa razy w roku do końca świata - deklarował Paweł, podkreślając w ten sposób, jak bardzo utożsamia się z klubem z Reymonta.

Nie - Anderlecht
Feta 2008. Paweł Brożek ze "Złotym Butem" dla najlepszego strzelca Ekstraklasy
Feta 2008. Paweł Brożek ze "Złotym Butem" dla najlepszego strzelca Ekstraklasy

Droga do wymarzonego tytułu "króla strzelców" w sezonie 2007/2008 usłana była nagrodami. Niemal po każdym meczu Paweł trafiał do jedenastki kolejki (przeważnie wraz z nieziemsko skutecznym wówczas Markiem Zieńczukiem), był wybierany piłkarzem miesiąca, media prześcigały się w poszukiwaniu jak najbardziej kwiecistych komplementów, menadżerowie zaś obiecywali złote góry. Zimą Paweł odrzucił (wersja jego agenta) propozycję przejścia do Anderlechtu i tym samym pobory w wysokości 700 tysięcy euro rocznie. Radosław Osuch, menedżer zawodnika, tłumaczył: - Odejdzie po mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii. Teraz chce zdobyć z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski i odpowiednio przygotować się do Euro. Paweł potwierdził słowa Osucha i dodał: - Wyjazd za granicę to spore ryzyko. Na pewno nie zdecyduję się na siedzenie na ławce przed mistrzostwami Europy.

Joanna zamiast Jagi

Nieco później okazało się, że był jeszcze jeden powód decyzji o pozostaniu w kraju. 12 kwietnia 2008 roku Paweł ożenił się z ukochaną Joanną Bojarską, którą znał jeszcze z czasów szkoły podstawowej, razem uczyli się już w zerówce. W tym ważnym dniu czuł się mocno zawiedziony nieobecnością brata, Piotra, który nie dostał pozwolenia Macieja Skorży na uczestnictwo w tej ważnej ceremonii. Wesele odbywało się w czasie wyjazdowego meczu z Jagiellonią.

– Szkoda, że nie miałem w tym temacie nic do gadania. Zamiast na wesele, musiałem jechać z drużyną na ligowy mecz. Bo mieliśmy w tabeli 15 punktów za mało, czy coś w tym rodzaju - mówił Piotr, ironizując, gdyż Wisła miała już niemal pewny tytuł. - Dowiedziałem się o tym ślubie dziesięć dni temu. Rozumiem doniosłość tego wydarzenia, ale to niefortunny termin. Zawodowy piłkarz nie powinien tak planować. Paweł zostanie zwolniony na ślub, ale nikt więcej - tłumaczył Maciej Skorża. Zaś Paweł Brożek z rozbrajającą szczerością przyznał, że jedynym meczem, który skłoniłby go do przełożenia ślubu, są Derby Krakowa...

Rozczarowanie

Wiele osób podejrzewało, że Paweł wybrał taki termin ślubu, by móc spokojnie przygotować się do Mundialu. Tymczasem... Leo Beenhakker nie powołał snajpera Wisły nawet do szerokiej kadry na Euro. - Do końca liczyłem, że dostanę powołanie - mówi otwarcie Paweł 17 kwietnia 2008 roku. - Jest mi przykro... Choć świat mi się na głowę nie zawalił. To nie jest życiowy dramat. Widocznie to, że zdobyłem najwięcej goli w lidze ze wszystkich napastników, nie przekonało trenera.

Na osłodę została napastnikowi piękna żona oraz niezliczone nagrody, w tym - oprócz "Złotych Butów" - tytuł Najlepszego Piłkarza Sezonu w niezliczonych ankietach w różnych serwisach, również w naszym.

Powtórka z rozrywki
Mistrzowska feta 2009
Mistrzowska feta 2009

Kolejny - 2008/2009 - mistrzowski sezon Wisły Paweł znów rozpoczął w wyśmienitym stylu - od dwóch bramek w dwumeczu z Beitarem Jerozolima (30 lipca i 6 sierpnia 2008) w ramach eliminacji Ligi Mistrzów oraz zwycięskiego gola w meczu 1. kolejki ekstraklasy z Polonią Bytom (9 sierpnia). Sezon, ze względu na puchary, zapowiadał się na dużo bardziej wymagający niż poprzedni, gdy Wisła miała "na głowie" tylko krajowe rozgrywki.

- Wszyscy pracujemy na Pawła Brożka. Taki mamy system i styl, by on miał sytuacje i je wykończył. - wyjaśniał Marcin Baszczyński w programie Canal+ pytany, czy nie sądzi, że znów Paweł Brożek zapewnił Wiśle komplet punktów. - Teraz spotkania ligowe są przeplatane z pucharowymi, jest trudniej. Indywidualności mają zapewnić nam trzy punkty. Obyśmy jednak jak najdłużej grali w pucharach.

Tak czy siak Paweł drugi sezon z rzędu imponował formą, mimo że przybyło mu obowiązków, pojawiły się problemy zdrowotne a ... Marek Zieńczuk, który wspierał go formą i podaniami w poprzednim roku, był tylko cieniem samego siebie. Na koniec roku 2008 Brożek wybrany został "Ligowcem Roku" w prestiżowym plebiscycie organizowanym przez "Piłkę Nożną".

W sezonie 2007/2008 Paweł rywalizował głównie z zawodnikami Wisły w pościgu za koroną króla strzelców, w sezonie 2008/2009 miał wielu groźnych rywali z innych drużyn, które przed sezonem znacząco się wzmocniły. Snajper Wisły podołał wyzwaniu.

Wiosną wydawało się, że marzenia Pawła o kolejnej koronie pogrzebie ciężka kontuzja, której doznał w meczu z GKS-em Bełchatów 14 marca 2009 roku. Moment kontuzji oglądany w telewizji mroził krew w żyłach, wszystko wskazywało na to, że Paweł nie zagra do końca sezonu, może nawet roku. Sam zawodnik przygotowywany był do operacji, ale ... zrezygnował z niej, decydując się na leczenie metodą rehabilitacji. Wbrew prognozom i zdrowemu rozsądkowi - wrócił na boisko już po miesiącu, 19 kwietnia w wyjazdowym meczu z Arką, a pięć dni później, w spotkaniu z Górnikiem Zabrze zdobył dwa gole!

>>> Kontuzja Pawła Brożka (video)

19 bramek w lidze wystarczyło Pawłowi do zdobycia korony "króla strzelców" za sezon 2008/2009, choć tym razem zaszczytami musiał podzielić się ze snajperem warszawskiej Legii, Takesure Chinyamą.

Katastrofa
Piotr i Paweł Brożkowie z koszulkami Trabzonsporu
Piotr i Paweł Brożkowie z koszulkami Trabzonsporu

W lipcu 2009 roku przedstawiciel angielskiego Fulham zaproponował Brożkowi transfer, na który nie zgodziły się władze Wisły Kraków przed eliminacjami Ligi Mistrzów. Ofertę z rosyjskiego Kazania odrzucił sam zawodnik. Brożek i ewentualnie inni wiślacy mieli wypromować się w pucharach, by z korzyścią dla klubu i dla nich odejść zimą. Wówczas nastąpiła katastrofa. Wisła okazała się słabsza w dwumeczu (15 i 22 lipca 2009) z mistrzem Estonii, Levadią Tallinn i w kompromitującym stylu odpadła z europejskich pucharów, remisując 1:1 u siebie i przegrywając 0:1 na wyjeździe. Porażka z Estończykami pozostawiła ślady w psychice zawodnika, który nie ukrywał, że nie może spać po nocach, bo wciąż ma przed oczami ten koszmar. 4 sierpnia w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Brożek wyznał: - Levadii taki dwumecz jak z Wisłą zdarzył się raz na ileś tam lat. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie będziemy do tego wracać, ale ja przez cały czas o tym myślę. I to będzie jeszcze bardzo długo bolało. Będą nam to wypominać przez kilka lat. A my nie graliśmy wielkiej piłki, lecz i tak byliśmy zespołem lepszym. Mam nadzieję, że czas zaleczy rany.

Brożek - ratownik?

Pożegnanie z pucharami oznaczało konieczność zrewidowania klubowego budżetu. Z wypowiedzi przedstawicieli klubu wynikało, że powstała dziura budżetowa szacowana na około 2-3 milionów euro, którą załatać można sprzedając najbardziej wartościowych piłkarzy. Pierwszy na liście znalazł się Paweł Brożek, obserwowany przez Fulham czy AS Monaco. - Sprzedajecie mnie co pół roku, więc spokojnie do tego podchodzę. Może dojdzie teraz do transferu, może nie. To nie zależy ode mnie. Na razie nie ma konkretnych ofert. Dlatego w ostatnich tygodniach koncentrowałem się na przygotowaniach do sezonu - powiedział Paweł "Gazecie Krakowskiej" 4 sierpnia 2009 roku. Kilka dni później ukazała się informacja, że Brożek i Sobolewski postanowili nie dać się sprzedać, by po estońskiej kompromitacji nie zostawiać w potrzebie klubu.

Pożegnanie
Pożegnanie
17 stycznia 2011 - pożegnanie
17 stycznia 2011 - pożegnanie
17 stycznia 2011 - pożegnanie

]]
17 stycznia 2011 - pożegnanie]]

17 stycznia 2011 - pożegnanie

]]
17 stycznia 2011 - pożegnanie]]

29 maja 2012, dzień Fety 2011, podziękowanie dla byłych zawodników, którzy mieli swój udział w mistrzostwie
29 maja 2012, dzień Fety 2011, podziękowanie dla byłych zawodników, którzy mieli swój udział w mistrzostwie
 


Serial pt. "Sprzedawanie Pawła Brożka" zakończył się zimą, po rundzie jesiennej sezonu 2010/2011. Pod koniec grudnia 2010 roku pojawiły się w mediach informacje o zainteresowaniu Pawłem i jego bratem Piotrem ze strony tureckiego Trabzonsporu, dokąd wcześniej wytransferowano Arkadiusza Głowackiego czy Mirosława Szymkowiaka. 30 grudnia pogłoska znalazła oficjalne potwierdzenie w wypowiedzi prezesa Trabzonu, Sadri Senera.

4 stycznia 2011 roku Piotr i Paweł Brożkowie, za zgodą klubu z Reymonta, udali się do Turcji, dołączyli do nowych kolegów przebywających na zgrupowaniu w Belek. W ciągu dnia przechodzili badania medyczne. Do Turcji polecieli w towarzystwie menedżera Bartłomieja Bolka. Ze Stambułu udali się do Antalyi, gdzie oczekiwali ich dziennikarze i przedstawiciele klubu. W późnych godzinach wieczornych zakwaterowali się w Gloria Serenity Hotel oraz spotkali z prezesem Trabzonsporu, Sadri Senerem. Wieczorem fotografowali się już z koszulkami w barwach nowego klubu. Braci wybrali numery, z którymi będą występować na koszulkach. Piotr zdecydował się na 14, Paweł na numer 32.

5 stycznia 2011 roku oficjalna strona Wisły potwierdziła transfer bliźniaków do tureckiego klubu. 17 stycznia 2011 roku na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Klub oficjalnie pożegnał obu braci, którzy zgodnie przyznali, że mają w planach powrót do Wisły.

Źródło: wislakrakow.com
Autor: dorotja

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
1999/2000 Puchar Ligi 3   2 1      
2000/2001 Ekstraklasa 8     8 1    
2000/2001 Puchar Ligi 1     1      
2001/2002 Ekstraklasa 3 1   2      
2001/2002 Puchar Polski 3     3 1    
2002/2003 Ekstraklasa 5     5      
2002/2003 Puchar Polski 3     3 2    
2002/2003 Puchar UEFA 1     1 1    
2003/2004 Ekstraklasa 8   1 7 2    
2003/2004 Puchar UEFA 2     2   1  
2004/2005 Ekstraklasa 9 1 1 7   1  
2004/2005 Puchar Polski 5 3 1 1 2    
2005/2006 Ekstraklasa 30 10 17 3 13 4  
2005/2006 Puchar Polski 4   1 3 2    
2005/2006 Liga Mistrzów 2   2   1    
2005/2006 Puchar UEFA 2 1 1        
2006/2007 Ekstraklasa 23 10 10 3 7 1  
2006/2007 Puchar UEFA 6 1 4 1 4 2  
2006/2007 Puchar Ligi 6 2 3 1 3    
2006/2007 Puchar Polski 2   1 1 1    
2007/2008 Ekstraklasa 27 15 9 3 23 2  
2007/2008 Puchar Polski 6 3 2 1 3    
2007/2008 Puchar Ligi 2 1   1   1  
2008/2009 Ekstraklasa 27 24 2 1 19 1  
2008/2009 Liga Mistrzów 4 3 1   2 1  
2008/2009 Puchar Polski 3 1   2 2    
2008/2009 Puchar UEFA 2 1 1   1    
2009/2010 Ekstraklasa 25 17 8   10    
2009/2010 Puchar Polski 3 1   2      
2009/2010 Liga Mistrzów 2 2          
2009/2010 Superpuchar Polski 1 1       1  
2010/2011 Ekstraklasa 13 7 5 1 6    
2010/2011 Liga Europy 4 1 2 1 3    
2010/2011 Puchar Polski 1   1   1    
Razem Ekstraklasa (I) 178 85 53 40 81 9  
Puchar Polski (PP) 30 8 6 16 14    
Puchar UEFA (PU) 13 3 6 4 6 3  
Puchar Ligi (PL) 12 3 5 4 3 1  
Liga Mistrzów (LM) 8 5 3   3 1  
Liga Europy (LE) 4 1 2 1 3    
Superpuchar Polski (SP) 1 1       1  
RAZEM 246 106 75 65 110 15  

Statystyki

Klub Sezon Liga Liga Puchary krajowe Puchary europejskie Suma
Mecze Bramki Mecze Bramki Mecze Bramki Mecze Bramki
Wisła Kraków 1999-2000 (j) Ekstraklasa 003030
2000-2001 Ekstraklasa 81100091
2001-2002 (j) Ekstraklasa 30310061
ŁKS Łódź (wyp.) 2001-2002 (w) II Liga 8080
Wisła Kraków 2002-2003 Ekstraklasa 50321193
2003-2004 (j) Ekstraklasa 820020102
GKS Katowice (wyp.) 2003-2004 (w) Ekstraklasa 8320103
2004-2005 (j) Ekstraklasa 12241163
Wisła Kraków 2004-2005 (w) Ekstraklasa 9052142
2005-2006 Ekstraklasa 301342413816
2006-2007 Ekstraklasa 23784643715
2007-2008 Ekstraklasa 2723833526
2008-2009 Ekstraklasa 271932633624
2009-2010 Ekstraklasa 251040203110
2010-2011 (j) Ekstraklasa 13611431810
Trabzonspor 2010-2011 Süper Lig 12210132
2011-2012 Süper Lig 710040111
Celtic (wyp.) 2011-2012 SPL 300030
Recreativo Huelva 2012-2013 Segunda División 18210192
Suma GKS Katowice 20 5 6 1 26 6
Suma Wisła Kraków 178 81 43 17 25 12 246 110
Suma Trabzonspor 19 3 1 0 4 0 24 3


Liczba bramek zdobytych przez Pawła Brożka w poszczególnych kolejkach sezonu 2008/2009
Liczba bramek zdobytych przez Pawła Brożka w poszczególnych kolejkach sezonu 2008/2009

Mecze w Reprezentacji Polski

Młodzieżowe Reprezentacje Polski

Paweł Brożek występował w reprezentacjach młodzieżowych prowadzonych przez Michała Globisza (rocznik 1982) oraz prowadzonej przez Antoniego Szymanowskiego (rocznik 1983). W 1999 roku pojechał na Mistrzostwa Świata U-17 do Nowej Zelandii. Zagrał we wszystkich trzech meczach jakie Polacy tam rozegrali. W roku następnym brał udział w Mistrzostwach Europy U-16, które odbywały się na stadionach Izraela. Największy reprezentacyjny sukces przyszedł w roku następnym. Polska reprezentacja zdobyła złoty medal Mistrzostw Europy U-18 w Finlandii.

Paweł grywał również w Reprezentacji U-21 prowadzonej przez Władysława Żmudę. Zagrał 11 meczów, strzelił w nich aż 12 bramek (w tym 8 meczów i 9 bramek w eliminacjach młodzieżowych ME).

Reprezentacja Polski Seniorów

Stan na 10.12.2010. Paweł Brożek wystąpił w 23 meczach Reprezentacji Polski, zdobył 5 bramek (pierwszą już w debiucie), otrzymał 1 żółtą kartkę. 14 spotkań miało charakter towarzyski, 3 zostały rozegrane w ramach Mistrzostw Świata 2006 w Niemczech, a 5 w eliminacjach do kolejnego Mundialu. W meczu ze Słowacją 15 października 2008 asystował przy bramce Euzebiusza Smolarka, 12 sierpnia 2009 roku w spotkaniu z Grecją po jego podaniu drugą bramkę w swoim debiucie w Kadrze zdobył Obraniak. Co ciekawe, dopiero w 18 meczu Paweł Brożek rozegrał pełne 90 minut w kadrze - wcześniej 8 razy wchodził na boisko z ławki, 9 razy był zmieniany w trakcie gry.

Pogrubiono występy Brożka jako Wiślaka

Reprezentacyjna Galeria

Filmy

Kącik poetycki

Mam następcę na urzędzie


Tak Frankowski Tomek orzekł
Królem strzelców wkrótce będzie
Nadzwyczajny Paweł Brożek.

— Dariusz Zastawny, Stuletnia nasza historia, czyli Wisła Kraków, Biała Gwiazda w słów orszaku i obrazkach


Galeria zdjęć

Źródłem większości fotografii jest serwis wislakrakow.com

Zobacz też