Jan Kotlarczyk
Z Historia Wisły
(→Galeria) |
|||
(Nie pokazano 25 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1 088: | Linia 1 088: | ||
==Galeria== | ==Galeria== | ||
<gallery> | <gallery> | ||
+ | Grafika:Dokumenty Stanisława Habzdy11.jpg|W barwach Wisły Kraków (III), 1923 | ||
Grafika:Wisła Kraków - rezerwa przed 1925.jpg|Rezerwa Wisły, prawdopodobnie lata 1922-24 | Grafika:Wisła Kraków - rezerwa przed 1925.jpg|Rezerwa Wisły, prawdopodobnie lata 1922-24 | ||
Grafika:Nowości Ilustrowane 1925.04.18f.jpg|[[1925.04.13 Wisła Kraków – Nuselsky Praga 2:2]] | Grafika:Nowości Ilustrowane 1925.04.18f.jpg|[[1925.04.13 Wisła Kraków – Nuselsky Praga 2:2]] | ||
Linia 1 095: | Linia 1 096: | ||
Grafika:1925.06.21 Wisła Kraków - Warta Poznań Kurjer Sportowy 1925-06-24a.jpg|[[1925.06.21 Wisła Kraków - Warta Poznań 1:2]] | Grafika:1925.06.21 Wisła Kraków - Warta Poznań Kurjer Sportowy 1925-06-24a.jpg|[[1925.06.21 Wisła Kraków - Warta Poznań 1:2]] | ||
Grafika:1925.08.30 Wisła Kraków - Warta Poznań2.JPG|[[1925.08.30 Wisła Kraków - Warta Poznań 5:0]] | Grafika:1925.08.30 Wisła Kraków - Warta Poznań2.JPG|[[1925.08.30 Wisła Kraków - Warta Poznań 5:0]] | ||
+ | Grafika:1925.08.30 Wisła Kraków - Warta Poznań2.jpg|[[1925.08.30 Wisła Kraków - Warta Poznań 5:0]] | ||
Grafika:1925.10.03 Kolejowy KS Katowice - Wisła Kraków Kurjer Sportowy 1925-10-21f.jpg|[[1925.10.03 Kolejowy KS Katowice - Wisła Kraków 3:1]] | Grafika:1925.10.03 Kolejowy KS Katowice - Wisła Kraków Kurjer Sportowy 1925-10-21f.jpg|[[1925.10.03 Kolejowy KS Katowice - Wisła Kraków 3:1]] | ||
Grafika:1925.11.02 Kraków - Szwecja komb. Kurjer Sportowy 1925-11-11.jpg|[[1925.11.02 Kraków - Szwecja komb. 1:4]] | Grafika:1925.11.02 Kraków - Szwecja komb. Kurjer Sportowy 1925-11-11.jpg|[[1925.11.02 Kraków - Szwecja komb. 1:4]] | ||
+ | Grafika:1925.11.02 Kraków - Szwecja komb.jpg|[[1925.11.02 Kraków - Szwecja komb. 1:4]] | ||
Grafika:Tygodnik Illustrowany 1926-09-25.jpg|[[1926.09.19 Warszawa - Kraków 4:1]] | Grafika:Tygodnik Illustrowany 1926-09-25.jpg|[[1926.09.19 Warszawa - Kraków 4:1]] | ||
+ | Grafika:1927.04.18 Legia Warszawa – Wisła Kraków.jpg|[[1927.04.18 Legia Warszawa – Wisła Kraków 1:4]] | ||
Grafika:1927.05.15 ŁKS Łódź – Wisła Kraków.jpg|[[1926.06.29 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 0:2]] | Grafika:1927.05.15 ŁKS Łódź – Wisła Kraków.jpg|[[1926.06.29 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 0:2]] | ||
+ | Grafika:Stadjon 1926-04-08.jpg|[[1926.04.06 Polonia Warszawa - Wisła Kraków 2:4]] | ||
Grafika:1926.09.05 Wisła Kraków – Sparta Lwów.jpg|[[1926.09.05 Wisła Kraków – Sparta Lwów 2:1]] | Grafika:1926.09.05 Wisła Kraków – Sparta Lwów.jpg|[[1926.09.05 Wisła Kraków – Sparta Lwów 2:1]] | ||
Grafika:1927 Wisła Kraków.jpg|[[Kadra Wisły 1927 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1927]] | Grafika:1927 Wisła Kraków.jpg|[[Kadra Wisły 1927 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1927]] | ||
Linia 1 107: | Linia 1 112: | ||
Grafika:IKC 1927-05-31-Wisła-Warta 22 maja.JPG|[[1927.05.22 Wisła Kraków – Warta Poznań 4:1]] | Grafika:IKC 1927-05-31-Wisła-Warta 22 maja.JPG|[[1927.05.22 Wisła Kraków – Warta Poznań 4:1]] | ||
Grafika:Jan Kotlarczyk2.JPG|1927 rok | Grafika:Jan Kotlarczyk2.JPG|1927 rok | ||
+ | Grafika:1927.08.28 Wlastimil Hofman portret Kotlarczyka.jpg|Portret wykonany przez [[Wlastimil Hofman|Wlastimila Hofmana]] w podróży na [[1927.08.28 Ruch Chorzów – Wisła Kraków 0:4|mecz z Ruchem w 1927 roku]]. | ||
Grafika:1927 Wisła2.jpg|[[1927.09.25 1FC Katowice – Wisła Kraków 0:2]] | Grafika:1927 Wisła2.jpg|[[1927.09.25 1FC Katowice – Wisła Kraków 0:2]] | ||
Grafika:1927.09.25 1FC Katowice – Wisła Kraków.JPG|[[1927.09.25 1FC Katowice – Wisła Kraków 0:2]] | Grafika:1927.09.25 1FC Katowice – Wisła Kraków.JPG|[[1927.09.25 1FC Katowice – Wisła Kraków 0:2]] | ||
+ | Grafika:Wisła w Pradze.jpg|Z drużyną Wisły w Pradze | ||
Grafika:1928 Wisła Kraków.jpg|[[Kadra Wisły 1928 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1928]] | Grafika:1928 Wisła Kraków.jpg|[[Kadra Wisły 1928 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1928]] | ||
Grafika:Marian Kiliński zdjęcia 59.jpg|[[Kadra Wisły 1928 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1928]] | Grafika:Marian Kiliński zdjęcia 59.jpg|[[Kadra Wisły 1928 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1928]] | ||
Grafika:1928.03 Wisła Kraków.jpg|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | Grafika:1928.03 Wisła Kraków.jpg|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | ||
Grafika:1928.03 Wisła Kraków2.jpg|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | Grafika:1928.03 Wisła Kraków2.jpg|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | ||
+ | Grafika:1928.04.15 TKS Toruń – Wisła Kraków.jpg|[[1928.04.15 TKS Toruń – Wisła Kraków 2:7]] | ||
Grafika:1928.09.09 Wisła Kraków - Cracovia1.JPG|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | Grafika:1928.09.09 Wisła Kraków - Cracovia1.JPG|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | ||
Grafika:1928.09.09 Wisła Kraków - Cracovia2.jpg|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | Grafika:1928.09.09 Wisła Kraków - Cracovia2.jpg|[[1928.03.18 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 4:0]] | ||
Linia 1 129: | Linia 1 137: | ||
Grafika:1930 Wisła2.jpg|[[Kadra Wisły 1930 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1930]] | Grafika:1930 Wisła2.jpg|[[Kadra Wisły 1930 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1930]] | ||
Grafika:1930.03 Wisła Kraków.jpg|[[Kadra Wisły 1930 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1930]] | Grafika:1930.03 Wisła Kraków.jpg|[[Kadra Wisły 1930 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1930]] | ||
+ | Grafika:1930.03 Wisła Kraków2.jpg|[[Kadra Wisły 1930 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1930]] | ||
Grafika:1930.03 Wisła Kraków2.JPG|[[Kadra Wisły 1930 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1930]] | Grafika:1930.03 Wisła Kraków2.JPG|[[Kadra Wisły 1930 (piłka nożna)|Wisła Kraków 1930]] | ||
Grafika:1930.06.15 Polska-Austria IKC 1930-06-24c.jpg|Reprezentacja Polski, 1930 | Grafika:1930.06.15 Polska-Austria IKC 1930-06-24c.jpg|Reprezentacja Polski, 1930 | ||
Linia 1 140: | Linia 1 149: | ||
Grafika:1931.06.14 Polska - Czechosłowacja RDT 1931-06-16e.jpg|[[1931.06.14 Polska - Czechosłowacja 0:4]] | Grafika:1931.06.14 Polska - Czechosłowacja RDT 1931-06-16e.jpg|[[1931.06.14 Polska - Czechosłowacja 0:4]] | ||
Grafika:1931 reprezentacja Polski.jpg|[[1931.07.05 Łotwa - Polska 0:5]] | Grafika:1931 reprezentacja Polski.jpg|[[1931.07.05 Łotwa - Polska 0:5]] | ||
+ | Grafika:Henryk Reyman - album CIWF99.jpg|[[1931.07.05 Łotwa - Polska 0:5]] | ||
Grafika:1931.10.25 Polska - Jugosławia RDT 1931-11-03b.jpg|[[1931.10.25 Polska - Jugosławia 6:3]] | Grafika:1931.10.25 Polska - Jugosławia RDT 1931-11-03b.jpg|[[1931.10.25 Polska - Jugosławia 6:3]] | ||
Grafika:Marian Kiliński zdjęcia 48.jpg|[[Turniej Zakopiański|Turniej Zakopiański w 1932 roku]] | Grafika:Marian Kiliński zdjęcia 48.jpg|[[Turniej Zakopiański|Turniej Zakopiański w 1932 roku]] | ||
+ | Grafika:1932.02.28 Wisła Kraków Zakopane.jpg|[[Turniej Zakopiański|Turniej Zakopiański w 1932 roku]] | ||
Grafika:1932.03.28 Wisła Kraków – Bratislavia RDT 1932-03-22b.jpg|[[1932.03.28 Wisła Kraków – Bratislavia 1:2]] | Grafika:1932.03.28 Wisła Kraków – Bratislavia RDT 1932-03-22b.jpg|[[1932.03.28 Wisła Kraków – Bratislavia 1:2]] | ||
+ | Grafika:Kotlarczyk - karykatura - negatyw.jpg|[[1932.04.17 Wisła Kraków – Legia Warszawa 0:1]] | ||
+ | Grafika:Kotlarczyk - karykatura.jpg|[[1932.04.17 Wisła Kraków – Legia Warszawa 0:1]] | ||
Grafika:1932.07.10 Polska - Szwecja RDT 1932-07-19 z Szwecją.jpg|[[1932.07.10 Polska - Szwecja 2:0]] | Grafika:1932.07.10 Polska - Szwecja RDT 1932-07-19 z Szwecją.jpg|[[1932.07.10 Polska - Szwecja 2:0]] | ||
Grafika:IKC 1932-07-17a.JPG|[[1932.07.14 Wisła Kraków – Wacker Wiedeń 3:3]] | Grafika:IKC 1932-07-17a.JPG|[[1932.07.14 Wisła Kraków – Wacker Wiedeń 3:3]] | ||
Linia 1 170: | Linia 1 183: | ||
Grafika:1933.06.25 Garbarnia Kraków - Wisła Kraków RDT 1933-06-27a.jpg|[[1933.06.25 Garbarnia Kraków - Wisła Kraków 2:2]] | Grafika:1933.06.25 Garbarnia Kraków - Wisła Kraków RDT 1933-06-27a.jpg|[[1933.06.25 Garbarnia Kraków - Wisła Kraków 2:2]] | ||
Grafika:1933.10.15 Polska - Czechosłowacja RDT 1933-10-17b.jpg|[[1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2]] | Grafika:1933.10.15 Polska - Czechosłowacja RDT 1933-10-17b.jpg|[[1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2]] | ||
+ | Grafika:1933.09.06 Uroczystości pogrzebowe prezesa klubu sportowego Cracovia Edwarda Cetnarowskiego w Krakowie.jpg|1933.09.06 Uroczystości pogrzebowe prezesa klubu sportowego Cracovia E. Cetnarowskiego. | ||
+ | Grafika:1933.09.06 Uroczystości pogrzebowe prezesa klubu sportowego Cracovia Edwarda Cetnarowskiego w Krakowie1.jpg|1933.09.06 Uroczystości pogrzebowe prezesa klubu sportowego Cracovia E. Cetnarowskiego. | ||
Grafika:1933.10.15 Polska - Czechosłowacja RDT 1933-10-17d.jpg|[[1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2]] | Grafika:1933.10.15 Polska - Czechosłowacja RDT 1933-10-17d.jpg|[[1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2]] | ||
Grafika:1933.10.15 Polska - Czechosłowacja Światowid 1933-10-21.JPG|[[1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2]] | Grafika:1933.10.15 Polska - Czechosłowacja Światowid 1933-10-21.JPG|[[1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2]] | ||
Linia 1 176: | Linia 1 191: | ||
Grafika:1933.12.03 Niemcy - Polska RDT 1933-12-12d.jpg|[[1933.12.03 Niemcy - Polska 1:0]] | Grafika:1933.12.03 Niemcy - Polska RDT 1933-12-12d.jpg|[[1933.12.03 Niemcy - Polska 1:0]] | ||
Grafika:1933.12.03 Polska bracia Kotlarczykowie.JPG|[[1933.12.03 Niemcy - Polska 1:0]] | Grafika:1933.12.03 Polska bracia Kotlarczykowie.JPG|[[1933.12.03 Niemcy - Polska 1:0]] | ||
+ | Grafika:1933.12.17 Diables Rouges - Kraków1.jpg|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | ||
Grafika:1933.12.17 Diables-Kraków Kotlarczyk.JPG|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | Grafika:1933.12.17 Diables-Kraków Kotlarczyk.JPG|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | ||
Grafika:1933.12.17 Diables-Kraków Pychowski.JPG|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | Grafika:1933.12.17 Diables-Kraków Pychowski.JPG|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | ||
Grafika:1933.12.17 Diables Rouges - Kraków RDT 1933-12-28b.jpg|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | Grafika:1933.12.17 Diables Rouges - Kraków RDT 1933-12-28b.jpg|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | ||
Grafika:1933.12.17 Diables Rouges - Kraków RDT 1933-12-28d.jpg|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | Grafika:1933.12.17 Diables Rouges - Kraków RDT 1933-12-28d.jpg|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | ||
+ | Grafika:1933.12.17 Diables Rouges - Kraków2.jpg|[[1933.12.17 Diables Rouges - Kraków 5:7]] | ||
Grafika:1934.04.08 Warszawianka - Wisła Kraków 1-4.png|[[1934.04.08 Warszawianka - Wisła Kraków 1:4]] | Grafika:1934.04.08 Warszawianka - Wisła Kraków 1-4.png|[[1934.04.08 Warszawianka - Wisła Kraków 1:4]] | ||
Grafika:1934.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków.jpg|[[1934.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 4:1]] | Grafika:1934.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków.jpg|[[1934.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 4:1]] | ||
Linia 1 197: | Linia 1 214: | ||
Grafika:1935.04.24 Pogoń Marles - Wisła Kraków.JPG|[[1935.04.24? Pogoń Marles - Wisła Kraków 1:3]] | Grafika:1935.04.24 Pogoń Marles - Wisła Kraków.JPG|[[1935.04.24? Pogoń Marles - Wisła Kraków 1:3]] | ||
Grafika:1935.05.12 Austria - Polska RDT 1935-05-14a.jpg|[[1935.05.12 Austria - Polska 5:2]] | Grafika:1935.05.12 Austria - Polska RDT 1935-05-14a.jpg|[[1935.05.12 Austria - Polska 5:2]] | ||
+ | Grafika:1935.06 Przysięga olimpijska.jpg|Przysięga olimpijska 1935 | ||
+ | Grafika:1935.06 Przysięga olimpijska3.jpg|Przysięga olimpijska 1935 | ||
Grafika:1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków.JPG|[[1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 1:2]] | Grafika:1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków.JPG|[[1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 1:2]] | ||
Grafika:Artur Woźniak 1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków.jpg|[[1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 1:2]] | Grafika:Artur Woźniak 1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków.jpg|[[1935.07.14 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 1:2]] | ||
Linia 1 221: | Linia 1 240: | ||
Grafika:1945.07.01 Wisła Zakopane – Wisła Kraków.jpg|[[1945.07.01 Wisła Zakopane – Wisła Kraków 0:9]] | Grafika:1945.07.01 Wisła Zakopane – Wisła Kraków.jpg|[[1945.07.01 Wisła Zakopane – Wisła Kraków 0:9]] | ||
Grafika:Przekrój 1945-07-15c.jpg|[[1945.07.01 Wisła Zakopane – Wisła Kraków 0:9]] | Grafika:Przekrój 1945-07-15c.jpg|[[1945.07.01 Wisła Zakopane – Wisła Kraków 0:9]] | ||
+ | Grafika:1947.06.08 Reprezentacja Krakowa Old Boyów - Reprezentacja Polski Old Boyów.jpg|[[1947.06.08 Reprezentacja Krakowa Old Boyów - Reprezentacja Polski Old Boyów 2:1]] | ||
+ | Grafika:1947.06.08 Reprezentacja Krakowa Old Boyów - Reprezentacja Polski Old Boyów2.jpg|[[1947.06.08 Reprezentacja Krakowa Old Boyów - Reprezentacja Polski Old Boyów 2:1]] | ||
+ | Grafika:Reprezentacja Krakowa Oldbojów.jpg|Reprezentacja Krakowa Old Boyów | ||
</gallery> | </gallery> | ||
Linia 1 249: | Linia 1 271: | ||
1936 po meczu Wisła -ŁKŚ 2:1 rozegranym w Łodzi. Brat jego Józef (prawy pomocnik) gra dłużej, bo do roku 1938. | 1936 po meczu Wisła -ŁKŚ 2:1 rozegranym w Łodzi. Brat jego Józef (prawy pomocnik) gra dłużej, bo do roku 1938. | ||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1966, nr 138 (13 VI) nr 5695=== | ||
+ | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1966-06-13.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Gonili za piłką po twardej glinie nadwiślańskiej, bramki ustawiali między krzakami, które gęstwą pokrywały przestrzeń od Wawelu do Skałki. Jan Kotlarczyk, znakomity piłkarz Wisły, wielokrotny reprezentant Polski jest człowiekiem niezwykle skromnym. Gdy przypominamy mu, że przecież tutaj, między Wawelem i Skałką biegał Stanisław Wyspiański i przypatrywał się wyniosłym budowlom, łódkom pływającym po Wiśle — rozmówca nasz wyraźnie powiada: znam proporcje, jestem sportowcem. | ||
+ | |||
+ | A jednak nie będzie nietaktem jeśli właśnie przypomnimy, że brzeg wiślany u podnóża Wawelu i Skałki niejednego i artystę i sportowca wychował, niejednemu człowiekowi dostarczył owych niezapomnianych przeżyć młodości, która wymagała tylko małego ubitego placu, pogody, by uprawiać sport, zachwycać się tym jedynym w Polsce zakątkiem. I tak przed laty Jan Kotlarczyk rozpoczął swą karierę piłkarską od „Nadwiślanu”, którego do dziś stary mistrz nazywa wielką kopalnią talentów sportowych. | ||
+ | |||
+ | Grywali w piłkę nożną, on i jego brat Józef — różnie. Zawsze jednak na obcych boiskach, ponieważ „Nadwiślan” nie miał własnego. | ||
+ | |||
+ | — ..Zaproponowaliśmy ludwinowskiemu klubowi mecz, Przyjęto wyzwanie. Prowadzili do przerwy zawodnicy „Gwiazdy” 5:2. | ||
+ | |||
+ | Potem poczęstowano nas wodą zdaje się niezbyt czystą. Ale to nic. Mecz wygrali 7:5 piłkarze „Nadwiślanu”, ale musieli potem uciekać wpław przez Wisłę przed krewkimi i zawiedzionymi kibicami oraz zawodnikami „Gwiazdy”. Tak, takie były zabawy i spory w one lata młodzieńczych zrywów sportowych, które do takich osiągnięć sportowych doprowadziły Jana Kotlarczyka. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | W roku 1923 Karol Zapiór ściąga ich do „Wisły”, Wcześniej zapisali się jednakże do „Laudy”. Ale klub „Białej Gwiazdy” szybko przywiązał do siebie Jana, zaraz potem „doskoczył” do drużyny piłkarskiej „Wisły” Józef. Ściągnął go trener węgierski Schloser... | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | Zaraz, zaraz, jak wyglądały te początki? Doświadczony mistrz piłkarski zbiera myśli, skupia się. | ||
+ | |||
+ | Ze ścian pokoju patrzą na nas postacie ciekawych, modernistycznych obrazów Vlastimila Hofmana, znakomitego artysty polskiego, zagorzałego kibica „Wisły”. Wśród nich portret Jana Kotlarczyka. | ||
+ | |||
+ | A więc miewał pan kontakty z artystami, i to nie pośledniej miary... — Utrzymuję je do dziś. A w „Wiśle” na początku graliśmy z bratem w drugiej drużynie. Ambicja nas poniosła i w końcu pewnego dnia poprosiliśmy dobitnie i wyraźnie o przeniesienie do pierwszego składu. | ||
+ | |||
+ | Pierwszy mecz w pierwszej drużynie „Wisły” grałem z bratem przeciwko węgierskiej drużynie „Vivo”. Zaraz po owym meczu graliśmy przeciwko bielszczanom. Lewy pomocnik to była pozycja z której przeszedłem dopiero na środkowego pomocnika w meczu z „Pogonią” lwowską. | ||
+ | |||
+ | Jan Kotlarczyk już jako kapitan reprezentacji piłkarskiej Polski często wspominał swe lata górne i chmurne. Słynny mecz Ameryka — Polska. Polacy prowadzą 1:0. Mecz kończy się remisem 3:3, środkowy, pomocnik czy jak to się wówczas mówiło center pomocy zostaje zniesiony z boiska. Jak na pięknym sportowym filmie przesuwają, się przed nami obrazy 28 meczów piłkarskiej reprezentacji Polski z drużynami wielu krajów świata. Najpiękniejszy mecz? Chyba Zwycięstwo nad Szwecją 2:1, Padły wtedy dwa gole z dwóch podań Jana Kotlarczyka. Po meczu, nasz, mistrz ważył o trzy kilogramy mniej.. Spotkania z Węgrami, Czechami i Słowakami, Duńczykami, Holendrami. Trzeba powiedzieć szczerze, że wówczas kluby niechętnie widziały swych zawodników w reprezentacji Polski ponieważ oddawali swe talenty nieligowym rozgrywkom... | ||
+ | |||
+ | Opowieść o dawnych latach, o pamiątkach — wśród których widnieje złoty pierścień ofiarowany Janowi Kotlarczykowi, członkowi piłkarskiej drużyny mistrzowskiej naszego kraju, opisy fenomenalnych strzałów, podań, ataków i kontrataków — to barwna panorama dni chwały polskiego sportu. Nic dziwnego Jan Kotlarczyk niejeden do tego wieńca chwały liść laurowy dołożył. | ||
+ | |||
+ | Czas wreszcie pomówić o współczesności. Przecież jest ona w rodzinie Kotlarczyków niemniej piękna i niemniej bogata. Syn Jana Kotlarczyka Tadeusz jest piłkarzem w I drużynie „Wisły”. | ||
+ | |||
+ | — Czy chodzi pan na mecze piłki nożnej? — Nie, nawet nie widziałem syna w I drużynie. | ||
+ | |||
+ | — Ale obserwował pan spotkanie „Wisły” z „Dynamem” kijowskim... | ||
+ | |||
+ | .— Tak jest. Podoba mi się taki twardy, męski futbol jaki zademonstrowała nam drużyna radziecka... | ||
+ | |||
+ | Syn Tadeusz poszedł drogą swego ojca. Ambicje piłkarskie we współczesnym sporcie liczą się bardzo, jednakże praca... jeszcze bardziej. Mówi o tym prawy pomocnik „Wisły” Tadeusz Kotlarczyk. | ||
+ | |||
+ | — Trenuję cztery lub pięć razy w tygodniu... | ||
+ | |||
+ | — A ja trenowałem dwa razy w tygodniu. Dlatego szybkość współczesnego piłkarza jest znacznie większa niż przed wojną. Ale chyba z techniką jest nieco słabiej. | ||
+ | |||
+ | Tadeusz Kotlarczyk kultywując tradycje rodzinne zadebiutował w drużynie juniorów naszego kraju w meczu z juniorami Czechosłowacji w Starachowicach. Już sześć razy występował w reprezentacji juniorów, sześć razy w reprezentacji młodzieżowej. Najprzyjemniejszy mecz? — W marcu 1964 roku remis w meczu z reprezentacją Anglii, z którą spotkaliśmy się w Holandii. | ||
+ | |||
+ | Młody piłkarz .Wisły” ma za sobą wojaże aportowe do Związku Radzieckiego, Bułgarii, Rumunii, Austrii, NRD. I chociaż w domu panowała i panuje atmosfera wiślacka — podobno Tadeusz grał z chłopca mi z jednej ulicy w „Cracovii”. Jednakże starszy brat Tadeusza, imiennik ojca, nasz kolega z drukarni Jan Kotlarczyk zapisał go do „Wisły". Odsłużył nasz bohater wojsko, skończył szkołę zawodową, chce się dalej uczyć. | ||
+ | |||
+ | I ma w sobie tę znaną w Krakowie Kotlarczykową skromność, nie lubi się chwalić. | ||
+ | |||
+ | Przepraszam — w jednym miejscu odstępuje od tej zasady i wespół z ojcem podkreśla dumnie: — „Wisła” jest moim ukochanym klubem, jego barwy są mi najdroższe w świecie. | ||
+ | |||
+ | Dobra to duma, najszlachetniejszej próby. Tak często mówimy o więzi moralnej w zespole sportowym, narzekamy na brak przywiązania do sztandaru klubowego. Nie będzie przesadnej chwalby, gdy w dniach jubileuszu 60-lecia Towarzystwa Sportowego „Wisła” przypomnimy starym i młodym kibicom postać jednego z najlepszych piłkarzy w dziejach naszego sportu — Jana Kotlarczyka, oddając jemu i jego sportowej rodzinie należny szacunek za ową gorącą klubową miłość. Na tym fundamencie ambicji i ukochania rodzimego klubu można bowiem budować najlepsze sukcesy sportowe. | ||
+ | |||
+ | RYSZARD MALINOWSKI | ||
+ | |||
+ | ===Retro zdjęcie: Jubileusz braci Kotlarczyków=== | ||
+ | Nasza dzisiejsza foto-zagadka przedstawia dwóch braci, którzy przez długie lata stanowili o sile Wisły Kraków. Przed Wami Jan i Józef Kotlarczykowie, świętujący swoje jubileuszowe występy z Białą Gwiazdą na piersi! | ||
+ | |||
+ | |||
+ | 22.05.2020r. | ||
+ | |||
+ | HistoriaWisly.pl | ||
+ | |||
+ | HistoriaWisly.pl | ||
+ | |||
+ | |||
+ | Współcześni kibice na hasło „bracia w barwach Wisły” w pierwszej kolejności pomyślą zapewne o Pawle i Piotrze Brożkach. Jednak i w przeszłości Wisła miała szczęście do utalentowanego piłkarsko rodzeństwa. W 1978 roku mistrzami Polski zostali Antoni i Henryk Szymanowski, a w czasach II RP zdarzało się, że w ataku Wisły występował tercet braci Reymanów: Jan, Henryk i Stefan. Również w latach przedwojennych filarami Wisły byli bohaterowie dzisiejszej zagadki: Jan i Józef Kotlarczykowie trzymali w ryzach środek pola Białej Gwiazdy. | ||
+ | |||
+ | Starszy z braci Kotlarczyków - Jan - urodził się w 1903 roku. Młodszy Józef przyszedł na świat w roku 1907. Pierwsze piłkarskie mecze rozgrywali koło domu, pod Wawelem na bulwarach - nomen omen - Wisły. Trenowali w Nadwiślanie, ale mieli tak wielki talent, że naturalnym było dla nich przejście do mocniejszej drużyny. Talentowi trzeba czasem dopomóc, konkurencja wśród młodych adeptów futbolu aspirujących do miana Wiślaka była duża i należało czymś zwrócić na siebie uwagę. Jan zyskał sobie sympatię kierownika drużyny rezerw - poczęstował papierosem, gdy działacz akurat nie mógł znaleźć swojej paczki! Po takim anegdotycznym zapoznaniu należało jednak zaprezentować odpowiednie umiejętności, a tutaj Jan Kotlarczyk miał się czym pochwalić. W Wiśle też poznali się na nim i w jakiś czas później do klubu dołączono też młodszego brata „Kotlorza”. | ||
+ | |||
+ | Po okresie gry w drużynie rezerw oraz po etapie szukania odpowiedniego miejsca na boisku Kotlarczykowie stali się filarami drugiej linii Wisły. Grano wówczas w ustawieniu 2-3-5, a w takich systemie pomocnicy mieli kluczowe zadania defensywne - jednocześnie zaś odpowiadali za przenoszenie ciężaru gry pod bramkę przeciwnika i dostarczanie piłki do linii ataku. Kotlarczykowie znakomicie spisywali się w pomocy. Ich grę cechowała niezwykła pracowitość, dzięki żelaznej kondycji potrafili znieść najbardziej mordercze tempo meczu, grali twardo - a do tego potrafili dołożyć dobrą technikę i precyzyjne podania. Kotlarczykowie z Wisłą zdobyli mistrzostwa Polski w 1927 i 28 roku, szybko też stali się podstawowymi zawodnikami reprezentacji. | ||
+ | |||
+ | Jan i Józef byli niezawodni. Na długie lata ich obecność w pierwszym składzie Wisły była czymś oczywistym. Nic więc dziwnego, że zaliczyli bardzo dużo występów. Dzisiejsze retro zdjęcie pochodzi właśnie z uroczystości mającej uhonorować ich przywiązanie do barw klubowych. 17 listopada 1935 roku zorganizowano specjalny benefis z okazji 400 meczu Jana i 300 meczu Józefa w Wiśle! | ||
+ | |||
+ | „Po meczu Wisły z ŁKS nastąpiła uroczystość uczczenia dwóch graczy Wisły, a mianowicie Jana Kotlarczyka, który grał czterechsetny mecz w barwach Wisły, oraz Józefa Kotlarczyka, który grał po raz trzechsetny. Uroczystość zagaił prezes Wisły dyrektor Orzelski, który przemówił w serdecznych słowa do obu graczy, składając im życzenia dalszych sukcesów oraz wręczając im kosze kwiatów. Z kolei składali im życzenia przedstawiciele Ligi, KZOPN, drużyna ŁKS, Garbarni, Legii, młodszych drużyn Wisły oraz innych sekcji Wisły. Na koniec przemówił honorowy kapitan pierwszej drużyny Wisły kpt. Reyman, gratulując jubilatom i życząc im dalszego powodzenia. Proste żołnierskie słowa kpt. Reymana wywołały szczególne wrażenie na widowni, która gromko oklaskiwała obydwu zasłużonych i cenionych jubilatów” - relacjonował Ilustrowany Kurier Codzienny. | ||
+ | |||
+ | Dodajmy, że wówczas - w przeciwieństwie do czasów współczesnych - do takich statystyk wliczano też mecze towarzyskie. Gdyby liczyć tylko oficjalne spotkania, to Jan miałby na koncie 231 meczów w latach 1925-36, a Józef w latach 1927-39 - 244 występy. Rodzinne statystyki poprawił jeszcze syn Jana - Tadeusz, piłkarz Wisły w latach 1959-72 (196 spotkań)! | ||
+ | |||
+ | |||
+ | '''Źródło:''' [http://www.wisla.krakow.pl//''' wisla.krakow.pl'''] | ||
+ | |||
+ | ==Kącik poetycki== | ||
+ | {{Cytat | ||
+ | |tekst = | ||
+ | Świetny Jan Kotlarczyk, | ||
+ | ''potrafiący wiele, ''<br> | ||
+ | ''nie schodził na tarczy, ''<br> | ||
+ | ''bo wygrana celem.''<br> | ||
+ | <br> | ||
+ | |autor = [[Paweł Kękuś]] | ||
+ | |źródło = | ||
+ | |położenie=bez opływu | ||
+ | }} | ||
+ | |||
==Requiescat in pace== | ==Requiescat in pace== | ||
Linia 1 260: | Linia 1 379: | ||
Grafika:Nekropolie Jan Kotlarczyk 3.jpg | Grafika:Nekropolie Jan Kotlarczyk 3.jpg | ||
</gallery> | </gallery> | ||
+ | <gallery> | ||
+ | Grafika:2023.10.29 W dowód pamięci - Kotlarczyk.jpeg|2023 | ||
+ | </gallery> | ||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1966, nr 169 (19 VII) nr 5726=== | ||
+ | Były wielokrotny reprezentant Polski w piłce nożnej, kapitan drużyny narodowej, zawodnik TS Wisła Jan Kotlarczyk zmarł wczoraj. Wzorowy obywatel, odznaczony wieloma odznaczeniami państwowymi i sportowymi, pozostawił za sobą chlubną kartę w historii sportu | ||
+ | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1966-07-21.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
{{Trener | {{Trener | ||
|poprzednik = [[Otto Mazal-Škvajn]] | |poprzednik = [[Otto Mazal-Škvajn]] | ||
Linia 1 274: | Linia 1 399: | ||
[[Kategoria:Reprezentanci Polski|Kotlarczyk Jan]] | [[Kategoria:Reprezentanci Polski|Kotlarczyk Jan]] | ||
[[Kategoria:Trenerzy (piłka nożna)|Kotlarczyk Jan]] | [[Kategoria:Trenerzy (piłka nożna)|Kotlarczyk Jan]] | ||
+ | [[Kategoria: Honorowi Członkowie TS Wisła|Kotlarczyk Jan]] |
Aktualna wersja
Jan Kotlarczyk - pomocnik Wisły w latach 1925-1936. Przedstawiciel wiślackiego "Klanu Kotlarczyków".
"Przechorowawszy się na serce w 1965 roku, skusił się - po raz pierwszy - pójść 17 lipca 1966 r. na mecz o Puchar Lata pomiędzy Wisłą a Inter Bratysława, w którym "jego Wisła" tak niespodziewanie pięknie się spisała. Emocji jednak było widocznie za dużo... Na drugi dzień, 18 lipca 1966 spracowane serce, którego nigdy nie szczędził dla Wisły - przestało bić.
Jan Kotlarczyk pozostawił po sobie wdzięczną pamięć wielbicieli jego niezwykle przemyślanej, konstruktywnej gry, popartej niesłychaną ambicją i kondycją. W ślady jego idzie teraz jego młodszy syn Tadeusz, który, również na pozycji pomocnika, gra w ligowej Wiśle oraz w młodzieżowej reprezentacji Polski.
Pokolenia są jak liście z drzew - stare opadają, wyrastają nowe..."
Źródło: "60 lat pod szczęśliwą gwiazdą", Wydawnictwo Jubileuszowe TS Wisła (1966)
Spis treści |
Zdjęcia, wycinki prasowe, dokumenty
Historia występów w barwach Wisły Kraków
Podział na sezony:
Sezon | Rozgrywki | M | 0-90 | |||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1925 | Eliminacje MP | 5 | 5 | |||||
1925 | Finały MP | 4 | 4 | |||||
1925 | Puchar Polski | 3 | 3 | |||||
1926 | Puchar Polski | 3 | 3 | |||||
1927 | Ekstraklasa | 26 | 26 | |||||
1928 | Ekstraklasa | 28 | 28 | 3 | ||||
1928 | Mecz unieważniony | 1 | 1 | |||||
1929 | Ekstraklasa | 24 | 24 | 2 | ||||
1930 | Ekstraklasa | 22 | 22 | |||||
1931 | Ekstraklasa | 22 | 22 | |||||
1932 | Ekstraklasa | 21 | 21 | |||||
1933 | Ekstraklasa | 19 | 19 | |||||
1934 | Ekstraklasa | 19 | 18 | 1 | ||||
1935 | Ekstraklasa | 20 | 20 | |||||
1936 | Ekstraklasa | 14 | 14 | |||||
Razem | Ekstraklasa (I) | 215 | 214 | 1 | 5 | |||
Eliminacje MP (EMP) | 5 | 5 | ||||||
Finały MP (FMP) | 4 | 4 | ||||||
Puchar Polski (PP) | 6 | 6 | ||||||
Mecz unieważniony (#P) | 1 | 1 | ||||||
RAZEM | 231 | 230 | 1 | 5 |
Lista wszystkich spotkań:
Ilość | Roz. | Data | Miejsce | Przeciwnik | Wyn. | Zm. | B | K |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. (1) | EMP | 1925.03.29 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 1-2 | |||
2. (2) | EMP | 1925.04.05 | Wyjazd | AKS Chorzów | 3-0 | |||
3. (3) | EMP | 1925.04.19 | Dom | AKS Chorzów | 3-0 | |||
4. (4) | EMP | 1925.05.10 | Dom | ŁKS Łódź | 3-1 | |||
5. (5) | EMP | 1925.06.11 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 6-3 | |||
6. (1) | FMP | 1925.06.14 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 0-1 | |||
7. (2) | FMP | 1925.06.21 | Dom | Warta Poznań | 1-2 | |||
8. (3) | FMP | 1925.07.12 | Dom | Pogoń Lwów | 0-1 | |||
9. (4) | FMP | 1925.08.30 | Dom | Warta Poznań | 5-0 | |||
10. (1) | PP | 1925.10.18 | Dom | Zwierzyniecki Kraków | 2-0 | |||
11. (2) | PP | 1925.10.25 | Dom | BBSV Bielsko | 9-0 | |||
12. (3) | PP | 1925.11.08 | Dom | Wawel Kraków | 4-0 | |||
13. (4) | PP | 1926.06.29 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 3-0 | |||
14. (5) | PP | 1926.07.04 | Dom | Ruch Chorzów | 1-0 | |||
15. (6) | PP | 1926.09.05 | Dom | Sparta Lwów | 2-1 | |||
16. (1) | I | 1927.04.03 | Wyjazd | Jutrzenka Kraków | 4-0 | |||
17. (2) | I | 1927.04.10 | Dom | Ruch Chorzów | 2-0 | |||
18. (3) | I | 1927.04.17 | Wyjazd | Union Touring Łódź | 1-5 | |||
19. (4) | I | 1927.04.18 | Wyjazd | Legia Warszawa | 4-1 | |||
20. (5) | I | 1927.04.24 | Dom | Hasmonea Lwów | 3-1 | |||
21. (6) | I | 1927.05.03 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 1-2 | |||
22. (7) | I | 1927.05.08 | Dom | Czarni Lwów | 4-0 | |||
23. (8) | I | 1927.05.15 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 0-0 | |||
24. (9) | I | 1927.05.22 | Dom | Warta Poznań | 4-1 | |||
25. (10) | I | 1927.05.29 | Dom | 1.FC Katowice | 3-0 | |||
26. (11) | I | 1927.06.16 | Wyjazd | Warszawianka | 2-0 | |||
27. (12) | I | 1927.06.19 | Wyjazd | TKS Toruń | 7-2 | |||
28. (13) | I | 1927.06.26 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 1-4 | |||
29. (14) | I | 1927.07.24 | Wyjazd | Czarni Lwów | 3-2 | |||
30. (15) | I | 1927.07.31 | Dom | Warszawianka | 8-2 | |||
31. (16) | I | 1927.08.07 | Dom | Jutrzenka Kraków | 7-2 | |||
32. (17) | I | 1927.08.14 | Wyjazd | Warta Poznań | 2-3 | |||
33. (18) | I | 1927.08.21 | Dom | Legia Warszawa | 1-0 | |||
34. (19) | I | 1927.08.28 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 4-0 | |||
35. (20) | I | 1927.09.0? | Dom | ŁKS Łódź | 3-1 | |||
36. (21) | I | 1927.09.11 | Dom | TKS Toruń | 15-0 | |||
37. (22) | I | 1927.09.18 | Dom | Union Touring Łódź | 5-1 | |||
38. (23) | I | 1927.09.25 | Wyjazd | 1.FC Katowice | 2-0 | |||
39. (24) | I | 1927.10.02 | Dom | Polonia Warszawa | 7-1 | |||
40. (25) | I | 1927.10.09 | Dom | Pogoń Lwów | 0-2 | |||
41. (26) | I | 1927.10.16 | Wyjazd | Hasmonea Lwów | 2-2 | |||
42. (27) | I | 1928.03.18 | Dom | Ruch Chorzów | 4-0 | |||
43. (28) | I | 1928.03.25 | Wyjazd | Union Touring Łódź | 3-0 | |||
44. (29) | I | 1928.04.01 | Dom | Czarni Lwów | 3-0 | |||
45. (30) | I | 1928.04.15 | Wyjazd | TKS Toruń | 7-2 | |||
46. (31) | I | 1928.04.22 | Dom | Warta Poznań | 3-2 | |||
47. (32) | I | 1928.05.03 | Wyjazd | Legia Warszawa | 0-1 | |||
48. (33) | I | 1928.05.13 | Wyjazd | Warszawianka | 1-2 | |||
49. (34) | I | 1928.05.17 | Dom | Polonia Warszawa | 7-2 | |||
50. (35) | I | 1928.05.20 | Dom | 1.FC Katowice | 3-2 | |||
51. (36) | I | 1928.06.03 | Wyjazd | Cracovia | 1-2 | |||
52. (37) | I | 1928.06.24 | Dom | Pogoń Lwów | 6-1 | |||
53. (38) | I | 1928.07.08 | Dom | ŁKS Łódź | 2-4 | |||
54. (39) | I | 1928.07.15 | Wyjazd | Śląsk Świętochłowice | 2-1 | |||
55. (40) | I | 1928.07.29 | Wyjazd | Hasmonea Lwów | 1-0 | |||
56. (41) | I | 1928.08.05 | Dom | TKS Toruń | 9-0 | |||
57. (42) | #P | 1928.08.15 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 1-2 | |||
58. (43) | I | 1928.08.19 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 1-1 | |||
59. (44) | I | 1928.09.02 | Wyjazd | Warta Poznań | 0-2 | |||
60. (45) | I | 1928.09.09 | Dom | Cracovia | 5-1 | |||
61. (46) | I | 1928.09.16 | Wyjazd | Czarni Lwów | 3-2 | |||
62. (47) | I | 1928.09.23 | Dom | Warszawianka | 6-2 | |||
63. (48) | I | 1928.09.30 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 7-2 | |||
64. (49) | I | 1928.10.07 | Dom | Hasmonea Lwów | 4-1 | |||
65. (50) | I | 1928.10.14 | Dom | Legia Warszawa | 2-1 | |||
66. (51) | I | 1928.10.21 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 2-0 | |||
67. (52) | I | 1928.11.01 | Dom | Union Touring Łódź | 5-0 | |||
68. (53) | I | 1928.11.11 | Dom | Śląsk Świętochłowice | 9-2 | |||
69. (54) | I | 1928.11.18 | Wyjazd | 1.FC Katowice | 1-1 | |||
70. (55) | I | 1928.11.25 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 1-2 | |||
71. (56) | I | 1929.03.31 | Dom | Warszawianka | 4-2 | |||
72. (57) | I | 1929.04.07 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 2-2 | |||
73. (58) | I | 1929.04.21 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 4-2 | |||
74. (59) | I | 1929.04.28 | Dom | Legia Warszawa | 2-0 | |||
75. (60) | I | 1929.05.05 | Dom | Garbarnia Kraków | 5-2 | |||
76. (61) | I | 1929.05.09 | Dom | Czarni Lwów | 4-4 | |||
77. (62) | I | 1929.05.26 | Dom | Polonia Warszawa | 4-2 | |||
78. (63) | I | 1929.05.30 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 2-2 (*) | |||
79. (64) | I | 1929.06.09 | Wyjazd | Cracovia | 1-3 | |||
80. (65) | I | 1929.06.16 | Wyjazd | Warta Poznań | 0-5 | |||
81. (66) | I | 1929.06.29 | Dom | Union Touring Łódź | 5-0 | |||
82. (67) | I | 1929.07.14 | Dom | 1.FC Katowice | 2-1 | |||
83. (68) | I | 1929.07.21 | Dom | Ruch Chorzów | 5-1 | |||
84. (69) | I | 1929.08.11 | Dom | ŁKS Łódź | 1-4 | |||
85. (70) | I | 1929.08.18 | Wyjazd | Union Touring Łódź | 3-0 | |||
86. (71) | I | 1929.08.25 | Wyjazd | Warszawianka | 2-3 | |||
87. (72) | I | 1929.09.01 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 0-1 | |||
88. (73) | I | 1929.09.08 | Dom | Pogoń Lwów | 3-1 | |||
89. (74) | I | 1929.09.22 | Dom | Cracovia | 5-1 | |||
90. (75) | I | 1929.09.29 | Wyjazd | 1.FC Katowice | 4-2 | |||
91. (76) | I | 1929.10.13 | Wyjazd | Legia Warszawa | 0-1 | |||
92. (77) | I | 1929.10.22 | Wyjazd | Czarni Lwów | 0-4 | |||
93. (78) | I | 1929.11.10 | Dom | Warta Poznań | 0-0 | |||
94. (79) | I | 1929.11.17 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 4-3 | |||
95. (80) | I | 1930.03.30 | Dom | Warszawianka | 3-1 | |||
96. (81) | I | 1930.04.13 | Dom | Warta Poznań | 1-1 | |||
97. (82) | I | 1930.04.20 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 3-1 | |||
98. (83) | I | 1930.04.27 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 2-0 | |||
99. (84) | I | 1930.05.03 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 2-2 | |||
100. (85) | I | 1930.05.18 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 4-3 | |||
101. (86) | I | 1930.05.25 | Dom | ŁTS-G Łódź | 1-0 | |||
102. (87) | I | 1930.06.08 | Dom | Cracovia | 1-2 | |||
103. (88) | I | 1930.06.22 | Dom | Ruch Chorzów | 4-2 | |||
104. (89) | I | 1930.07.06 | Wyjazd | Legia Warszawa | 2-3 | |||
105. (90) | I | 1930.07.13 | Wyjazd | Czarni Lwów | 2-4 | |||
106. (91) | I | 1930.08.03 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 4-0 | |||
107. (92) | I | 1930.08.10 | Dom | ŁKS Łódź | 1-0 | |||
108. (93) | I | 1930.08.31 | Dom | Polonia Warszawa | 2-2 | |||
109. (94) | I | 1930.09.07 | Dom | Garbarnia Kraków | 1-6 | |||
110. (95) | I | 1930.09.14 | Dom | Legia Warszawa | 1-0 | |||
111. (96) | I | 1930.09.21 | Wyjazd | ŁTS-G Łódź | 4-1 | |||
112. (97) | I | 1930.10.06 | Wyjazd | Cracovia | 1-0 | |||
113. (98) | I | 1930.10.12 | Wyjazd | Warszawianka | 5-1 | |||
114. (99) | I | 1930.10.19 | Dom | Czarni Lwów | 5-5 | |||
115. (100) | I | 1930.11.02 | Wyjazd | Warta Poznań | 1-0 | |||
116. (101) | I | 1930.11.30 | Dom | Pogoń Lwów | 3-0 | |||
117. (102) | I | 1931.03.29 | Wyjazd | Warszawianka | 5-2 | |||
118. (103) | I | 1931.04.12 | Dom | Warta Poznań | 4-1 | |||
119. (104) | I | 1931.04.19 | Dom | Garbarnia Kraków | 0-0 | |||
120. (105) | I | 1931.04.26 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 3-1 | |||
121. (106) | I | 1931.05.03 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 1-2 | |||
122. (107) | I | 1931.05.17 | Wyjazd | Cracovia | 4-1 | |||
123. (108) | I | 1931.05.24 | Dom | Czarni Lwów | 5-1 | |||
124. (109) | I | 1931.05.31 | Dom | Lechia Lwów | 1-2 | |||
125. (110) | I | 1931.06.04 | Wyjazd | Legia Warszawa | 0-1 | |||
126. (111) | I | 1931.06.21 | Dom | Ruch Chorzów | 6-2 | |||
127. (112) | I | 1931.06.28 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 3-2 | |||
128. (113) | I | 1931.07.26 | Dom | ŁKS Łódź | 4-1 | |||
129. (114) | I | 1931.08.02 | Dom | Pogoń Lwów | 2-2 | |||
130. (115) | I | 1931.08.15 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 0-2 | |||
131. (116) | I | 1931.08.31 | Dom | Polonia Warszawa | 3-0 | |||
132. (117) | I | 1931.09.06 | Dom | Cracovia | 1-2 | |||
133. (118) | I | 1931.09.13 | Wyjazd | Czarni Lwów | 2-1 | |||
134. (119) | I | 1931.09.27 | Wyjazd | Lechia Lwów | 0-2 | |||
135. (120) | I | 1931.10.04 | Wyjazd | Warta Poznań | 2-1 | |||
136. (121) | I | 1931.10.18 | Dom | Legia Warszawa | 3-1 | |||
137. (122) | I | 1931.11.08 | Dom | Warszawianka | 1-1 | |||
138. (123) | I | 1931.11.29 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 3-2 | |||
139. (124) | I | 1932.04.17 | Dom | Legia Warszawa | 0-1 | |||
140. (125) | I | 1932.04.24 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 0-2 | |||
141. (126) | I | 1932.05.08 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 0-1 | |||
142. (127) | I | 1932.05.16 | Dom | Czarni Lwów | 3-0 | |||
143. (128) | I | 1932.05.22 | Wyjazd | Warta Poznań | 3-8 | |||
144. (129) | I | 1932.05.26 | Dom | 22 pp. Siedlce | 5-2 | |||
145. (130) | I | 1932.06.19 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 2-1 | |||
146. (131) | I | 1932.06.29 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 1-0 | |||
147. (132) | I | 1932.07.17 | Dom | Ruch Chorzów | 1-1 | |||
148. (133) | I | 1932.07.24 | Wyjazd | Warszawianka | 6-0 | |||
149. (134) | I | 1932.08.15 | Dom | ŁKS Łódź | 2-1 | |||
150. (135) | I | 1932.09.04 | Wyjazd | Cracovia | 0-3 | |||
151. (136) | I | 1932.09.11 | Wyjazd | Legia Warszawa | 3-2 | |||
152. (137) | I | 1932.09.18 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 0-5 | |||
153. (138) | I | 1932.09.25 | Dom | Warta Poznań | 0-3 | |||
154. (139) | I | 1932.10.09 | Dom | Garbarnia Kraków | 2-2 | |||
155. (140) | I | 1932.10.16 | Wyjazd | Czarni Lwów | 2-2 | |||
156. (141) | I | 1932.10.23 | Wyjazd | 22 pp. Siedlce | 0-3 | |||
157. (142) | I | 1932.11.06 | Dom | Pogoń Lwów | 2-1 | |||
158. (143) | I | 1932.11.14 | Dom | Warszawianka | 1-2 | |||
159. (144) | I | 1932.11.27 | Dom | Polonia Warszawa | 2-0 | |||
160. (145) | I | 1933.04.09 | Dom | Ruch Chorzów | 2-0 | |||
161. (146) | I | 1933.04.23 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 0-1 | |||
162. (147) | I | 1933.04.30 | Wyjazd | Warta Poznań | 2-1 | |||
163. (148) | I | 1933.05.03 | Dom | Cracovia | 1-1 | |||
164. (149) | I | 1933.05.29 | Dom | Garbarnia Kraków | 0-2 | |||
165. (150) | I | 1933.06.18 | Dom | Warta Poznań | 2-1 | |||
166. (151) | I | 1933.06.25 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 2-2 | |||
167. (152) | I | 1933.07.02 | Dom | Podgórze Kraków | 10-1 | |||
168. (153) | I | 1933.07.16 | Wyjazd | Podgórze Kraków | 4-0 | |||
169. (154) | I | 1933.08.13 | Wyjazd | Legia Warszawa | 3-2 | |||
170. (155) | I | 1933.08.15 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 1-1 | |||
171. (156) | I | 1933.08.27 | Dom | Ruch Chorzów | 1-0 | |||
172. (157) | I | 1933.09.03 | Wyjazd | Cracovia | 3-1 | |||
173. (158) | I | 1933.09.17 | Dom | ŁKS Łódź | 1-0 | |||
174. (159) | I | 1933.09.24 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 0-1 | |||
175. (160) | I | 1933.10.01 | Dom | Legia Warszawa | 3-0 | |||
176. (161) | I | 1933.10.08 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 1-2 | |||
177. (162) | I | 1933.10.22 | Dom | Cracovia | 1-1 | |||
178. (163) | I | 1933.11.01 | Dom | Pogoń Lwów | 1-1 | |||
179. (164) | I | 1934.04.08 | Wyjazd | Warszawianka | 4-1 | |||
180. (165) | I | 1934.04.22 | Dom | Polonia Warszawa | 0-0 | |||
181. (166) | I | 1934.04.29 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 1-4 | |||
182. (167) | I | 1934.05.10 | Dom | Warta Poznań | 2-2 | |||
183. (168) | I | 1934.05.27 | Dom | Pogoń Lwów | 2-0 | |||
184. (169) | I | 1934.06.03 | Wyjazd | 22 pp. Siedlce | 3-0 | |||
185. (170) | I | 1934.06.10 | Wyjazd | Cracovia | 1-2 | |||
186. (171) | I | 1934.06.16 | Dom | Podgórze Kraków | 5-1 | |||
187. (172) | I | 1934.06.24 | Dom | ŁKS Łódź | 0-2 | |||
188. (173) | I | 1934.08.05 | Dom | 22 pp. Siedlce | 8-0 | |||
189. (174) | I | 1934.09.02 | Dom | Ruch Chorzów | 2-1 | |||
190. (175) | I | 1934.09.16 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 5-4 | |||
191. (176) | I | 1934.09.23 | Dom | Warszawianka | 3-2 | |||
192. (177) | I | 1934.09.30 | Wyjazd | Podgórze Kraków | 1-0 | |||
193. (178) | I | 1934.10.07 | Dom | Garbarnia Kraków | 1-3 | |||
194. (179) | I | 1934.10.21 | Dom | Legia Warszawa | 3-2 | |||
195. (180) | I | 1934.11.04 | Dom | Cracovia | 5-0 | |||
196. (181) | I | 1934.11.11 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 0-3 | |||
197. (182) | I | 1934.11.18 | Wyjazd | Warta Poznań | 2-1 | |||
198. (183) | I | 1935.03.31 | Wyjazd | Legia Warszawa | 0-4 | |||
199. (184) | I | 1935.04.07 | Dom | Śląsk Świętochłowice | 4-1 | |||
200. (185) | I | 1935.04.14 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 2-4 | |||
201. (186) | I | 1935.05.05 | Dom | Cracovia | 4-0 | |||
202. (187) | I | 1935.05.26 | Dom | Garbarnia Kraków | 4-2 | |||
203. (188) | I | 1935.06.02 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 1-3 | |||
204. (189) | I | 1935.06.20 | Dom | Warszawianka | 3-3 | |||
205. (190) | I | 1935.06.29 | Dom | Warta Poznań | 3-1 | |||
206. (191) | I | 1935.07.07 | Wyjazd | Polonia Warszawa | 2-3 | |||
207. (192) | I | 1935.07.14 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 2-1 | |||
208. (193) | I | 1935.08.04 | Wyjazd | Warta Poznań | 2-3 | |||
209. (194) | I | 1935.08.25 | Wyjazd | Śląsk Świętochłowice | 0-2 | |||
210. (195) | I | 1935.09.08 | Wyjazd | Cracovia | 0-5 | |||
211. (196) | I | 1935.10.13 | Dom | Pogoń Lwów | 3-1 | |||
212. (197) | I | 1935.10.20 | Dom | Ruch Chorzów | 0-0 | |||
213. (198) | I | 1935.10.27 | Dom | Polonia Warszawa | 8-1 | |||
214. (199) | I | 1935.11.10 | Dom | Legia Warszawa | 5-0 | |||
215. (200) | I | 1935.11.17 | Dom | ŁKS Łódź | 4-2 | |||
216. (201) | I | 1935.11.24 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 1-1 | |||
217. (202) | I | 1935.12.01 | Wyjazd | Warszawianka | 3-1 | |||
218. (203) | I | 1936.04.05 | Dom | Śląsk Świętochłowice | 2-0 | |||
219. (204) | I | 1936.04.19 | Wyjazd | Dąb Katowice | 1-0 | |||
220. (205) | I | 1936.04.26 | Dom | Pogoń Lwów | 2-1 | |||
221. (206) | I | 1936.05.03 | Wyjazd | Warszawianka | 1-1 | |||
222. (207) | I | 1936.05.10 | Dom | Warta Poznań | 1-4 | |||
223. (208) | I | 1936.05.17 | Wyjazd | Garbarnia Kraków | 1-2 | |||
224. (209) | I | 1936.06.07 | Dom | Legia Warszawa | 1-0 | |||
225. (210) | I | 1936.06.14 | Dom | ŁKS Łódź | 3-1 | |||
226. (211) | I | 1936.06.28 | Wyjazd | Ruch Chorzów | 0-1 | |||
227. (212) | I | 1936.07.05 | Wyjazd | Śląsk Świętochłowice | 2-0 | |||
228. (213) | I | 1936.08.23 | Dom | Garbarnia Kraków | 2-2 | |||
229. (214) | I | 1936.08.30 | Wyjazd | Pogoń Lwów | 0-2 | |||
230. (215) | I | 1936.09.20 | Wyjazd | ŁKS Łódź | 2-0 | |||
231. (216) | I | 1936.09.27 | Dom | Warszawianka | 0-3 |
(*) - Według "IKC" w meczu 30 maja 1929 z Ruchem nie zagrał m. in. Kotlarczyk...
Statystyki rozgrywek A-klasy
- Statystyki rozgrywek A-klasy z lat dwudziestych zamieszczamy osobno. Nie są one uwzględniane w ogólnych zestawieniach, gdyż nie udało nam się skompletować wszystkich składów meczowych Wisły w tych rozgrywkach (zobacz listę spotkań z brakującym składem).
Ilość | Roz. | Data | Miejsce | Przeciwnik | Wyn. | Zm. | B | K |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | A | 1924.10.05 | Wyjazd | BBSV Bielsko | 5-2 | |||
2. | A | 1926.03.21 | Dom | Cracovia | 1-2 | |||
3. | A | 1926.04.11 | Wyjazd | Jutrzenka Kraków | 2-1 | |||
4. | A | 1926.06.13 | Wyjazd | Makkabi Kraków | 4-3 |
Mecze w Reprezentacji Polski
Starszy z braci Kotlarczyków wystąpił w 20 oficjalnych spotkaniach Reprezentacji Polski (we wszystkich jako Wiślak). Co ciekawe tylko 4 razy nie miał wsparcia swojego brata Józefa - aż 16 razy występowali razem w Reprezentacji.
Jan Kotlarczyk był przez siedem lat filarem pomocy Reprezentacji Polski. Cechował się spokojem i zaangażowaniem w grę - o tym drugim najlepiej świadczy fakt, że kilka razy schodził z boiska kontuzjowany lub, wyczerpany, musiał prosić o kilka minut odpoczynku (przepisy pozwalały wtedy na zmiany powrotne).
Jan, podobnie zresztą jak Józef, pełnił funkcję kapitana Drużyny Narodowej - miało to miejsce 14 czerwca 1931 roku, w jego czwartym występie w Kadrze, w meczu przeciwko Czechosłowacji. Najmilej wspominał zaś mecz z 1928 roku przeciwko Szwecji, gdy z jego "dokładnego podania padła zwycięska bramka" (Księga Pamiątkowa na 50-lecie Wisły). Wspomnienia Jana Kotlarczyka dokładnie przytacza Józef Hałys w książce "Polska piłka nożna": "Dobrze pamiętam zwycięski mecz ze Szwecją rozegrany w 1928 r. w Katowicach: Staliński z mojego podania zdobył bramkę, ale najprzyjemniejsze dla mnie były słowa honorowego wówczas prezesa PZPN i Cracovii dr Cetnarowskiego, skierowane do mnie po meczu: Kotlarz - dziękuję Ci, wygrałeś nam ten mecz..."
- 1928.06.10 Polska - USA 3:3 (do 50 minuty - kontuzja, ponownie w grze od 60 minuty), mecz towarzyski
- 1928.07.01 Polska - Szwecja 2:1, mecz towarzyski
- 1928.10.27 Czechosłowacja - Polska 3:2, mecz towarzyski
- 1931.06.14 Polska - Czechosłowacja 0:4, mecz towarzyski
- 1931.07.05 Łotwa - Polska 0:5, mecz towarzyski
- 1931.08.23 Polska - Rumunia 2:3 (do około 40 minuty, po przerwie znów w grze), mecz towarzyski
- 1931.10.25 Polska - Jugosławia 6:3, mecz towarzyski
- 1932.07.10 Polska - Szwecja 2:0, mecz towarzyski
- 1932.10.02 Rumunia - Polska 0:5 (do 45 minuty, schodzi "celem krótkiego odpoczynku", powrót na boisko?), mecz towarzyski
- 1933.06.04 Polska - Belgia 0:1 (do 35 minuty - kontuzja), mecz towarzyski
- 1933.09.10 Polska - Jugosławia 4:3, mecz towarzyski
- 1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2, el. MŚ 1934
- 1933.12.03 Niemcy - Polska 1:0, mecz towarzyski
- 1934.05.21 Dania - Polska 4:2 (zmieniony w trakcie gry), mecz towarzyski
- 1934.05.23 Szwecja - Polska 4:2, mecz towarzyski
- 1934.09.09 Polska - Niemcy 2:5, mecz towarzyski
- 1934.10.14 Polska - Rumunia 3:3, mecz towarzyski
- 1935.05.12 Austria - Polska 5:2, mecz towarzyski
- 1935.08.18 Polska - Jugosławia 2:3, mecz towarzyski
- 1935.11.03 Rumunia - Polska 4:1 (do 45 minuty), mecz towarzyski
Pogrubiono występy Kotlarczyka jako Wiślaka.
Komentarze prasowe po występach w reprezentacji:
- 1928.06.10 Polska - USA 3:3 (do 50 minuty - kontuzja, ponownie w grze od 60 minuty), mecz towarzyski
- "[...] graczem o wartości 100% był Kotlarczyk [...]. Świetny środkowy pomocnik Wisły był rzeczywiście granitowym filarem drużyny, a jego kilkuminutowa nieobecność podkreśla jaskrawo rolę jaką odgrywał na boisku. Świetny w podaniu, niezawodny w taklingu, spokojny i opanowany, reprezentował on klasę, której pozazdrościć może każdy klub w Europie. Niestety do fenomenalnego Wiślaka nie potrafili się dostosować absolutnie jego koledzy spod sztandaru Cracovii."
- W 50’ minucie „Kotlarczyk zostaje znokautowany i musi opuścić boisko… Brak Kotlarczyka rzuca się w oczy natychmiast” – pada gol dla USA na 1:1, potem na 1:2. „Tymczasem wraca na boisko Kotlarczyk, który spokojem i celowością swych akcyj, musi długo wypierać bezład, jaki zapanował podczas jego 10-minutowej nieobecności”.
- Źródło: Przegląd Sportowy nr 24
- „Najlepszym na boisku był Kotlarczyk I. Był on dla Amerykanów zaporą nie do przebycia. Jego chwilowa nieobecność z powodu kontuzji kosztowała Polskę dwie stracone bramki. Kotlarczyk równie wspaniale grał dla ofensywy jak dla obrony. Precyzja i celność jego podań nic nie pozostawiała do życzenia. Tempo wytrzymał doskonale”.
- Źródło: Stadjon nr 24
- Kontuzjonowany Kotlarczyk schodzi z boiska... Amerykanie osiągają teraz wielką przewagę i strzelają w 20 min. przez Gallagera drugą, a w 30 min. przez Farrella trzecią bramkę. Wynik 3:1 dla gości (!). — W tym momencie wraca na boisko z powrotem Kotlarczyk i z tą chwilą drużyna polska gra doskonale, co pozwala jej osiągnąć rezultat remisowy... Najlepszą częścią drużyny polskiej była pomoc z Kotlarczykiem na czele, bezsprzecznie czołowym graczem drużyny polskiej.
- 1928.07.01 Polska - Szwecja 2:1, mecz towarzyski
- „Kotlarczyk jest pomocnikiem o bardzo wysokiej klasie, posiada on dostateczną technikę, dużą inteligencję w grze, ogromną ruchliwość i wyjątkową wytrzymałość. Umie on iść za atakiem, czego nie potrafi obecnie żaden ze środkowych pomocników”. Przy stanie 1:1 „wyróżnia się Kotlarczyk, dający do ataku doskonałe piłki”.
- Źródło: Stadjon nr 27
- "Staliński i Kotlarczyk bohaterami boiska."
- Źródło: Przegląd Sportowy nr 27
- Ponad wszystkich graczy wybijał się bezwzględnie Kotlarczyk, który był duszą drużyny. Był on motorem naszego teamu, popychał go do akcji ofenzywnej, ale także zarazem od niego rozbijały się, jak o mur wszelkie zamierzenia Szwedów. Cechowała go ogromna ambicja, o ozem świadczy, iż mimo kontuzji, wrócił znowu na boisko i dodał otuchy swoim kolegom.
- „Kotlarczyk jest pomocnikiem o bardzo wysokiej klasie, posiada on dostateczną technikę, dużą inteligencję w grze, ogromną ruchliwość i wyjątkową wytrzymałość. Umie on iść za atakiem, czego nie potrafi obecnie żaden ze środkowych pomocników”. Przy stanie 1:1 „wyróżnia się Kotlarczyk, dający do ataku doskonałe piłki”.
- 1928.10.27 Czechosłowacja - Polska 3:2, mecz towarzyski
- Kotlarczyk i inni pomocnicy „dali ze siebie wszystko, na co ich było stać, nie wystarczyło to jednak by sprostać najlepszemu napadowi na jaki stać dzisiaj Czechy”.
- W komentarzach pomeczowych raczej nie chwalono Kotlarczyka. Cytat za prasą czeską: „Poudell” – „Pomocnicy zdradzali dobrą szkołę. Najlepszy z nich Kotlarczyk”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Przy stracie pierwszej bramki ograny zostaje m.in. Kotlarczyk. W 28’ po pauzie „Kotlarczyk otrzymuje piłkę i strzela. Ładny rzut broni Hochmann.
- Źródło: Stadjon nr 44
- Jak Reyman w napadzie, tak ostoją drużyny polskiej w tyłach byli Karasiak i Kotlarczyk.
- 1931.06.14 Polska - Czechosłowacja 0:4, mecz towarzyski
- Wypowiedź Jana po meczu: „Kotlarczyk I, kapitan drużyny polskiej jest w złym humorze: - co tu dużo mówić, w ogóle nie szło i kwita”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Kotlarczykowie wytrzymali tempo tylko do przerwy.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 9
- Wypowiedź Jana po meczu: „Kotlarczyk I, kapitan drużyny polskiej jest w złym humorze: - co tu dużo mówić, w ogóle nie szło i kwita”.
- 1931.07.05 Łotwa - Polska 0:5, mecz towarzyski
- „Osobne słowa uznania muszę poświęcić tyłom. Kotlarczykowie, Bułanow i Skrynkowicz zagrali po mistrzowsku. Dawno tak dobrze ich grających nie widziałem”.
- 20’ asysta Kotlarczyka przy 1. bramce meczu.
- Łotysze i sędzia Birlem chwali m. in. Kotlarczyków.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Zadziwiła, zwłaszcza w pierwszej połowie pomoc polska, a zwłaszcza bracia Kotlarczykowie, którzy niezmordowanie zasilali atak piłkami.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 12
- 1931.06.14 Polska - Czechosłowacja 0:4, mecz towarzyski
- Wypowiedź Jana po meczu: „Kotlarczyk I, kapitan drużyny polskiej jest w złym humorze: - co tu dużo mówić, w ogóle nie szło i kwita”.
- Po przerwie: „Zbyt powolni i zmęczeni Kotlarczykowie nie stanowią już dla gości istotnej przeszkody. To też w ciągu 3-ch minut Czesi zdobywają dwie następne bramki”…
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- 1931.08.23 Polska - Rumunia 2:3 (do około 40 minuty, po przerwie znów w grze), mecz towarzyski
- „Kotlarczykowie oddali drużynie przez swój spokój i opanowanie nieocenione zasługi, zwłaszcza w I połowie. Starszy Kotlarczyk grał chwilami za siebie i za Peterka: nie dość, że odbierał piłki i zasilał niemi atak, brał także na siebie inicjatywę kierowniczą, pozwalał rozstawić się graczom i wybierał najlepsze pozycje do zagrania piłek. Młodszy miał naprzeciw siebie dwu djabłów, szybkich, napastliwych i ostro idących – że ich poskromił to zsługa nie lada". Rutyna największym atutem Kotlarczyków. Minusem „jest przede wszystkiem brak szybkości”. Kpt. Związkowy Lotch : „Kotlarczykowie bez zarzutu”.
- „W 24-tej minucie Kotlarczyk II kulejąc schodzi na 2 minuty z boiska. Ten krótki okres czasu przynosi niebezpieczny wypad Rumunów zakończony dwoma ryzykanckiemi, ale uciążliwemi wybiegami Koźmina i rogiem dla gości”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „Linja pomocy – bracia Kotlarczykowie, Badura stanęła niewątpliwie na wysokości zadania. Nie błyszczała ona grą jakiejś ekstraklasy, ale nie było w niej też momentów złych. Każdy gracz spełnił swe zadanie co najmniej zadowalająco, zarówno w znaczeniu defenzywnem, jak – co ważniejsze – w ofensywnem. Kotlarczykom brak jest niestety szybkości i częściowo wytrzymałości. Odczuł to na swej skórze prawy pomocnik, którego często lewoskrzydłowy Rumunów objeżdżał bez trudności. Natomiast na dobro obu braci zapisać należy niezwykły spokój, pewny takling i czasami arcyświetne kierowanie piłki do napadu. Mimo wymienionych wad Kotlarczyków, lepszych pomocników w Polsce obecnie bodaj nie posiadamy i pewnie prędko posiadać nie będziemy”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- W linji pomocy najlepiej wypadł Kotlarczyk I, a także Badura wychodził bardzo efektownie w pojedynku. Kotlarczyk II nieco słabszy.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 19
- Kotlarczykowie słabsi niż zwykle, zwłaszcza gdy chodziło o grę dla ataku.
- Pod koniec pierwszej połowy schodzi z boiska kontuzjonowany Kotlarczyk, zastąpiony Cebulakiem. Po przerwie następują zmiany w składzie drużyn.
- W bramce polskiej gra Albański, w ataku Nawrot, a Kotlarczyk powraca na swoje dawne miejsce.
- 1931.10.25 Polska - Jugosławia 6:3, mecz towarzyski
- Po przerwie „Kotlarczykowie mimo że wypompowani, nie kapitulują też ani na chwilę”.
- „Trzecim mocnym atutem Polaków była cała trójka pomocy: bracia Kotlarczykowie i Mysiak. Ci zresztą dokonali sztuki najbardziej w piłce nożnej cenionej. Wznosząc się na szczyty swych umiejętności indywidualnie, potrafili jednocześnie zademonstrować grę zespołową najpierwszej marki europejskiej i zgasić niemal zupełnie zarówno swych vis-a-vis, jak i cały napad Jugosłowian”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Podczas pomeczowego bankietu piłkarze „wybujali w powietrzu majora Lotha, potem Martynę, Kotlarczyka I-go i Balcera”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- W zupełności zadowoliła gra braci Kotlarczyków, z których środk. pomocnik był niejednokrotnie szóstym napastnikiem, pomagając Nawrotowi Bułanow wraz z Martyną tworzyli mur trudny do przebycia dla napadu gości.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 28
- 1932.07.10 Polska - Szwecja 2:0, mecz towarzyski
- „Najlepszy w naszych formacjach defensywnych był Kotlarczyk I, który nie tylko, że wytrzymał cały mecz i sparaliżował akcje całej trójki środkowej napadu gości, ale ponadto potrafił przygasić najlepszego gracza Szwedów, środkowego pomocnika Johanssona”. Kapitan związkowy Kałuża chwali szczególnie po meczu pomoc, „która wytrzymałą napór drużyny szwedzkiej w drugiej połowie i dzięki technicznemu obyciu umiała odpowiednio odciążyć tyły oraz umiejętnie podawać piłkę naprzód”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Na czoło jedenastki wybili się Pazurek, Kotlarczyk l, Nawrot i Martyna.
- Dzięki świetnej formie Kotlarczyka I gra pomocy, wypadła niemniej stylowo. Oddał on szereg piłek ofenzywnych, które pozwoliły napastnikom na swobodną dalszą grę.
- W linji pomocy na ustach wszystkich był Kotlarczyk I, który dowiódł, iż dalej jest na tej pozycji nie do zastąpienia. Boczni pomocnicy również b. dobrzy, choć mu nieco ustępowali.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 28
- W linji pomocy na pierwszy plan wybił się Kotlarczyk I, pracowity do samego końca i podający celnie i płasko piłki.
- „Najlepszy w naszych formacjach defensywnych był Kotlarczyk I, który nie tylko, że wytrzymał cały mecz i sparaliżował akcje całej trójki środkowej napadu gości, ale ponadto potrafił przygasić najlepszego gracza Szwedów, środkowego pomocnika Johanssona”. Kapitan związkowy Kałuża chwali szczególnie po meczu pomoc, „która wytrzymałą napór drużyny szwedzkiej w drugiej połowie i dzięki technicznemu obyciu umiała odpowiednio odciążyć tyły oraz umiejętnie podawać piłkę naprzód”.
- 1932.10.02 Rumunia - Polska 0:5 (do 45 minuty, schodzi "celem krótkiego odpoczynku", powrót na boisko?), mecz towarzyski
- „stwierdzić należy przede wszystkiem kapitalną grę całej linji pomocy. Obaj Kotlarczykowie i Mysiak prześcigali się po prostu w ambicji i demonstrowaniu swych umiejętności. Piłka krążyła od nogi do nogi z niezwykłą wprost dokładnością, co w rezultacie wytchnęło Rumunów szybko z sił i załamało ich kompletnie. Kapitalny był zwłaszcza Kotlarczyk I na środku; wszystkie piłki zbierał z matematyczną pewnością i nawet w grze głową – mimo że jest to specjalnością pełnych temperamentu Rumunów, a raczej Węgrów, z których drużyna rumuńska składała się w większości – był o klasę lepszy od przeciwników. To też kiedy po przerwie Kotlarczyk zgodził się, aby zastąpił go „na parę minut” Chruściński, odbiło się to od razu na całości gry. Pomocnik Cracovii nie mógł dorównać swemu koledze z Wisły przede wszystkiem w czystości i dokładności podania…”. Nic dziwnego, że w tym „okresie gry Rumuni od razu przyszli do głosu”.
- Podczas chrztu debiutantów Włodarza i Urbana „Wisła w osobach Kotlarczyków mściła się za 5:0”.
- „na wskutek prośby Kotlarczyka I” po przerwie następuje zmiana.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Kotlarczyka I. na środku pomocy zastąpił potem Chruściński. Mysiak i Kotlarczyk II „zatkali“ całkowicie skrzydłowych i do końca zawodów, mimo zupełnego wyczerpania, wytrwali na posterunku.
- W 16 minucie wyczerpanego Kotlarczyka I zastępuje Chruściński.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 40
- Kotlarczyka I zastąpił wówczas Chruściński, gra straciła wtedy nieco na pięknie.
- 1933.06.04 Polska - Belgia 0:1 (do 35 minuty - kontuzja), mecz towarzyski
- Bracia Kotlarczykowie „wnieśli do gry … rutynę, doświadczenie, technikę i styl”. „Pomoc z Kotlarczykami i Dziwiszem zadowoliła… Kotlarczykom można zarzucić nie zawsze zadawalające utrzymywanie kontaktu ze swym napadem. Kiedy jednak miejsce kontuzjowanego Kotlarczyka I-go zajął Szczepaniak, stała się katastrofa; na środku utworzyła się niczem niewypełniona luka”. Zmiana nastąpiła w 35’ gry.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- W 35 min. następuje tragiczny moment dla drużyny polskiej, gdy traci ona Kotlarczyka I, który na skutek odnowienia się kontuzji, doznanej na meczu z Garbarnią, musi opuścić boisko…
- Po przerwie, kiedy już nie było mowy o powrocie Kotlarczyka I na boisko i gdy Belgowie otrzymali połowę za wiatrem , kieska nasza była przesadzona.
- Do najlepszych graczy zaliczyć należy z drużyny polskiej Urbana w linji napadu, braci Kotlarczyków.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 23
- Dobrze spisała się natomiast linja pomocy, zwłaszcza bracia Kotlarczykowie, z których Kotlarczyk II był bodaj najlepszym.
- Bracia Kotlarczykowie „wnieśli do gry … rutynę, doświadczenie, technikę i styl”. „Pomoc z Kotlarczykami i Dziwiszem zadowoliła… Kotlarczykom można zarzucić nie zawsze zadawalające utrzymywanie kontaktu ze swym napadem. Kiedy jednak miejsce kontuzjowanego Kotlarczyka I-go zajął Szczepaniak, stała się katastrofa; na środku utworzyła się niczem niewypełniona luka”. Zmiana nastąpiła w 35’ gry.
- 1933.09.10 Polska - Jugosławia 4:3, mecz towarzyski
- Kiepskie recenzje wszystkich graczy. Kotlarczyk I oceniony jako gracz przeciętny, jego brat grał „średnio”. Co ciekawe: pomoc zorientowawszy się, „że biegowo ustępuje znacznie napastnikom jugosłowiańskim … poszła na grę niemal wyłącznie defensywną”.
- Przy stanie 2:1 generalny atak naszej drużyny „Kotlarczyk I też nie próżnuje. Dobra akcja Niechcioł-Artur, kończy się strzałem ostatniego w aut”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Starego Kotlarczyka zostawili skrajni pomocnicy własnym siłom.
- Nie brakło i weselszych momentów. Raz Kotlarczyk I odebrał przeciwnikowi piłkę w pięknym stylu i począł się rozglądać komu ją podać. W tym momencie znalazł się z tylu Lechner i zabrał mu ją z przed nosa. Kotlarczyk zrobił wówczas taką głupią minę, iż cała publiczność buchnęła śmiechem. Działo się to już w drugiej połowie, kiedy publiczności niewiele było potrzeba, żeby ją w dobry nastrój wprowadzić.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 37
- Linja pomocy trzymała się w pierwszej połowie niepotrzebnie z tylu, to też piłka odebrana naszym napastnikom, wędrowała natychmiast pod polską bramkę. Jeżeli idzie o zadanie defensywne, pomocnicy nasi spełnili je dobrze. Najlepszym był w każdym razie Kotlarczyk I.
- 1933.10.15 Polska - Czechosłowacja 1:2, el. MŚ 1934
- O Kotlarczykach: „na pochwałę starszego trzeba podkreślić, że do końca nie opadł na siłach, a młodszego, że mimo kontuzji w 3-ej min. gry nie dał się zdystansować dwu znakomitym kolegom”. Po faulu „po 4-ch minutach absencji jest już z powrotem i wpada z taką furią na swego krzywdziciela, że sędzia jest zmuszony odgwizdać foul”.
- Prasa czeska – „A-Zet” – „grę naszych pomocników określają jako przedewszystkiem destrukcyjną i chwalą na ogół Kotlarczyka na środku pomocy”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- W pierwszej połowie gry ataki szły raczej środkiem boiska, gdzie Kotlarczyk I, pozostawiony sobie samemu, nie mógł sobie dać rady z trójką ataku gości, trzymającą piłkę przy nodze i dokładnie ją sobie podającą. Po przerwie jednak, gdy goście się nieco zmęczyli i tempo bardziej odpowiadało siłom Kotlarczyka I, technika i rutyna tego gracza wzięła górę i „buszowanie“ Czechów po naszej połowie boiska się skończyło.
- Czesi biorą tymczasem Kotlarczyka I. w trójkąty kombinacyjne i raz po razu dochodzą do naszego pola karnego. W tym okresie gra obrony naszej była jeszcze chaotyczna.
- Po przerwie gramy z wiatrem. Atak polski o żywią się. Kotlarczyk I zrównał się wreszcie z siłami swoich przeciwników i teraz gra doskonale. Wyrównująca bramka Polaków.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 42
- Najlepszą linją w drużynie polskiej była pomoc, która swoje zadanie, niezwykle trudne, całkiem spełniła.
- Boczni pomocnicy doskonale obstawili skrzydłowych przeciwnika, którzy nie zdołali zagrażać naszej bramce. Bardzo dobrze pracował także starszy Kotlarczyk na środku, aktywny w stu procentach aż do końca meczu.
- 1933.12.03 Niemcy - Polska 1:0, mecz towarzyski
- Dobra gra pomocy i pechowa porażka. „Jedynie Kotlarczyk II ma ciężkie życie z dwoma najlepszymi technikami zespołu niemieckiego, Rasselnbergiem i bardzo szybkim Kobierskim”. Ten pierwszy z Niemców jest zresztą bohaterem spotkania, gdyż w ostatniej minucie meczu po solowym przeboju kiwa braci Kotlarczyków, Martynę i strzela gola. „Kotlarczykowie spełnili w zupełności pokładane w nich nadzieje. Starszy wytrzymał grę do końca, młodszy początkowo słabszy, potem „przyszył” się do Kobierskiego i nie dał mu wprost grać”. Prasa niemiecka z pomocników chwaliła głównie Kotlarczyka I.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Pomoc okazała się najlepszą częścią drużyny, wytrzymała ona w zupełności tempo… Najlepszym graczem był Kotlarczyk I, który wytrzymał tempo wprost nadzwyczajnie.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 49
- Dobra gra pomocy i pechowa porażka. „Jedynie Kotlarczyk II ma ciężkie życie z dwoma najlepszymi technikami zespołu niemieckiego, Rasselnbergiem i bardzo szybkim Kobierskim”. Ten pierwszy z Niemców jest zresztą bohaterem spotkania, gdyż w ostatniej minucie meczu po solowym przeboju kiwa braci Kotlarczyków, Martynę i strzela gola. „Kotlarczykowie spełnili w zupełności pokładane w nich nadzieje. Starszy wytrzymał grę do końca, młodszy początkowo słabszy, potem „przyszył” się do Kobierskiego i nie dał mu wprost grać”. Prasa niemiecka z pomocników chwaliła głównie Kotlarczyka I.
- 1934.05.21 Dania - Polska 4:2 (zmieniony w trakcie gry), mecz towarzyski
- „na równym, przeciętnym poziomie wypadła gra braci Kotlarczyków. Pierwszego zastepował tuż po przerwie Szczepaniak…”. Druga bramka dla Duńczyków pada po odbiorze piłki Kotlarczykowi II.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Pozycje środkowego zajmowali Kotlarczyk I i Szczepaniak. Pierwszy bardzo odczuł szybkość przeciwników i ślizki grunt, toteż przemęczenie uwidoczniło się już po kilkudziesięciu minutach gry.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 21
- W środku pomocy grali Kotlarczyk I i Szczepaniak. Pierwszy wyczerpał się, na skutek śliskości terenu i szybkości przeciwnika, to też zastąpił go Szczepaniak, który dzięki lepszej zwrotności nawiązał lepiej kontakt z linją ataku.
- „na równym, przeciętnym poziomie wypadła gra braci Kotlarczyków. Pierwszego zastepował tuż po przerwie Szczepaniak…”. Druga bramka dla Duńczyków pada po odbiorze piłki Kotlarczykowi II.
- 1934.05.23 Szwecja - Polska 4:2, mecz towarzyski
- Po meczu ze Szwecją chwalony na pierwszym miejscu Kotlarczyk II, „który doskonale wytrzymał ciężar całego meczu i grał świetnie”. Jego brat w 80% wypełnił „swe zadanie”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Kotlarczyk I na środku w ciągu 90 minut był świetnym ośrodkiem inicjatywy ofenzywnej, w czem Kotlarczyk II i Mysiak byli współpracownikami na starym poziomie. Bez tak grającej pomocy atak nie mógłby się popisywać.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 22
- Na wyróżnienie z drużyny polskiej zasługuje cała pomoc z najlepszym w tej linji Kotlarczykiem II na czele oraz trójka środkowa napadu.
- Po meczu ze Szwecją chwalony na pierwszym miejscu Kotlarczyk II, „który doskonale wytrzymał ciężar całego meczu i grał świetnie”. Jego brat w 80% wypełnił „swe zadanie”.
- 1934.08.26 Jugosławia - Polska 4:1
- Po porażce z Jugosławią: „”Reprezentacja nasza grała jeden ze słabszych meczów, a to daje się wytłumaczyć przedewszystkiem brakiem dwu ludzi: Kotlarczyka i Matyasa, co rozbiło spoistość i powiązanie akcji”. Cebulak na środku pomocy zagrał słabo i „nie uznawał podania do boku, na czem cierpiał przyzwyczajony do tego Kotlarczyk II”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Po porażce z Jugosławią: „”Reprezentacja nasza grała jeden ze słabszych meczów, a to daje się wytłumaczyć przedewszystkiem brakiem dwu ludzi: Kotlarczyka i Matyasa, co rozbiło spoistość i powiązanie akcji”. Cebulak na środku pomocy zagrał słabo i „nie uznawał podania do boku, na czem cierpiał przyzwyczajony do tego Kotlarczyk II”.
- 1934.09.09 Polska - Niemcy 2:5, mecz towarzyski
- „Najlepszym Polakiem na boisku był Kotlarczyk II-gi. Jego niezawodny stoping, świetne celne podania, wspaniała współpraca z bratem i mądra gra ciałem wysunęły go bodaj na czoło całej stawiki obu zespołów. Jego brat na środku pracował też doskonale”.
- Bończa Uzdowski po meczu: „Kotlarczykowie raz jeszcze pokazali, że są nie do zastąpienia”.
- Jan Kotlarczyk: „Z chwilą wyznaczenia mnie do reprezentacji, mimo niewyleczonej kontuzji, wziąłem się do treningu. Graliśmy dobrze , ale karny nas załamał. W Berlinie graliśmy lepiej, bo na śliskim terenie Niemcy nie mogli rozwinąć całej swej wiedzy technicznej, tu zaś na suchym bili nas techniką. Źle robi PZPN, że nie stwarza wzorem zagranicy obozów, przydałoby się to dla wspólnego zgrania drużyny”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Niemcy górowali techniką i zgraniem: „na poziomie całości zespołu niemieckiego u Polaków stali jedynie bracia Kotlarczykowie”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Bracia Kotlarczykowie pierwsi opanowują się i zaczynają spokojną, systematyczną robotę.
- W 30-tej minucie Martyna jest w trudnej sytuacji i odbija piłkę na róg. Polacy, zdopingowani wyrównaniem, grają w ataku znacznie lepiej dzięki doskonałej pracy Kotlarczyków.
- Stosunkowo najlepszą linją była pomoc, w której wyróżnili się bracia Kotlarczykowie.
- W linji pomocy dopisał przedewszystkiem Kotlarczyk I, podobnie i Kotlarczyk II, choć z niezbyt wielkiem powodzeniem trzymał lewoskrzydłowego, słabszym był Mysiak, na którym znać jeszcze brak treningu, spowodowany dłuższą przerwą, po doznanej kontuzji. Pod koniec zawodów ulegli oni jednak wszyscy ogólnej psychozie niewiary we własne siły.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 37
- wolna dopiero opanowują się nasi i opanowanie to przychodzi głównie od linji pomocy, gdzie wybijają bracia Kotlarczykowie. Napastnicy nasi tracą jednak ustawicznie piłkę, albo też zbyt późno startują.
- Jeżeli chodzi o krytykę drużyny polskiej, to podkreślić trzeba, że naogół poza kilku jednostkami, zawodnicy nasi zawiedli oczekiwanie. Na zwykłym poziomie stanęli tylko bracia Kotlarczykowie, Bułanow, Riesner (po pauzie) oraz Wilimowski. Reszta to punkty słabe.
- 1934.10.14 Polska - Rumunia 3:3, mecz towarzyski
- „W pomocy Kotlarczyk rozegrał się dopiero po przerwie. Słaba gra bocznych odbiła się na jego formie w pierwszych 45 minutach Przyzwyczajony do wydatnego wsparcia ze strony swego nieobecnego brata, nie czuł się dobrze i nie zawsze umiał nawiązać kontakt z przednią linją. W drugiej połowie widzieliśmy znów starą szkołę, tendencję do narzucania gry przyziemnej, oraz wiele mądrych zagrań”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Nadchodzi teraz okres najlepszej gry, jedyny w całym meczu z naszej strony. Praca pomocy, głównie Kotlarczyka I, który pcha ustawicznie do boju swój napad, przynosi owoce.
- Ostoją drużyny byli Martyna i Kotlarczyk I. Bez tych dwóch graczy trudno byłoby sobie wyobrazić losy dzisiejszego spotkania. Tak jeden, jak i drugi, spełnili swe zadanie w 100 niemal procentach i wytrzymali tempo do samego końca meczu.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 42
- „W pomocy Kotlarczyk rozegrał się dopiero po przerwie. Słaba gra bocznych odbiła się na jego formie w pierwszych 45 minutach Przyzwyczajony do wydatnego wsparcia ze strony swego nieobecnego brata, nie czuł się dobrze i nie zawsze umiał nawiązać kontakt z przednią linją. W drugiej połowie widzieliśmy znów starą szkołę, tendencję do narzucania gry przyziemnej, oraz wiele mądrych zagrań”.
- 1935.05.12 Austria - Polska 5:2, mecz towarzyski
- „Pomoc znalazła się od pierwszej chwili w bardzo trudnem położeniu. Wobec silnego nacisku ofensywnego Austrji, skazana była na grę defensywną. Była ona tem konieczniejsza, że na tyłach nie działo się dobrze… Brak zrozumienia pomiędzy obroną a pomocą… W rezultacie więc pierwszy Kotlarczyk II-gi pośpieszył w sukurs Michalskiemu i przemienił się do pewnego stopnia w trzeciego obrońcę. Lewa strona austriacka uzyskała przez to możność oddechu i przed pauzą stwarzała niebezpieczne sytuacje. Po przerwie Kotlarczyk II-gi potrafił wprawdzie zupełnie już sparaliżować przeciwną flankę, ale zawsze jeszcze nie znajdował dość czasu i siły na wspieranie napadu, tak że zarówno Riesner, jak i Matyas sami szli po piłki do tyłu… Ogólnie więc biorąc pomoc nasza nie osiągnęła jakiejś rewelacyjnej formy, jednak zdobyła się na przeciętnie niezły poziom”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „Kotlarczyk I rozwiał wszystkie troski, związane z obsadą środkowej pomocy. Filar Wisły nie ma po prostu ochoty ustępować miejsca, na którem wciąż jeszcze czuje się bardzo dobrze. Trudno mówić o braku wytrzymałości u gracza, który po 45-ciu minutach ciężkiej walki zaczął grać lepiej, niż z początku. Przetrzymać całą batalię na stadionie braterskim nie było rzeczą łatwą. Toczyła się ona w należytem tempie, śliski teren robił swoje, a napad austrjacki nie dawał chwili spokoju. W tych warunkach nie można było „wymigać się”. Kondycja musiała już całkowicie dopisywać i… dopisywała”.
- Kałuża chwalił po meczu pomoc. „Kotlarczyk II narzeka na straszliwą robotę. Mecz skończył mocno zmęczony”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Najcięższe zadanie miała pomoc. Kotlarczyk II całkowicie przypilnował Bindera tak, że ten mógł tylko strzelać zdaleka. Starszy Kotlarczyk również skutecznie przytrzymał środkowego, jednakże skutki zmęczenia widoczne były w zmniejszonej dokładności podań.
- Płk. Glabisz: Na tyłach podobali mu się Kotlarczykowie.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 20
- Kiedy Polacy mieli trochę powietrza, rozdzielał śr. pomocnik Kotlarczyk I piłki bardzo mądrze, miał jednak rzadko sposobność pokazać się z tej dobrej strony. Jego brat był dlań jako prawy pomocnik dobrym asystentem.
- TADEUSZ KUCHAR O MECZU POLSKA—AUSTRJA
- W pomocy Haliszka byt najsłabszy, natomiast Kotlarczykowie obaj pracowali jak maszyny. Wzięli na siebie niemal gros roboty całego zespołu, dziw, że wytrzymali cały mecz do końca.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 21
- Pomoc nasza spełniła oczekiwania, najlepszy tu był Józef Kotlarczyk, b. dobry Kotlarczyk I, słabiej nieco wypadł Haliszka.
- „Pomoc znalazła się od pierwszej chwili w bardzo trudnem położeniu. Wobec silnego nacisku ofensywnego Austrji, skazana była na grę defensywną. Była ona tem konieczniejsza, że na tyłach nie działo się dobrze… Brak zrozumienia pomiędzy obroną a pomocą… W rezultacie więc pierwszy Kotlarczyk II-gi pośpieszył w sukurs Michalskiemu i przemienił się do pewnego stopnia w trzeciego obrońcę. Lewa strona austriacka uzyskała przez to możność oddechu i przed pauzą stwarzała niebezpieczne sytuacje. Po przerwie Kotlarczyk II-gi potrafił wprawdzie zupełnie już sparaliżować przeciwną flankę, ale zawsze jeszcze nie znajdował dość czasu i siły na wspieranie napadu, tak że zarówno Riesner, jak i Matyas sami szli po piłki do tyłu… Ogólnie więc biorąc pomoc nasza nie osiągnęła jakiejś rewelacyjnej formy, jednak zdobyła się na przeciętnie niezły poziom”.
- 1935.08.18 Polska - Jugosławia 2:3, mecz towarzyski
- Po meczu z Jugosławią śródtytuł: „Słaba gra Kotlarczyków”. „Bracia Kotlarczykowie, którzy w tylu trudnych przeprawach brali na swe barki główny ciężar walki, dziś niestety nie stanęli na wysokości zadania. Od pierwszej chwili zawodził starszy na środku pomocy. Daleki również bardzo od normalnej formy był brat jego z prawej strony. W zwykłych warunkach osłabienie dwu tak ważnych punktów musiałoby podważyć wartość bojową zespołu, a cóż dopiero dzisiaj, kiedy napad nie umiał zaabsorbować sił przeciwnika. I na pomoc spadnie automatycznie podwójna ilość pracy. Złe zestawienie napadu było więc w konsekwencjach swych jeszcze gorsze i zaważyło silnie na szali”.
- Kałuża mimo to chwalił pomoc.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „Kotlarczyk I nie czuł się widocznie fizycznie najlepiej. Od pierwszej chwili trzymał się w głębi, niechętnie podchodził do przodu i dawał się stosunkowo łatwo ogrywać. W centrum istniała więc luka, którą bez trudu przechodziły ataki przeciwnika i tylko szczęściu można było zawdzięczać, że już w pierwszej połowie obeszło się bez straty bramki.
- Krytyka sprawozdawcy podań pomocników na boki, a nie do przodu: „Zwolennikiem kombinowania z bocznymi asystentami swymi jest Kotlarczyk I. Trudno wymagać od starszego gracza, by nagle zmienił swój sposób gry, nie chcielibyśmy jednak, przejął go w dobrej wierze młodszy narybek…”
- „Niezawodny dotychczas Kotlarczyk II, tym razem wyraźnie zawodził. Wpadał na dość proste zresztą kawały Sekulica, który parokrotnie w identyczny sposób ekspediował piłkę do lewoskrzydłowego Olisovica. Również i on trzymał się więcej, niż zazwyczaj tyłów”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Trener PZPN Otto ocenia graczy i postuluje zmiany: „Przedewszystkiem zmiana na środku pomocy. Kotlarczyk I nie może grać więcej w drużynie. Jest on członkiem reprezentacji od roku 1926, był podporą drużyny, ale dziś system jego jest raczej zgubny dla drużyny. Nie chcę być źle zrozumiany. Obaj Kotlarczykowie należeli do moich najsolidniejszych uczniów, byli miłymi i karnymi kolegami, ale to jeszcze za mała legitymacja, środek pomocy musi pchać napad naprzód, musi być inicjatorem poczynań ofensywnych. Kotlarczyk I nie podał ani jednaj piłki do przodu. Uprawiał sobie grę wszerz, trzymał się przesadnie z tyłu i nie zdobywał terenu. Kiedy napad polski był pod bramką jugosłowiańską, cofający się środek ataku jugosłowiańskiego był bliżej Peterka, niż Kotlarczyk I”. Postuluje wymianę pokoleniową i skończenie z systemem gry Kotlarczyka I. „Trudno mi powiedzieć, czy brat jego będzie się dobrze czuł bez niego”.
- Nic dziwnego, że komentarz i propozycje dziennikarskie przed następnym meczem z Belgią były zgodne z wnioskami Otto. Widziano jeszcze miejsce w reprezentacji dla Kotlarczyka II: „Słabszą grę „Wiślaka” oceniamy jako chwilową niedyspozycję, która ustąpić powinna miejsca normalnej formie". „Gorzej jest z Kotlarczykiem I. Zmienność formy obserwujemy u gracza tego już od dłuższego czasu. Ma on dnie w których siły zawodzą. Zjawisko normalne u graczy, przekraczających pewien punkt swej karjery sportowej” – Stąd konieczne „wypróbowanie nowych sił”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Jugosłowianie bowiem prawie nie istnieją na boisku, ich akcje ofensywne kończą się zazwyczaj na Kotlarczykach.
- Atak wspomagany ustawicznie piłkami przez braci Kotlarczyków, poczyna znów naciskać.
- Pomoc grała dobrze do pauzy, choć zbyt defensywnie, ale zato całkiem słabo po przerwie, nie wspomagała ona ataku, który ze swej strony nie umiał też utrzymać piłki przez dłuższą chwilę. O ile Kotlarczykowie górowali nad Dytką pod względem rutyny i techniki, to ten ostatni nadrabiał te braki swą niezwykłą pracowitością i ofiarnością.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 34
- Linja pomocy była najlepszą częścią drużyny polskiej. Kotlarczykowie pracowali niezmordowanie do końca…
- 1935.11.03 Rumunia - Polska 4:1 (do 45 minuty), mecz towarzyski
- „Wstawienie Kotlarczyka I było błędem. Gracz ten ożywiony najlepszemi chęciami, nie umiał dostosować się do wymogów obowiązującej obecnie taktyki wzmocnionej defensywy, to też na tyłach od pierwszej chwili wytworzył się groźny chaos”. W przerwie zmieniony na Wasiewicza…
- „Kotlarczyk I miał najlepsze chęci dostosowania się do gry wzmocnionej defensywy, ale zamierzenia jego zupełnie się ni udawały. W rezultacie Kotlarczyka nie było ani z przodu ani z tyłu, a środkowy napastnik Rumunów otrzymywał piłki zupełnie nie kryty”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Major Kierkowski wiceprezes PZGS o wadach piłkarzy po meczu z Rumunami: brak szybkości graczy (w tym Kotlarczyków).
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „Bukareszt był, zdaje się, ostatnią próbą Kotlarczyka I. Na tle szybkiej gry okazało się, że ząb czasu wyrył i na nim swe znamiona. Na to niema rady: Kotlarczyk I miał swoje dni chwały, dziś jednak zmuszony będzie ustąpić pozycję swą dla młodszym kolegom”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- Pomoc miała bardzo ciężkie zadanie przed sobą. Z powodu słabej gry ataku, musiała ciągle wspomagać tak napad, jak i defensywę, aż wkońcu siły musiały ją opuścić. Nic dziwnego, iż i ta najniezawodniejsza zwykle linja nie wykazała tej zwyczajnej siły odpornej, co na poprzednich zawodach. Boczni Dytko i Kotlarczyk II wytrzymali bardziej od Kotlarczyka I, zastąpionego po pauzie przez Wosiewicza.
- Po zmianie stron skorzystaliśmy wybitnie z dozwolonej wymiany graczy.
- Kotlarczyk I i Doniec zastąpieni przez Wasiewicza i Michalskiego, natomiast Kotlarczyk II, który na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy zeszedł z boiska spowodu kontuzji, grał dalej.
- Źródło: Raz, Dwa, Trzy nr 45
- Do skuteczności gry tej linji pPotrzebna była przedewszystkiem szybkość, oprócz wytrzymałości. Pod tym względem najlepsze warunki miał Dytko, a potem młodszy Kotlarczyk. Kotlarczyk na środku pomocy nie miał potrzebnej szybkości i dlatego w szybkich akcjach przeciwnika niezawsze był przeszkodą. Zdenerwowanie dawniej u niego niewidziane świadczyło, że dobrze się nie czuł.
Galeria
Portret wykonany przez Wlastimila Hofmana w podróży na mecz z Ruchem w 1927 roku. |
|||
Zwiedzanie Waterloo w czasie wyjazdu do Belgii i Francji w 1933 roku |
Zwiedzanie Waterloo w czasie wyjazdu do Belgii i Francji w 1933 roku |
Zwiedzanie Waterloo w czasie wyjazdu do Belgii i Francji w 1933 roku |
|
Drużyna Wodociągów w 1940 roku |
|||
Relacje prasowe
Echo Krakowskie. 1951, nr 122 (4 V) nr 1674
Jan Kotlarczyk bezinteresownie trenuje piłkarzy Unii
Na apel, ogłoszony w „Echu Krakowskim" o objęcie treningów piłkarskich w kołach sportowych i mniejszych klubach przez b. zawodników— pierwszy odpowiedział były reprezentacyjny piłkarz Polski, Jan Kotlarczyk, który podjął się bezinteresownie trenować piłkarzy Unii krakowskiej.
Jest to już trzeci zawodnik, który rozumiejąc potrzeby sportu piłkarskiego, społecznie ustosunkował się do naszej akcji. Pierwszymi dwoma są: Filek i Stanisław Wójcik.
Echo Krakowa. 1956, nr 217 (14 IX)
Jan Kotlarczyk
Czy wiecie, że tylko przez ofiarowanie paczki papierosów kapitanowi drugiej drużyny, słynny piłkarz Jan Kotlarczyk zwrócił na siebie uwagę kierownictwa? Bo faktycznie aby grać i być wybranym do drużyny — mówi Kotlarczyk, — trzeba było mieć tzw. znajomości, a takich nie miałem. Jego debiut, w II. drużynie Wisły przypadał na rok 1920, kiedy Kotlarczyk miał wówczas 17 lat.
W r. 1925 Wisła gości drużynę Węgierską Vivo AC z Budapesztu. Na meczu tym, który zakończył się zwycięstwem Wisły 2:0, wystąpił już Kotlarczyk jako gracz pierwszego zespołu. Grał wtedy jeszcze na lewym łączniku, lecz po upływie pewnego okresu czasu, przenosi się do pomocy i gra już na n:ej do końca swej kariery. A kariera ta była naprawdę bogata, taka o jakiej na pewno marzy niejeden z młodych entuzjastów piłki możnej. Kotlarczyk rozegrał w Wiśle przeszło 400 meczy, w barwach reprezentacji narodowej grał, 28 razy, a kilkadziesiąt razy reprezentował Kraków. Są to liczby naprawdę imponujące, liczby, które jasno mówią o tym. że był to piłkarz wielkiego formatu.
Jan Kotlarczyk, najprzyjemniej wspomina mecz Polska Szwecja 2:1, rozegrany w Katowicach w r. 1928, gdy z jego dokładnego podania uzyskano upragnioną zwycięską bramkę,.
Z czynnego życia sportowca wycofuje się on oficjalne w r.
1936 po meczu Wisła -ŁKŚ 2:1 rozegranym w Łodzi. Brat jego Józef (prawy pomocnik) gra dłużej, bo do roku 1938.
Gazeta Krakowska. 1966, nr 138 (13 VI) nr 5695
Gonili za piłką po twardej glinie nadwiślańskiej, bramki ustawiali między krzakami, które gęstwą pokrywały przestrzeń od Wawelu do Skałki. Jan Kotlarczyk, znakomity piłkarz Wisły, wielokrotny reprezentant Polski jest człowiekiem niezwykle skromnym. Gdy przypominamy mu, że przecież tutaj, między Wawelem i Skałką biegał Stanisław Wyspiański i przypatrywał się wyniosłym budowlom, łódkom pływającym po Wiśle — rozmówca nasz wyraźnie powiada: znam proporcje, jestem sportowcem.
A jednak nie będzie nietaktem jeśli właśnie przypomnimy, że brzeg wiślany u podnóża Wawelu i Skałki niejednego i artystę i sportowca wychował, niejednemu człowiekowi dostarczył owych niezapomnianych przeżyć młodości, która wymagała tylko małego ubitego placu, pogody, by uprawiać sport, zachwycać się tym jedynym w Polsce zakątkiem. I tak przed laty Jan Kotlarczyk rozpoczął swą karierę piłkarską od „Nadwiślanu”, którego do dziś stary mistrz nazywa wielką kopalnią talentów sportowych.
Grywali w piłkę nożną, on i jego brat Józef — różnie. Zawsze jednak na obcych boiskach, ponieważ „Nadwiślan” nie miał własnego.
— ..Zaproponowaliśmy ludwinowskiemu klubowi mecz, Przyjęto wyzwanie. Prowadzili do przerwy zawodnicy „Gwiazdy” 5:2.
Potem poczęstowano nas wodą zdaje się niezbyt czystą. Ale to nic. Mecz wygrali 7:5 piłkarze „Nadwiślanu”, ale musieli potem uciekać wpław przez Wisłę przed krewkimi i zawiedzionymi kibicami oraz zawodnikami „Gwiazdy”. Tak, takie były zabawy i spory w one lata młodzieńczych zrywów sportowych, które do takich osiągnięć sportowych doprowadziły Jana Kotlarczyka.
W roku 1923 Karol Zapiór ściąga ich do „Wisły”, Wcześniej zapisali się jednakże do „Laudy”. Ale klub „Białej Gwiazdy” szybko przywiązał do siebie Jana, zaraz potem „doskoczył” do drużyny piłkarskiej „Wisły” Józef. Ściągnął go trener węgierski Schloser...
Zaraz, zaraz, jak wyglądały te początki? Doświadczony mistrz piłkarski zbiera myśli, skupia się.
Ze ścian pokoju patrzą na nas postacie ciekawych, modernistycznych obrazów Vlastimila Hofmana, znakomitego artysty polskiego, zagorzałego kibica „Wisły”. Wśród nich portret Jana Kotlarczyka.
A więc miewał pan kontakty z artystami, i to nie pośledniej miary... — Utrzymuję je do dziś. A w „Wiśle” na początku graliśmy z bratem w drugiej drużynie. Ambicja nas poniosła i w końcu pewnego dnia poprosiliśmy dobitnie i wyraźnie o przeniesienie do pierwszego składu.
Pierwszy mecz w pierwszej drużynie „Wisły” grałem z bratem przeciwko węgierskiej drużynie „Vivo”. Zaraz po owym meczu graliśmy przeciwko bielszczanom. Lewy pomocnik to była pozycja z której przeszedłem dopiero na środkowego pomocnika w meczu z „Pogonią” lwowską.
Jan Kotlarczyk już jako kapitan reprezentacji piłkarskiej Polski często wspominał swe lata górne i chmurne. Słynny mecz Ameryka — Polska. Polacy prowadzą 1:0. Mecz kończy się remisem 3:3, środkowy, pomocnik czy jak to się wówczas mówiło center pomocy zostaje zniesiony z boiska. Jak na pięknym sportowym filmie przesuwają, się przed nami obrazy 28 meczów piłkarskiej reprezentacji Polski z drużynami wielu krajów świata. Najpiękniejszy mecz? Chyba Zwycięstwo nad Szwecją 2:1, Padły wtedy dwa gole z dwóch podań Jana Kotlarczyka. Po meczu, nasz, mistrz ważył o trzy kilogramy mniej.. Spotkania z Węgrami, Czechami i Słowakami, Duńczykami, Holendrami. Trzeba powiedzieć szczerze, że wówczas kluby niechętnie widziały swych zawodników w reprezentacji Polski ponieważ oddawali swe talenty nieligowym rozgrywkom...
Opowieść o dawnych latach, o pamiątkach — wśród których widnieje złoty pierścień ofiarowany Janowi Kotlarczykowi, członkowi piłkarskiej drużyny mistrzowskiej naszego kraju, opisy fenomenalnych strzałów, podań, ataków i kontrataków — to barwna panorama dni chwały polskiego sportu. Nic dziwnego Jan Kotlarczyk niejeden do tego wieńca chwały liść laurowy dołożył.
Czas wreszcie pomówić o współczesności. Przecież jest ona w rodzinie Kotlarczyków niemniej piękna i niemniej bogata. Syn Jana Kotlarczyka Tadeusz jest piłkarzem w I drużynie „Wisły”.
— Czy chodzi pan na mecze piłki nożnej? — Nie, nawet nie widziałem syna w I drużynie.
— Ale obserwował pan spotkanie „Wisły” z „Dynamem” kijowskim...
.— Tak jest. Podoba mi się taki twardy, męski futbol jaki zademonstrowała nam drużyna radziecka...
Syn Tadeusz poszedł drogą swego ojca. Ambicje piłkarskie we współczesnym sporcie liczą się bardzo, jednakże praca... jeszcze bardziej. Mówi o tym prawy pomocnik „Wisły” Tadeusz Kotlarczyk.
— Trenuję cztery lub pięć razy w tygodniu...
— A ja trenowałem dwa razy w tygodniu. Dlatego szybkość współczesnego piłkarza jest znacznie większa niż przed wojną. Ale chyba z techniką jest nieco słabiej.
Tadeusz Kotlarczyk kultywując tradycje rodzinne zadebiutował w drużynie juniorów naszego kraju w meczu z juniorami Czechosłowacji w Starachowicach. Już sześć razy występował w reprezentacji juniorów, sześć razy w reprezentacji młodzieżowej. Najprzyjemniejszy mecz? — W marcu 1964 roku remis w meczu z reprezentacją Anglii, z którą spotkaliśmy się w Holandii.
Młody piłkarz .Wisły” ma za sobą wojaże aportowe do Związku Radzieckiego, Bułgarii, Rumunii, Austrii, NRD. I chociaż w domu panowała i panuje atmosfera wiślacka — podobno Tadeusz grał z chłopca mi z jednej ulicy w „Cracovii”. Jednakże starszy brat Tadeusza, imiennik ojca, nasz kolega z drukarni Jan Kotlarczyk zapisał go do „Wisły". Odsłużył nasz bohater wojsko, skończył szkołę zawodową, chce się dalej uczyć.
I ma w sobie tę znaną w Krakowie Kotlarczykową skromność, nie lubi się chwalić.
Przepraszam — w jednym miejscu odstępuje od tej zasady i wespół z ojcem podkreśla dumnie: — „Wisła” jest moim ukochanym klubem, jego barwy są mi najdroższe w świecie.
Dobra to duma, najszlachetniejszej próby. Tak często mówimy o więzi moralnej w zespole sportowym, narzekamy na brak przywiązania do sztandaru klubowego. Nie będzie przesadnej chwalby, gdy w dniach jubileuszu 60-lecia Towarzystwa Sportowego „Wisła” przypomnimy starym i młodym kibicom postać jednego z najlepszych piłkarzy w dziejach naszego sportu — Jana Kotlarczyka, oddając jemu i jego sportowej rodzinie należny szacunek za ową gorącą klubową miłość. Na tym fundamencie ambicji i ukochania rodzimego klubu można bowiem budować najlepsze sukcesy sportowe.
RYSZARD MALINOWSKI
Retro zdjęcie: Jubileusz braci Kotlarczyków
Nasza dzisiejsza foto-zagadka przedstawia dwóch braci, którzy przez długie lata stanowili o sile Wisły Kraków. Przed Wami Jan i Józef Kotlarczykowie, świętujący swoje jubileuszowe występy z Białą Gwiazdą na piersi!
22.05.2020r.
HistoriaWisly.pl
HistoriaWisly.pl
Współcześni kibice na hasło „bracia w barwach Wisły” w pierwszej kolejności pomyślą zapewne o Pawle i Piotrze Brożkach. Jednak i w przeszłości Wisła miała szczęście do utalentowanego piłkarsko rodzeństwa. W 1978 roku mistrzami Polski zostali Antoni i Henryk Szymanowski, a w czasach II RP zdarzało się, że w ataku Wisły występował tercet braci Reymanów: Jan, Henryk i Stefan. Również w latach przedwojennych filarami Wisły byli bohaterowie dzisiejszej zagadki: Jan i Józef Kotlarczykowie trzymali w ryzach środek pola Białej Gwiazdy.
Starszy z braci Kotlarczyków - Jan - urodził się w 1903 roku. Młodszy Józef przyszedł na świat w roku 1907. Pierwsze piłkarskie mecze rozgrywali koło domu, pod Wawelem na bulwarach - nomen omen - Wisły. Trenowali w Nadwiślanie, ale mieli tak wielki talent, że naturalnym było dla nich przejście do mocniejszej drużyny. Talentowi trzeba czasem dopomóc, konkurencja wśród młodych adeptów futbolu aspirujących do miana Wiślaka była duża i należało czymś zwrócić na siebie uwagę. Jan zyskał sobie sympatię kierownika drużyny rezerw - poczęstował papierosem, gdy działacz akurat nie mógł znaleźć swojej paczki! Po takim anegdotycznym zapoznaniu należało jednak zaprezentować odpowiednie umiejętności, a tutaj Jan Kotlarczyk miał się czym pochwalić. W Wiśle też poznali się na nim i w jakiś czas później do klubu dołączono też młodszego brata „Kotlorza”.
Po okresie gry w drużynie rezerw oraz po etapie szukania odpowiedniego miejsca na boisku Kotlarczykowie stali się filarami drugiej linii Wisły. Grano wówczas w ustawieniu 2-3-5, a w takich systemie pomocnicy mieli kluczowe zadania defensywne - jednocześnie zaś odpowiadali za przenoszenie ciężaru gry pod bramkę przeciwnika i dostarczanie piłki do linii ataku. Kotlarczykowie znakomicie spisywali się w pomocy. Ich grę cechowała niezwykła pracowitość, dzięki żelaznej kondycji potrafili znieść najbardziej mordercze tempo meczu, grali twardo - a do tego potrafili dołożyć dobrą technikę i precyzyjne podania. Kotlarczykowie z Wisłą zdobyli mistrzostwa Polski w 1927 i 28 roku, szybko też stali się podstawowymi zawodnikami reprezentacji.
Jan i Józef byli niezawodni. Na długie lata ich obecność w pierwszym składzie Wisły była czymś oczywistym. Nic więc dziwnego, że zaliczyli bardzo dużo występów. Dzisiejsze retro zdjęcie pochodzi właśnie z uroczystości mającej uhonorować ich przywiązanie do barw klubowych. 17 listopada 1935 roku zorganizowano specjalny benefis z okazji 400 meczu Jana i 300 meczu Józefa w Wiśle!
„Po meczu Wisły z ŁKS nastąpiła uroczystość uczczenia dwóch graczy Wisły, a mianowicie Jana Kotlarczyka, który grał czterechsetny mecz w barwach Wisły, oraz Józefa Kotlarczyka, który grał po raz trzechsetny. Uroczystość zagaił prezes Wisły dyrektor Orzelski, który przemówił w serdecznych słowa do obu graczy, składając im życzenia dalszych sukcesów oraz wręczając im kosze kwiatów. Z kolei składali im życzenia przedstawiciele Ligi, KZOPN, drużyna ŁKS, Garbarni, Legii, młodszych drużyn Wisły oraz innych sekcji Wisły. Na koniec przemówił honorowy kapitan pierwszej drużyny Wisły kpt. Reyman, gratulując jubilatom i życząc im dalszego powodzenia. Proste żołnierskie słowa kpt. Reymana wywołały szczególne wrażenie na widowni, która gromko oklaskiwała obydwu zasłużonych i cenionych jubilatów” - relacjonował Ilustrowany Kurier Codzienny.
Dodajmy, że wówczas - w przeciwieństwie do czasów współczesnych - do takich statystyk wliczano też mecze towarzyskie. Gdyby liczyć tylko oficjalne spotkania, to Jan miałby na koncie 231 meczów w latach 1925-36, a Józef w latach 1927-39 - 244 występy. Rodzinne statystyki poprawił jeszcze syn Jana - Tadeusz, piłkarz Wisły w latach 1959-72 (196 spotkań)!
Źródło: wisla.krakow.pl
Kącik poetycki
„ | Świetny Jan Kotlarczyk,
potrafiący wiele, | ” |
— Paweł Kękuś |
Requiescat in pace
Grób Jana Kotlarczyka na Cmentarzu Rakowickim.
Kwatera XIII a, rząd 7, grób 11.
Gazeta Krakowska. 1966, nr 169 (19 VII) nr 5726
Były wielokrotny reprezentant Polski w piłce nożnej, kapitan drużyny narodowej, zawodnik TS Wisła Jan Kotlarczyk zmarł wczoraj. Wzorowy obywatel, odznaczony wieloma odznaczeniami państwowymi i sportowymi, pozostawił za sobą chlubną kartę w historii sportu
Poprzednik | Okres pracy: 1945 - 1946 | Następca | ||||||
. | .Otto Mazal-Škvajn | Artur Walter. | . |